Witajcie Kochani! Każdego roku już w lutym rozpoczynam wielkanocne robótkowanie, niezależnie od tego kiedy te święta obchodzimy - w tym roku przypadają dość późno, gdyż dopiero 12 kwietnia. Czas leci szybciutko zatem wychodzę z załóżenia, że lepiej wcześniej o pewnych rzeczach (czyt. dekoracjach) pomyśleć niż robić wszystko na ostatnią chwilę lub – co gorsza – nie zdążyć. W tym roku z wielkanocnych motywów królować będą u mnie przede wszystkim baranki, pisanki (mam pomysł na skarpetkowe i zobaczymy co z tego wyjdzie) oraz moje ukochane ZAJĄCZKI 😍. I właśnie dziś na bloga wskakuje mój pierwszy tegoroczny zajączek zawieszka :))).
Zajączek jest mały, ponieważ ciałko uszyłam z mojego nowego skarpetkowego nabytku - niemowlęcych skarpet wyprodukowanych we Francji. W dzisiejszych czasach to rzadkość, ponieważ ok 99% produktów opatrzonych jest metką „Made in China". Jestem z siebie dumna, że takie perełki udało mi się upolować :))).
Inspiracją do uszycia zajączka w takiej kolorystyce było dla mnie aktualne Wyzwanie w Klubie Twórczych Mam „Wielkanocne wariacje”. To cykl Wyzwań i jako zadanie w części 1 mieliśmy zainspirować się taką oto tablicą i stworzyć pracę w dowolnej technice:
Źródło - Klub Twórczych Mam |
Cudowne, delikatne, pastelowe kolory, w tym mój ukochany subtelny róż, oraz piękne motywy więc nie mogłam przejść obojętnie :))). Szyjąc zawieszkę wykorzystałam praktycznie wszystko z inspiracyjnej tablicy, czyli biel, delikatną zieleń, róż, motyw serca, kwiatów i oczywiście zająca :))).
O ile ciałko zajączka uszyłam z nowej pary skarpet to ubranko w całości pochodzi z moich skarpetkowych ścinków i resztek :). Od jakiegoś czasu wykorzystuje je na lalkowe stylizacje przez co skarpeciaki (w tym zajączek) są tworzone w duchu EKO :))).
Jak już Wam Kochani wspomniałam zajączek jest wielkanocną zawieszką i w całości prezentuje się tak:
a z Wami Kochani żegnam się życząc miłego weekendu :))). Przede mną ostatni tydzień ferii i leniuchowania :)). Dziękuję Wam z całego 💗 za przemiłe odwiedziny i ciepłe słowa :)))). Do zobaczenie wkrótce :).
Jak już Wam Kochani wspomniałam zajączek jest wielkanocną zawieszką i w całości prezentuje się tak:
To, co najbardziej uwielbiam w motywie zająca to jego bardzo długie uszy 😍. Zawsze mnie rozczulają :)). Szyję je zawsze z filcu, ponieważ dzięki temu są bardziej plastyczne i można dowolnie układać :). Niestety skarpetkowe uszy takiej możliwości nie dają :(. Poza tym filc jest znacznie łatwiej cieniować :)). Poniżej zdjęcie typu: „A kuku, gdzie jestem?” :))).
A tutaj wiosenny wiatr lekko je podwiewa :))).
Zajączka posyłam na Wyzwanie do Klubu Twórczych Mam TUTAJ,
Uściski 😘,
Justyna
Jaki słodziak! Podziwiam Justynko Twoje zdolności. Wydaje mi się, że im mniejszy skarpeciaczek, tym trudniejszy do wykonania, a tu jest tyle detali że naprawdę musiałaś wykazać się niesamowitą precyzją. Trzymam kciuki, by wygrał w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńJak szybko minął ten tydzień:( Przecież dopiero co pisałaś że zaczynasz ferie, a tu już połowa minęła:(
Wspaniałego odpoczynku Ci życzę i oby czas troszkę zwolnił:)
Zakochałam się :) :) :) i jeszcze te uszka :) - bajeczny :)
OdpowiedzUsuńКролик - настоящий красавец!
OdpowiedzUsuńCudeńko! Tyle delikatności i słodyczy w tak małym ciałku :-)
OdpowiedzUsuńW tym wianku i koronkach pasuje też jako prezent na ślub dla jakiś Królikowskich lub Zajączkowskich ;-)
Justynko, jak dla mnie to bardziej urocza i delikatna królisia. Cudowna jest ta zawieszka, do zakochani i zacałowania. Po raz kolejny napiszę że jesteś wielką Mistrzynią w tym. co robisz. Każdy jeden detal, każdy jeden szczególik emanuje wielką pasją i ogromnym sercem, jakie wkładasz w swoje prace. Taka pastelowa królisia będzie najpiękniejszą ozdobą koszyczka lub stołu wielkanocnego. Długie uszy rozczulają na maksa a pyszczek - najsłodszy, jaki widziałam. Aż chciało by się takie cudo posadzić u siebie na stole wśród zielonej, młodej rzeżuszki.
