piątek, 26 lipca 2019

Nadmorskie klimaty

Witajcie Kochani! Bardzo stęskniłam się za blogiem, pisaniem i Wami 😊. Pierwszy wakacyjny wyjazd zaliczony. Przede mną jeszcze dwa, w tym jeden najbardziej wyczekiwany, bo daleki i egzotyczny, ale na razie cieszę się podładowanymi bateriami, pełną regeneracją, czasem spędzonym z Rodziną i pięknymi wspomnieniami nadmorskiego krajobrazu, gdyż jak co roku nasze urlopowanie rozpoczęliśmy od wyjazdu nad Bałtyk 💗.


Wiecie co, naszły mnie również pewne smutne refleksje dotyczące niektórych urlopowiczów i ich zachowania. Po pierwsze - ludzka głupota, która jak się okazało nie zna granic. Tyle się mówi, pisze, na plaży są tabliczki ostrzegające przed niebezpieczeństwem, a wiele osób i tak kąpało się przy falochronach i to z małymi dziećmi  😱. Ratownicy zwracali uwagę, tłumaczyli, przeganiali, ale to nie pomagało. Jak tylko Ratownik odszedł niektórzy znowu hop do wody przy falochronie. A jeden Pan  głośno stwierdził, że ”Jakiś gówniarz, wielce Pan Ratownik nie będzie mu mówił gdzie ma pływać, bo on całe życie jeździ nad morze i wie". No rzesz kurka, zastanawiam się ile jeszcze utonięć i tragedii musi wydarzyć się, aby ludzie zmądrzeli. Te znaki ostrzegawcze oraz zakazujące ustawione są w konkretnym celu i musimy ich przestrzegać dla swojego dobra, zdrowia,  a przede wszystkim ŻYCIA!!!


Nie wspomnę już o sporadycznych sytuacjach,  gdzie Rodzice leżeli na kocu smażąc się jak frytki, a dzieciaki same kąpały się w morzu, niekiedy dryfując na dużych materacach i innych dmuchanych dziwadłach 😱.  Jak zaobserwowałam tok myślenia tych ludzi był taki - „my poopalamy się, a starszy syn/córka przypilnują młodsze rodzeństwo; przecież i tak są blisko brzegu".  Kochani Rodzice, Opiekunowie - nigdy nie róbcie tak. Woda to zdradliwy żywioł, a do tego bardzo niebezpieczny. Do tragedii dużo nie potrzeba. Pamiętajcie dziecko tonie w ciszy, nie macha rękami i nie krzyczy. Nie wspomnę już o wielu innych sytuacjach, na które maluch może być narażony. Nigdy nie wiemy kto na tej plaży przebywa.  Sama jestem mamą i wiem, że odpoczynek z pociechami bywa niekiedy daleki od ideału, ale takie właśnie jest rodzicielstwo - ODPOWIEDZIALNE! 


I ostatnia nurtująca mnie kwestia, czyli parawany. Napisano o nich już dużo więc powtarzać się nie będę. Należę  do nielicznego grona plażowiczów, którzy rozkładają tylko koc, lubią patrzeć na morze  z każdej strony i poczuć we włosach wiatr.  Nie oceniam jednak innych, jeśli swój parawan rozkładają w granicach rozsądku jest OK. W końcu niech każdy wypoczywa tak jak lubi, byle mieściło się to w ramach poszanowania przestrzeni innych plażowiczów. Niestety dużo osób „budowało” z parawanów  coś  w rodzaju małego mieszkania. Np. wydzielano sobie przestrzeń z połączonych  czterech parawanów i dwóch namiotów 😨. Po co? Tego akurat nie wiem, ale wiem jedno - te małe parawanowe mieszkania uniemożliwiają jakiekolwiek poruszanie się po plaży (problem jest już, by dostać się do wyjścia) oraz ewentualną akcję ratunkową bądź ewakuacyjną.  Wiem, że Władze nadmorskich miast próbują z tym walczyć, ale niestety wciąż przypomina to „walkę  z wiatrakami” 😟


Kochani Polska to piękny kraj! Mamy ukochane morze, piękne plaże i cudny nadmorski krajobraz. Bałtyk to cenne źródło jodu, dom dla wielu morskich i lądowych stworzeń. To miejsce na wypoczynek i długie spacery o zachodzie słońca. Jadąc tam zachowujmy się odpowiedzialnie, kulturalnie, przestrzegajmy zasad i doceniajmy pracę Ratowników oraz innych służb, które czuwają nad naszym bezpieczeństwem,  Wybierając się na urlop zostawmy w domu smutki, problemy, zmęczenie, ale nie rozum - go zabierzmy ze sobą.


Moi Drodzy, bardzo Wam również dziękuje za tyle pięknych słów i gratulacji pod poprzednim postem 💗. Mamy luz, a moje dzieciaki stwierdziły, że chciałyby już pójść do szkoły - młodszy syn tęskni za kolegami, a starszy nie może się doczekać liceum 😃.  Muszą jednak być cierpliwi, gdyż zaliczyliśmy dopiero połowę wakacji, a  jeszcze wiele wspólnych wakacyjnych chwil przed nami.


Przesyłam Wam uściski i idę rozpakowywać walizki oraz ogarniać stertę prania. Brrr... jak ja tego nie lubię 😕.

Justyna



Wakacyjną laleczkę posyłam na zabawę u Reni




EDIT: Kochani poniżej podaję Wam dwa linki do porannych wiadomości z Onetu. Potwierdzają moje spostrzeżenia, niestety 😔. Problem jest większy niż myślałam.


81 komentarzy:

  1. Jaka słodka lala w uroczym ubranku :-)Już dawno nie byłam nad naszym morzem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przykre, że ludzie na wakacje odsyłają też rozum i potem zdarzają się różne tragedie. Odpoczynek odpoczynkiem, ale nie zwalnia on z myślenia o bezpieczeństwie swoim i bliskich.
    Super, że jeden wyjazd za Tobą, a szykują się kolejne. Udanych podróży! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moni dziękuje bardzo :)) Ludzka głupota nie zna granic, niestety :(. Buziaki!

      Usuń
  3. She's so gorgeous!! I love her outfit and hat!! The pictures are so beautiful!! Have a great weekend!! Big hugs :)

    Lisa
    A Mermaid's Crafts

    OdpowiedzUsuń
  4. Serce mi się wyrywa nad morze ale niestetyw tym roku nic z tego.Ludzie czasami proszą się sami o nieszczęście przez własną głupotę..Życzę Ci Justynko wspaniałych dalszych wakacji z rodzinką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elżuniu, dziękuje kochana :)) Ja w tym roku mam wyjątkowo fajnie, ponieważ aż dwa razy odwiedzę nasze morze :). Buziaki posyłam i moc uścisków!

      Usuń
  5. Zgadzam się ze zdaniem Elżuni.Kolejna laleczka bardzo ładna. Lubię Bałtyk ale częściej bywam w innych częściach świata, nad innymi morzami. W tym roku też tak będzie. Dobrego dalszego wypoczynku życze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosiu, dziękuję ślicznie :)) I życzę Tobie udanego wyjazdu oraz odpoczynku :)) Buziaki!

      Usuń
  6. O twoich laleczka ch to napisałam już chyba wszystko. Nadal podziwami i zachwycam się każdą kolejną. Fajnie że udało Ci się spędzić trochę czasu nad naszym Bałtykiem , osobiście nie wyobrażam sobie wakacji bez naszego morza , choc na kilka dni ale muszę pojechać bo inaczej się uduszę :-)
    Pod Twoimi refleksjami podpisuje się obiema łapkami . Sam nie raz doświadczyłam takiej ludzkiej głupoty. Cóż Polak potrafi i zawsze lepiej . Ale jest to przerażające.
    Pozdrawiam i życzę dalszego udanego urlopu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu moja kochana, dziękuje bardzo :)). Wiesz ja mam podobnie jak Ty :)- chociaż na parę dni, ale nasz Bałtyk muszę odwiedzić :). Pomimo kilku minusów, zdecydowanie plusy przeważają w wypoczynku nad naszym morzem :)) Lubię ten cały klimat nadmorskich miast :) Buziaki posyłam!

      Usuń
  7. Beautiful images and beautiful doll, Justyna!
    The environment is the ideal framework to make it look even more wonderful.😉
    Greetings from Spain.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Isabel thank you very much :)). It is very nice to read it :)). Big hugs and have a nice day :)

      Usuń
  8. Wspaniała laleczka Justynko i super jej zapewniłaś atrakcje w postaci wycieczki. Ostrzeżeń nigdy za dużo. Sama jestem w szoku po wiadomości o sześciolatce, która doszła ze Świnoujścia do Niemiec. życzę Wam bezpiecznych i udanych wojaży. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenko, dziękuje kochana!!!! Ja też jestem w szoku i cały czas zastanawiam się jak to było możliwe :(. Buziaczki posyłam i słonecznego dnia życzę!

      Usuń
  9. Ja już nogami i rękoma rwe się nad morze, ale jeszcze chwilę muszę poczekać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś to trzymam kciuki by czas oczekiwania szybko Tobie zleciał :))). Ściskam mocno i posyłam buziaki!

      Usuń
  10. Mała " łobuziara" z rozwianą grzywką nad polskim morzem wygląda uroczo!!!! Jest śliczna , a te spodenki-super!! Napisałaś brutalną prawdę- wielu rodziców rozumy nie zabiera nad morze-przykre ale prawdziwe!


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :))) Fajne określenie na laleczkę :) Podoba mi się bardzo :) Buziaki!

      Usuń
  11. Justynko, uroczą maleńką towarzyszkę miałaś nad morzem.
    Takie zachowania jak te opisane skutecznie odstraszają mnie od urlopowania w miejscach pełnych ludzi. A swoją drogą nigdy jeszcze nie byłam nad Bałtykiem - nie umiem pływać, boję się wody i nie lubię wielkich akwenów.
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, dziękuję kochana :)) Małgosiu ja w morzu nie pływam i moje dzieci również. Co najwyżej moczymy nogi do kolan :). Pływamy tylko na basenie, ponieważ to jedyny zbiornik wodny, który jestem w stanie przewidzieć i ogarnąć. Na plaży siedzimy zazwyczaj ok 1,5 do max. dwóch godzin. Więcej nie dajemy rady, bo ten skwar i ludzie wokoło nas męczą. Uwielbiamy za to długie spacery brzegiem morza i wieczorne siedzenie na piasku, tak już bez koca i całej plażowej otoczki :)). Buziaczki kochana!

      Usuń
  12. Justynko, śliczna laleczka. Taki urwis w porciaszkach. I uroczą ma fryzurkę.
    Morze uwielbiam, tłoku na plaży nie lubię, ale rozumiem, że inaczej się nie da - wakacje! Sama pamiętam to omijanie placyków z parawanami i kluczenie po plaży:))) Masz rację, wielu ludzi nie posługuje się głową jak należy. Dopiero, gdy coś się stanie, wszyscy za tę głowę się łapią.
    Uściski przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izuniu, dziękuję kochana!:)) Dzień zawsze zaczynam od porannych wiadomości i ręce mi opadły jak przeczytałam dwa artykuły na Onecie :(. Edytowałam posta i podałam na końcu dwa linki :(. Brak słów, ludzka głupota jest bezgraniczna :(. Zwierzaki są mądrzejsze od nas. Buziaki kochana i miłego weekendu!

      Usuń
  13. She is very pretty.
    The beach is beautiful. Oh, the kids sometimes love their school and friends more than anything.

    Thank you for sharing beautiful photos.
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Evi, thank you very much my dear friend :)) Big hugs and have a nice day :)

      Usuń
  14. Cudna Panienka i z jakim zrozumieniem patrzy na Twoje słowa :-) Piękny jest nasz Bałtyk, ale rozsądek jest zawsze niezbędny :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Justynko :)) Patrząc na niektórych plażowiczów to miałam wrażenie, że i rozsądek zostawili w domu :(. Uściski i miłej soboty! :)

      Usuń
  15. Cudowna laleczka na pięknym tle, wspaniale! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Justynko, kolejna urocza laleczka pojechała z Tobą nad morze. Pięknie się prezentuje!!!
    Twoje słowa na temat zachowań na plaży są bardzo trafne. Ja dodałabym jeszcze głośną muzykę, a właściwie jeden rodzaj muzyki, nadmierne spożywanie piwa i palenie papierosów. Ja też niechętnie używam parawanu-wiatrochronu. Ale jak sąsiad na plaży pali mi wręcz nad głową, to ogarniają mnie bardzo niefajne emocje i wtedy szybko rozkładam wiatrochron.
    Kończąc pozytywnie, bardzo lubię spacery po plaży i słuchanie szumu fal w późno popołudniowych godzinach.
    Pozdrawiam jeszcze znad morza:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alinko, dziękuję kochana!!!:)) O tych trzech uciążliwych aspektach plażowania: papierosy, alkohol, muzyka już nie chciałam pisać, bo ręce mi opadają z bezsilności :(. Alinko, przeczytaj dwa artykuły z Onetu (dodałam do posta linki). Brak słów :(. Buziaczki i miłej soboty!! :)

      Usuń
  17. Cudowną laleczkę uszyłaś. Bardzo pięknie prezentuje się w nadmorskiej scenerii.

    OdpowiedzUsuń
  18. Po raz kolejny i z ogromną przyjemnością zachwycam się następną laleczką Twojego autorstwa :)

    Co do 'obserwacji z wakacji' - w pełni podzielam Twoje i mam bardzo podobne, niestety :( Temat rzeka zdaje się nie mieć końca. Pozostaje tylko życzyć innym szczęścia, skoro rozumu brak :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, dziękuje kochana bardzo :))). Co do głupoty ludzi to jest gorzej niż myślałam :(((. Edytowałam posta i umieściłam dwa linki z porannych wiadomości Onetu :( Ręce mi opadły jak przeczytałam :(. Czy na prawdę ludzie są aż tak głupi? Tyle się pisze, mówi i nic nie dociera :(. Zwierzęta są od nas mądrzejsze. Ech, coraz bardziej odechciewa mnie się Bałtyku w wakacje. To nie na moje nerwy :(. Buziaki!

      Usuń
    2. Wiadomości przykre i irytujące zarazem :( niestety, głupota nie zna granic i zwracanie uwagi na niewiele się zdaje - albo usłyszysz coś przykrego albo w najlepszym wypadku 'nie pomyślałem/nie pomyślałam'.
      Sama zrezygnowałam z wakacji nad polskim morzem - jeżdżę tam poza sezonem i jest to zdecydowanie przyjemniejsze pod wieloma względami.

      Usuń
  19. Dziękuję ślicznie!:)) Miłego weekendu życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Prześliczna laleczka i wspaniałe zdjęcia z wyjazdu :-) A co do tematu, który poruszyłaś to myślę, że niektórzy zostawili nie tylko rozum, ale i kulturę osobistą w domu. Cieszę się, że odpoczęłaś. Serdecznie Cię pozdrawiam i ściskam! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, dziękuje kochana!! Oj tak, niektórych Osób kultura osobista pozostawia wiele do życzenia :(. Uściski i miłego weekendu życzę!:)

      Usuń
  21. Wyjazd nad morze w tym roku jeszcze przed nami, ale parawnu nie mamy, jakoś nie czuje potrzeby by się tak odgradzac. Nie miej jednak największy strach nad wodą wywołuje u mnie perspektywa spuszczenia oka z dziecka, strasznie boję się wody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli masz podobnie jak ja. Miło wiedzieć, że nie jestem sama :). Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  22. Piękna laleczka:) A moje własne od Ciebie są PRZECUDOWNE!!! Idealnie piękne i moje:*
    Buziaki i jeszcze raz DZIĘKUJĘ:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosieńko kochana, bardzo mi miło :))). Niech zawsze wywołują Twój uśmiech i ciepło przypominają o mnie :))). Buziaki!

