piątek, 22 lutego 2019

Słodkości...

UWAGA!!! Dzisiejszy post jest tylko dla Czytelników o odpornym wzroku na ogromną ilość cukierkowych barw i miłości do słodkości gdyż siła rażenia będzie mocna 😍.

💚💙💜💛💔

A tak już na poważnie to witam Was Kochani serdecznie i oczywiście zapraszam wszystkich 😊!!! Zanim jednak przejdę do słodkości to koniecznie muszę Wam pokazać pewne zdjęcie.


W zeszłym tygodniu robiłam porządki  w moich skarpetkowych pudłach i  moi synowie wpadli na pomysł by policzyć wszystkie skarpetki, które oczywiście przeznaczone są tylko do szycia. I wiecie ile ich mam? Ktoś zgadnie? Myślę, że nie. Mnie samą ta liczba przeraziła więc nie trzymam Was już  w niepewności i napisze krótko: aktualnie posiadam 562 pojedynczych skarpet, wszystkie nowe 😱!!! Muszę teraz dużo szyć by zrobić miejsce następnym, z kolekcji wiosna - lato 2019 , bo nie wiem czy powstrzymam się przed kupnem jak jakiś wzór wpadnie  mi w oko 😁.

                                                                     💚💙💜💛💔

Wracając do tematu posta to dzisiaj będzie u mnie mega słodko. Przygotowuje się już do Tłustego Czwartku 😋.  W zeszłym roku przywiozłam z wakacji kilka par pięknych skarpet. Jedne z nich były w cukierkowe wzory i w końcu nadarzyła  się okazja by wykorzystać je do szycia.


W tym miesiącu nasze blogowe koleżanki wystąpiły jako Gościnne Projektanki (banerki i linki na końcu), a oby dwa wyzwania miały wspólne słowo "Słodko". Przyłączam się do zabawy dziewczyn i uszyłam oto taką słodką skarpetkową lalkę:


Oprócz słodkich kolorów i ich kombinacji wykorzystałam cukierkowe dodatki jak: serduszka, kwiatki, kolorowy pompon, pół perełki i cieniowaną w słodkich barwach włóczkę jako włosy .


Kolorowych słodkości nigdy za dużo, bo nawet jeśli ich nie jemy to chociaż oko cieszą i ładnie wyglądają jako dekoracja więc do laleczki uszyłam malutkiego, skarpetkowego pączka rodem z USA - słynnego donuta😋.


O skarpetkowych pączkach więcej dzisiaj nie napiszę ponieważ w przyszłym tygodniu poświęcę im odrębny post, 😊.


Kochani żeby Was od tych słodkości nie zemdliło kończę na dzisiaj, ale jeszcze raz bardzo Wam dziękuje za komentarze pod poprzednim postem. Zawsze mnie motywujecie i wiem, że mogę na Was liczyć!!! Na pewno to nie ostatnia folkowa dziewczyna z masy solnej, a tymczasem przesyłam dla Was Moje Drogie  milion  💗💗💗 i buziaków!

Justyna



Banerki i linki do zabaw :





89 komentarzy:

  1. Oooo! Jaka słodzizna!Tu się chce schrupać nie tylko donuta, ale i laleczkę! Miłego nadchodzącego weekendu!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Justynko :)) Mnie w ogóle dzisiaj jakoś cały dzień, od rana słodkie łakocie chodzą po głowie :)). Czas na dobrą kawę i ciacho :) Uściski!

      Usuń
  2. Toż to całą hurtownię masz u siebie!!! A laleczka mega słodka, urocza, cudowna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Małgosiu :))) Też się przeraziłam ale tyle ich właśnie jest, sklep mogę już otworzyć :))) Buziaki!

      Usuń
  3. No teraz to tylko pyszna gorzka kawa do tych słodkości ;-) Cudeńka!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile kolorów! 🌈 Laleczka urocza! 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdziwy słodziak! A ten donut ... mmmm :D. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile skarpetuszek...:) Przesłodka panienka.:) Takie kalorie nie tuczą, nigdy ich za wiele.:) Justynko powodzenia w wyzwaniach.:) Ściskam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Lenko!!!! I to fakt, chociaż one nie tuczą :)) Buziaczki!

      Usuń
  7. Super słodkości!!!!Takie dziewczęce i takie do schrupania!!Uwielbiam takie kolory-pachną dzieciństwem!!Powodzenia w wyzwaniach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :))) No własnie chyba każdemu słodkie lizaki i cukierki kojarzą się z dzieciństwem :) Uściski!

