Witajcie Moi Drodzy w cudowny, słoneczny, piątkowy poranek! Mamy piękną, polską, złotą jesień z plejadą wszystkich barw i aż chciałoby się krzyknąć "Chwilo trwaj!". Kocham taką jesień! Dodaje mi energii i inspiruje na każdym kroku. W zeszłym tygodniu, korzystając z uroków pogody wybraliśmy się z rodziną na Zamek w Czersku, oddalony 44 km od Warszawy. Pomyśleliśmy, że będzie to świetna okazja do zrobienia zdjęć moim skarpeciakom oraz wypróbowania nowego aparatu, bo tym razem za obiektywem stanął mój mąż 😊.
Zanim napiszę kilka słów o laleczakch, przybliżę Wam troszkę historię Czerska i jego zamku. Czersk to jeden z najstarszych grodów na Mazowszu, a został wzniesiony w XI wieku na miejscu wcześniejszej osady słowiańskiej. Jego położenie na cyplu wysokiej skarpy nad pradoliną Wisły było doskonałe do obrony przeprawy rzecznej przed najazdami ruskimi i litewskimi. W grodzie swe warsztaty mieli garncarze, kowale, szewcy, rogownicy, a nawet złotnicy.
W XIII wieku Czersk stał się kasztelanią i siedzibą książąt mazowieckich z dynastii Piastów. Pod koniec XIV wieku, na miejsce grodu, książę Janusz I Starszy zaczął wznosić do ochrony swych ziem przed krzyżakami, murowany, gotycki zamek, którego budowę zakończono w 1410 roku. Po przyłączeniu Mazowsza do Korony w 1526 roku, Czersk stał się własnością polskich królów, a pod rządami królowej Bony zamek uległ dalszej rozbudowie. Z jej inicjatywy założono również w okolicy rozlegle winnice, ogrody oraz browary.
Na przełomie wieków losy zamku były różne, tak jak losy naszego kraju. Dopiero prace konserwatorskie podjęte na zamku jeszcze w XIX wieku i kontynuowane w późniejszym okresie doprowadziły do zabezpieczenia zabytku w formie trwałej ruiny. Zamek w Czersku warto odwiedzić chociażby ze względu na jego piękne położenie i jako miejsce odpoczynku, ponieważ w pobliżu mamy Jezioro Czerskie uznane jako pomnik przyrody.
I właśnie w tej malowniczej scenerii, tego niezwykłego miejsca moje nowe laleczki miały swoją sesję zdjęciową. Jakiś czas temu pisałam Wam o wyjściu na skarpetkowe "łowy". Udały się w stu procentach, a prezentowane panny są min. ich efektem 😊. Odwiedziłam wiele sieciówek i zakupiłam bardzo dużo skarpetek, a także przydasi. Co do skarpet, to tym razem moja kolekcja powiększyła się o rozmiary 13-15 i 24-26. To maleńkie skarpetki, z których w ostatnim czasie uszyłam dużo laleczek, w tym moje księżniczki mające zaledwie 15 cm.
Inspiracją do ich stworzenia stały się skarpetki niemowlęce z BIO bawełny zakupione w H&M. To piękne odcienie pudrowego różu, beże i delikatnie łososiowe. Mają bardzo ciekawą fakturę, którą można na kilka sposobów wykorzystać.
Drugą laleczkę uszyłam ze skarpetek z tej samej kolekcji, w okularkach 😊. Podobnie jak pierwsza ma dżinsową spódniczkę, tylko inaczej wykończoną.
Do sweterka przykleiłam cudowne kryształki, mój nowy nabytek, które w słońcu mienią się wszystkimi kolorami tęczy!
Te dwie laleczki są tak do siebie podobne, że śmiało można stwierdzić iż są skarpetkowymi siostrami.
Jeżeli będziecie mieli okazję to warto odwiedzić Zamek w Czersku. To wspaniałe miejsce na jednodniową wycieczkę i odpoczynek. W drodze powrotnej można podziwiać zagłębie sadów słynące z produkcji świeżo tłoczonych soków Dolina Czerska. My zatrzymaliśmy się przy jednym z nich, a pewien miły Pan pozwolił zerwać chłopcom jabłka z drzewa, które w mgnieniu oka zostały zjedzone 😊.
Kochani, przed nami kolejny, wspaniały, ciepły weekend - przynajmniej tak się zapowiada. Życzę Wam, abyście spędzili go aktywnie, korzystając w pełni z jesiennych promieni słońca 🌞. Natomiast wszystkim koleżankom i kolegom po fachu, nauczycielom, składam najlepsze życzenia z okazji zbliżającego się Dnia Nauczyciela 🥀.
Pozdrawiam cieplutko!
