Jak zobaczyłam temat wyzwania zaproponowany przez Klub Twórczych Mam (TUTAJ) bardzo się wzruszyłam i pomyślałam "Super Dziewczyny"! Oprócz tego, że motyw przewodni wyzwania to kolor różowy (jeden z moich ukochanych) to Zespół KTM przypomniał nam kobietom, że miesiąc październik to "Miesiąc Świadomości Raka Piersi" (stąd zaproponowany kolor wyzwania).
Zdjęcie pochodzi ze strony https://pl.wikipedia.org |
To wyzwanie jest wyzwaniem specjalnym więc postanowiłam pociągnąć temat i napisać coś od siebie, tworząc jednocześnie różowego aniołka z różową wstążeczką i małym kryształkiem po środku - iskierką, symbolem nadziei i światełka, że wszystko będzie dobrze!
Rak piersi jest obecnie w Polsce drugą przyczyną zgonów wśród kobiet. Według statystyk choruje na niego blisko 16 tysięcy kobiet!!! A w skali światowej ta liczba drastycznie wzrasta. Często przypisuje się tą chorobę kobietom po okresie menopauzy lub w podeszłym wieku. Dziewczyny to bzdura!! Oczywiście w pewnym wieku wzrasta ryzyko zachorowań, ale rak piersi może dotknąć kobiety w każdym wieku! Nie wiadomo tak do końca jakie są przyczyny jego pojawienia się więc nie możemy z góry zakładać "mnie to nie spotka".
Wykryty we wczesnym stadium jest praktycznie całkowicie wyleczalny, ale tu pojawia się problem - wiele kobiet nie bada się 😔. Wychodzimy z założenia, że czujemy się dobrze, że nas to nie spotka, że jesteśmy młode, że nie mamy objawów choroby, że nie mamy jak, a to nie lubimy lekarza lub wstydzimy się. Kochane Moje Dziewczyny "wstyd to jest kraść" jak mawiała moja prababcia, a nie badać się. Ja wiem, bo też jestem kobietą, że ginekologia to najmniej lubiana przez nas specjalizacja, ale tu chodzi o NAS, nasze zdrowie, NASZE ŻYCIE!!!! Bo chociaż czasami daje nam ono popalić to jednak mamy je tylko jedno i nie jest takie złe. A jeśli nie myślimy o sobie to pomyślmy o naszych najbliższych, dzieciach, wnukach, rodzicach, rodzeństwie...
Badać się jest trendy - świadczy o naszej dojrzałości i odpowiedzialności. Ja też się badam - regularnie!! I chociaż nie lubię tego to wiem, że muszę - dla siebie, dla dzieci, dla rodziny, by móc spać spokojnie ze świadomością, że wszystko jest OK. Kochane porzućcie wstyd, lęk i obawy i po prostu BADAJCIE SIĘ. USG piersi jest badaniem całkowicie bezbolesnym, a może uratować nam życie. Jest wielu wspaniałych lekarzy, którzy pomogą Wam.
Choroba nowotworowa nie jest mi obca bo zabrała osoby, które kochałam i wiem ile przysparza bólu i niewyobrażalnego cierpienia. Znam także osobiście kilka wspaniałych kobiet, które wygrały walkę z rakiem piersi i są bardzo dzielne, ale wiecie co - ONE BADAŁY SIĘ!!! I to je uratowało. Ale niestety kilka lat temu zmarła, właśnie na raka piersi, bardzo młodo (przed 30 rokiem życiem) moja koleżanka z czasów harcerstwa osierocając rocznego synka 😟. Bardzo to przeżyłam...
Prawo do opieki zdrowotnej to jedno z podstawowych praw człowieka więc korzystajmy z tego.
A jeśli ktoś wam zarzuci, że jesteście hipochondryczkami lub będzie się z was naśmiewał to po prostu miejcie to w d.....!!! Nie musicie się nikomu tłumaczyć dlaczego idziecie na badania - to jest Wasza sprawa i świadczy o tym, że jesteście odpowiedzialne, dojrzałe i kochacie siebie i swoich bliskich.
A jak często się badać? Są pewne ogólne normy, ale nie musicie się sztywno ich trzymać. Ja badanie krwi wykonuje dwa razy w roku, przy czym raz bardzo szczegółowe, a USG raz w roku. Bardzo ważne jest również samobadanie piersi!!!! Wiele guzków, również tych niezłośliwych ale wymagających obserwacji właśnie tak można wyczuć. Na koniec posta umieszczę kilka linków może Wam się przyda, ale w razie większych pytań lub obaw koniecznie skontaktujcie się z lekarzem!!!!
