No i mamy Jesień, tą prawdziwą, kalendarzową. Szkoda tylko, że zaczęła się tak wietrznie 🍂. Dziękuję Wam z całego serca za życzenia powrotu do zdrowia! Pomogły bo już jest dobrze 😊. Odkryłam jednak plusy choroby, chociaż brzmi to niedorzecznie. Tym plusem było przede wszystkim zrodzenie się wielu pomysłów na skarpeciaki i inne prace, które niebawem pojawią się na blogu 😊. A dzisiaj pragnę Wam przedstawić lalkę, która jest pierwszą z serii Cztery Pory Roku. Ale po kolei...
Jakiś czas temu postanowiłam, aby uszyć lalki symbolizujące pory roku. Pomysł zrodził się pod koniec wakacji więc cierpliwie czekałam do jesieni. Na początku września zobaczyłam pasiaste skarpetki, w których zakochałam się bezgranicznie 😍. Kupiłam dwie pary i już wiedziałam, że muszą być ubrankiem dla mojej jesiennej panny. Ale jakoś nie miałam weny na szycie. I właśnie w trakcie choroby pojawiła się ta twórcza iskra, na którą tak długo czekałam.
Przede wszystkim rozmiar lalki. Biorąc pod uwagę, że powstaną cztery laleczki nie chciałam aby były duże. Ciałko uszyłam ze skarpetki w rozmiarze 24-26, a w efekcie końcowym lalka ma 18 cm.
Uznałam iż taka wielkość będzie idealna dla leśnego, jesiennego elfa 😊. No właśnie elf... Nie jest tajemnicą, że uwielbiam elfy i inne stwory, o których mowa w ludowych podaniach. Długo zastanawiałam się jednak jak ulokować uszy i po wielu przymiarkach uznałam, że najlepiej wyglądają skierowane w dół.
Kolejny element to włosy. Bardzo lubię sztuczne włosy, ale te włóczkowe mają swój urok. Są również bardziej pracochłonne w wykonaniu. Fryzura mojego elfa powstała z kilkunastu, kręconych przeze mnie wełnianych kłębów, odpowiednio przyklejonych. Dodatkowo doczepiłam maleńkie kryształki, które pięknie mienią się w słońcu i nadają fryzurce magii.
Głównym elementem ubranka jest pasiasty sweterek w kolorach jesieni. Do tego wywijana, grubsza czapeczka w odcieniu miodowym i spódniczka z przyszywaną koronką. Tym razem postawiłam na bardziej jesienną tkaninę czyli filc 😊. Ta spódniczka została uszyta dzięki Ince, ponieważ podczas naszej wymianki ( KLIK i KLIK ) w paczuszce był min. ten piękny filc. Inko dziękuję jeszcze raz 💜! Z filcu uszyłam również elfie skrzydełka. W rzeczywistości ich kolor nie jest tak jaskrawy, tylko bardziej ceglasty, melanżowy, stłumiony.
Dodatki. I tym razem nie potrafiłam z nich zrezygnować 😊. O kryształkach już wspomniałam więc czas na kwiaty. Do całej stylizacji dobrałam różyczki w bardziej jesiennych odcieniach oraz różnokolorowe liście. Dodatkowym elementem jest oszroniona jagoda - jedna, jedyna, która została na krzaczku, a poranne przymrozki delikatnie ją otuliły.
Motyw kwiatowy i jagody pojawił się również na spódniczce, w końcu to Jesienny Elf 😊.
Pomarańczowe koraliki (również prezent od Inki 😊) to jarzębina, a
zielone kokardki na nożkach symbolizują kolor mchu.
Cieszę się, że w końcu ta lalka powstała i chociaż samotnie stoi na półce to wcale nie jest jej źle. Już za kilka miesięcy obok niej stanie kolejna siostra z Czterech Pór Roku - Pani Zima .
Moją lalkę posyłam na wyzwanie w Klubie Twórczych Mam https://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2018/09/wyzwanie-kolorystyczne-energetyczna.html
A z Wami Moi Drodzy żegnam się, jednocześnie dziękując za te wszystkie motywujące i piękne słowa pod adresem moim i Gienka 😊. Gienio ma się dobrze, cały czas dzielnie chodzi do szkoły, pełni nadal swoją funkcję i zaliczył pierwszy deszcz, z którego wyszedł cało i zdrowo 😀.
Moc uścisków Wam przesyłam, Justyna
Jejku, Justynko, aż dech zapiera <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Martynko!:)) Pozdrawiam!