Justyna
PS. Za całego serca dziękuję Kasi z bloga http://kasirekodzielo.blogspot.com za wspaniałe prezenty, które w tym tygodniu mi przysłała. Kasiu wiem, ze już dziękowałam, ale robię to ponownie!! Niesamowita niespodzianka, pełna wzruszeń i miłych emocji - DZIĘKUJĘ 💗.
Te laleczki to coś wspaniałego! Zdjęcia mega :) Aż chciałoby się tam być :) A prezentów szczerze zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Martynko! :)) Miejsce rzeczywiście jest bardzo fajne, cisza, spokój, przyroda. Można odpocząć :). Pozdrawiam cieplutko!
UsuńSpojrzałam i już wiedziałam, że to Siostry Sisters:) Są cudowne! One też chyba mocno przeżywały tą sesję zdjęciową bo nawet tak delikatne się zarumieniły. Nie wiem jak Ty to robisz ale te wszystkie szczegóły włoski, guziczki, rumieńce, okularki i całe ubranka tworzą tak piękną całość, że aż dech zapiera. Jesteś prawdziwą czarodziejką:)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że w tak niedalekiej odległości od Warszawy można znaleźć takie urokliwe i ciekawe miejsce. Jeszcze dzisiaj ruiny zamku robią wielkie wrażenie. Chciałabym przenieść się do tamtych czasów i zobaczyć jak to wtedy wyglądało:)
Prezenty piękne!
Słonecznie i cieplutko pozdrawiam! Bożena
Bożenko bardzo Tobie dziękuję za te wszystkie miłe słowa!!! Cieszę się, że tak odbierasz moje lalki! Wiesz jak zaczynam szyć to nigdy nie mam planu jak będą wyglądały. Wiem tylko jaki ma być ewentualnie rozmiar i styl ubrania. Ale pozostałe elementy dobieram w trakcie szycia, czasami sama siebie zaskakuję... A co do zamku to my bardzo lubimy takie miejsca. Ja chciałabym, aby wróciła moda z tamtych czasów, te piękne długie suknie, idealnie wykończone haftami, koronkami ... Ech, tak tylko marzę... Moc uścisków przesyłam!
UsuńW pierwszej chwili się mocno zdziwiłam, bo mój Mąż ma rodzinę w czersku, ale tam żadnego zamku nie ma. Dopiero potem jak doczytałam, to się okazała że o inny Czersk chodzi :) Piękne mamy w Polsce miejsca, pełne uroku i historii, warto je odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńKochana lale są suuuuper, takie urocze, słodkie maleństwa. Piękne mają kolorki, piękne stroje, guziczki rewelacja. I jeszcze te okularki na nosku... ja się rozczuliłam :) Niesamowity masz talent Justynko i bardzo zdolce ręce, będę to powtarzać do znudzenia :) Miłego weekendu życzę!
Lidziu dziękuję ślicznie!! To fakt, mamy w Polsce wiele fajnych miejsc, tylko czasu często brakuje by je pozwiedzać :(. Ale takie jednodniowe wypady też są super, można odpocząć i co ważniejsze pobyć aktywnie z rodziną :). Kochana dziękuję również za komplementy. I zgadzam się - te małe lalki mają jakąś magię rozczulania :). Buziaki!
UsuńUrocze panienki i piękne zdjęcia. Chyba jesteście zadowoleni z aparatu.
OdpowiedzUsuńCzersk dla nas jest trochę za daleko żeby jechać tam na jednodniową wycieczkę ale może przy jakiejś okazji uda się nam go zwiedzić. Bardzo lubimy zwiedzać zamki :)
Jak tylko będziecie mieli okazję to koniecznie zawitajcie na Zamek w Czersku. My również uwielbiamy zwiedzać zamki i sporo ich już zaliczyliśmy :). Cieszę się, że lalki podobają się :)) A "rozgryzaniem" aparatu zajął się mąż :) . Moc uścisków przesyłam!
UsuńJeszcze nie byłam, ale muszę się wybrać. Piękne jesienne ujęcia <3 A laleczki cudne, takie dopieszczone i dopracowane. Super.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!! A zwiedzanie ruin zamku szczerze polecam :). Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSuper laleczki i super prezenty. A w Czersku kiedyś byłam, ale nie na zamku:)
OdpowiedzUsuńPs. U nas pogoda już nie tak optymistyczna jak w PL:(
Dziękuję bardzo Gosiu!! Sesja na zamku to był pomysł męża :) Przesyłam Tobie trochę słońca i naszej złotej jesieni :)). Buziaki!
