piątek, 17 października 2025

Sezon na SKARPETKOWE MUCHOMORY

Witajcie Kochani! Sezon na skarpetkowe muchomory uważam za otwarty :). Każdy, kto mnie troszkę lepiej zna lub zagląda od jakiegoś czasu na bloga doskonale wie, że uwielbiam MUCHOMRY 💞. Nie sromotnikowe, zielonawe czy plamiste, ale klasyki - czerwone :))). Jesienią wypatruję ich i nie przejdę obojętnie gdy zauważę jakiś okaz :). Kocham te czerwone punkty wśród leśnej scenerii.  Nic zatem dziwnego, że ich motyw pojawia się bardzo często w moim rękodziele. 

Z motywem muchomora robiłam już zakładki, szkatułki, haftowałam obrazy, szydełkowałam breloki, komponowałam wianki i filcowe zawieszki oraz powstały przeróżne skarpetkowe wersje muchomorowych lalek.  Wszystko możecie zobaczyć na blogu we wcześniejszych postach, ale wiecie co...? 

Muchomorów nigdy za dużo więc zaszalałam i wkomponowałam muchomorowego skarpeciaka w wianek :)). Oszczędzę Wam szczegółów jak powstawał sam szkielet, ponieważ oplatanie okręgu sztucznym mchem i przewiązywanie go drucikiem florystycznym nie należało do łatwych i relaksujących zajęć. Napiszę krótko - to była brudna i nerwowa robota :)).


Reszta, czyli dodatki to już przyjemność :). Nie zabrakło moich ulubionych kokard, motywu kory, patyków, jesiennych liści i oczywiście okularków :).



A dzisiaj, podczas wycieczki do Kampinoskiego Parku Narodowego dzieciaki znalazły takie oto okazy :)).  Żałujcie, że nie widzieliście ich reakcji - bezcenna, chociaż z drugiej strony już sama nie wiem kto bardziej się cieszył: one czy ja :)))).




Spokojnego weekendu Wam życzę 😊,
Justyna


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moi Drodzy! Bardzo dziękuję Wam za obecność, a także każdy życzliwy komentarz, który sprawia mi ogromną radość oraz motywuje do dalszego blogowania i tworzenia :).