Witajcie Kochani! Mam nadzieję, że nie zdmuchnęło Was i jesteście po drugiej stronie ekranu. Potwornie wieje! Wczoraj to nawet się bałam, tak silny wiatr był u nas. Uważajcie na siebie i nie wychodźcie z domu jeśli nie musicie. Niestety, ale w kontakcie z żywiołem jesteśmy niekiedy bezsilni. No cóż, nie na wszystko mamy wpływ :(.
Każdy żywioł ma swój symbol i kolor, z którym jest utożsamiany. Więc kierując się tym tokiem myślenia pokażę Wam aniołka w czerwieni choć mój skarpeciak nie jest ognisty lecz bardzo sympatyczny, przyjazny i łagodny :))). Czerwień to nie tylko kolor ognia, ale również MIŁOŚCI 💖 oraz ulubiona barwa Violi, dla której tego malucha uszyłam (Viola niedawno wygrała Candy dla Babć).
Każdy żywioł ma swój symbol i kolor, z którym jest utożsamiany. Więc kierując się tym tokiem myślenia pokażę Wam aniołka w czerwieni choć mój skarpeciak nie jest ognisty lecz bardzo sympatyczny, przyjazny i łagodny :))). Czerwień to nie tylko kolor ognia, ale również MIŁOŚCI 💖 oraz ulubiona barwa Violi, dla której tego malucha uszyłam (Viola niedawno wygrała Candy dla Babć).
Czerwony kolor przypisuje się także Walentynkom obchodzonym 14 lutego. Mam wrażenie, że jest to drugie, poza Halloween, zapożyczone święto, które wzbudza tak wiele kontrowersji. Jedni go nie lubią, inni uwielbiają, a są również takie osoby jak ja podchodzące do Walentynek neutralnie :))). Niech chociaż raz w roku cały świat otulą czerwone serca i miłość, o której często zapominamy. Jeden dzień bez hejtu, złośliwości i nienawiści jest potrzebny :). Oczywiście miłość trzeba okazywać sobie przez cały rok, ale i ona zasługuje na swoje święto.
Jeżeli jesteście ciekawi czy ja obchodzę Walentynki to odpowiem Wam - tak, ale na swój, lekko zmodyfikowany sposób :))). Od kilkunastu lat robimy sobie z mężem małe walentynkowe niespodzianki, a od kiedy zostałam mamą Walentynkami obsypuje także moich synów i vice versa. Walentynkowe życzenia składam mamie, tacie, bratu, bratowej i moim cudownym, szalonym przyjaciółkom :))). Zawsze jest dużo śmiechu, radości i bardzo wesoło :)). Żartujemy, a punkt kulminacyjny to przesyłanie sobie w naszym babskim gronie różnych zdjęć świętych Walentych :)))). Nawet moja mama wkręciła się w te nasze nietypowe Walentynki :))). Ciekawe jak w tym roku będzie :))). Każda okazja, aby wywołać uśmiech, radość oraz odstresować się jest dobra i już czekam na piątek :))). W końcu MIŁOŚĆ to pojęcie szerokie :)).
Na sam koniec posta zwrócę się do Panów, którzy zaglądają na bloga :)). Dziś wracając do domu spotkałam w metrze pewną Panią, która miała eko torbę z napisem umieszczonym w serduszku z książek: „Kiedy ON czyta wydaje się jakiś takiś bardziej interesujący". I moja mała refleksja przed Walentynkmi - Panowie czarujcie swoje Panie intelektem, a nie wypchanym portfelem. Portfel się kurczy, a rozum zostaje :)).
Na sam koniec posta zwrócę się do Panów, którzy zaglądają na bloga :)). Dziś wracając do domu spotkałam w metrze pewną Panią, która miała eko torbę z napisem umieszczonym w serduszku z książek: „Kiedy ON czyta wydaje się jakiś takiś bardziej interesujący". I moja mała refleksja przed Walentynkmi - Panowie czarujcie swoje Panie intelektem, a nie wypchanym portfelem. Portfel się kurczy, a rozum zostaje :)).
Aniołka posyłam na zabawę do Reni TUTAJ
Ściskam Was mocno!
Justyna
PS. Też chciałabym taką torbę... 😁
Ha, ha, fajny napis na torbie :) A u mnie w domu najwiecej książek czyta mój mąż :) Aniołek w czerwieni cudowny :) :) :)
OdpowiedzUsuńAguś to tak jak u mnie :))). Mój mąż dosłownie pochłania książki :)). Tobra była genialna i aż żałuję, że nie zapytalam się gdzie ta Pami kupiła. Ale jakoś głupio mi było zaczepić. Torba była granatowa, a napis czerwony:)).
UsuńJustynko cudowny Aniołek, podziwiałam już u Violi. Niestety mój mąż od dawna nie czyta książek, ubolewam nad tym faktem ale jakoś nie umiem go przekonać. Walentynek nie obchodzę , chyba już jestem za stara na takie " nowości" Choć uważam że to bardzo miłe święto.
OdpowiedzUsuńTorba extra !!
Pozdrawiam
Wstyd się przyznać ale mój mąż czyta więcej niż ja :) Pocieszam się faktem, że on nie "robótkuje" więc ma więcej czasu. Napis na torbie jest super i przyszło mi do głowy, że można go też inaczej wykorzystać, np. w formie tabliczki do sypialni:)))
OdpowiedzUsuńŚliczny jest Twój aniołek w czerwieni, cudnie ułożyłaś bukiecik na główce.
Serdeczności Justynko!
Może poproś, by czytał na głos, wówczas i Ty robótkujac "przeczytasz" książkę. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ja bardzo lubię takie sympatyczne święta, okazywania miłości nigdy nie za wiele, a kolor czerwony to jeden z moich ulubionych. Aniołek cudowny , taki walentynkowy! Uważam ,że liczy się człowiek-jaki jest ,reszta to dodatki, które życie bardzo często weryfikuje! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniołeczek śliczny! Pozdrawiam Cię Kochana serdecznie i życzę miłych, pełnych miłości Walentynek :)
OdpowiedzUsuńU nas czytamy po równo, tyle tylko, że ja czytam książki, a mój Mąż wszelakie wiadomości w internecie :) Co do walentynek, to mam praktycznie tak jak Ty Justynko. Nie szaleję jakoś szczególnie, imprez z tego tytułu nie robię, ale małe upominki dla najbliższych to i owszem. Prawdą jest, że przez cały rok należy bliskim okazywać miłość, a nie tylko w tym dniu, ale czy skoro już takie święto weszło do naszego kalendarza, to czy nie warto jakoś tych naszych najbliższych w tym dniu wyróżnić? Bo przecież tak samo jest z naszymi Rodzicami, czy Dziadkami. Też należy Ich wszystkich kochać przez cały rok i Im to okazywać, a mimo wszystko w Dzień Babci, Dziadzi, Matki czy Ojca zanosimy Im z tej okazji życzenia i prezenty, prawda? To dlaczego w Walentynki nie? :) Aniołek Justysiu jak zawsze uroczy.
OdpowiedzUsuńTakiej torby nie zapominałabym z domu idąc na zakupy:) Cudny aniołek Justynko. Spódniczkę ma śliczną, kolory energetyczne i piękne włoski. U mnie w domu walentynki nie przyjęły się, ale nie żałuję, bo mamy swoje małe rodzinne rytuały:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Justynko, cudowny ten Twój Aniołeczek, bardzo energetyczny a jednocześnie delikatny i ulotny. Ja też jakoś specjalnie nie świętuję Walentynek, choć uważam że sama idea obchodzenia w sposób mniej lub bardziej szczególny tego dnia, jest bardzo miła :-) Napis na torbie rzeczywiście super i przyznam się że i u mnie więcej czyta moja druga połóweczka, ja wolę bardziej twórcze zajęcia :-)))
OdpowiedzUsuńJustynko, zatem życzę Wam bardzo udanych Walentynek, niech będzie wesoło i czadowo :-)
Pozdrawiam milutko i przesyłam moc uścisków.
Justysiu, śliczny ten ognisty aniołeczek, prawdziwy z niego anioł miłości. Kiedyś uwielbiałam kolor czerwony, miałam mnóstwo czerwonych ubrań i nawet czerwone włosy:) Ale u mnie upodobania kolorystyczne zmieniają się co kilka/kilkanaście lat.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu wielkim "czytaczem" był Tato i to on zaszczepił mi miłość do książek.
Ściskam.
Aniołek jak zwykle zachwyca ( jak każdy zresztą;) za czerwienią nie przepadam, ale to uraz z dzieciństwa- kochała go moja Mama;) Torbę z takim napisem też bym chciała, kocham takie dodatki, Teraz mam : Bo tak!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w zabawie:)
Też bym chciała taką torbę!;)
OdpowiedzUsuńAniołek prześliczny, obdarowana na pewno się cieszy, tak jak i ja ze swojego.
Wiatr okropny. Dziś byłam tylko na zakupach, ale syrena często wyje, strażacy wciąż ratują.
Trzymaj się Justynko:) Buziaczki:)
Śliczny aniołek:)
OdpowiedzUsuńJustynko, kolejny niesamowity aniołek w Twoim wykonaniu, jesteś wspaniała! Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńA fabulous new creation, Justyna!
OdpowiedzUsuńThis angel of Saint Valentin is ideal.
Hugs from Spain
Piękny aniołek. Musisz mieć cierpliwość takie maleństwa szyć.
OdpowiedzUsuńPiękny aniołeczek tafił do Violi :) Z pewnością się jej spodobał :)
OdpowiedzUsuńVery beautiful angels!
OdpowiedzUsuńcudowny walentynkowy aniołek! uwielbiam ten kolor :) jak dobrze, że mój mąż poza uroda ma też inteligencje, którą zachwyca mnie codziennie :)
OdpowiedzUsuńCzerwień to i mój ulubiony kolor, zatem aniołek jest the best!:)Udanych Walentynek całej rodzinie życzę!:)
OdpowiedzUsuńPiękna walentynkowa Panienka. Zgadzam się z cytatem i Twoją radą, rozum zostaje :)
OdpowiedzUsuńAch, jaką ma piękną kompozycję kwiatową na główce :) cudowna! I cały aniołek jest jak zwykle do "schrupania" ;)
OdpowiedzUsuńJa uważam że Walentynki powinny być codziennie i codziennie powinniśmy okazywać tyle miłości ile się da ;);) mnie też to święto nie przeszkadza; w sumie w żaden sposób go nie obchodzę ;)
Hahahaha Dobrze napisane do panów tych, co powinni to przeczytać. :D Uważam, że to fajne święto. Tak jak napisałaś, miłość trzeba okazywać cały rok, no codziennie, ale miłość również zasługuje na swoje święto. Fajna to okazja, by spędzić ten dzień nieco inaczej. Ty spędzasz Walentynki naprawdę miło i tak tez się o tym czytało. :) Aniołek jest idealny. Pozdrawiam bardzo serdecznie i niech Twoje Walentynki będą bardzo udane. :***
OdpowiedzUsuńKażdy pomysł by być miłym dla innych jest dobry:)
OdpowiedzUsuńAniołek uroczy:)
Torba dobra:) Zgadzam się z jej przesłaniem:)
Buziaki:)
Przepiękny Walentynkowy Aniołeczek :-) My Walentynki świętujemy, ale dlatego,że to dzień urodzin naszej Córeczki Zosi :-) W tym roku już 3 latka :-) A z przesłaniem na torbie się zgadzam, coś w tym jest ;-) Pozdrawiam cieplutko i buziaki ślę :-)
OdpowiedzUsuńSąsiedzi moich rodziców świętowali każdą okazję i pomrukiwano, że zrobiliby przyjęcie urodzinowe nawet koniowi gdyby go mieli. A ja uważam,że czemu nie ? Walentynki są okazją by powiedzieć komuś kocham lub jesteś spoko gość;)) Aniołek jak zawsze cudeńko . Przesyłam serdeczne pozdrowienia bo pod walentynkowym postem to nawet nie wypada inaczej jak tylko serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJustynko aniołek cudowny jak zawsze pięknie i elegancko wykonany :) Walentynki dobrze żeby były codziennie, żeby sobie okazywać miłość, troskę i szacunek. U nas jest różnie czasami gdzieś wyjdziemy innym razem spędzamy w domu ważne, żeby spędzać razem :) Książki w naszym domu najczęściej pochłaniam raczej ja. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że rozum się nie kurczy, no nie wiem :-D Mnie Walentynki w kalendarzu nie przeszkadzają, niech sobie ludzie mówią, że się kochają jak najczęściej, każda okazja dobra:-) Aniołek cudny jak zwykle. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńJustynko, Twój aniołek jest przecudnej urody. Jasne włoski dodały mu jeszcze więcej blasku i światła.
OdpowiedzUsuńZ racji wieku to Walentynek nie obchodzę ale to bardzo urocze i wesołe święto. W dzisiejszych szarych i smutnych dniach taki promyczek radości i miłości jest jak najbardziej pożądany:)
Życzę udanych Walentynek i pozdrawiam cieplutko:)
Kolejny przecudnej urody aniołeczek! Uściski przesyłam:)
OdpowiedzUsuńJustynko aniołeczek przecudny, energetyczny i ciepły. Jestem pewna że nowa właścicielka zachwycona i zakochana po uszy w tym cudeńku :))
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię serdecznie, Agness<3
Znowu słodki aniołek wyszedł spod Twoich rąk. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCudne czerwone barwy <3
OdpowiedzUsuńCudowny aniołek , pięknie ubrany . Czerwień taką wyrazista bardzo lubię. Walentynek nie obchodzę ale lubię ten dzień dzień z jego przesłaniem. Szare lutowe dni choć raz rozbłyskują energia i ciepłem. Nie ma chyba nic lepszego w życiu jak miłość w szerokim rozumieniu. Serdeczności ślę🌞
OdpowiedzUsuńJustynko kolejne piękne dzieło nam prezentujesz. Wspaniała kreacja a ten bukietowy stroik na głowie. No a włoski są świetne. Cudne te aniołki są. W realu jeszcze piękniejsze, delikatniejsze.
OdpowiedzUsuńWalentynek ja nie obchodzę, za czasów młodości tak ale po ślubie jakoś ten dzień jest dla nas zwykłym dniem. Lubię kupić małe serduszka z czekolady dla domowników ale miłość należy okazywać sobie codziennie. A te wysypy w marketach walentynkowych serc, misi itp to aż przesyt. Torba świetna z napisem-mój mąż bardzo mało czyta z braku czasu a wieczorami to nawet mu się nie chce, czasem zasypia szybciej niż dziewczynki haha. Ale jeśli już to kryminały Agaty Christie. Buziaki:-)
Aniołek, jak wszystkie poprzednie - cudowny. :)
OdpowiedzUsuńMuszę zapamiętać ten napis. :)))
Mój mąż od dawna nie czyta ze względu na oczy, ale za to dużo ogląda filmów.
Ja natomiast w przewadze "czytam" audiobooki, bo przy nich mogę wyszywać lub frywolicić. :)))
Od lat powtarzam, że mamy (ZAPOMNIANY!) rodzimy MIESIĄC ZAKOCHANYCH - MAJ, ale jak dotąd nikt w tym mnie nie wspiera. Przynajmniej trwa dłużej niż jeden dzień. :)))
Walentynki ograniczamy do zrobienia sobie wzajemnie słodkiej niespodzianki. :)
Pozdrawiam ciepło.
Cudowny Aniołeczek, Violi się spodoba na pewno.
OdpowiedzUsuńWalentynki nigdy mnie nie ruszały ;)
Pozdrawiam :)
Justynko aniołek w czerwonościach cudny❤️ dla mnie okazywanie miłości do męża, dzieci znajomych trwa cały rok i to święto nie jest punktem odniesienia. Pozdrawiam serdecznie i z sercem❤️w tle🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńCudowny aniołek, zresztą, który nie był :D. Życzę powodzenia w zabawie ;). A co do walentynek, to osobiście nie przepadam za tym świętem, może dlatego, że jest takie strasznie komercyjne i na pokaz. Przecież nie potrzeba żadnego ekstra święta, żeby okazywać swoje uczucia najbliższym. A te "codzienne" są bardziej cenne. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJaka elegancka!!!! Bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz Justynko podziękowania wielkie , to cudeńko dumnie stoi na półce :) i spogląda na mnie a ja na niego :) Świetny napis na torbie, my oboje z mężem czytamy :)
OdpowiedzUsuńKochana
OdpowiedzUsuńŻywiołowy, cudny, strojny, uroczy aniołek:)
Kochajmy się, nie tylko od wielkiego święta:)
Serdecznosci zostawiam moc:)
Aniołek cudowny. :)
OdpowiedzUsuńNapis na torbie jest super. :)
Your Affiliate Money Making Machine is waiting -
OdpowiedzUsuńPlus, getting it running is as simple as 1-2-3!
Here are the steps to make it work...
STEP 1. Tell the system what affiliate products the system will promote
STEP 2. Add some push button traffic (this LITERALLY takes 2 minutes)
STEP 3. See how the system explode your list and sell your affiliate products all on it's own!
Are you ready??
Click here to check it out
Do you realize there's a 12 word sentence you can say to your man... that will trigger intense feelings of love and instinctual attraction for you buried within his chest?
OdpowiedzUsuńBecause hidden in these 12 words is a "secret signal" that triggers a man's instinct to love, cherish and look after you with his entire heart...
12 Words Will Trigger A Man's Desire Response
This instinct is so built-in to a man's brain that it will drive him to try better than before to do his best at looking after your relationship.
Matter-of-fact, triggering this dominant instinct is absolutely mandatory to achieving the best ever relationship with your man that the second you send your man one of the "Secret Signals"...
...You will immediately notice him open his heart and soul for you in a way he's never experienced before and he'll perceive you as the only woman in the universe who has ever truly interested him.