      Usuń
  8. A ile Justynko wykorzystujesz skarpetek szyjąc laleczkę? Trzy-cztery? To ja się cieszę, bo powstanie ok. 150 pięknych, skarpetkowych lal:))) Czyli tyle mojej przyjemności z ich oglądania i podziwiania (tu będę egoistką).
    Skarpetkowy słodziak jest tak śliczny, że popatrzę sobie na niego jeszcze raz, gdy już opublikuję komentarz.
    Kolory dobrałaś perfekcyjnie. Włoski niesamowite. Dodatki urocze. Uszycie jak zawsze mistrzowskie.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuniu dziękuje kochana :)) Jak dla mnie to w tym przypadku możesz być nawet dużą egoistką :))))). Izuniu niesamowite że obliczyłaś ile lalek z nich powstanie :)). Do uszycia jednej lalki potrzebuje od 3 (modele najprostsze) do nawet 6 pojedynczych skarpet. W tej laleczce użyłam łącznie 5 skarpet, a raczej ich fragmentów :)). Buziaki i miłego wieczorku życzę!

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Dziękuje ślicznie :))) Uściski i miłego wieczorku życzę!

      Usuń
  10. Ale słodziutko dziś u Ciebie, aż ślinka cieknie na te słodkości. Laleczka jak Pralinka mniam . Justynko cudnie sobie poradziłaś ze słodkimi tematami, wróżę podium w obu zabawach.
    Na temat ilości skarpet się nie wypowiadam , bo mam podobnie np z serwetkami do decou.W końcu to warsztat pracy rękodzielniczki więc ubogi być nie może :-)
    Pozdrawiam i życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuję kochana :))) Może więc niech jej imię to będzie "Pralinka" :))) Bardzo spodobało mi się :)). I masz Aniu rację - w końcu to nasz warsztat pracy, a nigdy nie wiadomo jaki wzór czy kolor będzie nam potrzebny :). Aniu liczyłaś kiedyś swoje serwetki? Ciekawa jestem ile ich masz:) Buziaczki!

      Usuń
  11. Justynko, ile słodyczy! A ze mnie wielki łasuch, więc wszystkie odmiany słodkości to miód na moje serce. Uwielbiam Twoją przesłodka laleczkę w pięknych kolorach i tego smakowitego pączusia i te wszystkie kolorowe skarpetki też.
    Buziaczki posyłam - oczywiście słodkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany Małgosiu to jak ze mnie :))) Łasuch jestem okropny, a domowemu ciastu to już nie oprę się :)). Dziękuję kochana za słodki komentarz :)) Niech więc dziś, w ten zimny dzień, będzie nam słodko :)) Buziaczki!!!

      Usuń
  12. Tyle słodkości tylko schrupać.
    Prześliczna laleczka idealna na pochmurne dni wprowadza słodki nastrój.
    Pozdrawiam serdecznie 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo Marzenko :))). Chociaż tak można poprawić sobie nastrój :) Uściski!

      Usuń
  13. Laleczka słodka jak ten dounat:)))
    A ilość skarpetek OSZAŁAMIAJĄCA😎
    Uściski:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu dziękuje bardzo :))) A wiesz zanim policzyliśmy te skarpetki nie zdawałam sobie sprawy ile ich jest :))). I choć jest ich tak dużo to ciągle brakuje mi tych do chodzenia i czasami podkradam synowi :))). Buziaki!!

      Usuń
  14. No powiem Ci, masz trochę tych skarpetek ale przecież to twoje materiałowe zasoby:) Bez nich nie powstałyby takie piękne laleczki.
    A dzisiejsze słodkości i barwny opis ich wykonania spowodował, że nie mogłam się oprzeć pokusie i skąsałam dwie śliwki w czekoladzie. Tak kończą się mocne postanowienia:) Ale od przyszłego piątku post ścisły:)
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Bożenko :))) No właśnie, zwłaszcza że taka kolekcja nazbierała się po ponad dwóch latach :)) Dopiero jak policzyliśmy to dowiedziałam się ile ich mam, bo nie ukrywam straciłam nad moimi skarpetochami kontrolę :))) . Bożenko uwielbiam śliwki w czekoladzie, aż mi ochoty na nie narobiłaś :)). Jutro i ja skonsumuje je do kawki :)) Buziaki!

      Usuń
  15. She's so gorgeous!! I love her colorful hair!! What a fabulous collection of socks!! Have a great weekend!! Big hugs :)

    Lisa
    A Mermaid's Crafts

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lisa thank you :))). I do not hide that my collection of socks is numerous and impressive :))) Until I got scared :)) Hugs!

      Usuń
  16. Ale słodziutko się zrobiło nie powiem przyjemne uczucie no i bezpieczne dla figury. :) Pozdrawiam i czekam na kolejne cudeńka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucynko dziękuję :))). Jak młodszy syn chodził jeszcze do przedszkola, a ja uszyłam skarpetkowe pączki (pamiętam że z koralików zrobiłam wtedy niby posypkę) to lizał je by spróbować czy oby na pewno są sztuczne :))). Jakoś mi nie wierzył :)). Uściski!

