Witajcie Kochani! Zdecydowanie czuć, że są wakacje :)). Zatem i ja pokażę Wam dzisiaj kolejną muchomorkową lalkę w wersji letniej :)). A dlaczego letniej? Sami Moi Drodzy zobaczcie :))).
Ma uroczy, jednoczęściowy kombinezon w kolorze morza bądź jak kto woli wakacyjnego nieba :)). Uszyłam go z najcenniejszych skarpet, jakie posiadam w kolekcji :)). I nie chodzi tutaj o ich cenę, ale o fakt, że nie są już w sprzedaży (to stara kolekcja), a jeśli były to rozchodziły się jak przysłowiowe świeże bułeczki. To jeden z tych produktów trudno dostępnych w sklepach internetowych jak i stacjonarnych. Ale udało mi się te cudeńka upolować :). Przeleżały prawie dwa lata w skrzyni czekając na odpowiedni moment :)).
Szyłam wcześniej lalki muchomorki, ale nigdy muchomorowego aniołka, na dodatek w tak oryginalnym kolorystycznym połączeniu. Przyznam nieskromnie, że jestem zachwycona efektem :)). Fajnie czasami zrobić coś nieoczywistego, przełamać schematy myślenia.
Aniołek jest zawieszką, ponieważ docelowo zawiśnie na mojej choince :). Na zdjęciu poniżej wyszedł trochę zielonkawy - to efekt światła, jakie rzucały iglaki :)). A może niczym kameleon próbował "wtopić" się w otoczenie? :)))
Muchomorów, które KOCHAM 🍄 nigdy za wiele więc i na czapeczkę wskoczyły :)). Uwielbiam te maluchy :). Mam jeszcze w zapasie 40 sztuk :). Kupiłam je w zeszłym roku w OBI na dziale z dekoracjami świątecznymi. Mogłam nabyć jedno opakowanie, ale stwierdziłam, że wezmę wszystkie wówczas dostępne :)). Nie mogłam się powstrzymać :)).
Oprócz muchomorów na czapeczce można znaleźć moje ulubione leśne przydasie - szyszki, mech, patyki i korę brzozy.
Okropnie żałuję, że lipiec to nie czas na te prawdziwe muchomory, ponieważ chętnie zrobiłabym sesję w muchomorowej scenerii :((. No nic, poczekam cierpliwie do jesieni i ponownie obfotografuje laleczkę :).
Całej sesji bacznie przyglądał się pewien przesympatyczny gryzoń :)).
Kochani, niedługo pojawi się kolejny wpis - folkowy, na który już dziś serdecznie zapraszam :). Zapraszam również na lipcowe Wyzwanie Szuflady, gdzie moja muchomorka jest jedną z inspiracyjnych prac :)).
Posyłam moc wakacyjnych uścisków i do zobaczenia :)).
Justyna
Cudo, cudo! PS Twój już prawie gotowy :-D
OdpowiedzUsuńJustynko, że kochasz muchomorki to wiem, ale ta skarpetka z której uszyłaś laleczkę jest cudowna!! Fakt po raz pierwszy widzę zestawienie niebieskiego z muchomorkami. Ale wiesz jestem zauroczona Tym Aniołkiem. Ślicznie się będzie prezentował na choince.
OdpowiedzUsuńOstatnio się zastanawiam ile czasu poświęcasz na uszycie jednej takiej laleczki.
Pozdrawiam
Justynko, śliczna dekoracja , w zieleni bardzo ładnie wyglądają muchomorki, - leśny aniołek sliczny
OdpowiedzUsuńКакой красавчик!
OdpowiedzUsuńPrześliczny muchomorkowy anioł. Kolorystka i dodatki super wyglądają. Podziwiam Twoje zdolności. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrzecudny muchomorkowy aniołek !!!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
This little angel has been wonderful, Justyna. I know you really like poisonous mushrooms and have really made it look more summery than autumnal.
OdpowiedzUsuńCongratulations on a great new job.
Kisses from Spain.
Cudeńko! Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńUrocza lalka :)
OdpowiedzUsuńJaki słodki muchomorek!!! I te spodenki w grzybki:)
OdpowiedzUsuńJejku Justynko, cudny jest ten aniołek. My też z rodzinką uwielbiamy muchomorki i zawsze robimy im mnóstwo zdjęć. Super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoooo ja! nie wiem czy mam patrzeć na włosy, czy na te extra portki w muchomorki!:)
OdpowiedzUsuńŚwietną skarpetkę wykorzystałaś do uszycia tego aniołka. Piękny jest. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJustynko co pisać, kochany aniołek, słodki, piękny,perfekcyjny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam upalnie.
