piątek, 25 marca 2022

Owieczki

Witajcie Kochani! Czy Wam też tak szybko dni uciekają? Niedawno był weekend, a tu już kolejny nadchodzi :)). Słonko przygrzewa, wokoło coraz piękniej, aż chce się całe dnie na świeżym powietrzu spędzać :). Uwielbiam ten moment, kiedy przyroda coraz śmielej się budzi. Pierwsze listki, kwiaty - czuję jak życie powraca, również we mnie. A do tego już niedługo Wielkanoc :). Piękne, radosne i kolorowe święta. W kolejnych postach będę Wam zatem pokazywała owieczki, zajączki i inne okraszone wiosenną radością wytwory :). Dziś na bloga wskoczą pierwsze sztuki :)).

Co roku szyję te skarpeciaki z ogromną przyjemnością :). Uwielbiam je nie tylko ze względu na wielkanocną symbolikę, ale również jako prawdziwe zwierzaki :)). Dla mnie mają optymistyczny wyraz pyszczka, jakby ciągle uśmiechały się i to, co cenię w nich najbardziej - wełnę!!! Jednym słowem owieczki dobrze mi się kojarzą :)).

Te, które powstają w moim domowym zaciszu są w różnych wersjach kolorystycznych. Wiadomo - każdy lubi co innego, a ja z całego serca staram się te "owieczkowe" życzenia spełniać :). 

W tym roku powstały dwie identyczne tęczowe siostry :). Pierwszy raz tego typu owieczkę szyłam w 2020 r.,  a post możecie zobaczyć TUTAJ



Jedną przeznaczyłam na licytację WOŚP (zdjęcie powyżej), a drugą uszyłam dla córci naszej blogowej koleżanki Ulci.



Ciekawe czy zauważyliście czym się różnią? :))

I jeszcze mały kolaż dzisiejszej trójki :).


Kochani, dziękuję bardzo za komentarze pod ostatnim postem i moim "motankowym" debiutem :). Niedługo pokażę inne słowiańskie lalki mocy, a tymczasem w następnym poście ponownie zagoszczą skarpetkowe owieczki :)).

Miłego, słonecznego weekendu Wam życzę,

Justyna 💙💛


30 komentarzy:

  1. Witaj Justynko.
    Dziękuję, że jesteś ze mną na kolejnym blogu.
    Owieczki są przecudne, a czym się różnią - układem wełny oraz różyczką wpiętą do główki - tak przynajmniej myślę.

    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze owieczki :) Jestem jednak tradycjonalistką w tej kwestii i najbardziej podoba mi się w naturalnych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze kolory, ale biała najpiękniejsza.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Justynko, cudne i przesłodkie owieczki:))pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ pomysłowe te owieczki! Cudnie się prezentują! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Owieczki są milutkie i takie też stworzyłaś, słodkie ,wiosenne. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeurocze i przesłodkie, śliczności :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajne owieczki!!! Prawdziwe słodziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Justynko , piękna owieczka, i też bardzo cenię tę naturalną wełnę , cieplutką i milutką Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zawsze cudne, ale ja osobiście wole tradycyjne wydanie, więc jak dla mnie zdecydowanie ta biała, choć i te kolorowe ciekawe. Generalnie poza kolorem różyczki w główce to są prawie identycznie. Ale wiadomo prawie robi zdecydowana różnicę. Zresztą to rękodzieło i nie ma dwóch całkiem identycznych prac!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. It would be impossible to choose between those lovely sheep, so cute!!
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  12. unas ovejitas preciosas y muy actuales
    Bsos

    OdpowiedzUsuń
  13. Lindas ovejitas, las de colores están muy simpática,
    Buen fin de semana
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  14. They have been very nice, Justyna!.
    The comores version is very funny and the white one is my favorite.
    Hugs from Spain

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne owieczki! Prawdziwe słodziaki. <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniałe owieczki, radosne i wiecznie szczęśliwe. Cudne!

    OdpowiedzUsuń
  17. Justynko, owieczki są śliczne. Mnie podobają się bardzo obie wersje kolorystyczne. Bużki mają bardzo sympatyczne i jak zwykle, uśmiecham się na ich widok. Już się nie mogę doczekać kolejnych:)
    O motankach poczytałam. Teraz to moja nowa fascynacja:))) Ale jak pisałam kiedyś, zafolkowałam się na całego:))) nawet moje aniołki i maryjki teraz są w tym stylu.
    spokojnego i dobrego weekendu Justynko. Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne owieczki Justynko. Buziaki przesyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudne stadko masz:)
    Jak zwykle sie zachwycam i pozdrawiam wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne owieczki, Justysiu, myślę, że bliźniaczki różnią się kolorem różyczki na głowie. I są takie wiosenne, że aż przyjemnie na nie patrzeć.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  21. Owieczki słodkie i śliczne, jak wszystkie Twoje skarpeciaki. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  22. Patrzę na te owieczki i mam ochotę je wyprzutulać :D są takie słodkie!!
    Mnie także czas leci okropnie szybko, weekend za weekendem, nawet nie wiem kiedy!

    OdpowiedzUsuń
  23. Justynko przecudne te owieczki i kolorowe i biała są wspaniałe. A jakie uśmiechy na buźkach mają🤩
    Co do kolorowych owieczek, to mi w oko się rzuca kolor różyczki na główce i niektóre kolory włóczki w jednej a drugiej się różnią. Miłego weekendu i niestety mi czas leci zdecydowanie za szybko i na pełnych obrotach😃

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne!.Ta biała cudowna a te tęczowe takie bajeczne :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Radosne, słodkie owieczki:) Te pyszczki rzeczywiście uśmiechnięte! Kolor różyczki na głowie mają inny i trochę pozmieniane kolory na ciałku:)
    Mi też dni umykają w zawrotnym tempie! Ale słonko świeci i jest więcej energii.
    Buziaki Justynko:)
    Ps To czekam na kolejne nowości u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Rozpłynełam się :) biała, biała, biała :) - ale Ty wiesz, ze ja w bieli gustuję :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja też najbardziej zachwyciłam się białą za to te tęczowe są niezwykle radosne i miło się na nie patrzy.
    Uściski Justynko:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Alez mnie drażnią te znikające komentarze 😬 zachwycam sie Twoimi dziełami, ta kolorowa bardzo optymistyczna 💚

    OdpowiedzUsuń
  29. Justynko bardzo, bardzo dziękujemy za owieczkę :)

    OdpowiedzUsuń

Moi Drodzy! Bardzo dziękuję Wam za obecność, a także każdy życzliwy komentarz, który sprawia mi ogromną radość oraz motywuje do dalszego blogowania i tworzenia :).