UsuńWszędzie gdzie jesteśmy możemy znaleźć inspirację do tworzenia i .. jak w tym wypadku - robienia zdjęć . " Dziewczyny " genialne , a dobra fota to połowa sukcesu . Twoja radość jest też moją radością. Cieszę się, że niespodzianka się udała 😉😆
OdpowiedzUsuńDroga Kasiu jeszcze raz bardzo za wszystko dziękuję!!! Ty wiesz, że niespodzianka udała się :). I zgadzam się, że dobrze zrobione zdjęcie to połowa sukcesu. Jejku ile ja czasami namęczę się przy zdjęciach :)) Dzisiaj robiłam na tle jesiennych liści kolejne zdjęcia lalkom i na 30 zdjęć żadne nie podoba mi się. Jutro powtórka sesji. Może jestem za bardzo wymagająca... Przesyłam uściski!
UsuńWhat gorgeous pictures!! The scenery is so stunning!! I love, love the sweet dolls!! They're both so adorable and beautiful!! Have a great day!! Big hugs :)
OdpowiedzUsuńLisa
A Mermaid's Crafts
Thank you Lisa very much :)) Big hugs and have a nice weekend :)
UsuńDziękuję za wirtualną wycieczkę Justynko.:) Lale przeurocze, a ta w okularkach przesłodka, nie sposób się w niej nie zakochać.:) Śliczne niespodzianki dotarły do Ciebie. Życzę Ci Justynko z okazji Dnia Nauczyciela życzę sukcesów zawodowych oraz satysfakcji z wykonywanej pracy. Wszystkiego dobrego.:)
OdpowiedzUsuńKochana Lenko dziękuję z całego serca za miły komentarz, ale przede wszystkim za życzenia, które zawsze tak bardzo cieszą :))))). Pozdrawiam serdecznie!!
UsuńOch...;-) Twoje laleczki wpasowały się idealnie. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu :))) Moc serdeczności przesyłam!
UsuńBardzo urocze laleczki, ta w okularach szczególnie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Czersku, ale może się kiedyś wybiorę.
Dziękuję Aniu! Ta w okularkach jest również moją ulubioną :). Jak tylko będziesz miała okazję to koniecznie wybierz się do Czerska na Zamek i pospacerować po okolicy. Ja zdecydowanie odpoczęłam :). Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSiostry skarpecianki są przepiękne :) co jedna to ładniejsza :) ale te okularki to mnie rozczuliły :) pięknie okolice zwiedzasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Aguś :)). Okularki mają moc :)). Oby tylko więcej czasu było na zwiedzanie, no ale dobre i to :). Buziaki!
UsuńWspaniałe miejsce odwiedziliście Justynko, bardzo mi się podoba Twoja relacja. Sesja zdjęciowa Twoich uroczych laleczek wyborna! Podziwiam Twoje zdolności i perfekcyjne szycie! Wszystkie lale i małe i te większe chciałabym obejrzeć w realu, szkoda tylko, że daleko mieszkasz. To musi być przeżycie nie lada dla rękodzielnika. Pozdrawiam serdecznie i dużo słonka w weekend życzę:))
OdpowiedzUsuńAlinko Kochana nawet nie wiesz jak bardzo wzruszyłaś mnie swoim komentarzem !! Dziękuję z całego serca!!! Mam nadzieję, że będzie kiedyś okazja byś zobaczyła moje lalki w realu i mam nadzieję, że wówczas tak samo spodobają się Tobie. Moc uścisków!
Usuń😮 Patrzę i patrzę i napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńPiękne i eleganckie skarpetkowe laleczki. Wykończenie idealne każdy detal, nie tylko cudne okularki!
Podziwiam!
Pozdrawiam Alina
Alinko bardzo Tobie dziękuję za te miłe słowa :)) Przesyłam moc pozdrowień i miłego weekendu życzę :)
UsuńHermoso post. Tus muñecas preciosas !!!
OdpowiedzUsuńSaludos.
Muchas gracias !! :)) Saludos.
UsuńPiękne "siostry"!! Mnie urzekła ta w okularkach - niczym moja Tyniusia w dzieciństwie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Pozdrawiam cieplutko!
UsuńJustynko, jak tu nie kochać pięknej złotej jesieni? I jak nie kochać takich ślicznych laleczek, jakie tworzysz?
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
Małgosiu Droga bardzo dziękuję i ściskam Cię mocno:))). Wspaniałego weekendu życzę!
UsuńDwie urocze ślicznotki! Piękne detale dodałaś do ich strojów. No i wspaniałymi prezentami zostałaś obdarowana :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Eunice :)). Moc uścisków!
Usuńsuper ślicznotki w pięknym otoczeniu
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Basiu!:)) Witam u siebie i cieszę się, że zostaniesz na dłużej:). Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę!