      Usuń
  17. Łoj sama słodycz!!! Cóż więcej można napisać? Wracam podziwiać Justynko :)Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Dziękuje Moniczko :)) Słodycz i to nie tucząca :)) Tylko wymarzyć sobie takie prawdziwe słodkości :)) Buziaki!

      Usuń
  18. Zachwycające słodkości! Podziwiam Twoje skarpetkowe poczynania!
    Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu bardzo dziękuję :))) Ściskam mocno i cieplutko pozdrawiam!

      Usuń
  19. Ja od rana mam słodki dzień, chodzę i podjadam. A tu u Ciebie takie delicje; laleczka i ciasteczko. Pysznie się prezentują!!! Podziwiam Justynko nieustannie Twoje rękodzieło!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alinko to masz taki dzień jak ja dzisiaj :))) A wiesz, że jak szyłam tego pączka to pomyślałam o Twoim filcowym jedzonku :)). Niezły byłby duet: filcowy obiadek i skarpetkowy deserek :))). Uściski!

      Usuń
  20. same słodkości i to bez kalorii!
    Skarpetkowych zbiorów można pogratulować, choć znając życie, jeszcze kilka par by się przydało ;-) Miło będzie podziwiać cuda, które z nich wyczarujesz.

    Podziwiam determinację Twoich Chłopaków do liczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko bardzo :))). Z tym liczeniem to było trochę kłopotu. Zaczynali od początku trzy razy bo ciągle się mylili lub męczyli. W końcu starszy syn opracował system liczenia skarpet :) - on liczył dziesiątkami, a młodszy to zapisywał :) Suma nas przeraziła (liczyli dwa razy). Pewnie jakieś skarpetki do szycia jeszcze dokupię :)) . Miłego wieczoru :)

      Usuń
    2. w takim razie brawo dla chłopaków nie tylko za determinację, ale także za wytrwałość i kreatywne podejście do zagadnienia!

      Usuń
  21. Obłędna fryzura :) jest po prostu... no idealnie trafiona dla tej laleczki :)
    Całość jest przesłodka, przesympatyczna :)
    A ilość skarpetek - IMPONUJĄCA. Zatkało mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Justynko :)) No tak ilość skarpetek robi wrażenie, nawet na mnie :))) Miłej soboty!

      Usuń
  22. O mamuniu, tęcza spadła z nieba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Dzięki Aguś :)) Zaraz skojarzyło mi się z "Tęczowymi Misiami", taką bajką :)) Tam też było słodko do przesady i tęczowo :))) Buziaki!

      Usuń
  23. Podobają mi się słodkie, pastelowe kolory. <3 Twoja dziewczynka wyszła super, a ten donut to mistrzostwo! Zjadłoby się takiego. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moni bardzo :)) Taki donut przynajmniej nie ma kalorii :))) Buziaki i miłej soboty!!!

      Usuń
    2. He, he, racja. :D Dzięki i Tobie też życzę udanego weekendu! :*

      Usuń
  24. Ha! Post typowo dla mnie, bo ja słodyczożerna jestem :) I ta Twoją cukierkową laleczkę też bym z chęcią spałaszowała, jest tak słodka, że do schrupania :) I co jak co, wiele różnych donatow już na blogach widziałam,, ale skarpetkowego to po raz pierwszy, świetny jest! Ściskam Cię Justynko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lidziu kochana :)) I witaj w klubie "słodyczożerców" :))) Ale myślę, że każdy od czasu do czasu lubi coś słodkiego :)))) Fajnie, że mój pączuś tak bardzo spodobał się Tobie :))) - W przyszłym tygodniu pojawi się jeszcze :)). Buziaczki!

      Usuń
  25. WOW ! Szaleństwo totalne, ale za to jakie pyszne ;) Laleczka jak mówi Lideczka, cała do schrupania, mniam, mniam, mniam jak mawiał smok Telesfor :) Dzięki za prezentację, teraz wiem czego szukać, lalki sa tak słodkie, że muszę taką mieć. Jeszcze nie wiem jak, ale muszę :)
    Cieplutkie przytulaski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))) Dziękuje ślicznie Bożenko :))) Słodkości nigdy za dużo, zawsze trochę nastrój poprawią :))) Uściski i jakby co to pisz śmiało :).

      Usuń
  26. Jest karnawał, więc taka słodycz jak najbardziej na czasie;) Zaskoczyła mnie ilość skarpet, ale u rękodzielniczek to już chyba nieuleczalna choroba;) Myślę że gdybym tylko policzyła swoje papiery czy wykrojniki czy kordonki czy włóczki ..., też byłabym w szoku;)
    Laleczka przecudna! Miłego dnia Justynko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Aniu :)) I zgadzam się, to nieuleczalna choroba, a co gorsza ja nie che się z niej wyleczyć :))). My rękodzielniczki już taka mamy :)) Uściski!!!

