Witajcie Kochani! Ferie dobiegły końca, jutro wracam już do rzeczywistości. Nie ukrywam, że bardzo odpoczęłam, zregenerowałam siły i z przyjemnością rozpoczynam drugi semestr :). Moje wojaże zakończyły się dzisiaj zatem tak na szybciutko wpadam na bloga pokazując Wam skarpetkową laleczkę w wersji prostej. Nie ma dodatków (no może tylko koronkę na czapeczce...) kokardek, kryształków i kwiatów, które tak kocham. To klasyk uszyty z dziecięcych skarpet pięknie połyskujących w słońcu. Jak wiecie, zawsze zabieram w każdą podróż skarpeciaki tak więc laleczka miała sesję zdjęciową w bajecznej scenerii na krańcu świata, gdzie słońce zrównuje się z równikiem, a człowiek żyje w zgodzie z naturą szanując jej prawa...
Laleczkę posyłam na zabawę do Reni
Justyna
Laleczka śliczna. Ferie na pewno udane. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńWow, była super podróż a lalunia piekna jak zwykle, u nas ferie się rozpoczęły i jest jeden wnuk na feriach.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękna laleczka i świetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPiękno tkwi w prostocie... lala cudna... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńProstota w najpiękniejszym wydaniu, przecudna laleczka Justynko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńno se puede ser más bonito! me encanta como te ha quedado
OdpowiedzUsuńBsos
Urocza laleczka :-)
OdpowiedzUsuńUrocza laleczka :-)
OdpowiedzUsuńLaleczka jak zwykle śliczna i nawet nie wiesz jaką radochę mi sprawiłaś dołączają ją do mojej zabawy:) Justynko dziękuję za udział w zabawie, ale również za Twoje serducho i wsparcie Lili :) pozdrawiam serdecznie 😘💗💗😘
OdpowiedzUsuńOglądam, podziwiam i łapię te promyczki znad równika dla siebie. Cudne anioły! Ten aniołek na pierwszym i ten w sukni, na ostatnim:) Uściski Justynko:)
OdpowiedzUsuńFajnie Justynko że odpoczęłaś. Chyba każda rękodzielniczka zabiera coś w podróż bo niby się odpoczywa ale ręce muszą być zajęte. Fajny Twój kolejny skarpeciak, dla Ciebie to proste bo zrobiłaś ich już wiele, ale dla innych bardzo skomplikowane i na pewno takie fajne nie powstaną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Powtórzę - jest urocza ta laleczka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Prześliczny skarpeciaczek, Justysiu i prawdziwy a niego podróżnik.
OdpowiedzUsuńU mnie ferie właśnie się zaczęły.
Uściski.
Przesłodka laleczka! Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńI'm glad you rested and enjoyed your vacation.
OdpowiedzUsuńI love your new sock doll.
Hugs from Spain
Śliczny maluszek. W prostocie siła. 😍 Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękna laleczka, zresztą jak każda Twoja. U nas ferie w ostatnim terminie i powiem Ci, że denerwują mnie te zmienione terminy, ale z dwojga złego wolę ostatni niż pierwszy. Na szczęście mnie to już nie dotyczy;) Pozdrawiam Justynko:)
OdpowiedzUsuńPieknie se wypoczęłaś! Owocnego drugiego półrocza i nie przepracuj się, skarpeciak śliczny !!!
OdpowiedzUsuńJakie fajne maleństwo, słodziak :)
OdpowiedzUsuńA doll so sweet and lovely!
OdpowiedzUsuńHugs
Śliczny maluszek... :) Super, że mógł z Tobą odbyć taką egzotyczną podróż :)
OdpowiedzUsuńŚliczny maluszek Justynko. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńŚliczna laleczka do przytulania. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo fajna :) Podoba mi się kolorystyka!!!
OdpowiedzUsuń