Witajcie Kochani! Do świąt Bożego Narodzenia coraz bliżej... U mnie przygotowania ruszyły pełną parą, nawet pierniczki już upiekliśmy i spokojnie dojrzewają czekając na ten wyjątkowy czas :). Ale o tym świątecznym przysmaku napiszę w innym poście przedstawiając jednocześnie bardzo apetycznego skarpeciaka, bowiem dzisiejszy wpis należy do przesympatycznej anielskiej rodziny składającej się z pięciu cudownych skrzydlaczy - mamy, taty i trzech braci :)).
Aniołki uszyłam na prośbę pewnej przesympatycznej Osóbki, którą zresztą bardzo lubię więc odmówić nie mogłam :). Poza tym jeszcze nigdy nie szyłam anielskiej rodziny (i to tak licznej), tylko w białej tonacji, z odrobinką szarości. To było mega wyzwanie, ale dzięki niemu przypomniałam sobie ile tak naprawdę biel ma odcieni!:) Uszyć, to jedno, ale zrobić im zdjęcie to już był dla mnie wyczyn! Nie chciały małe łobuziaki pozować :)). Widać śpieszyły się do nowego domku :). Wybaczcie zatem za jakość zdjęć, w rzeczywistości wyglądają jeszcze ładniej i bielej :)).
No dobrze, po wspólnej, rodzinnej fotografii czas na indywidualną prezentację :). Zaczniemy od najmłodszego z braci.
Teraz grzecznie przedstawi się średni braciszek:
I najstarszy z trójki małych, kochanych, łobuziaków :).
Oczywiście nie może zabraknąć wspólnego, pamiątkowego zdjęcia do rodzinnego, anielskiego albumu :).
Jest jeszcze anielska mama i tata, filary rodziny.
Niestety nie było już czasu na zrobienie zdjęć tym wszystkim detalom, które aniołki mają :(. Chciały szybciutko polecieć do nowego domku. Wspomnę tylko, że są jeszcze kryształki, perełki np. w środku białych stokrotek u aniołka taty, ozdobione skrzydełka, dodatkowe kokardki, a pod spódniczką anielskiej mamy jest cudowna, błyszcząca, brokatowa biała halka :)).
Aniołki bardzo się spodobały, widziałam nawet zdjęcie jak wyglądają już na ubranej choince i napiszę Wam szczerze, że aż łza w mym oku zakręciła się ze wzruszenia :)). Prezentują się wspaniale!!! To cudowne uczucie, kiedy moje małe skarpeciaki mogą być świąteczną ozdobą i z choinki spoglądać na domowników :). Mam nadzieję, że każdego dnia będą przynosiły im szczęście, a na twarzy uśmiech :).
Do aniołków uszyłam jeszcze bielutkiego z nutką szarości gnomka, taki mały dodatek do kompletu, choć nie jest on do powieszenia :). Ale wiecie jak je uwielbiam więc nie mogłam się powstrzymać :).
❆❆❆
Ech... czekam z niecierpliwością na śnieg i marzę aby tegoroczne Boże Narodzenie było białe jak aniołki, które Wam dziś pokazałam. Tęsknię za taką prawdziwą, śnieżną, mroźną zimą... I za bałwanem, sankami i soplami lodu, które pięknie z dachów zwisały. Jak tak dalej klimat będzie ocieplał się to przyszłe pokolenia nie będą znały tych wszystkich śnieżnych zabaw i uroków :(. No, ale nie tracę wiary, może wymarzony biały puch jeszcze z nieba spadnie :).
Trzymajcie się zdrowo kochani,
Justyna
Czytając tego posta zrozumiałam jedno-Twoja kreatywność nie zna granic!!!! Niby podobne ale jakże różnorodne ,niby białe a kolorowe bielą! Są cudowne a jak cudownie muszą wyglądać na choince w świetle lampek! Również tęsknię za białą mrozną zimą ,zimą mojego dzieciństwa .
OdpowiedzUsuń1
Cudowna anielska rodzinka! Kojarzy mi się z kolędnikami:)) Pięknie to wszystko uszyłaś i ozdobiłaś! Tworzy przecudną aranżację.
OdpowiedzUsuńGnomuś też super!
