Witajcie Kochani! Za oknem znów piękna, mroźna zima, a ja walczę z przeziębieniem :(. Katar wykańcza mnie kompletnie. Nos mam jak wielka malina, a ja sama wyglądam jak przerysowana postać z telewizyjnej reklamy leków :(. No nic, za szaleństwa na śniegu z dziećmi trzeba cierpieć. Z drugiej strony lepsze to niż inny nieproszony gość :). Zatem dziś wybaczcie Moi Drodzy będzie krócej, ale wpadłam, chociaż na chwilkę by pokazać Wam moje pierwsze tegoroczne zajączki :).
Co roku przed Wielkanocą szyję skarpetkowe zające, ale te są pierwsze w kolorze szarym. Przyznam, że było to całkiem ciekawe doświadczenie, ponieważ ten szary to taki kapryśny okazał się. Nie mogłam dobrać idealnego odcienia, ciągle coś było nie tak. W końcu uznałam, że najlepiej i najładniej jako ciałko zajączka prezentuje się jasny szary melanż :).
Tak rozpędziłam się, że powstały dwa zajączki w różnych odcieniach kolorystycznych. Na pierwszym zdjęciu możecie zobaczyć również Kochani jak bardzo różnią się wielkością :).
Mały to chłopczyk w żółtym ubranku i uszami ze skarpetki.
Większy zajączek to z kolei dziewczynka z różowościami i uszami z filcu (zdecydowanie są moimi faworytami).
Kochani zostawiam Was z moimi szaraczkami i idę dalej się kurować pod ciepły koc z malinową herbatką w ręku. Koniecznie zajrzyjcie jeszcze do Szuflady, ponieważ ruszyła nowa zabawa - idealna dla miłośników szarości >> KLIK.
Trzymajcie się zdrowo i do następnego spotkania, będziemy świętować :). Dziękuję również za odwiedziny i bardzo serdecznie witam nowych Czytelników - cieszę się, że jesteście 💗.
Buziaki,
Justyna
Прекрасные кролики!
OdpowiedzUsuńSłodkie te szaraczki a ten mały to już do zakochania !Justynko zdrówka życzę dbaj o siebie.
OdpowiedzUsuńUściski
They are both precious, Justyna !!
OdpowiedzUsuńTake care of that cold, friend.
Hugs from Spain
Królicza rodzinka wymiata, no magiczne sa te Twoje skarpetkowe cuda. Zachwycam się nieustannie :) Justyś zdrowiej, nie daj się zimie :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie przecudne, przesłodkie, przeurocze :) patrzę, podziwiam I czuję wiosnę:) pięknie tworzysz!
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę. Mnie na przeziębienie pomaga przegotowana woda z miodem, jak jest to i dodaję cytrynę i imbir i piję z dwa razy dziennie, może i Ci pomoże. :) Zajączki są super śliczne. No, ale ten mały, ten słodziak to skradł moje serce, idealny jest. Normalnie tulić i raz jeszcze tulić. To będzie jedna z moich ulubionych Twoich prac. :))) Pozdrawiam i niech [przeziębienie idzie won, zdrówka życzę z całego serca. <3
OdpowiedzUsuńAle słodkie szaraczki!
OdpowiedzUsuńJa też się kuruję. Zaraz zrobię sobie przedobiednią drzemkę. :)))
Jakie słodziaki, Justynko masz talent, te kolorki przybliżają nas do wiosny, zdrówka życzę, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSliczności nad ślicznościami!!!!Jesteś mistrzynią skarpetkowych cudeniek! Zyczę dużo zdrowia i serdecznie pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńJak na szaraczki, to one są bardzo kolorowe i słodziutkie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Przede wszystkim życzę zdrowia, katar to paskudna sprawa i nie można go lekceważyć . Piękne te zajączki , zaraz się lepiej robi na sercu jak się na takie słodziaki popatrzy. No to jeszcze raz zdrowia i uważaj na siebie :)
OdpowiedzUsuńJustynko w tym maluszku to się normalnie zakochałam Jest cudowny. Zresztą wszystko co małe jest piękne . Pani Zajączkowa też urocza. Tobie życzę dużo zdrówka i ciesz się że to tylko katar.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kuruj się kochana1 zajączki do schrupania!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze szaraczki, rzeczywiście do zakochania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo gorąco:)
Justyś, przede wszystkim wracaj szybko do zdrowia.
OdpowiedzUsuńKrólisie są przesłodkie, zwłaszcza ten maluszek ze skarpetkowymi uszkami skradł moje serce.
Buziaki.
Ślicznie dobrałaś kolorki. Panna zajączkówna wygląda prześlicznie ale ten maluszek po prostu wzrusza.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Justynko zdrówka i gorąco pozdrawiam:)
Justynko przede wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia życzę. I wielu zabaw z dziećmi, ale bez "pociągających" konsekwencji.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Justynko Twoje szaraczki szczególnie ten maluszek rozczula.
Za to Panienka Szaraczek jest bardzo zalotna i uroczą.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Prześliczne, urocze <3
OdpowiedzUsuńZdrowka, Kochanie!
Słodka parka 😍 Zdrowia życzę 😀
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim dużo zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńZajączki fantastyczne! Jak mamusia z synusiem:) Te detale! Nic przypadkowego. Wszystko starannie dopasowane. Cała Ty:) Cudeńka!