UsuńJustynko, prześliczny jest ten jesienny elfik. Podziwiam Twoje skarpetkowe szyjątka.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Małgosiu bardzo dziękuję :)) Pozdrawiam i mocno ściskam!:)
UsuńJesienny Elfik chociaż reprezentuje mniej przyjazną porę roku to tak optymistyczne nastraja, że można godzinami go kontemplować:)
OdpowiedzUsuńKolory i te niesamowite detale sprawiają, że całość jest tak spójna i piękna, że dech zapiera:)
Jestem nim po prostu zauroczona. Pomysł na 4 Pory Roku jest świetny!
Czasami choroba sprawia, że skupiamy się tylko na najważniejszych sprawach i wtedy nieoczekiwanie pojawiają się tak znakomite pomysły.
Już nie mogę się doczekać Twojej Zimy:)
Pozdrowienia i uściski:)
Bożena
Bożenko dziękuję bardzo za tyle ciepłych słów w ten wietrzny i deszczowy dzień :)) Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzę :)
UsuńW pełni przemyślana jest ta Twoja skarpeciarka :) jesień jak się patrzy :) Same symbole jesieni :) już się nie mogę doczekać jak będą wygladały jej siostry :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś :)) Jesień to wdzięczna pora roku ze względu na kolory. Pewnie pogłówkuje trochę przy Zimie :). Pozdrawiam!
UsuńFajne szyjątko Justynko.:) Super ma kieckę i czapeczkę.:) Pozdrawiam milutko i jestem ciekawa kolejnej siostry.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lenko :)) Czasami jak szyje ubranka to żałuje, że nie ma ich w wersji dla mnie :))) Sama bym taki sweter radosny założyła :) Pozdrawiam!
UsuńO tym ,że elfik jest śliczny nawet nie ma co pisać to się wie;) Zajrzałam do Klubu twórczych mam i aż mi się do Was dziewczyny gęba uśmiechnęła bo sama wieki temu też byłam twórczą mamą i ciągle coś dłubałam dla córki. Lubiłam bale w przedszkolu i sama szyłam córce kostiumy czasami ktoś mówił "chce ci się " a ja odpowiadałam ,że tak odpoczywa po pracy pewnie niektórzy pukali się w czoło ale co tam;)) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Lucynko :) To co opisałaś to właśnie uroki bycia mamą - dla dziecka zrobi się wszystko i zawsze ma się chęć i energię :). Skądś to znam :)). Przesyłam pozdrowienia!
UsuńSin ninguna duda, es un elfo que representa el otoño, lo creaste con bonitos detalles que hacen pensar en esta estación, y su colorido recuerda a esos elementos naturales que podemos encontrar en un bosque, te quedó precioso! Además se ve muy elegante con los cristales en el pelo y las flores tan delicadas, qué ideas tan bonitas!
OdpowiedzUsuńTe mando un abrazo y mucho ánimo!
Cristina, muchas gracias por tantas palabras maravillosas! Te lo agradezco :) Me alegra que el duende te agrade y lo tomaste tan bellamente! Me encanta el otoño y el bosque otoñal, me inspiró a coser esta muñeca. Te enviaré de todo corazón y enviaré el poder de los abrazos!
UsuńJaka ślicznotka! Wszystkie detale są pięknie dobrane, można się zachwycać i zachwycać! Ta feeria barw jest bardzo miła dla oka 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Eunice :)) Tak właśnie wyobrażam sobie Jesień - pełną barw i szaleństwa. Zero deszczu, wiatru i pluchy :)) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJak zwykle cudownie dopracowana laleczka, chociaż szczerze powiem, że z jesienią kojarzą mi się jednak inne tony tych barw, bardziej przydymione, rozmyte, mniej soczyste. Niemniej jednak i tak uważam, że Twoja jesienna elfka jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Aniu :))! Dla mnie Jesień to taka pora roku, która przyjmuje różne barwy. Najpierw jest ciepła, kolorowa, a później szara, deszczowa, ponura. Wolę jednak jej baśniowe, kolorowe wyobrażenie bo to dodaje mi energii i odsuwa myśli o nadchodzącej szarówce i krótszym dniu. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJustynko! Niezmiennie mnie zachwycasz swoimi laleczkami. Prezentujesz kolejną, cudowną! Wspaniały pomysł na taką interpretację czterech pór roku (uwielbiam Vivaldiego). Podziwiam każdy szczegół. Włoski mnie urzekły. Nie, cała lala mnie urzekła! Popatrzę sobie jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńUściski.