Mojego bardzo różowego aniołka pragnę zadedykować wszystkim wspaniałym, dzielnym, bohaterskim kobietom, które wygrały walkę z rakiem piersi lub właśnie ją toczą. A tym, które są zdrowe by zawsze pamiętały jedno - BADAJMY SIĘ!!
Moi Drodzy jeśli mój post chociaż jedną kobietę zmotywuje by przebadała się to warto było go napisać...
Badać się jest trendy - świadczy o naszej dojrzałości i odpowiedzialności. Ja też się badam - regularnie!! I chociaż nie lubię tego to wiem, że muszę - dla siebie, dla dzieci, dla rodziny, by móc spać spokojnie ze świadomością, że wszystko jest OK. Kochane porzućcie wstyd, lęk i obawy i po prostu BADAJCIE SIĘ. USG piersi jest badaniem całkowicie bezbolesnym, a może uratować nam życie. Jest wielu wspaniałych lekarzy, którzy pomogą Wam.
Choroba nowotworowa nie jest mi obca bo zabrała osoby, które kochałam i wiem ile przysparza bólu i niewyobrażalnego cierpienia. Znam także osobiście kilka wspaniałych kobiet, które wygrały walkę z rakiem piersi i są bardzo dzielne, ale wiecie co - ONE BADAŁY SIĘ!!! I to je uratowało. Ale niestety kilka lat temu zmarła, właśnie na raka piersi, bardzo młodo (przed 30 rokiem życiem) moja koleżanka z czasów harcerstwa osierocając rocznego synka 😟. Bardzo to przeżyłam...
Prawo do opieki zdrowotnej to jedno z podstawowych praw człowieka więc korzystajmy z tego.
A jeśli ktoś wam zarzuci, że jesteście hipochondryczkami lub będzie się z was naśmiewał to po prostu miejcie to w d.....!!! Nie musicie się nikomu tłumaczyć dlaczego idziecie na badania - to jest Wasza sprawa i świadczy o tym, że jesteście odpowiedzialne, dojrzałe i kochacie siebie i swoich bliskich.
A jak często się badać? Są pewne ogólne normy, ale nie musicie się sztywno ich trzymać. Ja badanie krwi wykonuje dwa razy w roku, przy czym raz bardzo szczegółowe, a USG raz w roku. Bardzo ważne jest również samobadanie piersi!!!! Wiele guzków, również tych niezłośliwych ale wymagających obserwacji właśnie tak można wyczuć. Na koniec posta umieszczę kilka linków może Wam się przyda, ale w razie większych pytań lub obaw koniecznie skontaktujcie się z lekarzem!!!!
Mojego bardzo różowego aniołka pragnę zadedykować wszystkim wspaniałym, dzielnym, bohaterskim kobietom, które wygrały walkę z rakiem piersi lub właśnie ją toczą. A tym, które są zdrowe by zawsze pamiętały jedno - BADAJMY SIĘ!!
Moi Drodzy jeśli mój post chociaż jedną kobietę zmotywuje by przebadała się to warto było go napisać...
Justyna
Obiecane linki:
SAMOBADANIE PIERSI KROK PO KROKU
SAMOBADANIE PIERSI KROK PO KROKU
Ważne słowa, których nigdy za wiele. Często mówimy sobie: "później, kiedy indziej" - ale prawda jest taka, że trzeba teraz - umówić się na wizytę i pojechać się zbadać. Dziękuję za ten wpis. Aniołek - prześliczny!
OdpowiedzUsuńJa również bardzo dziękuję za komentarz :))). Pozdrawiam!
UsuńDobrze że poruszasz takimwažny temat :)
OdpowiedzUsuń:) O pewnych rzeczach trzeba głośno mówić, a my kobiety jesteśmy wyjątkowe i musimy o siebie dbać! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny!
UsuńBardzo ważne i mądre słowa Justysiu, super post i jak zawsze kolejny uroczy aniołek :)
OdpowiedzUsuńLidziu z całego serca dziękuję :)) Ściskam mocno!
UsuńJustynko, dobrze, że przypominasz i wyrażasz to własnie w takich słowach...
