Witajcie Kochani! W marcu opublikowałam post pokazując Wam swoją pierwszą zrobioną własnoręcznie słowiańską lalkę mocy, czyli motankę (TUTAJ). Pokrótce wspominałam również o ich historii, symbolice i roli w tradycyjnej kulturze naszych sąsiadów. Moja miłość do motanek trwa nadal i w wolnych chwilach, pomiędzy szyciem skarpeciaków, a aktywnie spędzonym czasem na świeżym powietrzu powstają nowe :). W tym roku postanowiłam zaskoczyć moją mamcię i specjalnie dla niej, z okazji niedawno obchodzonego Dnia Matki zrobiłam malutką Ziarnuszkę w delikatnych, wiosennych kolorach.
▼
piątek, 3 czerwca 2022
Ziarnuszka
Laleczka ma zaledwie 15 cm, ciałko uszyłam z bawełnianej surówki, a wypełniłam gryką co ma symbolizować ochronę i pomnożenie bogactwa. Oprócz gryki do środka możemy wsypać inne ziarna, które również mają swoje znaczenie np. proso - płodność, witalność; owies - moc, która tkwi w rodzinie; jęczmień - niezawodność, sytość; ryż - delikatność. Teraz już wiecie Moi Drodzy skąd taka nazwa laleczki - ZIARNUSZKA :).
Tworząc motanki koniecznie pamiętajcie aby je przyozdobić koraliczkami, wstążkami lub innymi dekoracyjnymi elementami (u mnie są to perełki), ponieważ dzięki temu przekupujemy lalkę i zyskujemy jej przychylność. Jak widać nawet kobiety w wersji lalkowej lubią błyskotki :)).
Ziarnuszce zrobiłam włosy z naturalnego lnu, które wystają spod chustki. To moje pierwsze próby i nie ukrywam, że sporo się przy nich namęczyłam, zwłaszcza że w myśl tworzenia tych lalek nie mogłam ich przyszyć, lecz przywiązać.
Ziarnuszka jest nie tylko opiekunką domowego ogniska, ale również najprawdziwszą gospodynią stąd jej obfite kształty :). Mamci spodobała się bardzo więc i ja jestem szczęśliwa :).
Więcej o Ziarnuszkach poczytacie na blogu Latające dywany oraz Pasje odnalezione. Dziewczyny bardzo fajnie opisują niezwykłość tych laleczek.
Tegoroczny Dzień Matki był nie tylko wyjątkowy i magiczny ze względu na Ziarnuszkę, ale również dzięki Małgosi X z bloga Papierowy Jarmark. Jakiś czas temu Małgosia ogłosiła urodzinowe Candy, a nagrodą miał być wykonany na życzenie album. Każdy, kto zna w blogowym świecie Małgosię wie, że jej albumy są jedyne w swoim rodzaju. Choć jestem już szczęśliwą posiadaczką kilku to z przyjemnością zapisałam się do zabawy od razu myśląc właśnie o mamci. Szczęście się do mnie uśmiechnęło i Małgosia wykonała przepiękny różany album, który 26 maja podarowałam mamci razem z laleczką. Szczegółowe zdjęcia możecie zobaczyć na blogu Małgosi TUTAJ, ja pokażę Wam tylko kilka, chociaż nie oddają one w pełni uroku całego albumu a uwierzcie mi - jest cudny!!!
Róże to ukochane kwiaty mamci więc możecie wyobrazić sobie jej radość, zaskoczenie i wzruszenie. Dodatkowo umieściłam w albumie zdjęcia z naszych wspólnych, wspaniałych, babskich wyjazdów. Małgosiu kochana dziękujemy Tobie 💗 jeszcze raz - mocne uściski masz od mojej mamci! Była jeszcze karteczka i czekolada, którą zajęli się synowie :).
Czas jakoś przyśpieszył. Niedawno mieliśmy maj, a tu już wita czerwiec :). Do wakacji coraz bliżej... odliczam :). Wy też tak czekacie?
Kochani dziękuję za odwiedziny, wszystkie komentarze i że cały czas jesteście tutaj ze mną :). Niedługo pojawi się kolejny post - tym razem skarpetkowy jednak mnie nie ma w blogosferze. Odpoczywam i wrócę po Bożym Ciele :))).
Ściskam Was mocno, już tęsknie
Justyna 💙💛
Piękna ta Ziarnuszka, ma takie śliczne pastelowe kolory. I tradycja, jakie tradycje są piękne! A na wakacje czekam, oj czekam.
OdpowiedzUsuńRyż wprawdzie jemy, ale Słowianie raczej proso i grykę. Niestety nie ten klimat. Lalka całkiem spoko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło. ;)
Justynko przede wszystkim udanego odpoczynku. Prezent mamci zrobiłaś cudny!! Zarówna motanka jak i album od Małgosi są cudne!! Szkoda że ja już nie mam komu robić takich prezentów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Your works always fall in love with their sweetness and charm, friend
OdpowiedzUsuńMalgosia's album is absolutely spectacular. Congratulations!
Have a nice weekend Justina
Hugs
Justynko, przepiękna ta Ziarnuszka, napatrzeć sie nie mogę. Jesteś niesamowicie zdolna, wszystko co robisz zamienia się w prawdziwe rękodzielnicze dzieło sztuki. Jestem zachwycona każdą Twoją pracą <3
OdpowiedzUsuńŚciskam najserdeczniej <3
Cudna ziarnuszka. Mamcia Twoja ma cudowną zawsze pamiętająca o niej córkę. Chciałabym w przyszłości mieć takie relacje ze swoimi dziećmi 🥰.
OdpowiedzUsuńMam wciąż wielką ochotę zrobić taką lale. Z zaciekawieniem przeczytałam wszystkie informacje o niej.
Pozdrawiam gorąco.
No masz nawet nie wiedziałam, że są takie czarodziejskie lalki. Cudna.jest no i ma moc , moc czarodziejską, opiekunczą. Miłego weekendu😊
OdpowiedzUsuńMotanka cudowna a jeszcze pośród niezapominajek rewelacja.Cudowne prezenty dla Mamy, album bajeczny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwoje laleczki są prześliczne i nie ważne z czego je wykonujesz. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Śliczna jest ta niezwykła laleczka, Justysiu, oby zawsze chroniła Twoją Mamusię przed złem.
OdpowiedzUsuńUściski.
Your doll is so sweet and beautiful and what a beautiful album you got, I'll check her blog!
OdpowiedzUsuńKisses
Osobiście wolę Twoje Anioły Justynko-są cudowne i zawsze uśmiecham sie na ich widok :) Mojego domu pilnuje Anioł, w to, że lalka przynosi szczęście ja akurat nie wierzę. Kochana życze Ci wspaniałego wypoczynku, ładuj akumulatory i wracaj do nas :) :) :) album Gosi cudny :)
OdpowiedzUsuńWspaniale obdarowałaś mamę. Laleczka urocza a do tego jeszcze ma w sobie dobre moce. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWspaniała ziarnuszka. Przepięknie obdarowałaś Mamę Justynko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudna, cudna, cudna! Mnie ziarnuszki, motanki i inne supełkowe laleczki bardzo interesują. Uwielbiam folklor, dawne obyczaje itp. Staram się poszerzać wiedzę, oglądać, słuchać, przypatrywać i podpatrywać twórców ludowych i cieszę się, bo ginące zawody związane z folkiem mają teraz swój czas i mam nadzieje, że tak naprawdę nie zginą. Album od Małgosi piękny.