:)) Bardzo mi miło Izuniu :)) Dziękuje za te wszystkie miłe słowa :)) Póki co Jesień mnie inspiruje, jest coraz więcej kolorowych liści i barw. Martwię się na zapas czy Zima równie mocno posłuży mi za inspirację bo ostatnio ciężko o prawdziwą, śnieżną i mroźną. No, ale zobaczymy. Póki co zostaje przy mojej baśniowej, wymarzonej Jesieni :) Pozdrawiam!
UsuńPiękna ,polska ,złota jesień!!!, elegancja i szyk -tak odbieram Panią Jesień. Jesteś Justynko w pomysłach niesamowita!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :) Muszę przyznać, że Jesień ma w sobie pewien urok i magię :)) Oby jak najdłużej była kolorowa i słoneczna :). Pozdrawiam!
UsuńAleż ona jest śliczna! Mam wrażenie, że całe serce wkładasz w dopracowanie laleczek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))). To prawda, w moich lalkach zostawiam cząstkę swojego serca. Uwielbiam je szyć, tyle radości mi dają :)) Moc uścisków przesyłam!
UsuńJustynko, świetnie to wymyśliłaś - Cztery Pory Roku były inspiracją dla wielu Artystów a teraz zagoszczą i u Ciebie - jednej z moich ulubionych Artystek :-))) Jesienna Panienka wygląda bardzo energetycznie i radośnie, jej barwy są soczyste i słoneczne - czyli ciepła i optymistyczna wersja jesiennych kolorów. Pięknie ją ubrałaś a małymi detalami idealnie podkreśliłaś klimat. Jestem zachwycona że takie skromne drobiazgi ode mnie znalazły swoje miejsce w tym całorocznym projekcie. Z niecierpliwością będę czekać na kolejne pory roku - cała kolekcja z pewnością będzie urocza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę dużo słonka :-)))
:))) Dziękuję Inko bardzo!!!! Tak właśnie odbieram Jesień i chciałabym, aby jak najdłużej była kolorowa i słoneczna :). Kiedyś oglądałam taki film o dziewczynie, która wędrowała po krainach pór roku i miała zabawne, czasem wzruszające przygody. Właśnie tam Pani Jesień była przedstawiona jako szalona, kolorowa, radosna kobietka :)) Zapadła mi w pamięci na długo :)) A jak zobaczyłam te pasiaste skarpetki to wiedziałam, że muszę je wykorzystać do tego projektu :). Moc uścisków przesyłam!
UsuńSkarpetkowe Cztery Pory Roku:) Super pomysł! Jestem na TAK:) Elfik fajny! Bardzo podobają mi się te wszystkie dodatki.
OdpowiedzUsuń(Mój synuś by porwał te tęczowe skarpetki i by pewnie z nimi spał;) Uwielbia tęczę w każdej postaci!
:))) Dziękuje Gosiu!!! Fajnie, że podoba się Tobie :)) A Twój synek musi mieć kolorową i radosną duszę :)) . Niech kocha tęczę jak najdłużej! Nic nie dodaje tyle energii i optymizmu jak kolory :). Nawet wczoraj w bajce Domisie była mowa o magii kolorów, a morał wypływał taki "Jak łapie cię chandra i zły nastrój załóż coś kolorowego" :)). Mój Bernard uwielbia Domisie, zresztą ja też :)). Pozdrawiam!
UsuńŚliczna Pani Jesień!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na zimę :)
Wspaniałe ją ozdobiłaś, ma bardo fajne kolory!! Włosy bardzo mi się podobają :) Kryształki dodają dużo uroku.
Pozdrawiam
Aga
Dziękuję Aguś :)) Sama jestem ciekawa jak ta moja Zima będzie wyglądała, bo jeszcze nie mam ostatecznej wizji. Jedno jest pewno - musi być mroźna :)). Pozdrawiam!
UsuńPomimo chłodu jesiennego Twoja laleczka jest ciepła i barwna. Bo taka też jest nasza polska jesień. Dużo kolorów i elementów dekoracyjnych użyłaś, co dodaje wielkiego uroku Twojej pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z promyczkami jesiennego słonka:))
Dziękuje bardzo Alinko :)) Ja właśnie tak odbieram naszą polską Jesień :)) I cieszę się, że podoba się Tobie! Moc pozdrowień przesyłam!
UsuńKolejna śliczna lala :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)). Pozdrawiam serdecznie!