      Usuń
  27. Naprawdę sama słodycz, Justynko!
    Laleczka jest prześliczna, po prostu do schrupania :-)
    Ilość skarpetek ogromna, ale dzięki temu troszkę bardziej przychylnym okiem spojrzałam na moje zapasy mulin, papierów, włóczek, itp. Nie jesteś sama ;-)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko kochana dziękuję ślicznie i ciesze się, że nie jestem sama :))) Warto wiedzieć, że i ty masz sporo przydasi :))). Czyli wszystko ze mną ok :))) Buziaczki!

      Usuń
  28. To jest najsłodsza laleczka jaka widziałam!!!! I moje dziewczyny też tak uważają:-D
    Jest cudna i urocza, ale nieprzesłodzona czyli idealna:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko za ten cudowny komentarz przesyłam Tobie i Twoim dziewczynom moc buziaków i uścisków :)))

      Usuń
  29. Kolekcję skarpetek masz rewelacyjną i nic tylko teraz czekać na kolejne Twoje cuda, które uszyjesz. A ta cukierkowa piękność jest boska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana :))). Na pewno lalek nie zabraknie :))) Buziaczki!

      Usuń
  30. Cudowna pastelowa laleczka.

    OdpowiedzUsuń
  31. I can not believe you made this beauty with socks!
    I love the colors you have chosen ... they are very well combined.
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  32. Lala faktycznie słodziakowata ;) A ilość skarpet przeogromna :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Wow, przepiękna, przesładka skarpetkowa Lala powstała. Tyle zachwytów padło powyżej, że nie wiem, co napisać. Wszystko jest tutaj idealne. A co do ilości skarpet, to ta akurat nie jest idealna, bo na pewno jeszcze jakiejś brakuje i by się przydała :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko :))) Bardzo miło mi taki komentarz czytać :)) Co do ilości skarpet to liczba nie jest już aktualna - dzisiaj dokupiłam dwie pary :))). Uściski!

      Usuń
  34. Jaka słodziuchna! Życzę wygranej w wyzwaniach :) ilość skarpet mnie powaliła, ale pewnie jak policzyłabym swoje przydasie to też bym padła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Uleńko bardzo :))) I wiesz co doszłam do wniosku, że pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć więc prędko już nie policzę przydasi :))). Uściski kochana!

      Usuń
  35. Ale skarpetek !!! Przy takiej ilości jak codziennie powstanie jedna lala to łatwo policzyć ile cudownych pomysłów masz do realizacji. Lala cukierkowa bardzo ładna a ciasteczko powala :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  36. Genialna laleczka! Zakochałam się!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :)) Miło Ciebie gościć :))) Uściski!

      Usuń
  38. Ależ ona jest cudna!! Bardzo mi się podoba w tej kolorystyce!! Fajne ma włosy!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. Lindas meias coloridas!!!
    E que bonequinha maravilhosa, parabéns pelo capricho nos detalhes.

    OdpowiedzUsuń
  40. Incrível !! meias tão alegres e coloridas e sua criatividade é imensa !!
    seu trabalho é maravilhoso !!
    grande abraço.
    :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muito obrigado :))) Estou feliz que você gostou :)
      grande abraço.

      Usuń
  41. Ta laleczka jest mega słodka i urocza. Podziwiam Twój talent.

    OdpowiedzUsuń
  42. O rajuśku jaki bogaty warsztat! Ja tak czasem mam ze im większy wybor tym dłużej nie moge sie zdecydować na czym pracowac :) ale Ty Justynko chyba masz wszystko przemyslane juz przy zakupie wiec zycze tylko spełnienia tych pomyslow! A lala słodka i ten rewelacyjny donat!!! Mniam :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko bardzo dziękuję :))) I wiesz co ja też tak mam. Niby tyle skarpet, a jak przychodzi czas szycia to stwierdzam, że brakuje mi fajnych wzorów na bluzeczkę dla lalki :)))). Chyba my kobiety tak już mamy :)) Buziaki i ogromnie się cieszę, że mnie odwiedziłaś :))

      Usuń
  43. Cudna, pastelowa panienka. Szczególnie włosy mi się podobają. :)
    A ilość skarpetek jest powalająca!

    OdpowiedzUsuń
  44. Toż to moja laleczka ! Podkradnę zdjęcie , bo ja nie miałam jak ze względu na pogodę takich zrobić :)

    OdpowiedzUsuń

Moi Drodzy! Bardzo dziękuję Wam za obecność, a także każdy życzliwy komentarz, który sprawia mi ogromną radość oraz motywuje do dalszego blogowania i tworzenia :).