OdpowiedzUsuńAniołek jest śliczny! Uściski:)
Dziękuję Izuniu, przypominajek nigdy za wiele :)) Również ściskam!:)
UsuńWidać, że ten temat nie jest ci obcy :) Piękny aniołeczek :)
OdpowiedzUsuńNiestety Aguś nie jest obcy... Ale co zrobić, takie życie. Przesyłam buziaki!:)
UsuńProfilaktyka najważniejsza :) Piękny aniołek, nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńDziękuję Martynko :) I zgadzam się profilaktyka jest bardzo ważna! Przesyłam serdeczności!
UsuńBeautiful post !!
OdpowiedzUsuńA greeting from Spain.
Thank you very much Isabel! Regardless of where we live, what languages we speak and what we believe in, all of us - women are similar to each other and we have to look after ourselves :) Power cordial greetings from Poland!
UsuńŚliczny aniołek i bardzo mądre słowa. Warto się badać, a w razie wykrycia guzka jak najszybciej reagować. Serdeczności Justynko.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Droga Lenko! Najważniejsze to pokonać strach i zrobić ten pierwszy krok!!Ślę uściski!:))
UsuńPoruszyłaś bardzo ważny temat. Ważny dla każdej kobiety, ale i mężczyźni powinni go przeczytać, by wspierać swoje partnerki, żony, siostry i matki. Dołączam do apelu- BADAJMY SIĘ :)
OdpowiedzUsuńTakiego aniołka powinna dostać każda pacjentka, u której stwierdzono jakieś anomalie, by właśnie nie straciły nadziei na wyzdrowienie :). Jest piękny.
Moniczko baaaaardzo dziękuję! Ogromnie się cieszę, że myślimy w tej kwestii podobnie. W końcu my kobiety musimy trzymać się razem :)). Dziękuję za taki wspaniały odbiór aniołka - bardzo mi miło :)) Moc serdeczności przesyłam!
UsuńAniołek prześliczny! Każde słowo ważne i w każdym czasie warto to powtarzać, by zmotywować do działania i badania się :) Więc BADAJMY SIĘ :)
OdpowiedzUsuńBogusiu bardzo mi miło, że odwiedziłaś mnie i post spodobał się :)). Ciesze się ogromnie, że podobnie myślisz, w końcu badania to podstawa! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńKochana Justynko! Mam nadzieję, że tym postem, być może uratowałaś życie Jednej z Nas. Twój apel popieram z całego serca bo tak się złożyło, że 6 lat temu właśnie skorzystałam z darmowej MM. W rodzinie nie było żadnych przypadków nowotworów więc tym bardziej byłam pewna ,że to tylko formalność i nic złego się nie dzieje bo przecież jestem okazem zdrowia. Nawet grypa mnie omijała. Ta wiadomość, którą dostałam potem a mianowicie prośba o powtórzenie badań, mocno mnie zaniepokoiła ale dalej myślałam, że to pomyłka. Dalsze badania szybko rozwiały moje wątpliwości. To nie była pomyłka tylko złośliwy rak piersi. Dalej nastąpiło leczenie i dzięki temu dzisiaj mogę z Wami rozmawiać i cieszyć się życiem. Jestem zdrowa!!! Bardzo wczesne rozpoznanie pozwoliło na całkowite wyleczenie. Dlatego Kochane Dziewczyny badajcie się profilaktycznie na wszelkie możliwe sposoby abyśmy mogły cieszyć się naszym pięknym życiem i czerpać radość z bycia z naszymi najbliższymi osobami.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam. Bożena:)
Bożenko wiedziałam, że jesteś życzliwą, sympatyczną i niezmiernie zdolną Osóbką, ale teraz już wiem, że jesteś także niezwykle dzielna, silna i umiałaś się tym z nami podzielić! Potrafię sobie wyobrazić przez co przeszłaś i jakie emocje temu towarzyszyły, i ogromnie się cieszę, że wszystko jest już dobrze bo dzięki temu jesteś z nami i mogłam Ciebie, w tym naszym blogowym światku poznać :)). Mam nadzieję, że Twój komentarz przeczyta mnóstwo dziewczyn, doda im siły i pozwoli pokonać lęk przed badaniami. Nie wiedziałam czy dobrze robię pisząc tego posta, ale teraz już wiem, że warto było. W końcu oprócz tego, że zajmujemy się rękodziełem jesteśmy kobietami i zmagamy się z rzeczywistością. A słowo pisane może mieć moc - nigdy tak do końca nie wiemy kto nasze posty czyta. Ściskam mocno i miłej niedzieli! :)
UsuńPoważny temat -ważny dla każdej z nas! , przypominania o tym nigdy dość!!! Badajmy się !!!Różany Aniołek w różowej tonacji z różową wstążką- przeurocza dedykacja!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! Zgadzam się z Tobą, że badań nigdy za wiele i mam nadzieję, że Twój komentarz przeczyta moja mama, która bardzo rzadko się bada :(, bo wychodzi właśnie z założenia, że nic jej nie jest i nie lubi chodzić do lekarzy albo, że nie ma czasu - to częsta wymówka. A mi brak już słów :( Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli!