UsuńOch, jakie piękne zdjęcia! A laleczki cudo:) podziwiam Twoją kreatywność i widzę, że jeszcze dużo się muszę nauczyć:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElu dziękuję bardzo!!! Ja cały czas jeszcze się uczę, coś dopracowuje, coś zmieniam i ciągle kombinuję :)). Więc próbuj ile się tylko da :). Moc pozdrowień przesyłam!
UsuńJustynko - wszystko zachwyca - piękna historia, zamek w Czersku, Twoje słodkie lalunie - mistrzostwo, jak zawsze i prezent od Kasi - piękny - uwielbiam takie przedmioty "z duszą".
OdpowiedzUsuńTakie przemiłe blogowe spotkania owocują czymś niezwykłym, poznajemy cudownych ludzi, ich pasje i zamiłowania, wspaniałe charaktery a jeśli jeszcze dodatkowo dzielimy się tym wszystkim na wzajem - to jest po prostu piękne. Wspaniale że się spotkałyście :-))) Pozdrawiam cieplutko i moc uścisków przesyłam!
Droga Inko bardzo Tobie dziękuje za każde miłe słowo i każde wsparcie :)). To prawda, co napisałaś, nic dodać nic ująć. Moc uścisków ślę!!
UsuńPiękne, piękne, piękne Justynko! Liliowy aniołeczek i liliowa okularnica:) Te okularki mnie urzekły.
OdpowiedzUsuńLaleczki zaprezentowałaś w pięknej scenerii. Uściski!
Izuniu bardzo dziękuję :)) Milion buziaków ślę!
UsuńMilutkie te panny. Ja kiedyś robiłam ze skarpetek moim dziewczynom "Skarpeneggery". Potwornie japę darły... występując w teatrzyku :)
OdpowiedzUsuńhahaha :))) Skarpetki dają mnóstwo możliwości i zawsze efekt jest świetny :)). Pozdrawiam i dziękuję za komentarz i odwiedziny :)
UsuńBardzo ciekawy post, piękne zdjęcia i laleczki! sama przyjemność oglądać Twoje skarpecianki w takim niezwykłym otoczeniu, a niespodzianka równie piękna! pozdrawiam słonecznie:))
OdpowiedzUsuńBasiu bardzo Tobie dziękuję! Oby jesień była jak najdłużej tak piękna :) Moc uścisków przesyłam!
UsuńUwielbiam takie zamkowe klimaty:) piękne tło dla Twoich prac:) śliczne dziewczynki Ci wyszły, sympatyczne i urocze, takie "przytulaśne" ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Justynko!:) Zamki mają w sobie urok, ja też je uwielbiam :). Pozdrawam!
UsuńWspaniały kawałek historii nam tu podrzuciłaś. Bardzo ciekawy. Zamek w Czersku wygląda fantastycznie, muszę go kiedyś odwiedzić.
OdpowiedzUsuńLaleczki są urocze - ogromnie mi się podobają jeansowe spódniczki i wszystkie dodatki, które im zrobiłaś. Do tych błyszczących kaboszonów druzy mam wielką słabość, strasznie mi się podobają. Jako guziczki też sprawdzają się wspaniale. :)
Super prezent.
Dziękuję Kamelio :)) Ja też mam do nich słabość :) A jak tylko będziesz miała okazję to koniecznie odwiedź Zamek w Czersku. Fajne miejsce, dużo się zmieniło w przeciągu ostatnich lat, są też organizowane tematyczne imprezy więc na prawdę warto :). Pozdrawiam i miłego dnia życzę!
UsuńPiękne i ciekawe miejsce, a laleczki skradły moje serce:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję i moc pozdrowień przesyłam :))
UsuńŚliczne miejsce!! Uwielbiamy z rodzinką zwiedzać takie miejsca, ale w naszych rejonach prawie nic nie ma :(
OdpowiedzUsuńLaleczki cudowne!!! Śliczne kolorki mają!! Wspaniała sesja fotograficzna!!!
Dziękuję Aguś! O to szkoda :( Ja na zwiedzanie okolic nie mogę narzekać, zawsze gdzieś można pojechać. Moc uścisków!
UsuńPiękne szlachcianki pozowały do fotografii na zamku. Szczerze to nie znałam historii tego miejsca i z dużą przyjemnością ją przeczytałam. Uwielbiam jabłka i sok jabłkowy czyli wycieczka jak ulał dla mnie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Lucynko!!Jako wielbicielce jabłek Czersk zapewne spodobałby się Tobie :)). u nas też jabłko to owoc numer jeden :). Pozdrawiam!
UsuńHello,
OdpowiedzUsuńI loved the photos and the history of the castle, thanks for sharing ..
The stocking dolls are beautiful and have a perfect setting.
Good week
Thank you Luciana! Iam glad that you like it :)). Big hugs!
Usuń