Witajcie Kochani! Niedługo będziemy obchodzić Dzień Babci i Dziadka więc dziś pokażę Wam propozycję na bardzo fajny, oryginalny, a przede wszystkim ręcznie robiony upominek :). To świetna alternatywa dla tych, którzy z wypiekami nie są w dobrej komitywie :))). Nie jest to mój pomysł, ale papierowe kawałki tortu zachwycają mnie od wielu lat.
Pierwszy raz zobaczyłam je 7 lat temu, kiedy ówczesne przedszkole młodszego synka obchodziło okrągłe urodziny :). Wychowawczynie różnych grup z takich właśnie kawałków zrobiły cały tort. Ależ on pięknie wyglądał! Szkoda, że nie mam zdjęcia :(. Później takie torciki wielokrotnie widywałam na blogach, aż w końcu nastał ten dzień i odważyłam się spróbować zrobić sama :). Proszę o wyrozumiałość - to moja pierwsza poważniejsza papierowa praca :)).
Podstawa to dobry szablon. Po wpisaniu w Google hasła "kawałek tortu z papieru szablon" wyskoczyło dużo wariantów, ale osobiście skorzystałam z TEGO (KLIK).
Zabawa była przednia :))). Wymyśliłam sobie, że mój torcik będzie czekoladowy z nutą miętowo -malinowego kremu :). Te brązowe zawijaski to czekoladowe wiórki, a perełki są niczym lukrowane kuleczki :).
Uwielbiam te torciki za ich funkcjonalność :). Tył można otworzyć i schować w środku prawdziwe łakocie :). Mój "wypiek" możecie również zobaczyć w najnowszym wyzwaniu Szuflady, gdzie jest jedną z prac inspiracyjnych :).
Kochani weekend dobiega końca zatem zmykam do skarpet, póki jeszcze mogę :). Niestety w tygodniu mam teraz mniej czasu na pasje, nad czym strasznie ubolewam :((. Z drugiej strony dobrze, że chociaż są dwa dni wolnego :)).
Trzymajcie się zdrowo,
Justyna
Smakowity ten Twój torcik:) Gdy go zobaczyłam to myślę sobie - gdzieś go już widziałam. I czytam, że jest inspiracją w "Szufladzie" i olśnienie - no właśnie tam go widziałam:) Super go udekorowałaś.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Justynko:*
Buziaki:)
No tyle już żyję na tym świecie a takiego cudeńka nie potrafię zrobić. Super jest ten torcik bardzo dziękuję za podpowiedź bo można w nim schować nie tylko łakocie ale i inne "datki".;) Dobrego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńSmakowity kąsek i do tego nie tuczy :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już takie torciki ale sama nigdy nie spróbowałam zrobić. Ślicznie Ci wyszło Justynko, wygląda apetycznie i efektownie. Brawo Ty! Buziaki:)
OdpowiedzUsuńŚwietny Torcik! :)
OdpowiedzUsuńJustynko, o jaką wyrozumiałośc prosisz? Przeciez Ty czego się nie tkniesz to zamieniasz w złoto :)
OdpowiedzUsuńIt's a beautiful and delicious piece of paper cake, I love the embelishments you put on it, great job!
OdpowiedzUsuńKisses
Piękny , i bardzo praktyczne i piękne opakowanie różnych drobiazgów Powodzenia w wyzwaniu Szuflady
OdpowiedzUsuńCukiernik z Ciebie wyśmienity.Tort jest przepiekny i apetycznie wygląda. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńApetyczny ten torcik. Brawo! <3
OdpowiedzUsuńAleż świetny pomysł, to naprawdę uroczy i zaskakujący upominek. Super :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Mniam mniam Justynko. Torcik wygląda świetnie. Cudnie go wykonałaś. Naprawdę ślinka leci na jego widok.
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Justynko swietna inspiracja ! Az zaczęło burczący w brzuchu. Mniam :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że te kawałki torcika chodzą też za mną już dawno. Bardzo fajnie Ci wyszedł ten Twój debiutancki. Ale jak czytam skarpet jednak nic nie pobije.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czekoladowy z kremem miętowym, mniam, rozmarzyłam się;)
OdpowiedzUsuńKiedyś szyłam tort kawałkach do sesji zdjęciowej, tyle że mój był jasny z masą czekoladową, Twój wyszedł przepięknie!
Pozdrawiam serdecznie
It's great, Justyna!
OdpowiedzUsuńIt looks very realistic and even appetizing.
I love the idea that you can hide a surprise inside and use it as a wrapper.
I, like you, have little time to do crafts during the week.
Friday will be here soon!
Kisses from Spain
A tak, ja już mam za sobą dwa kawałki tortu - świetna sprawa! U ciebie bardzo udany debiut.:)
OdpowiedzUsuńSmakowicie ten kawałek wygląda i ta masa miętowa... miaaammm :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Super. Też uwielbiam takie ozdoby. Jest to bardzo fajna forma. Tym bardziej, że do środka można włożyć mały upominek. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńCzekolada i mięta z maliną - ach! Super jest ten torcik, Justysiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Uwielbiam połączenie czekolady z miętą ;) Torcik mimo,że papierowy wygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepiękny ten Twój kawałek torcika, podziwiam kreatywność!!! Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ten torcik :) Cudowny pomysł na schowek na inny upominek.
OdpowiedzUsuńO rety, zjadłabym taki torcik :D wygląda bardzo apetycznie!! Wyszedł Ci świetnie, idę o zakład że to nie będzie Twoja ostatnia papierowa praca! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy i bardzo udany. Smakowicie wygląda :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ten torcik. Gdyby był jadalny z chęcią bym go pochłonęła. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWyczarowałaś Justysiu słodkie cudo!!!, uwielbiam Twoje prace-są takie wytworne!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł I jaki apetyczny:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Swietny pomysł i super wykonanie
OdpowiedzUsuńSame pyszności 😋 I jak tu się odchudzać skoro wokół tyle pokus😄
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kawał tortu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny torcik!!
OdpowiedzUsuń