Jaki piękny muchomorkowy aniołek. Justynko, masz tyle pomysłów na swoje laleczki, że zawsze czekam na następną - na folkową najbardziej:))) To maleństwo z muchomorkami jest cudne. Śliczny niebieski kolor. Fantastycznie podkreśla czerwone kapelusiki grzybków. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńUściski kochana:)
Śliczny Muchomorkowy Aniołek :0)
OdpowiedzUsuńCiągle zachwycam się Twoimi skarpeciakami, są zawsze takie urocze i dopracowane :0)
Pozdrawiam serdecznie Justynko :0)
Ojej Justynko jaki cudny muchomorkowy aniołek. Śliczne niebieściutkie skarpeteczki w muchomorki:-) Ty to masz kolekcje!!! Podziwiam Twoją pomysłowość i cudne szycie. Czapeczkę świetnie ozobiłaś i jakie cudne muchomorki upolowałaś-nie dziwię się że wykupiłaś wszystkie haha. Buziaki:-)
OdpowiedzUsuńTwój aniołek z muchomorkami jest cudny :).
OdpowiedzUsuńUśmiechnęłam się na myśl, że skarpetki mogą być cenne i tak jak inne przydasie czekać na swoją kolej kilka lat :).
Jesienna sesja też będzie super :).
Justysiu, anielski muchomorek jest prześliczny - a może to dobry duszek opiekujący się lasem. Nic dziwnego, że wiewióreczka patrzy n niego przychylnym okiem.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
No, szok! Ale cudne muchomorowe zjawisko! Skąd bierzesz takie super skarpetki? Całość jest perfekcyjna.:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam wszystkie Twoje aniołki i inne skarpetkowe "tworki" ale dzisiejszy wyjątkowo mnie wzruszył. Może to kwestia tych nieoczywistych kolorków a może muchomorków? Jest śliczniutki!
OdpowiedzUsuńUściski Justynko:)
Ja skomentuję lalę tylko jednym słowem: CUDO!!!! 🤩🤩🤩
OdpowiedzUsuńJustynko jestem pod wrażeniem, skad wynajdujesz tyle cudnych muchomorkowych w tym przypadku akcesoriów?! Mini muchomorki, guziczki i tasiemka w kropki, te cudne skarpetki.... no Justynko jestes niesamowita, twórcza, pomysłowa, dałaś czadu bo lala jest wspaniała, noooo i skarpetek takich nigdy nie widziałam ....
OdpowiedzUsuńTwoja muchomorkowa panienka jest przeurocza :) uśmiecham się :)
OdpowiedzUsuńŚliczny i bardzo radosny aniołek Justynko.:) Pierwszy raz widzę skarpetki z muchomorkami.
OdpowiedzUsuńPodziwiam piękną kompozycję na czapeczce, niesamowite ile elementów połączyłaś.
Super fotka wiewiórki. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo oryginalna praca :) połączenie aniołek plus muchomor jest bardzo nieoczywiste! ;);) skarpeciak ma w sobie mnóstwo uroku :):)
OdpowiedzUsuńJustynko, cudny leśny aniołek:)))
OdpowiedzUsuńJustynko! Matko od Aniołów :-) Każdy niesamowity! Każdy inny! Każdy dopieszczony! Piękne wcielenie muchomorkowego Anioła :-)
OdpowiedzUsuńUściski Kochana!
Justysiu zawsze zachwycisz!!! Muchomorkowy anioł - w życiu nie wpadłabym na taki pomysł!!! Czapki z głów- na Twój widok!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny muchomorkowy aniołek!! Śliczne ma kolorki!!
OdpowiedzUsuńO jaki uroczy :D
OdpowiedzUsuńLeśny elfik :) Cudniasty jest i te kolorki.... Pozdrawiam wakacyjnie z upalnej Łodzi :)
OdpowiedzUsuńCudny! Zauroczyły mnie te gatki w muchomorki :)) Buziaki
OdpowiedzUsuńCudowny muchomorek - ma wszystko na sobie, to co potrzeba:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Cudowności. Nigdy za dużo zawieszek i ozdób na choince :) A Twój aniołek jest rewelacyjny i urokliwy. Buziaki
OdpowiedzUsuńCudowny muchomorek- taki chyba nikomu nie jest straszny;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie