Witam Was Moi Drodzy w ten słoneczny, wrześniowy dzień 😊. Póki co zapowiada się piękna, złota Jesień i mam nadzieję, że tak już zostanie. U mnie troszkę uspokoiło się, powoli wpadamy w rytm codzienności, wiele spraw już zostało ogarniętych więc teraz tylko "do przodu"...
W poprzednim poście obiecałam, że pokażę Wam bardzo wyjątkową skarpetkową lalkę i słowa dotrzymuję. Oto ona - Jesienny Motyl uszyty dla pewnej nastoletniej Dziewczynki, dobrze zresztą mi znanej 😊.
Szyjąc lalkę dla tak młodziutkiej Osóbki, chciałam aby zawierała w sobie odrobinę szaleństwa oraz odzwierciedlała upodobania nowej Właścicielki. Po pierwsze Dziewczynka uwielbia kolor fioletowy. Mam kilka par skarpetek w różnych odcieniach tego koloru, ale jakoś żadne nie pasowały mi na ubranko. I chociaż ja sama bardzo lubię fioletowy, to kolor skarpetek nie współgrał z moją koncepcją lalki. Myślałam, myślałam, aż wpadłam na pomysł, że ubranko będzie symbolizowało koniec Lata i początek tego co nadchodzi - Jesieni.
Stąd żółta jak słońce sukienka i fioletowe akcenty niczym wrzosy lub lawenda, którą Dziewczynka uwielbia 🙂. Chciałam również, aby laleczka miała filcowy element, ponieważ jej Właścicielka to początkująca rękodzielniczka, która rozkochała się właśnie w filcowych robótkach. Idealne okazały się w delikatnym odcieniu fioletu skrzydła z żółtymi, połyskującymi w słońcu kryształkami, które oczywiście uszyłam z wełnianego filcu. I tak właśnie lalka stała się motylkiem 🦋. Włosy....
To one sprawiły mi sporo kłopotów, ponieważ nie mogłam dobrać odpowiedniej fryzury do ubrania. Nic nie pasowało. W końcu przypomniałam sobie, że mam jeszcze schowane piękne lalkowe włosy w odcieniu jagodowym delikatnie przechodzącym w róż. I to było to 😍. Idealnie komponowały się z całą stylizacją. Laleczka jest już w nowym domku i wiem, że bardzo się podoba. Jest piękną dekoracją w pokoju nastolatki i stoi na honorowym miejscu. Ech... cudownie dostawać zdjęcia i widzieć na nich swoje prace w nowym miejscu, bardzo mnie to wzrusza. Zaraz przypominam sobie jaką drogę pokonuje moja praca od pomysłu, po realizację i daleką podróż. I jestem szczęśliwa, że mogę sprawić komuś tyle radości. Niech Jesienny Motylek dobrze służy 😊!
Kochani! Dziękuję Wam jeszcze raz za te wszystkie ciepłe słowa pod moim poprzednim postem!! Wiem, że zawsze mogę na Was liczyć, ale nie spodziewałam się, że aż tak Dziewczynka z masy solnej spodoba się. Dziękuję Również Czytelnikom za miłe maile 😊. Zaskoczyły mnie, ale baaaaardzo ucieszyły 😊. Zadawaliście różne pytania i uświadomiłam sobie, że lepienie z masy solnej rzeczywiście może sprawić sporo kłopotów. Postanowiłam więc w przyszłym poście przygotować dla Was bardzo łatwy i przyjemny tutorial "Jak ulepić prostego aniołka z masy solnej ". Więcej nie zdradzę, tylko chętnych zapraszam ponownie do siebie. Szykujcie się na lepienie 😃.
Pozdrawiam Serdecznie!
Justyna
Jesienny motyl to cudeńko w każdym calu!!!Słodki , ale zadziorny!-a co mi tam , jestem wyjątkowy!! Kolory Twoich prac mówią o Twojej radosnej duszy, smutasów nie ma w Twoim wykonaniu !!Jest to wspaniałe. Pozdrawiam !!!!
OdpowiedzUsuńBardzo Tobie dziękuję!! Tak ładnie zawsze wyrażasz się o moich pracach :)) Dziękuję z całego serca! To prawda mam radosną i kolorową duszę :)) Kocham kolory, mam to po mojej cudownej prababci :)) Pozdrawiam!
UsuńBardzo ładna lalunia , masz racje to naprawdę wielka frajda zobaczyć swoją "pracę" jak cieszy osobę dla , której została wykonana. Czekam na przepis na masę solną tez spróbuję zrobić np. aniołka na choinkę. Samych dobroci życzę:)
OdpowiedzUsuńLucynko bardzo dziękuję :) Od jutra zabieram się za przygotowywanie tutorialu :)) W przyszłym tygodniu pojawi się na blogu. Dasz radę :)) A ja chętnie zobaczę u Ciebie jak Tobie wyszło :) Pozdrawiam!
UsuńPiękna!!! I te włoski..
OdpowiedzUsuńMartynko bardzo dziękuję :)) Pozdrawiam!
UsuńŚliczny motylek! Piękne kolorki, a włosy ma ładniejsze od niejednej lalki :-). W ogóle cudo! :-)
OdpowiedzUsuńO, dziękuję Tobie Moja Droga :))) W rzeczywistości te włoski są bardziej jagodowe :)) Pozdrawiam!
UsuńŚwietny motylek :) bardzo mi się te Twoje lale podobają :) z przyjemnością zobaczę Twój kursik z masy solnej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś! W takim razie zapraszam w przyszłym tygodniu :) Pozdrawiam!
UsuńCudowny motylek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Bożenko :) Pozdrawiam!
UsuńŚliczny motylek���� baaaardzo mi się podoba��������
OdpowiedzUsuńA ja ślicznie dziękuję za miły komentarz i odwiedziny :)). Pozdrawiam!
UsuńSłodziutka :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny motylek. Te włosy to idealne dopełnienie!!! Wyszedł super i nic dziwnego, że nowa właścicielka zadowolona:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dziękuję Gosiu! Chociaż przyznam się, że mniej stresuję się kiedy szyję dla dorosłych :))) Dzieciaki są bardziej wymagające :)) Pozdrawiam!
UsuńUroczy i bardzo energetyczny motylek, a włoski ma wręcz cudne.:) Pozdrawiam milutko!:)
OdpowiedzUsuńLenko dziękuję bardzo :))) Na Twoje ciepłe słowo zawsze można liczyć :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJustysia pierwsze na co zwróciłam uwagę u Twojej lali były włosy i zastanawiałam się z czego są zrobione? W pełni zaspokoiłaś moją ciekawość opisując to w poście. A sama lala/motylek jest urocza i piękna jak zawsze :) Uwielbiam te Twoje skarpetkowe śliczności!
OdpowiedzUsuńLidziu bardzo dziękuję :))) Te włosy mają tak oryginalny kolor, że zdecydowanie rzucają się w oczy :)) Bardzo mi miło, że lubisz moje skarpeciaki :) Pozdrawiam!
UsuńQue linda muñeca, una tierna hada, felicitaciones. Saludos desde El Blog de Boris Estebitan.
OdpowiedzUsuńBoris, muchas gracias por tus amables palabras! Estoy muy contento de que mi muñeca te guste :)) Veré tu blog de inmediato :). Saludos desde la soleada Varsovia.
UsuńJustynko, przepiękne są Twoje laleczki. Wspaniale realizujesz swoje pomysły.
OdpowiedzUsuńStworzyłaś kolejne cudo. Od jakiegoś czasu inaczej patrzę na skarpetki:)))
Uściski!
Izuniu bardzo Tobie dziękuję :)) Jak wypatrzysz fajne skarpetki np. w jakiejś sieciówce daj znać :))) Skarpetek nigdy nie jest za dużo :) Moc uścisków przesyłam!
UsuńMotylek to po prostu cud miód! :) Kolory połączyłaś fantastycznie. Sama mogłabym takiego mieć. :D
OdpowiedzUsuńCzyli trafiłam kolorystycznie :)). Kamelio Droga dziękuję bardzo za te wszystkie miłe słowa :)) Pozdrawiam słonecznie!
UsuńWow!! This is so stunning!! She's gorgeous!! I love her pretty wings!! Have a great day!! Big hugs :)
OdpowiedzUsuńLisa
A Mermaid's Crafts
Thank you Lisa! I am glad that you like it :)) Big hugs too!
Usuńfantastyczny Jesienny Motylek :) kolory są świetnie dobrane, a całość robi wrażenie! z pewnością będzie ulubienicą dziewczynki do której trafiła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko! :)) Wiem, że lalka podoba się bardzo więc to jest najważniejsze :) Moc uścisków przesyłam!
UsuńŚliczna!!!!!!!! Te włosy idealnie do niej pasują!!!
OdpowiedzUsuńKolorystyka bardzo mi się podoba!!!
Dziękuję bardzo Agnieszko 😊. Starałam się by była wyjątkowa 😊. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚliczna skarpetkowa panienka, i pomyśleć do czego to skarpetki przydać się mogą. Na tutorial sie zgłoszę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)) Dziękuję :)) Mnie skarpetki cały czas zaskakują :) A na tutorial serdecznie zapraszam :)) Pozdrawiam!
UsuńA boneca ficou linda!!!
OdpowiedzUsuńAmarelo e roxo combinam perfeitamente e a meia e o feltro, tudo ficou incrível.
Parabéns!
Muito obrigado! Estou feliz que minha boneca gosta de você :))). Na verdade, essas cores combinam entre si :). Felicidades!
UsuńObłędny motyl, lala jak zwykle cudna, a sposób w jaki kszałtujesz wgl. materiał, żeby powstało coś takiego, majstersztyk*-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;*
Dziękuję Tobie Kiro za te wszystkie wspaniałe słowa :))) Bardzo mi miło!! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńIdealna do pokoju nastolatki :) czapeczka i fryzura są właśnie takie młodzieżowe ;) ;)
OdpowiedzUsuńz przyjemnością zerknę na kursik o masie solnej :)
Dziękuje Justynko :) W takim razie zapraszam! :) Pozdrawiam!
UsuńThis doll is so pretty whith her butterfly wings and lovely colors!!! Besitos...
OdpowiedzUsuńThank you very much :)) Big hugs!
UsuńJustynko, kolejna piękność wyszła spod Twoich zdolnych rąk. Te jesienne Laleczki są tak pozytywne i niosą ze sobą zarówno ciepło jak i dobrą energię - każda, którą uszyjesz podoba mi się na maxa. To majstersztyk w pełnym tego słowa znaczeniu - wiem, bo właśnie doświadczam tego naocznie, trzymam je w swoich rękach i nacieszyć się nie mogę. Moc uścisków i pozdrowień:-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Droga Inko, aż zawstydziłam się troszkę - tyle pięknych słów! :)) Cieszę się, że lalki na dobre zadomowiły się u Ciebie i cały czas sprawiają radość. To dla mnie najpiękniejsza nagroda! Moc uścisków przesyłam!
UsuńCudowna, słodka laleczka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJustynko, Jesienny Motylek jest przepiękny i taki uroczy. Obejrzałam też Twoje poprzednie laleczki, również te z masy solnej i jestem pod wrażeniem Twojej kreatywności i zdolności.
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski.
Małgosiu bardzo dziękuję!😊 Jest mi ogromnie miło, że poświęciłaś chwilkę i obejrzalaś inne moje prace ❤ Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę 😊
UsuńLala ze skrzydełkami mnie zachwyciła. Pomysłowa z Ciebie dziewczyna :-). Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuń😊 Bardzo dziękuję Alicjo 😊. Cieszę się, że do mnie zajrzałaś 😊. Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę!
UsuńGenialny jest ten motylek. Wszystko tak ładnie dobrane i wyważone, że aż dech zapiera:) Każdy szczegół przemyślany i wykonany perfekcyjnie a skrzydełka są bajeczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuje ślicznie Bożenko za tyle ciepłych słów, zwłaszcza, że dopadło mnie choróbsko i nastrój mam taki sobie :(. Starałam się by wyszło młodzieżowo i dużo kombinowałam podczas szycia. Moc uścisków!
UsuńJustynko, cuda jesienna panienka! kolory idealnie współgrają ze sobą i nic tylko podziwiać:))
OdpowiedzUsuńDroga Basiu dziękuję bardzo!! :) Pozdrawiam!
UsuńCute cute cute thanks for sharing!!!
OdpowiedzUsuńThank you 😊
UsuńOch jaki on piękny...prześlicznie tworzysz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu :)) Pozdrawiam serdecznie!!!
UsuńŚliczne ! Czekam z niecierpliwością na nowy post.👍
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Zapraszam już w tym tygodniu :)) Będziemy lepić :)) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPrzepiękna lala !!! Pierwszy raz widzę takie cudo,ona jest fantastyczna 😃 dobrze że moje wnuczki tego nie widzą,oj miałabym przerąbane 😀 bo nawet gdybym chciała im zrobić taką lale to i tak nie wiem jak 🙂
OdpowiedzUsuńTakże na chwilę obecną pozostaje mi podziwiać Twoje 🙂
Poczekam na kursik o masie solnej, może coś uda mi się zrobić z dziewczynkami 🙂
Serdeczności przesyłam.
Dziękuję Marylko! Jak czytałam Twój komentarz to zaraz pomyślałam o mojej mamie, którą wnuki tak "męczą" by coś zrobiła :))) Jednym słowem dzieci wiedzą, ze babcie są niesamowite i wyjątkowe :)). Zapraszam na kursik bardzo serdecznie :)) Już w tym tygodniu pojawi się :) Będzie aniołkowo i jesiennie :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuń