Przedświąteczne Wymianki :)

Witajcie Kochani już po świętach! Jak Wam minęły? Mam nadzieję, że przede wszystkim w zdrowiu. Od wczoraj siedzimy pupami w domu. Nie będzie łatwo, zwłaszcza że dzieciaki mają ferie, niedługo Sylwester, ale wyboru nie ma. Nie podoba mi się tylko nadużywanie słowa „narodowa/y". Wolę inną terminologię. Najbliższe dwa tygodnie planuję wykorzystać przede wszystkim twórczo (w ruch pójdzie szydełko oraz krzyżyki xxx) i filmowo :). Odpoczywam jeszcze wśród najbliższych więc jest raźniej, weselej i zawsze coś się dzieje. Grzecznie siedzimy w domu :). Niestety pogoda wciąż paskudna i nie sprzyja nawet spacerom w maminym ogródku :(. Ech, gdzie ten śnieg? 

Chociaż teraz mam troszkę luzu i zaplanowałam do końca ferii odpocząć od lalek by powrócić z nową energią i pomysłami, to przed świętami uszyłam ich bardzo dużo. Każda jest już w nowym domku, a dwie anielice pojechały do naszych blogowych koleżanek w ramach Wymianek :).

🎄🎄🎄

Pierwsza w wersji świątecznej, jako zawieszka na choinkę, pojechała do Agatki z bloga Robótki ręczne na wesoło. Aniołek jest w bardzo świątecznych kolorach, z mnóstwem pachnących elementów :)).

W zamian za skarpeciaka poprosiłam Agatkę o wyhaftowanie serduszka, które zaniosłam już do oprawy i docelowo powieszę w sypialni. Uwielbiam te agatkowe serca :)! To moje jest przepiękne, bardzo ładnie, estetycznie wyhaftowane, idealne pod względem kolorystycznym! Po prostu cudo! 

Przed świętami jeszcze jedna niespodzianka dotarła do mnie od Agatki. Dwa słoiczki z aromatyczną zawartością - w jednym były suszone grzyby, w drugim pierniczki :). Motyw serwetek, jaki Agatka wybrała jest idealnie dopasowany do mnie :). 

Agatko dziękuje kochana jeszcze raz 💗!

🎄🎄🎄

Drugą Wymiankę miałam z niezwykle utalentowaną hafciarką Justynką, znaną w blogowym świecie jako Promyk, autorką bloga Świat Promyka haftem malowany. Do Justynki pojechał również skarpetkowy aniołek w wersji bardziej wiosennej, z dominującym kolorem czerwonym :).

Podobnego aniołka Justynka wypatrzyła na moim blogu, bardzo jej się spodobał więc z ogromną przyjemnością uszyłam dla niej identycznego :).

Ja z kolei uwielbiam Justynki haftowane bombki w stylu norweskim. Tak bardzo podobają mi się, że poprosiłam właśnie o taką bombeczkę na moją choinkę :)). Bombka jest przeeeeśliczna 💗!!! Bardzo mi się podoba i cieszę się, że jestem jej posiadaczką :)!

Oprócz wymarzonej bombki dostałam jeszcze takie cuda!

Wzruszyłam się gdy zobaczyłam nie tylko wspaniałe przydasie, słodkości, ale i cudne skarpety oraz szydełkowe muchomorki, które  w realu są jeszcze piękniejsze :)!

Justynko kochana z całego serca jeszcze raz Tobie dziękuję 💗!

                                                                            🎄🎄🎄

W tym roku świąteczną Wymiankę zorganizowałyśmy między sobą w Szufladzie :). Pierwszy raz brałam udział, ponieważ jak wiecie należę do DT zaledwie od roku :). Z ogromną radością przygotowywałam paczuszkę dla Zosi „Licho nie śpi". Oczywiście obowiązkowo znalazły się w niej laleczki w ulubionej kolorystyce i stylu Zosi :). Dziś pokażę Wam zdjęcie zbiorcze, a w innym poście zaprezentuję skarpeciaki dokładniej, chociaż gnomka już widzieliście (pokazywałam go TUTAJ). W paczce były jeszcze inne drobiazgi, które obdarowaną ucieszyły :).

Do mnie dotarła paczuszka od Grejsi, a w niej same cuda 💗!!! Przepięknie, prosto z serca, zostałam obdarowana, zresztą zobaczcie sami, chociaż zdjęcia nie oddają w pełni uroku :(. 

Niesamowite wrażenie zrobił na mnie notes, który Grejsi dla mnie zrobiła. Już pomijam przepiękną okładkę z cudownie cieniowaną magnolią, ale jego zawartość powaliła mnie i wzruszyła. Na pierwszej stronie (również ozdobionej) znajduje się wyjątkowa dedykacja i fragment wiersza Baczyńskiego 💗. Wszystko to pisane ręcznie więc dodatkowo zyskuje mocy. Pewnie niektórzy uśmiechają się, o co mi chodzi? W czasach, gdzie myślą i piszą za nas maszyny, pismo ręczne jest dla mnie bezcenne.

Grejsi kochana, dziękuję Tobie jeszcze raz 💗!

                                                                           🎄🎄🎄

Kochani z całego serca dziękuję także za nadesłane różną drogą życzenia świąteczne! Bardzo mi miło, że o mnie pamiętaliście :). Wiem, że jeszcze kilka kartek czeka na mnie w domciu, ale nie widziałam ich :(. Jak tylko wrócę i osobiście odbiorę pocztę to jeszcze raz podziękuję :)). 

 I to już koniec posta :)). Właściwie to już mój ostatni post w 2020 roku. 

Trzymajcie się zdrowo i do zobaczenia w Nowym Roku :),

Justyna