OdpowiedzUsuńWygraną w wyzwaniu masz już w kieszeni, jestem tego absolutnie pewna ;-)))
Pozdrawiam gorąco i życzę udanego odpoczynku i mnóstwa wspaniałych wrażeń. Buziaki ;-)))
Przesłodki zajączek, a jeszcze te uszka...:) Cudo Justynko. Życzę wygranej w wyzwaniu. Udanych Walentynek i miłości przez cały rok. Ściskam serdecznie i dziękuję, że jesteś.
OdpowiedzUsuńteż ostatnio stwierdziłam, że muszę zacząc produkcję wielkanocną, bo się obudze z ręką w.. no ten :)
OdpowiedzUsuńcudowny jest! Nie wiem co mnie bardziej urzekło, nosek, czy uszka :)
Aaaa! Jest boski. A ja myślałam, że już mnie niczym nie zaskoczysz.;) Jeżeli bierzesz udział w konkursie, to trzymam kciuki za wygraną, bo się należy.:)Udanego ostatniego tygodnia ferii (ja już zapomniałam...)
OdpowiedzUsuńCudny króliczek i te pastelowe kolory - obłędne.Długaśne uszy rozczulają. Piękna i mistrzowska w detalach praca. Justynko jesteś Wielka !Serdeczności ślę :-)
OdpowiedzUsuńJaka sama słodycz! Jest superaśny! W tych kolorkach jest mu bardzo twarzowo!
OdpowiedzUsuńNo nie... to a ku ku mnie rozczuliło, w ogóle króliczek cały jest taki śliczny, uroczy i chciałoby się go tylko przytulać. Pięknie Justysiu zaczęłaś sezon świąteczny :)
OdpowiedzUsuńWhat a lovely rabbit, Justyna!
OdpowiedzUsuńIt goes without saying that he has absolutely conquered me.
Those flowers and their long ears ... are pure love.
Have a happy weekend.
Hugs from Spain.
Ale słodziak. Pyszczek ma taki kochany. Przepiękna praca i cudowne kolory
OdpowiedzUsuńSłodziutka jest :) Cudna delikatna kolorystyka!!!!
OdpowiedzUsuńJustynko, rewelacyjny ten twój zajączek. A jak pięknie wpisał się w naszą tablicę inspiracyjną! Gratuluję i dziękuję za udział w zabawie Klubu Twórczych Mam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJustynko, jestem zachwycona! Zajączek jest przepiękny. Masz niesamowite pomysły.
OdpowiedzUsuńMiłego dalszego leniuchowania. Ja już nie pamiętam, ze miałam ferie:)
Ukochy 🧡
Cudny zajączek! <3 Fajnie, że wcześniej bierzesz się za przygotowywanie dekoracji, później pewnie będą inne sprawy na głowie, np. wielkanocne wypieki. ;)
OdpowiedzUsuńPięknego weekendu! <3
Justysiu, ten zajączek (a raczej to chyba zajączusia) jest prześliczny i przesłodki. Jaką dobrą i wrażliwą duszę trzeba mieć, żeby tworzyć takie rzeczy!
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Rewelacja! Zakochałam się w Twoim zajączku Justynko. Jest taki słodki! :-) Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu :-)
OdpowiedzUsuńPRZECUDOWNY!!! I właśnie te uszy urzekły mnie najbardziej!!! Delikatny, pastelowy... IDEALNY:) Będzie wspaniałą dekoracją.
OdpowiedzUsuńUściski i dla Ciebie:*
U nas ferie zaczynamy dopiero od poniedziałku:)
Co za słodziak :) mam ochotę wytarmosić go za te jego urocze uszy ;) śliczny maluszek! Ma przepiękne pastelowe kolory... oczy same mi się śmieją do niego ;)
OdpowiedzUsuńWybacz, że to powiem, ale zajączek jest najładniejszy! Aniołki sa pękne, ale ten zajączek ... <3 <3.
OdpowiedzUsuńDolcissimo questo coniglietto!
OdpowiedzUsuńSplendido!
Un abbraccio
Maria
Śliczny, pastelowy zajączek Justynko - jest równie rozczulający jak Twoje aniołki.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tymi skarpetkowymi pisankami więc czekam na prezentację.
Ściskam Cię bardzo mocno:)
No szczenę zbieram z podłogi, boziu jaki słodziak, jakie cudeńko, ty masz złote rączki Justynko i wielki talent, czekam na baranka na blogu :) Buziaczki kochanie :) <3
OdpowiedzUsuńJaki uroczy Króliś :)
OdpowiedzUsuńCudny. Jak dla mnie to czarna magia, to Twoje szycie ze skarpetek, ale afekt podziwiam szczerze :-) Podziwiam więc dalej i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńCudowny zajączek,myślę że już wygrałaś to wyzwanie.
