Witajcie Kochani! Wakacje dobiegają końca, a upały niestety nie odpuszczają. Z utęsknieniem czekam na jesień i odrobinkę chłodu. Należę bowiem do osób, które w niższych temperaturach znacznie lepiej funkcjonują. Pomalutku kończę także swoje letnie rozleniwienie i szykuje się do powrotu :). Chociaż na podsumowania jest za szybko - przecież wakacje jeszcze trwają, to zdecydowanie mogę zaliczyć je do bardzo udanych, również robótkowo :)). Poczyniłam kilka mniejszych haftów oraz skończyłam te zaległe, ale przede wszystkim sporo tego lata szydełkowałam. Szykujcie się zatem Moi Drodzy na dużo zdjęć :)). W ogrodzie mojej mamy jest tak pięknie, że nie umiałam się powstrzymać przed fotografowaniem :)).
Ta chusta - Secret Paths, to właśnie jeden z moich dokończonych projektów :). Dziergając ją korzystałam z filmiku na YouTube KLIK.
Wstyd się przyznać, ale to chyba pierwsza chusta, którą tak długo robiłam. Zaczęłam jeszcze w styczniu, a skończyłam dopiero teraz. Jakoś nie mogłam się wcześniej zmobilizować :(. Zawsze coś wypadało, a poza tym jeśli mam chwilkę wolnego to zdecydowanie wolę szyć lalki :)). Szydełko zostawiam sobie na wyjazdy, gdzie moich kochanych skarpetoch nie mogę zabrać.
Chusta ma piękne, delikatne, pastelowe kolory, a to dzięki włóczce, jakiej użyłam - Scheepjes Whirl numer 767. Barwy wspaniale się komponują, tworząc bardzo delikatne przejścia :)). Włóczka do tanich nie należy, ale polecam :). Świetnie się dzierga!
I jeszcze troszkę zdjęć :))
To super wygodne krzesełko, przypominające leżak dostałam w prezencie:)). Na nim możecie dostrzec coś zielonego i beżowego... to włóczki, z których powstała oto taka sakiewka, mój kolejny wakacyjny, szydełkowy projekt :).
Sakiewkę oraz kwiat zrobiłam według kursu Aurelia MyszkaSzara. Podarowałam ją mężowi, jako dodatek do prezentu z okazji naszej rocznicy ślubu :). To jego ulubione kolory i co bardzo mnie ucieszyło, owa sakiewka spodobała się bardziej niż prezent kupiony :))). Kurs na jej wykonanie jest bardzo czytelny, łatwy, polecam nawet osobom zaczynającym przygodę z szydełkiem.
Sakiewka w rodzinie zrobiła niezłą furorę :). Mam już na nią zamówienia od dzieci, mamci i jeszcze jedną chce mąż :)). Oj i zapomniałabym - powstała z włoczki Yarn Art Jeans kolor khaki oraz jasny beż. Możecie zobaczyć ją również na blogu Szuflada, jako inspirację do naszego nowego Otwórz Szufladę KIESZEŃ. Temat ciekawy, można go na wiele sposobów zinterpretować :).
Oprócz chusty zrobiłam jeszcze na szydełku małe aniołki, zakładkę, podkładkę pod kubek, obrobiłam sznurkiem styropianową obręcz i wydziergałam mojego pierwszego pluszaka! Jestem z siebie dumna, bo udało się!!!! A to dzięki Ulci, Uli K. z bloga Kulskowo - kolorowo, niteczkowo i nie tyko..., która na facebookowej grupie Świry Rękodzieła Inspirują prowadziła live pokazując jak takiego króliczka zrobić :)). Mój, a raczej moja, gdyż to dziewczynka, póki co jest golaskiem, ale ubranko niedługo będzie gotowe :)). Wzór autorstwa Tini Mini Design. Troszkę zmieniłam tylko nóżki i na główce wyhaftowałam kwiatka :). Teraz jest tak bardziej „po mojemu” :)).
Kochani nie będę już Was zamęczała moimi szydełkowymi tworkami, choć jeszcze dużo mam ich do pokazania :)). Po cichu liczę, że nie zanudziłam Was i dotrwaliście do tej części posta, ponieważ tak na sam koniec chciałabym się Was o coś zapytać, a dokładniej konkretne Osoby :)). W czerwcu organizowałam małe wakacyjne CANDY. Miałam wylosować jedną osobę, a nagrodziłam cztery. Trzy osoby zgłosiły się po odbiór nagrody, jedna niestety nie :(. Postanowiłam, że nie będę już dłużej czekała. Trudno, przepadło. Ale mimo to bardzo chciałabym wysłać tego czwartego aniołka i stąd moje pytanie tylko do osób, które wówczas zapisały się na zabawę (tak dla przypomnienia zajrzyjcie TUTAJ kto to był) - czy zgadzacie się kochane, aby ponownie pośród Was wylosować jedną osóbkę? :) Jeśli tak napiszcie w komentarzu. W następnym poście podam do kogo pojedzie czwarty anioł i tym samym ostatecznie zakończę wakacyjną rozdawajkę :). Oczywiście Osoby, które już zostały wylosowane nie zapisują się ponownie :).
I to już wszystko na dziś :)). To mój ostatni wakacyjny post, zatem dziękuję Wam Moi Drodzy, że przez te dwa miesiące byliście tutaj ze mną, za każdy miły komentarz i słowa motywacji :)). Posyłam Wam mnóstwo uśmiechu i serdeczności!! A jeśli jesteście jeszcze na urlopie to życzę Wam bezpiecznego powrotu do domu, bez niechcianego pasażera :).
Do zobaczenia we wrześniu!! Przywita Was skarpeciak :) A jaki? Koci... :))
Justyna