Witajcie Kochani! Mam tyle zaległości w pokazywaniu Wam skarpeciaków, że aż sama przeraziłam się! I wstyd się przyznać, ale o niektórych lalkach zapominam :(. Dobrze, że istnieje coś takiego jak folder ze zdjęciami :)). Zdecydowanie ratuje on moją pamięć :)). Nadszedł czas na pokazanie dwóch kolejnych skarpeciaków. Szyłam je już jakiś czas temu i oby dwa mają baaardzo ukwiecone czapeczki - stąd taki tytuł posta :)).
Pierwszy to aniołek, którego szyłam jeszcze wiosną dlatego w tle widoczne są tulipany :).
Aniołek ma urocze spodenki uszyte z serduszkowych skarpet, które kupiłam ponad dwa lata temu! Tak jak zdarza mi się zapominać o lalkach, tak również o niektórych skarpetach :)). Dopiero kiedy na spokojnie przeglądam je w skrzyni przypominam sobie jakie perełki posiadam :)).
Jak przystało na wiosennego aniołka ma on duuuuużo kwiatów :). Wiem, że nie każdy lubi taki przepych, ale ja w lalkach go uwielbiam. Te wszystkie szczególiki, detale, mogłabym godzinami je oglądać :)).
Drugi aniołek to prawdziwa królowa róż :)). Różaną ma również kokardkę :)).
To aniołek o cudownych lokach. Kiedyś marzyłam o takich włosach i marzeniem to pozostało... :)). Nie będę Was zanudzała jak ponad 15 lat temu po trwałej ondulacji wyglądałam jak rozczochrana czarownica :)). Może teraz są lepsze preparaty lub trafiłam na złą fryzjerkę...
Jak widzicie wciąż tkwię w spodenkowych stylizacjach :))). Chociaż w kolejnym poście pojawi się aniołek w wersji "słodka księżniczka" :))).
Kochani życzę Wam udanego tygodnia i do zobaczenia niebawem :).
Uściski,
Justyna
Ach niesamowite sa Twoje aniołki, buzia sama mi się uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje laleczki, Justysiu.
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym mieć długie bujne loki, a tymczasem... pięć włosów na krzyż i to prostych jak druty:)
Buziaki.
Pięknie ukwiecone czapeczki i cudne loki u drugiego aniołka. Wciąż zachwycasz wspaniałymi pomysłami.
OdpowiedzUsuńUściski Justynko:)
Loki super. Chyba każda z nas by chciała chociaż na chwilę dłuższe włosy. Też kiedyś trafiłam na złą fryzjerkę która spaliła mi włosy ondulacją. Ech. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńOne są takie słodkie, takie słodkie i kochane, buźki mają jak niemowlęta.Cudne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDwa słodkie aniołki... a jeden z nich jest mój!!!! Długowłosy aniołek dołączył do mojej wspaniałej kolekcji skarpeciaków:* Jeszcze raz dziękuję! Na żywo zachwyca jeszcze bardziej:)
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje Aniołki w każdej aranżacji. Te ukwiecone czapeczki to już Twój znak rozpoznawczy. O takich włosach to ja też zawsze marzyłam i w sferze marzeń to pozostało. Teraz to się tylko modlę, żeby mi włosy po covidzie przestały wypadać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Obydwa aniołki śliczne i oby te dwa maluchy cieszyły właścicieli. A właśnie! Pokazałabyś swoją kolekcję własnoręcznie uszytych skarpeciaków, takie zdjęcie zbiorowe, bo chyba nie wszystkie lądują jako prezenty? I gdzie je trzymasz?
OdpowiedzUsuńHihi cudne:) długie włosy akurat posiadam ale bez loków za to kwieciste lale cuuuuudne !!!:):):) podobaja mi sie niezmiennie Justynko :) dosłownie czarujesz ;)
OdpowiedzUsuńPiękne, kolorowe i takie dopracowane aniołki. Bardzo mi się podobają. I to bogactwo kwiecia. Pozdrawiam serdecznie 🎀👼💖
OdpowiedzUsuńYour angels are always beautiful, Justyna.
OdpowiedzUsuńKisses from Spain
Justynko, kolejne cudne laleczki. One wszystkie wyglądają pięknie - czy w porteczkach, czy spódniczkach. Ukwiecone czapeczki są śliczne. Zawsze wpatruję się, co tam Justynko wkomponowałaś:)))
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też zrobiłam trwałą na swoich marnych włoskach, ale trafiłam na fryzjerkę, która zrobiła to po mistrzowsku. Miałam wtedy długie włosy i piękne loki. Później już nikomu nie udało się powtórzyć efektu. Teraz walczę z utrzymaniem tego, co zostało na głowie:)
Buziaki
Kochana
OdpowiedzUsuńTwoje prace obserwuję od dawna, zawsze mnie oczarowują- gratuluję💝😃
Pozdrawiam cieplutko💛🌼🌞😊
http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
cuuuuuuuuuuuuuuuuuuudo :)
OdpowiedzUsuńJustynko jak ja kocham te Twoje skarpeciaki i ich ukwiecone czapeczki. Ja uwielbiam dużą ilość kwiatów, więc zawsze zachwyca mnie jak świetnie łączysz ze sobą te wszystkie kwiatki. Skarpeteczki w serduszka moja Natusia ostatnio też nosiła hihi. Buziaki:-)
OdpowiedzUsuńAleż kwieciste główki! Piekne są, jak zawsze.:)
OdpowiedzUsuńNo po prostu słodziaki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :)
OdpowiedzUsuńZawsze gdy pojawia się nowy aniołek poprawia mi się humor i spoglądam na mojego stoi na honorowym miejscu. Jest podziwiany przez moich krewnych i znajomych:) Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńBoth angel dolls are beautiful but the second one with the long hair has stolen my heart!
OdpowiedzUsuńkisses
Justysiu jestem zakochana w Twoich laleczkach!!!!! Wszystkie są piękne i wszystkie takie wypieszczone przez Ciebie !
OdpowiedzUsuńSłodkie te aniołki. Drobiazgi takie jak kokardki, guziczki dodają jeszcze im uroku. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńOj poprzednio w komentarzu pisałam o pięknych czapuniach i proszę znów nowe, kwieciste i nie z tej ziemi:)Ja lubię przepych więc znów zachwyciły mnie czapeczki. Takie misterne, piękne. Laleczki są równie piękne. Masz Justynko niesamowite pomysły i tak wielką wyobraźnię, że aż zazdroszczę, pozytywnie oczywiście. Czekam na następną odsłonę Twojej twórczości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło Ania-Pawanna
Są przepiękne, przecudowne i do zakochania♥♥♥
OdpowiedzUsuńObie są uosobieniem słodyczy... :) przepiękne kolory, ślicznie dopracowane... i co za kwiatowe kompozycje! są doskonałe :) podbiły moje serce! chyba sama chciałabym mieć takie ozdoby na włosach... :) są obłędne po prostu!
OdpowiedzUsuńŚliczności i te spodenki w serduszka od pierwszego aniołka są do zakochania!
OdpowiedzUsuńBuziaki
CUDOWNE !! Ślicznie im z tymi kwiatami!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Każda ma sobie to coś :-) Kolorowo, kwiatowo i bogato :-) Lubię ten Twój przepych i bogactwo w dodatkach :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyś, Twoje posty zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy :-)