OdpowiedzUsuńOczarował mnie tek króliś!!! Prześliczny!!! Podziwiam i pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle padłam. Justynko myślałam, że już mnie niczym nie zaskoczysz, a tu proszę!!! Jesteś Mistrzynią skarpeciaków, Twoje projekty zachwycają mnie za każdym razem. Zachwyca kolorystyka i mistrzowskie wykonanie. Powodzenia w wyzwaniu życzę, choć myślę, że nie dajesz konkurencji żadnych szans.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Jaki słodki!
OdpowiedzUsuńZajączek jest słodziaśny no i faktycznie czas powolutku pomyśleć o następnych świętach. Jakoś zawsze mam problem z wielkanocnymi ozdobami a to pewnie dla tego,że odkładam to na ostatnią chwilę a potem wiadomo szybko zazwyczaj znaczy niebyt dobrze. Podziwiam zająca i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękności, z laleczki na laleczkę coraz bardziej zachwycają*-*
OdpowiedzUsuńZajączek cudowny. Ile w Tobie twórczej inwencji i cierpliwości w wykonaniu słodziaków. Prawdziwe artystyczne cudeńko. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńAleż słodziak Justynko z tego długouchego:-) Taka prawdziwa, wielkanocna wiosna pelna uroczych detali. Pozdrawiam i życzę miłego leniuchowania:-)
OdpowiedzUsuńWspaniałości tworzysz 😍
OdpowiedzUsuńPiękny w takich pastelowych kolorach. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚliczności!!! 😍 Zakochałam się w jego uszach i rumieńcach. Od razu zachciało mi się wiosny :) Zazdroszczę Ci jeszcze tygodnia ferii, bo my już kolejny tydzień w reżimie szkolnym ;)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia, Kochana!
Kochana
OdpowiedzUsuńJa na Twoim blogu wciąż się powtarzam.
Jest tak od samego początku, od pierwszego tutaj wejrzenia:)
Ale, to z zachwytu, podziwu dla Twojego talentu i pomysłowości:)
Zajączek delikatny, subtelny, misternie, idealnie wykonany:)
Pozdrawiam serdecznie na kolejne miłe dni:)
Justynko Kochana! No zakochałam się! Na zabój! Zajączek rozczulił mnie totalnie i mięknę na widok tego uroczego pyszczka i cudnych dłuuugich uszu...
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu!
Buziaki niedzielne :-)
Non jaka słodka i nad wyraz urokliwa królicza damusia:)
OdpowiedzUsuńJustynko nie wiem jak Ty to robisz, ale jestem pod wrażeniem tych skarpetkowych śliczniści!
Pozdrawiam serdecznie 😘
Cóż za słodki króliś:))))) Słów zachwytu mi już brak. Mistrzostwo!!! Dobrego wypoczynku.
OdpowiedzUsuń100x "Och i Ach jakie to piękne!"
OdpowiedzUsuńJustynko, szczęka opada...cudnie uroczy i słodki zajączek! podziwiam ciągle i na nowo...czekam na pisanki w Twoim wykonaniu! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuń...Kto by podejrzewał, że te słodkie maleństwo jest ze skarpetki...!
Jaki słodziak! Napatrzeć się nie mogę. :)
OdpowiedzUsuńWielki ukłon za Twoje prace, które robisz są cudowne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudny zajączek! Słodkie kolorki :)
OdpowiedzUsuńCudowny słodziak!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jaki śliczny :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny
OdpowiedzUsuńJustynko jesteś mistrzynia skarpeciaków. Cudny zajączek, taki delikatny a uroczy. Słodziak zauroczył mnie. Buziaki:-)
OdpowiedzUsuńCo jeden skarpeciak to piękniejszy, zajączek jest cudny, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńYour Affiliate Money Printing Machine is waiting -
OdpowiedzUsuńPlus, making profit with it is as easy as 1, 2, 3!
Here is how it all works...
STEP 1. Input into the system which affiliate products you intend to promote
STEP 2. Add PUSH BUTTON traffic (it ONLY takes 2 minutes)
STEP 3. Watch the system grow your list and sell your affiliate products for you!
Are you ready to start making money?
The solution is right here
Przepiękny! Dziękujemy za udział w wyzwaniu Klubu Twórczych Mam
OdpowiedzUsuńOjaaaa normalnie sie zakochałam w tym króliku jest przecudowny <3. Dziękujemy za udział w wyzwaniu Klubu Twórczych Mam.
OdpowiedzUsuńYour Affiliate Profit Machine is waiting -
OdpowiedzUsuńAnd getting it running is as easy as 1 . 2 . 3!
Here is how it works...
STEP 1. Choose affiliate products you want to push
STEP 2. Add some PUSH button traffic (it takes JUST 2 minutes)
STEP 3. Watch the affiliate system grow your list and sell your affiliate products on it's own!
Are you ready??
Click here to launch the system