Witajcie Kochani! Czy Wy również czekacie na Wiosnę? :) Ja bardzo! Brakuje mi zieleni, słońca, śpiewu ptaków, a przede wszystkim kwiatów, chociaż wczoraj na spacerze z psem zauważyłam przebiśniegi i maleńkie żółte krokusy :). Na razie poprawiam sobie nastrój i umilam czas oczekiwania szyjąc kolejne, radosne, wiosenne skarpeciaki :)). Poniższe zajączki to lutowa propozycja na zabawę Pascha 2022-2023.
Przyznam Wam się, że małego zająca uszyłam ponad pół roku temu, ale dopiero teraz wykończyłam dodatkami. Biedak, swoje musiał przeleżeć w pudełku :).
Czasami tak mam. Pojawia się pomysł, zaczynam tworzyć i wena zanika. Nie przejmuję się jednak takim stanem, ponieważ wiem, że on minie :). Poza tym nie szyję nigdy "na siłę" więc kilka skarpetkowych UFOKów mam jeszcze w pudełku. Czekają na swoją kolej :).
Większy zajączek to z kolei mój najnowszy uszytek. W takiej wersji jeszcze nie było wielkanocnego skarpeciaka.
I na koniec dwa zajączki razem - zdjęcie dla Małgosi do galerii :)).
Zmykam do szycia kolejnych lalek :).
Trzymajcie się kochani zdrowo i do następnego spotkania,
Justyna
Cudowne są te zajączki🙂 i przeslodkie. Na końcu lutego ciężko znaleźć sobie, która nie czekałaby na wiosnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne zajączki. :)
OdpowiedzUsuńDopiero wspólne zdjęcie pokazuje różnicę wielkości, bo z pojedynczych fotek nie da się tego wywnioskować.
Nieustannie podziwiam Twoje skarpeciaki. :)
Pozdrawiam ciepło.
Justynko, zajączki są śliczne. Bardzo ciekawy ten większy. Oba mają śliczne kolorki, przywołują wiosnę. Oj tęsknie bardzo.
OdpowiedzUsuńNiedawno miałam spotkanie z zimowym zającem - chyba spał tak twardo, że nie słyszał naszego zbliżania (mojego i Bazyla). Wystrzelił dosłownie spod nóg. Ależ się wystraszyłam:)))
Uściski
Tylko schrupać tych kolesi ,takie wiosenne słodziaki.Pozdrawiam dzisiaj słonecznie chociaż mi z noska cosik leci i gardełko zaczyna boleć.Buziaki.
OdpowiedzUsuńTo że twoje skarpeciak8 są śliczne pisałam już wiele razy a te zajączki to nawet wiosnę przyspieszą😊 Serdecznie pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńJakie słodkie i urocze zajączki, Justysiu. W tworzeniu skarpeciaków nie masz sobie równych.
OdpowiedzUsuńNa wiosnę też już czekam z niecierpliwością.
Uściski.
Justynko! Zajączki cudne! Czasem tak jest, że brak weny nie pozwala ukończyć pracy...
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci się Kochana, że ja na wiosnę to czekam już od jesieni ;-)
Uściski :-)
Can't wait for spring to see your Easter bunnies!!.
OdpowiedzUsuńThey are beautiful and very sweet and delicate, Justyna
Hugs from Spain
Wiesz co Justynko, jednego Ci zazdroszczę :: Ze masz swoją ulubioną technikę, ja ciągle się miotam a efekt jest taki że z niczego nie jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńCo do zajączków to oba są rewelacyjne i chyba ten większy bardziej przypadł mi do gustu !!
Mnie tam zima kalendarzowa nie przeszkadza, wiem że z wiosną niektóre z nas będą mniej pisały na korzyść działek !!
Pozdrawiam
Wspaniałą parę tworzą skarpetkowe zajączki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSą absolutnie rozkoszne :) buzia sama się uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńSama słodycz :) Chociaż ten pierwszy jakoś przypadł bardziej mi do serca, może przez tą delikatność krateczki i różowy sweterek? Buziaki
OdpowiedzUsuńBonitos y originales personajes.
OdpowiedzUsuńBesos
Rzeczywiście lutowa pogoda to prawie już wczesna wiosna a więc populacja zajęcy rośnie. Wszystkie piękne, radosne i dorodne. Wystrojone w kolorowe ubranka widać, że szykują się do Wielkanocy😄
OdpowiedzUsuńCudne:0)
OdpowiedzUsuńPiękne:0)
Słodkie:0)
CUDNE!!! Przepiękne kolorki!! Aż czuć wiosnę :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie sympatyczne i śliczne zajączki, miłe dla oka.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńUrocze zajączki Justynko, oba piękne, ale najbardziej podoba mi się ten mniejszy, z taką niewinną minką. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie wykonałaś te zajączki! Zachwyciły mnie obydwa!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJakie słodziak... :) Urzekł mnie ten wzór w błękitną kratkę w stroju mniejszego zajączka:) ach, ja także tęsknię za wiosną! Tęsknię jak szalona, tak bardzo brakuje mi ciepła i zieleni... :)
OdpowiedzUsuńBoziu... jak ja uwielbiam te Twoje "uszytki" Justynko, każdy jeden jest prześliczny :) A na wiosnę to ja co roku czekam z utęsknieniem....
OdpowiedzUsuńCudny i oby przywował wiosnę.
OdpowiedzUsuńprzepiękne i przesłodkie:))
OdpowiedzUsuńI love so much your bunnies, they are so sweet!
OdpowiedzUsuńHugs
Kocham te Twoje króliczki. Nie sposób się nie uśmiechnąć na sam ich widok. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzy duże czy małe, oba urocze baaaardzo 😀😃🙂
OdpowiedzUsuń