Witajcie Kochani! Za oknem jeszcze śnieżnie więc dzisiejsze bałwanki idealnie wpisują się w krajobraz. Jak już Wam wcześniej wspominałam (jeszcze przed świętami) w ostatnim czasie uszyłam ich bardzo dużo. W zeszłym roku wzięło mnie na nie i mocno trzymało. Czasami mam takie "fazy" :)).
Bałwanek z futerkiem, choć inspiruje w Szufladzie to śmiało mogę nazwać go twórczym spontanem :). Zima to czas mrozu i lodowatego wiatru dlatego moich śnieżnych milusińskich ubieram w ciepłe sweterki oraz czapki. Futerko samo wpadło w moje ręce :). Po uszyciu brody dla skrzata został prostokątny kawałek, a żal było wyrzucać, ponieważ tego typu tkaniny do tanich nie należą. Zupełnie spontanicznie owinęłam nim bałwankową szyję i tak już zostało :)).
Kolorystyka oraz dodatki również nie są przypadkowe. Piekłam akurat kolejną partię pierniczków więc ciepłe brązy, pachnące pomarańcze, goździki i cynamon prześladowały mnie na każdym kroku :)).
Uszyłam jeszcze inne bałwanki zmarzluchy, które bez ciepłych szaliczków nigdzie nie wychodzą :)).
Jednego bałwanka uszyłam również w niebieskim ubranku. To ulubiony model mojej mamci :).
Kolejny bałwanek to kwintesencja świąt słodkich, lukrowanych, baśniowych :). Taki typowy różowy słodziak z niego :)).
A na koniec malutkie, bałwankowe dzieciaki rozrabiaki :)). Słodkie, psotne maluchy, którym żadne mrozy i wiatry nie są straszne :)).
Miałam jeszcze kilka pomysłów na skarpetkowe bałwanki, ale niestety nie zdążyłam ich zrealizować :(. Może w tym roku uda się. Ciekawa również jestem, który bałwanek najbardziej spodobał się Wam? :))
Ściskam Was mocno, do zobaczenia wkrótce,
Justyna
Justynko jesteś niesamowita w tym szyciu. No niby forma ta sama, ale w Twojej głowie tyle pomysłów na stworzenie co raz to innej postaci. Te wszystkie detale tak pasują idealnie, że nie mogę się napatrzeć. Moje serce skradl oczywiście bałwanek z futerkiem, ale moje oko zawisło też na lukrowym bałwanku. Ma świetny sweterek, taki pomarszczony i super czapeczkę. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńWitam, wszystkie przesłodkie a narracja balwankowa cudowna, balwanki rozrabiaki to jak moje wnuki szkodniki Olek i Jacek ,te dla mnie nr 1, niebieski też cudowny.Cała gromadka na 6, pozdrawiam serdecznie,a powiadasz ze u Was snieg , u nas nie ma tylko mróz..⛄⛄⛄⛄⛄⛄⛄
OdpowiedzUsuńJustynko kolejna porcja słodziaków:) Nie umiem wybrać faworyta! Każdy mi się podoba:) A pierwszy w futerku kojarzy mi się z panią Bałwankową:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Oj napatrzec się nie mogę, jak tu nie mieć dobrego dnia gdy sie widzi tak wspaniale bałwanki. Nikt Ci nie dorówna jesteś mistrzynią :) życzę Ci byś w tym roku ruszyła ich jeszcze więcej ale do tego potrzeba sił i czasu niech go przybędzie dla Ciebie. Ale przede wszystkim życzę Ci zdrowia.😘
OdpowiedzUsuńSą słodkie wszystkie. I te ich noski:-). Te z szaliczkami i sweterkach ...No napatrzeć się nie mogę. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJustynko , nie umiem wybrać , ale chyba ten niebiesiutki mi się podoba
OdpowiedzUsuńWiesz co Justynko, podobają mi się wszystkie bałwanki ale gdy bym miała wybrać to te dwa psotne maluchy. maja świetne te noski , ale najbardziej to mi się podobają te w zwykłych czapeczkach, o taki mam tym razem kaprys, stawiam na prostotę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I love the whole collection, especially the ones with gray colors.
OdpowiedzUsuńYou are a very well rounded artist, Justyna.
Hugs from Spain
Każdy z nich wywołuje uśmiech bo jest cudny ale najbardziej spodobał mi się ten w futerku. Pewnie dlatego, że ja zmarzluch jestem:) Pisałam już, że jesteś niesamowita w swoich pomysłach? Buziaki Justynko!