UsuńUważam, że Twój post jest doskonałym motywatorem. Dobrze, że go napisałaś. Może któraś z czytających to dziewczyn zmieni podejście.
OdpowiedzUsuńU mnie w rodzinie przypadków nowotworów było tak wiele, że mnie nikt nie musi popędzać. I choć nie znoszę chodzić do lekarzy (wszystko jedno jakiej specjalności), to badań pilnuję.
Dziękuję Kamelio bardzo!! Jednak utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze iż post powstał. To był impuls. Kiedy dziewczyny z KTM poruszyły temat, za co ogromnie jestem im wdzięczna jako kobieta, poczułam, że muszę go rozwinąć. Tak wiele kobiet zapomina o swoim zdrowiu i profilaktyce. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę :))!
UsuńShe's so sweet!! I love her pink outfit and the wings!! Absolutely beautiful!! Have a great weekend!! Big hugs :)
OdpowiedzUsuńLisa
A Mermaid's Crafts
Thank you Lisa very much!!:))
UsuńBig hugs too :)
Ważny post! Dobrze, że poruszasz taki temat.
OdpowiedzUsuńAniołek śliczny:) Taki delikatny:)
Dziękuję Gosiu, że tak uważasz - to dla mnie bardzo cenne :). Miłej niedzieli Kochana! :))
UsuńŚliczny aniołek i wspaniały post! Warto, naprawdę warto przypominać na wszelkie możliwe sposoby.
OdpowiedzUsuńEunice Droga bardzo Tobie dziękuję!! :)) Przypomnień nigdy nie jest dość, w końcu gdzieś zostanie to w pamięci. A im więcej się mówi i pisze to wiedza dociera do większej liczby odbiorców. Moc uścisków!:))
UsuńPrzesliczny aniolek a co do badan profilaktycznych to takie badanie uratowalo zycie mamie mojej znajomej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarysiu dziękuje, że do mnie zajrzałaś i dziękuję, że zostaniesz na dłużej :)) Ciesze się, ze aniołek podoba się Tobie :). A badania są jak widać konieczne, trwają niedługo a mogą uratować życie! Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli!
UsuńTak, badajmy się regularnie. Profilaktyka uchroni nas od rozwinięcia wielu chorób.
OdpowiedzUsuńLalunia jest cudna. Też podziwiam talent (w odpowiedzi na komentarz do mojego wpisu na blogu).
Dziękuje :)) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPoruszyłaś trudny i nieprzyjemny ale bardzo ważny temat. Ja niestety muszę się sama upominać o skierowanie na USG bo lekarka jakoś o tym nie pomyślała. Myślę też, że warto rozmawiać na ten temat z kobietami z rodziny żeby potem móc powiedzieć lekarzowi czy w rodzinie były przypadki raka piersi. Ja zawsze mówiłam, że nie było takich przypadków ale niedawno dowiedziałam się, że jednak były. Mamie jakoś nie przyszło do głowy, że powinnam o tym wiedzieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Masz rację to trudny temat, a na takie nie lubimy zazwyczaj rozmawiać :( I zgadzam się trzeba mówić o tym w rodzinie! Ja od kilku lat mam świetną lekarkę i bez problemu kieruje mnie na różne badania - jestem jej wdzięczna. Moc uścisków i dziękuję za komentarz :)
UsuńŚliczny aniołek:-)Chwała Ci za podjęcie tematu badań profilaktycznych! To tak naprawdę sprawa życia i śmierci, z czego zdajemy sobie sprawę zazwyczaj zbyt późno. Rak jest wyrachowanym przeciwnikiem, bo dopóki jest szansa na wyleczenie to rozwija się w ukryciu, bez bólu, bez zauważalnych objawów, wiem co mówię, bo "miałam przyjemność";-) Więc badajcie się dziewczyny, niezależnie od wieku i samopoczucia, bo to cholerstwo jest bardzo demokratyczne. Mammografia zamiast kolejnej pary butów, a cytologia i usg zamiast torebki, przynajmniej raz do roku;-)Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńKochana świetnie to ujęłaś!! Z Twojego komentarza emanuje siła i odwaga - brawo!!! Ja też jestem zwolenniczką, że o pewnych sprawach trzeba głośno mówić i porzucić wstyd i lęk. Ostatnie zdanie powinno stać się mottem w nauczaniu o profilaktyce!!! Miło mi, że zostaniesz u mnie na dłużej, super i już się bardzo cieszę :))) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJustynko, to wspaniale, że poruszasz taki ważny temat i to w towarzystwie przepięknego, uroczego aniołka.
