środa, 12 stycznia 2022

Skarpetkowy, bałwankowy zawrót głowy :).

Witajcie Kochani! Za oknem jeszcze śnieżnie więc dzisiejsze bałwanki idealnie wpisują się w krajobraz. Jak już Wam wcześniej wspominałam (jeszcze przed świętami) w ostatnim czasie uszyłam ich bardzo dużo. W zeszłym roku wzięło mnie na nie i mocno trzymało. Czasami mam takie "fazy" :)). 


Bałwanek z futerkiem, choć inspiruje w Szufladzie to śmiało mogę nazwać go twórczym spontanem :). Zima to czas mrozu i lodowatego wiatru dlatego moich śnieżnych milusińskich ubieram w ciepłe sweterki oraz czapki. Futerko samo wpadło w moje ręce :). Po uszyciu brody dla skrzata został prostokątny kawałek, a żal było wyrzucać, ponieważ tego typu tkaniny do tanich nie należą. Zupełnie spontanicznie owinęłam nim bałwankową szyję i tak już zostało :)).


Kolorystyka oraz dodatki również nie są przypadkowe. Piekłam akurat kolejną partię pierniczków więc ciepłe brązy, pachnące pomarańcze, goździki i cynamon prześladowały mnie na każdym kroku :)).




Uszyłam jeszcze inne bałwanki zmarzluchy, które bez ciepłych szaliczków nigdzie nie wychodzą :)).



Jednego bałwanka uszyłam również w niebieskim ubranku. To ulubiony model mojej mamci :).


Kolejny bałwanek to kwintesencja świąt słodkich, lukrowanych, baśniowych :). Taki typowy różowy słodziak z niego :)).





A na koniec malutkie, bałwankowe dzieciaki rozrabiaki :)). Słodkie, psotne maluchy, którym żadne mrozy i wiatry nie są straszne :)).



Miałam jeszcze kilka pomysłów na skarpetkowe bałwanki, ale niestety nie zdążyłam ich zrealizować :(. Może w tym roku uda się. Ciekawa również jestem, który bałwanek najbardziej spodobał się Wam? :))



Ściskam Was mocno, do zobaczenia wkrótce,
Justyna










 


33 komentarze:

  1. Justynko jesteś niesamowita w tym szyciu. No niby forma ta sama, ale w Twojej głowie tyle pomysłów na stworzenie co raz to innej postaci. Te wszystkie detale tak pasują idealnie, że nie mogę się napatrzeć. Moje serce skradl oczywiście bałwanek z futerkiem, ale moje oko zawisło też na lukrowym bałwanku. Ma świetny sweterek, taki pomarszczony i super czapeczkę. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam, wszystkie przesłodkie a narracja balwankowa cudowna, balwanki rozrabiaki to jak moje wnuki szkodniki Olek i Jacek ,te dla mnie nr 1, niebieski też cudowny.Cała gromadka na 6, pozdrawiam serdecznie,a powiadasz ze u Was snieg , u nas nie ma tylko mróz..⛄⛄⛄⛄⛄⛄⛄

    OdpowiedzUsuń
  3. Justynko kolejna porcja słodziaków:) Nie umiem wybrać faworyta! Każdy mi się podoba:) A pierwszy w futerku kojarzy mi się z panią Bałwankową:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj napatrzec się nie mogę, jak tu nie mieć dobrego dnia gdy sie widzi tak wspaniale bałwanki. Nikt Ci nie dorówna jesteś mistrzynią :) życzę Ci byś w tym roku ruszyła ich jeszcze więcej ale do tego potrzeba sił i czasu niech go przybędzie dla Ciebie. Ale przede wszystkim życzę Ci zdrowia.😘

    OdpowiedzUsuń
  5. Są słodkie wszystkie. I te ich noski:-). Te z szaliczkami i sweterkach ...No napatrzeć się nie mogę. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Justynko , nie umiem wybrać , ale chyba ten niebiesiutki mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz co Justynko, podobają mi się wszystkie bałwanki ale gdy bym miała wybrać to te dwa psotne maluchy. maja świetne te noski , ale najbardziej to mi się podobają te w zwykłych czapeczkach, o taki mam tym razem kaprys, stawiam na prostotę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. I love the whole collection, especially the ones with gray colors.
    You are a very well rounded artist, Justyna.
    Hugs from Spain

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy z nich wywołuje uśmiech bo jest cudny ale najbardziej spodobał mi się ten w futerku. Pewnie dlatego, że ja zmarzluch jestem:) Pisałam już, że jesteś niesamowita w swoich pomysłach? Buziaki Justynko!