OdpowiedzUsuńBuziaczki Justynko:)
Piękna jest ta lalunia i ma śliczne kolorki. Cudnie je Justynko zawsze tworzysz :)
OdpowiedzUsuńZapewne powstanie większa kolekcja motanek - to znakomity pomysł. Ziarnuszka jest niezwykle urokliwa, wygląda ślicznie. Miłego wypoczynku Justynko:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle jestem zachwycona lalą;) a album podziwiałam już u Małgosi, a że też mam Jej dwie prace to wiem jakie są piękne i dopracowane
OdpowiedzUsuńSpokojnego odpoczynku buziaki przesyłam
Śliczna ziarnuszka!!! Wspaniały album dostałaś!!!
OdpowiedzUsuńquines creacions més boniques ens presentes avui, m'encanten !
OdpowiedzUsuńWspaniale, że prezent przypadł do gustu obdarowanej - to najbardziej zawsze cieszy. Pozdrawiam serdecznie Justynko
OdpowiedzUsuńLaleczka zachwyca . Jest pastelową pięknością. Super prezent dla kochanej osoby. Album tez mi się bardzo podoba. Buziaki ..Bożena z handmadeboni
OdpowiedzUsuńWypoczywaj Justynko, ładuj baterie. Piękna Ziarnuszka. Widziałam ostatnio na jakimś festynie jak Pani dzieciom pokazywała jak zrobić ale był taki ścisk że się nie pchałam. Piekne upominki dostała mamcia. Album śliczny🤩 z moimi ukochanymi różami. Buziaki
OdpowiedzUsuńJak zawsze robisz cudeńka, którymi się zachwycam. Małgosia robi piękne rzeczy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPóźno bo późno, ale szczerze skomentuję, że ta Ziarnuszka jest zachwycająca! Sama chętnie bym taką zrobiła. Super prezent.:)
OdpowiedzUsuńUrocza ta Ziarnuszka. Lniane włosy bardzo mi się podobają. Album od Gosi również prezentuje się znakomicie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLaleczka jest niezwykła... ma cudowne kolory, pastelowe i jednocześnie naturalne, do tego jest bardzo oryginalna, nietypowa... nawet przez ekran czuć, że jest po prostu magiczna... wspaniale tworzysz... :):)
OdpowiedzUsuńAch, no i album! :) gratuluję wygranej, prezent dla Mamy miałaś fantastyczny!! te róże są cudne, a kompozycja i wykonanie albumu - przyjemność dla oczu :)
UsuńJustynko, przepiękna niespodzianka dla Mamy! przyjemnego odpoczynku:))
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszej prezentowanej przez Ciebie motance zainteresowały mnie te lale. Jak pisałam wcześniej to jedna mam od koleżanki z Ukrainy. Teraz Dianka jedzie do domu, bo trzy lata nie widziała rodziny i przez tą wojnę to o nich się boi.. Na szczęście są bliżej Polskiej granicy i jest tam w miarę spokojnie i " normalnie". Powiedziała, że przywiezie mi kolejna motankę bo wie jak mi się podobają.
OdpowiedzUsuńDziś wchodzę na bloga a tu u Ciebie cudna Ziarnuszka. Jest piękna, nic dziwnego, że mamusia zachwycona tym prezentem od serca. Jesteś niezastąpiona w swych pomysłach na lale. Tym bardziej jestem szczęśliwa ,że jedna z nich posiadam 😊. Serdecznie pozdrawiam Justysiu i życzę dobrego wypoczynku.
Hihi sympatyczna ta laleczka 😀😃🙂 i jak zawsze wykonanie majstersztyk. Album od Małgosi posiadam jeden i wiem że teorzy cacuszka. Udanego wypoczynku Justynko!
OdpowiedzUsuńJustynko, tworzysz cudne laleczki z duszą. Każda jest wyjątkowa. Pamiętam, jak czytałam o Twojej magicznej motance i teraz z podobnym zachwytem czytam o ziarnuszce. Niesamowite historie i wierzenia. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Dzięki Tobie odkrywam mnóstwo pięknych rzeczy. Uściski!
OdpowiedzUsuń