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski.
Dziękuję Małgosiu, bardzo :))) Tak właśnie pomyślałam, że aniołek chociaż troszkę oswoi trudny temat :) Buziaki ślę!
UsuńPiękny wpis i na pewno przyniesie korzyści . Warto się badać, warto o tym pisać , przypominac . Warto mobilizować kolezanki, znajome tak mimo chodem . A aniołek prześliczny , cudny
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Bożenko!!! Cieszę się, że również tak myślisz - im nas więcej tym lepiej! Pozdrawiam cieplutko!
UsuńWspaniały aniołek na wspaniałą akcję profilaktyczną!
OdpowiedzUsuńKilka dni temu zrobiłam kartkę z napisami: "kochaj, miej czas dla siebie" i jak czytam Twojego posta Justynko, to myślę, że mieć czas dla siebie, to nie tylko leżeć w ciszy przed telewizorem, ale właśnie dbać o rzeczy w życiu ważne. Wyjście do lekarza, stomatologa, czy nawet fryzjera to cenny czas dla siebie. Dla siebie i naszych najbliższych. Wszak nie żyjemy tylko dla siebie, jesteśmy potrzebne rodzinie, przyjaciołom i dalszym znajomym. Zgadzam się bardzo z Twoją opinią; by korzystać z badań profilaktycznych i dbać o to co jest najważniejsze.
Pozdrawiam serdecznie w niedzielny wieczór:))
Alinko Droga pamiętam tą kartkę i zapewne na długo ją zapamiętam... te cudne kolory, które chodzą mi cały czas po głowie oraz sam napis. Mądrze piszesz, zgadzam się w 100% :)). Trzeba o sobie dbać bo jesteśmy potrzebne innym, chociaż czasami o tym zapominamy. Moc serdeczności posyłam!
UsuńCałkowicie się z tobą zgadzam. Badania są ważne i trzeba na nie chodzić:) laleczka jak zwykle piękna, a pastel dodaje nutkę delikatności całej pracy;D
OdpowiedzUsuńSuper jest nas już coraz więcej :)) Same mądre kobietki do mnie zaglądają :)) Dziękuję za wspaniały odbiór laleczki, taka właśnie miała być :)) Ściskam mocno i miłego dnia!
UsuńWspaniały aniołek!!! Ja się badam i zawsze innych do tego namawiam!! Ale wiem, że niektóre z nas nie chcą tego robić i mówią, że wolą nie wiedzieć - to straszne! Staram się wtedy tłumaczyć, ale zmusi nikogo się nie da :(
OdpowiedzUsuńMasz rację Aguś - zmusić się nie da :(( A czasami szkoda bo miałoby się ochotę niektórym oczy otworzyć. Dziękuję za komentarz, w przypadku tego posta tak cenny :)) Ślę uściski!
UsuńÉ muito importante fazer os exames, todo ano.
OdpowiedzUsuńParabéns pela sua postagem.
A bonequinha ficou linda e representa muito bem.
Luciana, meu caminho! Obrigado pelo comentário :)) Somos igualmente importantes para as mulheres de todo o mundo e temos que cuidar de nós mesmos, e a prevenção é a chave! Eu amo minhas mãos!
UsuńPiękny Aniołek! :))
OdpowiedzUsuńI cudny blog. Zostaje :)
Dziękuje bardzo Merry :)) Witam Ciebie baaaaaaardzo serdecznie i jest mi miło :)) Rozgość się wygodnie :)) Moc pozdrowień!