      Usuń
  23. Wakacje nie zwalniają od myślenia, podobno;-) Laleczka jak zwykle przesłodka i bardzo jej w nadmorskich klimatach do twarzy. Pozdrawiam słonecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ślicznie Olu :) Podobno nie zwalniają, ale jak widać niektórzy są wyjątkami :(. Uściski :)

      Usuń
  24. Zgadzam się z Tobą że rozumu zapominają zabrać ludzie na urlop. Problem z "parawaniarzami" i ja miałam gdy zostałam odgrodzona od morskiego pięknego widoku. Koszmar. Sliczna laleczka. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo Alicjo :) Jednego dnia na plaży nas również odcięli parawanami od pięknego widoku :(. Uściski!

      Usuń
  25. Następna ślicznotka. Pięknie jej w tych paseczkach.
    Co do głupoty niektórych ludzi to po prostu brak słów:(
    Miłego dnia Justynko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu! Buziaki kochana:)) PS. Żebyś wiedziała brak słów :(

      Usuń
  26. Cudna lalunia, ja wszystkie Twoje Justynko, morze nasze polskie uwielbiam, jeżdzę jesuenią bo dzieci mam już dorosłe, więc nie spotykam dziwnych ludzi, ale niestety polacy z kultura na bakier, oczywiście nie generalizuję ale... Tego ogrodzonego gałęziami widział brak słów i wielki smutek. mimo wszystko Justynko miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violuś dziękuje ślicznie!:)) Ciężko u nas z kulturą osobistą i niestety te jednostki są najbardziej widoczne podczas wyjazdów :(. Buziaki kochana!

      Usuń
  27. A ja dołożę cegiełkę do tego co napisałaś... ja już trzeci rok z rzędu odpuściłam nasze morze z powodów jakie opisałaś, ale muszę powiedzieć, że Polak za granicą jest jeszcze gorszy niż w kraju... jak siedzimy na plaży do rozmiawiamy z reguły szeptem, żeby nie wyszło, że my z Polski... Niestety, ale bardzo marne świadectwo sobie wsytawiamy jako naród - jesteśmy najgłośniejsi na plaży, zachowujemy się jakby cała plaża była nasza, niszczymy faunę i florę - tylko Polacy wyławiają z morza - kraby, ryby i jeżowce, które trzymają w wiaderkach... w ubiegłym roku widziałam jak ojciec wyławiał jeżowce i dawał dzieciom do zabawy, a na koniec do słoika i na kwaterę... naprawdę czasem wsytyd się przyznać z jakiego kraju człowiek pochodzi, w tym roku rozmawialiśmy z austriacką parą, aż cztery razy kobieta pytała czy naprawdę jesteśmy z Polski i niedowierzała... kurcze... o czymś to świadczy.
    Uwielbiam polskie morze, ale parawany doprowadzają mnie do szału, bo ludzie nie mają umiaru w ich rozkładaniu. Wydzielają sobie prywatne plaże. Wkurza mnie też kopanie piłki na plaży, która razem z piaskiem lata nad głową. Do tego dochodzi chamstwo i wulgarność...
    Lalunia jest cudna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uleńko, dziękuję ślicznie :)!! Doskonale wiem o czym piszesz, bo podobnych zachowań byłam świadkiem podczas naszych zagranicznych wyjazdów. Mam jednak wrażenie, że gorzej zachowują się turyści z Niemiec i Anglii. Dlatego teraz wybieramy na kierunki naszych podróży te mało popularne, gdzie jest cisza i spokój :)). Te najbardziej oblegane odpuszczamy lub jedziemy poza sezonem. Jest wówczas lepiej :). Buziaki i miłego dnia!

      Usuń
  28. Szczerze przyznaję, że nad naszym morzem to byłam bardzo dawno ale wtedy była inna kultura i obyczaje. Teraz nie jeżdżę i dobrze bo czego oczy nie widzą tego serce nie boli.
    Lalunia prześliczna , powiedziałabym że taka troszkę charakterna:) Strój w paseczki oddaje wakacyjny klimat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Bożenko ślicznie :)! Ja Bałtyk też trochę inaczej wspominam, bo jeździłam tam z rodzicami :). I zgadzam się była inna kultura plażowania i odpoczynku, a potwierdzają to opowieści mojej mamy oraz moje wspomnienia. Szkoda, że już tak nie ma :(. Buziaki kochana!

