środa, 2 marca 2022

Oznaki Wiosny.

Witajcie Kochani! Na początku baaaardzo Wam  💗 dziękuję, tak z całego serca za komentarze pod poprzednim postem. Dziękuję również za licytacje. Jesteście cudowni! Cieszę się, że zajączek trafił w dobre ręce 💖. Na pewno przekażę jeszcze inne skarpeciaki. Poza tym ciągle oswajam rzeczywistość, mobilizuję się wewnętrznie by odzyskać spokój i siłę. Łatwo nie jest. Jednak takiej wewnętrznej regeneracji zdecydowanie sprzyja pasja, w moim przypadku rękodzieło oraz słoneczna pogoda, a wraz z nią pierwsze oznaki Wiosny. Na spacerze z psem wypatrzyłam malutkie krokusy - moje ukochane pierwszowiosenne kwiaty. W zeszłym roku szyłam ich cebulki (TUTAJ) i w tym roku zamierzam zrobić to samo. Zakupiłam nawet odpowiednie skarpety.

Zanim jednak powstaną skarpetkowe krokusiki, które oczywiście zagoszczą na blogu pokażę Wam dziś dwa aniołki w wersji bardzo delikatnej, pastelowej, wiosennej. Pierwszego szyłam dawno i jest pracą z kategorii "zaległości do pokazania".


Laleczka w całości uszyta jest ze skarpet w delikatnych kolorach. Nie pamiętam niestety ile ma centymetrów, ale nie jest duża. 




Drugi aniołek to zawieszka. Bardzo lubię tę formę, ponieważ takiego skarpeciaka można na różne sposoby zagospodarować.


Aniołek pojechał do Edytki w ramach wygranego Candy. Spodobał się bardzo więc jestem zadowolona.



I mały kolaż na koniec.


Ściskam Was mocno, uważajcie na siebie i do następnego spotkania. 

Justyna 💙💛


28 komentarzy:

  1. Both angels are ideal, Justyna!
    Pastel tones add even more sweetness to your already sweet work.
    Have a happy Wednesday and start of Lent.
    Hugs from Spain

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne skarpeciaki❣️ Bardzo ładne kolorki, takie delikatne jak pojawiająca się wolno wiosna. Tak patrzę i podziwiam, bo czy laleczki mają bogato udekorowane czapeczki, czy są skromne, to wszystkie są przecudne. Mają w sobie to coś, co zawsze chwyta mnie za serce.
    Justynko będzie dobrze, musi być. Nie ukrywam, że ja jestem też przerażona ta ilością ludzi którzy do nas przybywają. Najbardziej boli mnie fakt, że pchają się najbardziej faceci którzy dopiero co moich bliskich obrzucali kamieniami na granicy. A gdzie dzieci i kobiety z Ukrainy? Ich popychają, żeby taki jeden z drugim wcisnął się i tyłek swój schronił a biedne dzieci cierpią. Modlę się, aby jak najszybciej skończyło się to piekło i nastał jako taki znów spokój. Ciężki mamy czas. Wiosna, ludzie ruszają w pola a ropy brak - nie wiem co to będzie dalej. Uważajcie na siebie. Ściskam serdecznie 😘❣️

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne wiosenne aniołeczki

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasy są trudne to fakt. Patrzę na magnes "kotka" z Odessy i ciągle mam nadzieję, że moje marzenie by odwiedzić to cudne miasto się spełnią.Piękny anioleczek😊😼

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie oba są rewelacyjne. W sumie trochę do siebie podobne. Oba w takich pastelach i przypominają wiosnę. Mam nadzieję że będzie już tylko lepiej i jakoś się ogarniecie po tym wszystkim. Choć tak po prawdzie, gdyby nie to rękodzieło też bym pewnie zwariowała!!.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodkie te skarpeciaki . Ciągle w głowie kołaczą myśli jak to będzie dalej. Strach jest ogromny i żal tych co uciekają przed tym piekłem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowwnie wiosenne aniołeczki, brawo Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczne aniołki, delikatne i pełne uroku. Wiosenne oznaki cieszą bardzo i niosą nadzieję - może z wiosną coś się zmieni na lepsze?
    Uściski posyłam, Justysiu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniolki pelne nadzei , wiosny która powoli nadchodzi, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tylko Ty tak umiesz wyczarować wiosnę w skarpetkowych aniołkach:) Przecudne są! Podeślij trochę słonka do nas, bo tu oczywiście pada...
    Dużo dobrego przesyłam i ciepłe myśli.
    Buziaki Justynko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne aniołki ,bo inne nie mogą być w Twoim w wykonaniu. Są osłodą na dzisiejsze smutne czasy .Jestem tym wszystkim przerażona .

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie tez pojawiły się pierwsze krokusy. To piękne kwiaty. <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowne aniołki :) moje krokusy jeszcze w fazie wzrostu- ledwo listeczki widać nad ziemia, ale za to przebiśniegi ślicznie zakwitły:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześliczne wiosenne skarpeciakowe aniołki. :)
    W moim ogródku też pierwsze wiosenne kwiatki są.
    Będzie dobrze, bo musi być dobrze. Ja też wpadam w robótki by oderwać myśli.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne aniołeczki Justynko, delikatne jak pierwsze wiosenne kwiaty.
    Musimy mieć nadzieję choć to nie jest łatwe w czasach, w których los doświadcza nas nieustannie.
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  16. I always enjoy looking at your sock dolls, these 2 are so lovely in those pastel tones, beautiful!
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie wiosenne aniołki Justynko. Dziś u mnie sypie śnieg ale nadzieja wiosny nie gaśnie . Usciski 😍

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowne wiosenne aniołki!! U mnie w ogródku na razie tylko przebiśniegi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne aniołki w cudnych, pastelowych kolorach! Zawsze jestem pełna podziwu kiedy patrzę na te Twoje skarpetkowe cudeńka! Wiosna zbliża się wielkimi krokami, a ja wpatruje jej codziennie.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  20. Justynko, podziwiam Twoje skarpeciaczki bardzo. Te delikatne kolory są takie kojące. Przywołują juz wiosnę i pozwalają uśmiechnąć się z sympatią. Tego uśmiechu pragniemy wszyscy. Wiadomo, najbardziej nasi wschodni sąsiedzi. Oby jak najszybciej pojawił się na twarzach.
    Przeczytałam też Justynko wcześniejszy post. Jestem całym sercem z Tobą i Bliskimi. Przytulam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  21. Prześliczne, takie delikatne i nieśmiałe, od razu kojarzą się z pierwszymi oznakami wiosny <3 Już nie mogę się doczekać aż pogoda się poprawi. Mam stanowczo dość zimy.
    Skarpetkowy krokusik to ciekawy pomysł. Twoje nowe dzieło na pewno przywoła wiosnę <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Twoje aniołki są cudowne. Takie stworzone do przytulania. Ten krokus to znak, że wiosna jest tuż, tuż. Chociaż dzisiaj padał u nas śnieg, ale mam nadzieję, że to już ostatnie zrywy tegorocznej zimy. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam moc pozytywnych myśli

    OdpowiedzUsuń
  23. Jystynko jak pięknie, kolorowo słodko i pastelowo u Ciebie 🤩
    Aniołki cudne, normalnie zachwycam się każdym! Czasy mamy ciężkie to fakt, dlatego potrzeba nam takich pięknych wrażeń dla oka jak Twoje skarpeciaki:)
    Zasyłam pozytywne wibracje, trzymaj się 🌷😊

    OdpowiedzUsuń
  24. Justynko, piękne skarpeciaki - też wolę zawieszki :)

    Spokojnego tygodnia. Uściski

    OdpowiedzUsuń
  25. Są absolutnie przesłodkie, tak śliczne, że nie da się nie uśmiechać do monitora :):):)

    OdpowiedzUsuń

Moi Drodzy! Bardzo dziękuję Wam za obecność, a także każdy życzliwy komentarz, który sprawia mi ogromną radość oraz motywuje do dalszego blogowania i tworzenia :).