OdpowiedzUsuńJustyś, trudny wybór, bo każdy bałwanek jest przekochany. Ale ze względu na to futerko i śliczną czapusię wybieram pierwszego.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Wszystkie sa mega śliczne :) ale naj naj jest ten pasiasty , bo jest u mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie te bałwanki. Piękne i takie lubię bardziej niż śniegowe.😊
OdpowiedzUsuńJustynko przecudne wszystkie bałwanki. Każdego bym mogła tulić i podziwiać bo każdy ma w sobie tyle cudowności, ciepła i uroku. Bardzo fajny pomysł n bałwanka z futerkiem, różni się od innych, taki zmarzluch jak i ja haha. Podziwiam Justynko Twój talent do skarpeciaków nieustannie. Buziaki:-)
OdpowiedzUsuńJustynko, to bardzo trudne zadanie - nie potrafię wskazać najpiękniejszego, bo wszystkie stoją na najwyższym podium:))) Każdy mnie zachwyca! Bałwankowy zawrót głowy:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Stworzyłaś piękną kolekcję. Wszystkie są słodkie i z niedowierzaniem się przyglądam jak można w takich małych formach zawrzeć tyle uroku. Chyba najbardziej spodobał mi się bałwanek w czerwieni, ale to naprawdę trudne zadanie, żeby wybrać tego naj :D
OdpowiedzUsuńNiesamowite są te bałwanki, piękne i zachwycające, Każdy jeden ma swój urok ale moje serce skradł ten pierwszy. Ma cudne kolory, a to futerko jest jak wisienka na torcie, słodziak :)
OdpowiedzUsuńCudne bałwany :)
OdpowiedzUsuńHappy new year!! May your 2022 be filled with joy and blessings! Your snowmen are so lovely, specially the one with the fur, and so elegant!
OdpowiedzUsuńKisses
Cudowne bałwanki. :-)
OdpowiedzUsuńBałwanki pierwsza klasa! Te nosy są rewelacyjne.:) Wszystkie są śliczne (futerko jako szalik genialny pomysł), ale najbardziej spodobał mi się ten w szarościach z czerwonym pomponem i szaliczkiem. Może przez kolory, a może przez rozczulającą buźkę przesłoniętą golfikiem...
OdpowiedzUsuńO mamo! Ale słodziaki - zmarzlaki. U mnie już śnieg znikł więc takie bałwanki to namiastka zimy:) Piękne ubranka im uszyłaś. Ozdobne i pachnące świętami czapeczki a futrzana etola zapiera dech w piersiach:)
OdpowiedzUsuńNawet nie będę wybierać najładniejszego bo wszystkie bym przytuliła😍
O raju jakie cudne bałwanki, aż napatrzeć się nie mogę i jak słodko poubierane. Cudowności Justynko. Pozdrowionka serdeczne.
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci Justynko, że Twoja skarpetkowa twórczość nabiera tempa. Jesteś niesamowita, a te bałwanki ... no cudne są. Zauroczył, a raczej zauroczyła mnie najbardziej bałwankowa elegantka w futerkowym szalu. Reszta równie piękna, kojarzy mi się ta gromadka z roześmianymi dzieciakami na sankach zjeżdżającymi z górki :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie maleństwa. Co jeden to piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńJej ale cuda! Justys jestes Mistrzyni w szyciu tych skarpeciakow :) bałwany urocze! Dzieciaczki maja swietne noski z marchewki :) te kompozycje na czapeczkach swietne zwłaszcza ta u tego piernikowego gostka :) brawo Justys!
OdpowiedzUsuńCudowne bałwanki, który z pewnością "przeżyją" cały rok. A te ich policzki to są po prostu urocze. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCUDOWNE bałwanki! Słodziaki!
OdpowiedzUsuńKażdy bałwanek zachwyca- myślałam, ze ten pierwszy jest naj, ale jak tylko pokazywał się następny to ochy i achy nie miały końca:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Słodziaki . Brawo Justynko !
OdpowiedzUsuńSłodziaki. Brawo Justynko!
OdpowiedzUsuńNie dość, że dużo i różnorodnie, to przepięknie. Bałwanek w futerku jest mega słodki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! I jeden jest mój :-) I humor mi się za każdym razem poprawia gdy na niego zerkam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko :-*