    OdpowiedzUsuń
  10. Justyś, trudny wybór, bo każdy bałwanek jest przekochany. Ale ze względu na to futerko i śliczną czapusię wybieram pierwszego.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkie sa mega śliczne :) ale naj naj jest ten pasiasty , bo jest u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo eleganckie te bałwanki. Piękne i takie lubię bardziej niż śniegowe.😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Justynko przecudne wszystkie bałwanki. Każdego bym mogła tulić i podziwiać bo każdy ma w sobie tyle cudowności, ciepła i uroku. Bardzo fajny pomysł n bałwanka z futerkiem, różni się od innych, taki zmarzluch jak i ja haha. Podziwiam Justynko Twój talent do skarpeciaków nieustannie. Buziaki:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Justynko, to bardzo trudne zadanie - nie potrafię wskazać najpiękniejszego, bo wszystkie stoją na najwyższym podium:))) Każdy mnie zachwyca! Bałwankowy zawrót głowy:)))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Stworzyłaś piękną kolekcję. Wszystkie są słodkie i z niedowierzaniem się przyglądam jak można w takich małych formach zawrzeć tyle uroku. Chyba najbardziej spodobał mi się bałwanek w czerwieni, ale to naprawdę trudne zadanie, żeby wybrać tego naj :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Niesamowite są te bałwanki, piękne i zachwycające, Każdy jeden ma swój urok ale moje serce skradł ten pierwszy. Ma cudne kolory, a to futerko jest jak wisienka na torcie, słodziak :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Happy new year!! May your 2022 be filled with joy and blessings! Your snowmen are so lovely, specially the one with the fur, and so elegant!
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  18. Bałwanki pierwsza klasa! Te nosy są rewelacyjne.:) Wszystkie są śliczne (futerko jako szalik genialny pomysł), ale najbardziej spodobał mi się ten w szarościach z czerwonym pomponem i szaliczkiem. Może przez kolory, a może przez rozczulającą buźkę przesłoniętą golfikiem...

    OdpowiedzUsuń
  19. O mamo! Ale słodziaki - zmarzlaki. U mnie już śnieg znikł więc takie bałwanki to namiastka zimy:) Piękne ubranka im uszyłaś. Ozdobne i pachnące świętami czapeczki a futrzana etola zapiera dech w piersiach:)
    Nawet nie będę wybierać najładniejszego bo wszystkie bym przytuliła😍

    OdpowiedzUsuń
  20. O raju jakie cudne bałwanki, aż napatrzeć się nie mogę i jak słodko poubierane. Cudowności Justynko. Pozdrowionka serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  21. No powiem Ci Justynko, że Twoja skarpetkowa twórczość nabiera tempa. Jesteś niesamowita, a te bałwanki ... no cudne są. Zauroczył, a raczej zauroczyła mnie najbardziej bałwankowa elegantka w futerkowym szalu. Reszta równie piękna, kojarzy mi się ta gromadka z roześmianymi dzieciakami na sankach zjeżdżającymi z górki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przesłodkie maleństwa. Co jeden to piękniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jej ale cuda! Justys jestes Mistrzyni w szyciu tych skarpeciakow :) bałwany urocze! Dzieciaczki maja swietne noski z marchewki :) te kompozycje na czapeczkach swietne zwłaszcza ta u tego piernikowego gostka :) brawo Justys!

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowne bałwanki, który z pewnością "przeżyją" cały rok. A te ich policzki to są po prostu urocze. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. Każdy bałwanek zachwyca- myślałam, ze ten pierwszy jest naj, ale jak tylko pokazywał się następny to ochy i achy nie miały końca:)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Słodziaki . Brawo Justynko !

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie dość, że dużo i różnorodnie, to przepięknie. Bałwanek w futerku jest mega słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Przepiękne! I jeden jest mój :-) I humor mi się za każdym razem poprawia gdy na niego zerkam :-)
    Dziękuję Justynko :-*

    OdpowiedzUsuń

Moi Drodzy! Bardzo dziękuję Wam za obecność, a także każdy życzliwy komentarz, który sprawia mi ogromną radość oraz motywuje do dalszego blogowania i tworzenia :).