UsuńAniołek piękny jak zawsze <3 a akcja bardzo ważna. Przyznaję od mojego ostatniego badania minęło dużo czasu i przydałby się powtórzyć :) warto o tym pamietać
OdpowiedzUsuńDziękuję Sady :)) O badaniach lepiej nie zapominać, chociaż ten czas tak szybko leci. Ja nie lubię badań, ale wiem, ze muszę. Pozdrawiam i miłego dnia życzę!
UsuńJaki słodziaczek. Brawo 🙂
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) Pozdrawiam!!!
UsuńBardzo fajnie że poruszyłaś tak ważny temat a aniołek jest idealnym symbolem. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Olu :)) Przypominajek nigdy nie jest dość :)) Posyłam serdeczności!
UsuńJustynko, wpis jest wspaniały i bardzo potrzebny!!! Jak dobrze że poruszyłaś ten temat, jak dobrze że przypomniałaś i uświadomiłaś nam, Kobietom, jak ważne są badania i profilaktyka, jak ważne jest nasze życie i nasza obecność w życiu innych - a Twój cudowny Aniołek to piękny symbol "różowej" akcji. Pozdrawiam cieplutko i ślę moc uścisków :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Inko ❤ Cieszę się, że myślisz tak samo. My kobiety jesteśmy po prostu ważne i musimy o siebie dbać i troszczyć się ❤. Buziaki i uściski ślę!
UsuńNo matter where we are, this pink lace is joining all women. Thanks for this great post!!!
OdpowiedzUsuńYour little doll in pink is so cute, with the wings and all the pretty flowers! besitos...
Mariela thank you very much!!!!
UsuńWspaniały post :) Taki mocny, "naładowany" w pozytywny sposób... Śliczny aniołek podkreśla przesłanie... Mnie post przypomniał, że właśnie nadchodzi czas na moje badania ;) Gdzieś czytałam, że jak jest się w ciąży to kobieta się bada regularnie - ze względu na Maleństwo, a później... później jak Maluszek już jest, gdzieś się zapomina o sobie... ;) Mnie właśnie się tak zdarzyło, tak koncentruję się na zdrowiu córki, że ciągle przekładam swoje wyjście do lekarza ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje Justynko! Koniecznie trzeba dbać o siebie, właśnie ze względu na dzieci i najbliższych bo przecież im jesteśmy bardzo potrzebne, ale zdrowe :) Buziaki i uściski posyłam!
UsuńPiękny post! Koniecznie muszę się z Tobą wymienić xD za taką lalunię, one są przepiękne! Każda mnie zachwyca, oj każda.
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję :)))
UsuńWspaniale, że podzieliłaś się tutaj wiedzą i doświadczeniem. Przykro mi z powodu Twojej koleżanki...
OdpowiedzUsuńWpis mocny, ale własnie dzięki takim słowom być może wiele z dziewczyn uda sie do lekarza na badania kontrolne!
Dzięki za udział w wyzwaniu w KTM.
Aniołek jest przeuroczy! :)
Pozdrawiam ciepło!
Dziękuję Wam Drogie Dziewczyny z KTM za możliwość napisania tego posta bo to właśnie Wasze wyzwanie zainspirowało mnie nie tylko do stworzenia pracy, ale przede wszystkim napisania tego co na sercu mi leży. A w tym przypadku to było najważniejsze. Świetnie, że poruszyłyście taki temat bo jesteśmy kobietami i musimy o siebie dbać :)) Moc pozdrowień!
UsuńJustynko! Post jest wspaniały, dziękuję Tobie za te słowa, które i do mnie trafiły! A aniołek? Cóż jesteś dla mnie Mistrzynią! Pozdrawiam serdecznie! I oczywiście dziękuję za wspólną zabawę :)
OdpowiedzUsuńBardzo Tobie Kochana dziękuje za te wspaniałe słowa :)) Ale to dzięki Waszemu wyzwaniu taki post powstał i otworzyłam się - więc to ja dziękuję za taką możliwość!! Świetnie, że poruszyłyście ten temat, a ja mogłam go rozwinąć bo wciąż u nas kiepsko z profilaktyką :( Serdeczności posyłam!
UsuńZgadzam się z Lolą, jesteś mistrzynią skarpetkowych aniołów, jak zwykle wyszedł cudowny. Teraz profilaktycznych badań jest niezwykle i przede wszystkim aktualny cały rok. Pozdrawiam i dziękuję za udział w wyzwaniu Ktm.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa :)) Również pozdrawiam i miłego wieczoru życzę :))
UsuńWarto zadbać o siebie i się badać
OdpowiedzUsuń