Buziaki, też mi się marzy śnieg:)
Justynko, śliczne aniołki! Rodzinka cudowna. Jak pięknie prezentują się w bieli. Cudo x 5:))) A!!! jeszcze gnomek - cudo x 6:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje prace i tak bardzo się cieszę, że mam ich tak wiele u siebie. Dają mi dużo radości.
Pieczenie pierniczków zaplanowałam na sobotę. Już czas:)
Buziaki!
Justynko już chyba wyczerpałam cały zasób słów zachwytu nad Twoimi lalami i jedyne co mi pozostało to powiedzieć- trwam w zachwycie :))) Anielska rodzinka cud miód. Gnomek jak zawsze uroczy, bez względu na kolor, każdy jeden ma w sobie to coś. Ech... wracam podziwiać. Buziaczki.
OdpowiedzUsuńAnielska rodzina- no brak mi słów-klękajcie narody !!! Ja uwielbiam białe prace, a Twoje anioły to mistrzostwo świata :) Koniecznie zgłoś na zabawę np na blog DIY tam Twoje anioły będą w swoim towarzystwie :)
OdpowiedzUsuńJustynko- jesteś niemożliwa- Twoje "tworki" są tak piękne, że ja zawsze nadziwić się nie mogę-coś wspaniałego! Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚliczna rodzinka i piękny gnom :)
OdpowiedzUsuńPiekna anielska rodzinka, zachwycająca. A gnomek jest ekstra :0)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze aniołki :)
OdpowiedzUsuńNormalnie mnie zaczarowałaś tymi Aniołkami w bieli. Na moją choinkę też by pasowały bo mam całą w bieli. Justynko są przecudnej urody ta Aniołeczki. Rodzinka rewelacja. Zachwycam się nimi bardzo i fakt zdecydowanie kojarzą się z pięknymi białymi świętami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Justynko, są piękne , i cała rodzinka prezentuje się elegancko
OdpowiedzUsuńThey are wonderful all in the same tone but all different and with their own personalities.
OdpowiedzUsuńI have loved recreating myself in every detail.
And the gnome is great too, Justyna.
You have wonderful hands.
The little angel that I won in your raffle is also part of my Christmas decoration.
Hugs from Spain
Ależ biało się tu u Ciebie zrobiło :) Cudowny widok, cała rodzinka aniołków, z całą pewnością iście anielsko się na choince prezentują, znów przeszłaś samą siebie :) A gnomek skradł moje serducho - jest szałowy!
OdpowiedzUsuńJustynko, cudna anielska rodzinka❤️ jak zawsze zachwycasz kreatywnością i pomysłami. Mnie też się marzy taka prawdziwa biała zima i święta. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za świąteczne życzenia ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńNie mogę się na nie napatrzeć ! Są takie słodkie i śliczniusie:) Uwielbiam Twój styl:)
OdpowiedzUsuńOglądam każdego aniołka z osobna i każdy mnie zachwyca swoją innością. Widać, że szycie tych małych słodziaków sprawia Ci wiele radości bo w przeciwnym wypadku nie wyszłyby takie urocze. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńAnioły anielskie, magiczne, masz Ty talent.Biale Boże Narodzenie, marzenie, świat wygląda całkiem inaczej
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Myślę, że każdy z nas tęskni za białym Bożym Narodzeniem :0) a z takimi aniołkami na choince to już szczyt marzeń :0) Do tego ten cudny gnom :0) Bajka poprostu :0)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Justynko :0)
Przecudne aniołeczki Justynko, a gnomek jest super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
A propos bieli - oko mi zbielało i chyba już nie odzyska barwy! Ja również trwam w zachwycie - i już słów nie znajduję, bo wyczerpałam słownik.:)
OdpowiedzUsuńJustysiu, biała anielska rodzinka jest cudowna. Myślę, że i gnomek do niej świetnie pasuje - jako daleki krewny:)
OdpowiedzUsuńA u mnie dzisiaj rano popadał wspaniały puszysty śnieg, co to był za widok!
Przy okazji z całego serca dziękuję Ci za kartkę i życzenia, kochana.
WOW!!! Ależ cudowna anielska rodzinka!!! Napatrzeć się nie mogę!!! Gnomek jest przeuroczy!!!
OdpowiedzUsuńU nas też zrobiło się biało!!
Justyś! Anielska rodzinka jest cudowna! Brak mi słów na wyrażenie zachwytu, dech w piersi mi zatyka:-)
OdpowiedzUsuńUściski :-)
Ale Anioły! Przecuda <3
OdpowiedzUsuńRozpływam się w zachwycie nad anielską rodzinką oraz gnomkiem. Ze wzruszeniem oglądam zdjęcia i nie mogę się napatrzeć. Pozdrawiam milutko Justynko.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne anioły, biały to jeden z moich najulubieńszych kolorów :)
OdpowiedzUsuńJustynko, wspaniałą uszyłaś rodzinkę i mogę sobie je wyobrazić jak wspaniale wyglądają na choince. Tym razem to jednak gnom ukradł moje serce. Słodki i uroczy z tym noskiem zaczerwienionym :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Cudowna anielska rodzinka. Lubię kolory ale aniołki w bieli mają w sobie coś magicznego.
OdpowiedzUsuńU nas dziś sypie od rana i jest bajecznie pięknie. Może i święta takie będą?
Uściski Justynko.
Przepiękna anielska rodzinka! Szkoda, że nie masz zdjęcia tej choinki, musi być cudna z takimi ozdobami :)
OdpowiedzUsuńCudowna rodzinka! Każdy aniołek jest inny i ma w sobie mnóstwo wdzięku i słodyczy. Jestem nimi zachwycona Justysiu. Masz niesamowity talent :-) Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJustynko za każdym razem zaskakujesz pomysłowością,niby zwykłe skarpetki,a jednak niezwykłe,jak tylko wpadną w twoje zdolne łapki,to wyczarowujesz z nich cuda !!!
OdpowiedzUsuńAnielska rodzinka jest rewelacyjna,brak mi słów nad zachwytem ❤️
Buziaki 😘 życzę Ci miłego dnia ❤️
Ach, jesteś czarodziejką;) wyczarowałaś wspaniałą aniołkową rodzinkę, ogromnie podoba mi się to, że całość jest w bieli... i widać, że każdy aniołek ma swój charakter :) będą wspaniałą pamiątką na długie lata...
OdpowiedzUsuńJa także marzę o śniegu, ale najbardziej chciałabym śniegu ze względu na dzieci :) radość mojej Ewy z lepienia bałwana bezcenna; w zeszłym roku udało się tylko raz w ciągu całej zimy... :(
Какие хорошенькие! И все разные! Спасибо, Юстина!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna anielska rodzinka :) Wszyscy podobni, a jednak różni. Na pewno otoczą opieką swoich domowników :) Gnomek jest absolutnie cudny! Chyba taki biały nawet ładniejszy od "skandynawskich" ;)
OdpowiedzUsuńWczoraj wieczorem u mnie trochę posypało śniegiem. Akurat tyle, że dzieci ulepiły kilka śnieżek i usłyszały skrzypienie śniegu pod butami. Niestety dziś to już tylko wspomnienie. Moje dzieci coraz rzadziej widują śnieg. Dwa lata temu przeżyliśmy szok, bo przez połowę Bożego Narodzenia było biało ❄🎄 Buziaki, Justynko!
Me dan mucha ternura tus angelitos, todos preciosos! Y esos gnomos, lindos tambien!
OdpowiedzUsuńBesos
Są śliczne i na pewno przyniosą szczęście. Podziwiam dokładność z jaką sa wykonane. Mój uśmiecha się ze swojej półeczki do rodzinki:) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOch, podziwiam, podziwiam ogromnie Twoje prace!!! Zachwytom nie ma końca!!!
OdpowiedzUsuńgorąco pozdrawiam:)
Rodzinka jest przecudowna, jestem pod wrażeniem jakie robisz cudeńka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNa pochwały Twoich pięknych skarpeciaków brakuje mi słów, więc sobie popatrzę i powzdycham...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Wspaniała anielska rodzinka :-).
OdpowiedzUsuńAle słodkie!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne. I na choince muszą wyglądać po prostu bajecznie. :) Mój gnom też już puka z pudła, że pora go wystawić. :D
OdpowiedzUsuńWspaniała rodzinka anielska. Jestem zachwycona perfekcją wykonania Twoich prac i wierną wielbicielką Twojego talentu:)
OdpowiedzUsuń