Kocham pszczoły! To jedne z moich ulubionych owadów i chociaż one nie zdają sobie z tego sprawy (a może zdają?) to bardzo pomagają przyrodzie i nam ludziom. Szkoda, że my nie myślimy o nich i w okresie kwitnięcia roślin stosuje się pestycydy, przez które pszczoły wymierają 😟. Nie wiem dlaczego, ale ludzie mają tendencje do niszczenia środowiska, a przecież to ono zapewnia nam życie i funkcjonowanie. Na szczęście moja skarpetkowa Pszczółka Księżniczka jest bezpieczna i trafiła do kochającego ją domku 😊.
A miód? Lubicie go? Ja uwielbiam 😋!!! Pamiętam jak byłam mała to nie mogłam doczekać się wyjazdu do babci - zawsze czekał na mnie słoiczek, pysznego zielonego miodu przywiezionego z Bieszczad. Uwielbiałam go!!! Zjadałam go w dwa dni. Zresztą to jeden ze smaków mojego dzieciństwa, a miłość do zjadania miodu pozostała do dziś.
Niektórzy uważają, że miód to płynne złoto i skarb dla naszego zdrowia bowiem wpływa pozytywnie na nasz organizm min. regeneruje skórę, wspomaga układ krążenia i walkę z przeziębieniem. Jest cennym źródłem witaminy A, B2, PP, a także żelaza, wapnia, magnezu i fosforu. Poza tym miód charakteryzuje się silnym działaniem przeciwbakteryjnym i przeciwwirusowym.
Istnieje wiele rodzaju miodu, ale najbardziej popularny to miód - spadziowy, lipowy, gryczany, wielokwiatowy. Ja uwielbiam wszystkie i u mnie w kuchni znajdziecie kilka słoiczków. W zależności od nastroju i potrzeby po taki sięgam 😊. Pamiętajcie, aby kupować miód najlepiej od pszczelarzy lub z innego sprawdzonego źródła! Niestety wiele miodów „sklepowych” jest z dodatkiem chemii by pięknie wyglądały, kusiły barwą i konsystencją oraz są mieszanką miodów nie tylko z UE, ale również Chin lub Indii. A przecież nie o to chodzi 😟 . Kochani uważajcie co kupujecie.
Jedyny minus miodu jest taki, iż może uczulać oraz ma wysoki indeks glikemiczny. Chociaż mój Teść twierdzi, że „coś, co pochodzi od natury nie może szkodzić". W każdym razie, jeżeli chorujecie na cukrzycę to lepiej uważajcie lub zapytajcie lekarza, czy możecie troszkę miodku zjeść.
Kochani i jeszcze jedna bardzo ważna miodowa kwestia - aby miód zachował swoje właściwości odżywcze nie może być podgrzewany ani podawany z gorącymi potrawami; jeśli dodajemy do herbaty to do letniej!
Na koniec podam Wam jeszcze mój ulubiony przepis na serwowanie miodu, który dostałam kilka lat temu od dietetyczki. Potrzebny nam będzie: biały twaróg, jogurt naturalny, miód, opcjonalnie suszone śliwki. Twaróg rozgniatamy w miseczce widelcem, dodajemy jogurt naturalny, aby składniki połączyły się, a na sam koniec dokładamy miód (ilość zależy od Was) i pokrojone w drobne kawałki suszone śliwki (3-4 sztuki). Wszystko ponownie zagniatamy i mieszamy. Smacznego 😊.
Istnieje wiele rodzaju miodu, ale najbardziej popularny to miód - spadziowy, lipowy, gryczany, wielokwiatowy. Ja uwielbiam wszystkie i u mnie w kuchni znajdziecie kilka słoiczków. W zależności od nastroju i potrzeby po taki sięgam 😊. Pamiętajcie, aby kupować miód najlepiej od pszczelarzy lub z innego sprawdzonego źródła! Niestety wiele miodów „sklepowych” jest z dodatkiem chemii by pięknie wyglądały, kusiły barwą i konsystencją oraz są mieszanką miodów nie tylko z UE, ale również Chin lub Indii. A przecież nie o to chodzi 😟 . Kochani uważajcie co kupujecie.
Jedyny minus miodu jest taki, iż może uczulać oraz ma wysoki indeks glikemiczny. Chociaż mój Teść twierdzi, że „coś, co pochodzi od natury nie może szkodzić". W każdym razie, jeżeli chorujecie na cukrzycę to lepiej uważajcie lub zapytajcie lekarza, czy możecie troszkę miodku zjeść.
Kochani i jeszcze jedna bardzo ważna miodowa kwestia - aby miód zachował swoje właściwości odżywcze nie może być podgrzewany ani podawany z gorącymi potrawami; jeśli dodajemy do herbaty to do letniej!
Na koniec podam Wam jeszcze mój ulubiony przepis na serwowanie miodu, który dostałam kilka lat temu od dietetyczki. Potrzebny nam będzie: biały twaróg, jogurt naturalny, miód, opcjonalnie suszone śliwki. Twaróg rozgniatamy w miseczce widelcem, dodajemy jogurt naturalny, aby składniki połączyły się, a na sam koniec dokładamy miód (ilość zależy od Was) i pokrojone w drobne kawałki suszone śliwki (3-4 sztuki). Wszystko ponownie zagniatamy i mieszamy. Smacznego 😊.
Ściskam Was mocno i bardzo dziękuje za odwiedziny oraz ciepłe, życzliwe komentarze 💓.
Trzymajcie się w te upały! Lato nam się rozkręca 🌞
Trzymajcie się w te upały! Lato nam się rozkręca 🌞
Justyna