Buziaki:)
Justynko, jak zwykle Twoje szaraczki są przeurocze! Wdać, że robione były z wielką pasją i miłością:)
OdpowiedzUsuńKuruj się i szybkiego powrotu do zdrowia życzę!
Zdrowiej szybko Justynko. Zajączki przepiękne,szczególnie ten maluszek.
OdpowiedzUsuńSzare zajączki sa piękne Justynko. Do zakochania:) Cudnie połączyłaś szary z różowym czy tym odcieniem żółtego. A te uszy? Są wspaniałe i nadają zajączkom tyle uroku. I zaróżowione noski - super. Zainspirował Cię ten nosek zakatarzony:))) Do herbatki jeszcze dodaj rozgrzewającego imbiru i wrzuć kilka goździków. Sprawdzone:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki ślę.
Justynko, twoje szaraczki sa prześliczne. Tak pięknie dopracowane w ubiorze i mają cudne buźki. Są słodkie.
OdpowiedzUsuńTen żółciutki ma śliczną czapeczkę. Każdy zajączek jest cudnie ubrany. Jesteś osobą o wielkiej wyobraźni.
Przytulam Cię mocno:)
Piękne te szaraki, zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńJustynko nie wierzę, że miałaś jakikolwiek problem z wyborem, Twoje prace są zawsze w punkt :) podziwiam nieustannie i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle cudowne! A w żółtej czapeczce to się zakochałam. Zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńJustynko kochana, trzymaj się i nie daj się choróbsku !!!
OdpowiedzUsuńTwoje króliczki są śliczniusie, ta panienka jest dziś moją faworytką, zresztą nie tylko moją -:) bo moich wnuczek też :))
Buziaki kochana ,zdrówka życzymy !!!
Ale słodkie te Twoje królisie! Mają takie urocze uszyska i pyszczki :) Zdrowiej Kochana i uważaj na siebie!
OdpowiedzUsuńCudna parka długouchych słodziaków , pięknie wystrojone i fantastycznie odszyte 🥰
OdpowiedzUsuńJustynko pozdrawiam Cię cieplutko i zdrówka życzę!
Kuruj się kochana 😘
Nie wyobrażałam sobie że ze skarpetki mogą powstać takie śliczne zajączki.Mają śliczne minki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSłodkości jak się patrzy! Moim faworytem jest chłopczyk zajączek. :) Miałam przez wiele lat miniaturkę zajączka, jakie to było mądre i śliczne stworzonko!
OdpowiedzUsuńJustynko życzę Ci powrotu do zdrowia i to szybkiego. Buziaki
Hihi, tak się zasugerowałam zajączkiem u Ciebie, że aż się pomyliłam - miałam miniaturkę królika. Wspaniały czarny z białym brzuszkiem.
UsuńFajne szaraczki, a mniejszy o niesamowity słodziak.:) Pozdrawiam Justynko, wracaj szybko do zdrowia.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia, Justynko!
OdpowiedzUsuńA zajączki są cudowne. :)
Szybciutko nam zdrowiej Justynko :0)
OdpowiedzUsuńSzaraczki są przeurocze, a już szczególnie ten żółty chłopczyk ;0)
Pozdrawiam cieplutko i jeszcze raz życzę zdrowia :0)
I chłopczyk i dziewczynka słodkie i śliczne. Cudności. Kuruj się Justynko i a kysz niech katar znika.Nic tak nie męczy jak to.
OdpowiedzUsuńJustynko przede wszystkim to sie kuruj! Zdrowka zycze i szybkiego powrotu do zdrowia :) a szaraki cudne, urocze, piękne :):):)
OdpowiedzUsuńTwoje zajączki są niezrownane,przepiękne, zachwycające i takie dopracowane :)
OdpowiedzUsuńCudne szaraczki w obu wersjach, chociaż ja wole chłopców:-) Dużo zdrówka! Katar to paskudnie upierdliwe choróbsko;-)
OdpowiedzUsuńI przepadałam, no przepadałam. Zakochałam sie w tej Pani królikowej, jest cudna :)
OdpowiedzUsuńZabieram się za robotę z moją młodą. Dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuńOba śliczne, ale malutki..taki słodziak :) Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńCUDNE króliczki!!!!! Zdrowiej!!!!
OdpowiedzUsuńOba szaraczki są cudne Justynko, ale w tej różowej się zakochałam. No cudna, te jej uszy i dekoracja czapeczki mistrzostwo. Podziwiam talent kochana i padam z zachwytu:-) Zdrówka życzę. Buziaki:-)
OdpowiedzUsuńO rany, cudowne są, szalenie dopracowane <3
OdpowiedzUsuńPrzecudne zajączko-króliczki
OdpowiedzUsuńStraciłam głowę dla tych szaraków! Są cudowne. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich prac, zresztą wiesz o tym doskonale, bo obejrzałam Twoją galerię wielokrotnie, a pod wieloma postami zostawiłam kilka słów. Aniołki skradły moje serce, a teraz całkowicie zauroczyły mnie Twoje szaraki. Te uszy i nosy... i te słodkie policzki! przepadłam...
OdpowiedzUsuńOba zajączki cudne, ale ja przepadłam jak zobaczyłam tego maluszka. Jest przesłodki, 😍😍😍😍. Buziaki i pozdrowienia z mroźnej Łodzi.
OdpowiedzUsuń