UsuńAch, co za dopracowane szczegóły... oglądać je to sama przyjemność :) Przede wszystkim zachwyciły mnie skrzydełka (cudny kształt) i włosy (fryzurę dobrałaś po prostu idealnie). Taka wersja kolorystyczna jesieni bardzo mi odpowiada, mam nadzieję, że Twój elf przyciągnie tą pozytywną jesienną energię i pogodę :) :)
OdpowiedzUsuń:)) Dziękuję bardzo Justynko :)) Ja też mam taką nadzieję, bo dzisiaj jest szaro i wietrznie :( No, ale cóż takie są uroki Jesieni :). Moc pozdrowień przesyłam!
UsuńCute little elf doll with wings!
OdpowiedzUsuńFull of special details.
Congratulations on your creativity.
:)) Luciana thank you very much :)) It's very nice to read such wonderful words :)) Best wishes!
UsuńSeria laleczek pt. "Pory roku" zapowiada się absolutnie rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńTwój jesienny elf jest taki piękny, kolorowy i radosny - oby nasza jesień też taka była. :)
Dziękuję ślicznie Kamelio :)) Pozdrawiam i wierzę, że taka Jesień będzie :))
Usuńcóż za słodki elfik! wygląda pięknie i już czekam na kolejne wersje pór roku! pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBasiu ślicznie dziękuję :)) Również pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę! :)
UsuńBoneca linda.
OdpowiedzUsuńPerfeita.
bjs
Muito obrigado! :)) Felicidades!
UsuńŚliczna Jesień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)) Dziękuje bardzo :) Pozdrawiam!
UsuńO rany... ta lala jest cudowna! Nigdy nie przypuszczałam że ze skarpetek można tworzyć takie cuda!
OdpowiedzUsuń:)) Bardzo dziękuje :)) Jest mi miło, że podoba się Tobie :) Szycie ze skarpetek to moja wielka pasja :) Dziękuję za odwiedziny i w wolnej chwili zapraszam ponownie :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJestem pod wrażeniem. Przepiękna Pani Jesień . Zachwyca kolorem i precyzyjnym wykonaniem.Serdecznie pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Oby ta nasza Jesień taka była :). Pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚliczna laleczka, zdecydowanie bardzo jesienna :) Wszystkie detale są przemyślane i dopracowane, a chyba najbardziej podobają mi się włosy, rewelacyjna fryzurka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na cztery pory roku, ciekawa jestem pozostałych sióstr.
ciepłe pozdrowienia :)
Aniu bardzo dziękuję za miłe słowa i wspaniałe odwiedziny :)) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńU łooo... ale śliczność! Justysia jak Ty pięknie te swoje lale tworzysz. Nadajesz im cudowny kształt, dobierasz pięknie kolorki i perfekcyjnie je wykańczasz. Te wszystkie, zdawałoby się drobnostki, jak kwiatki, świecidełka, uszki, włoski i cała reszta dopełniają całości. I jeszcze tak super opisujesz, a to wszystko sprawia że Twoje laleczki "ożywają" :) Już z niecierpliwością czekam na kolejne. Ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńLidziu, dziękuję ślicznie za tyle ciepłych słów!! :)) Ogromnie mi miło!! Ja po prostu kocham szyć te lalki :)) Ściskam mocno!
UsuńSos słodka ta laleczka, dziękuję za udział w wyzwaniu KTM
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
UsuńWow 👌
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊. Pozdrawiam!
UsuńОтличная работа! Поздравляю!!!
OdpowiedzUsuńБольшое спасибо :))! С наилучшими пожеланиями!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł z tymi laleczkami na każdą porę roku!
OdpowiedzUsuńJesienna elfica CUDOWNA!!!
Dzięki za udział w zabawie w KTM :)
:)) Bardzo dziękuję :)) Ciesze się, że pomysł podoba się :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak czasem choroba przynosi trochę weny, jak się siedzi w domku i dużo odpoczywa, ma się ochotę coś stworzyć. No i stworzyłaś prawdziwe cudo. Pani Jesień jest po prostu przeurocza. Choć sama nie lubię jesienie to w skarpetkowej laleczce się zakochałam. Ma cudne włoski i ubranko. Już nie mogę się doczekać kolejnych pór roku :) Kolejnej choroby oczywiście Ci nie życzę ale za to weny jak najwięcej :* Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOjej, ale mi miło i aż dzień rozjaśnił się :)) A dzisiaj silny wiatr i deszcz u nas :((. Jak widać chorowanie ma jakieś plusy, chociaż mam nadzieję, że limit na ten roku już wyczerpałam :)). Ściskam mocno!
UsuńPrzeurocza :D
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję bardzo :) Pozdrawiam!
UsuńŚliczna to mało powiedziane, jest dopracowana w każdym calu!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :). Pozdrawiam!
Usuń