      Usuń
  29. Praca jest przepiękna,na temat tego co napisałaś nie umiem się wypowiedzieć gdyż jeżdżę w nasze polskie góry,za morzem nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eluniu, dziękuję ślicznie! :)) Zazdroszczę wyjazdów w góry!! Ja z powodów zdrowotnych nie mogę już po nich dużo chodzić :(. Buziaki!

      Usuń
  30. niestety Kochana, ale ludzkiej głupoty i braku pomyślunku nie zmienisz. Smutne, ale prawdziwe. Zazwyczaj myślenie przychodzi po fakcie...
    Lalunia piękna! Jaką ona ma cudowną grzywkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś dziękuję kochana!!!:)) I masz rację, myślenie przychodzi po fakcie, szkoda tylko, że jest już za późno :(. Buziaki!

      Usuń
  31. Słodka lala w wakacyjnej scenografii:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Wspaniała laleczka😍
    Fajny wyjazd🙂 Zgadzam się z Tobą w 100% głupota nie zna granic. Ludzie się niczego nie uczą, a potem płacz i lament.
    Piękne zdjęcia 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś dziękuję ślicznie!!!:)) Co do ludzkiej głupoty to brak słów :(. Buziaki!

      Usuń
  33. Justyś maleństwo jest przesłodkie, takie naprawdę maleństwo jak patrzę na dłoni, podziwiam że takie mini tak można pięknie zrobic. Widoki wspaniałe.
    Co do naszego zachowania cóż szkoda czasem się wypowiadać. Nie wiem po co ludzie jadą nad morze i się zastawiają parawanami. Rozumie że można mieć jeden np dla dzieci żeby osłonić je lekko od powiewającego wiatru lub żeby się nie przemieszczały maluszki gdzies w bok ale nie po 3 czasem 4 parawany i zajmują 5m2. Byliśmy parę lat temu w Rogowie-polecam miejsce jeśli nie zależy Wam na żadnych luksusach takich jak knajpy, inne atrakcje, do Kołobrzegu ok 15 km. Parę bloków głównie wojskowych ale cywile moga rózniez korzystać. Wchodząc na plażę spoglądaliśmy prawo, lewo czy na wprost się kładziemy. Nie ma tłumów, masa miejsca na plaży, woda czysta i można spory kawałek w morzę iśc bo płyciutko. Mam nadzieję że za rok uda nam się ponownie tam jechać bo z moją liczną gromadką to miejsce idealne.
    Swoją droga będąć tam kupiliśmy ponton i chłopcy siedzieli sobie w nim a mąż trzymał na linie i przyszedł do nas pan który pracował jako ratownik i powiedział abyśmy wysadzili dzieci bo on patrzeć na to nie może, mąż mówi ale trzymam nawet obwiązał sobie dłoń liną dwa razy a pan mówi że to nic nie znaczy bo rok wcześniej będąc na akcji ratunkowej miał taką samą sytuacje, matka trzymała sznur obwiązana w pasie a jak przyszła fala tak pociągnęła że dzieci z pontonem poszły w morze. Ponoć chwila moment były kilkanaście kilometrów w morzu. Całe szczęście zakończyło się wszystko ok ale tak nas ta opowieśc wystraszyła że więcej dzieci na niego nie wsadziliśmy.
    Buziaki:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś dziękuje kochana :)) Nie znałam tego miejsca nad naszym Bałtykiem :). Człowiek całe życie się czegoś nowego dowiaduje :)). Aguś mądrze postąpiliście- brawa dla Was!! Ja dużo złego słyszałam o tych dmuchańcach, dlatego ich nie mamy. Problem w tym, że wielu rodziców nie pilnuje dzieciaków jak na nich pływają w morzu :(. A o tragedię rzeczywiście nietrudno. Buziaczki kochana!

      Usuń
  34. Piękny skarpetkowy maluszek! :)
    Ja właśnie we wtorek wróciłam znad Bałtyku i jeszcze do dziś tego nie ogarnęłam :D
    co do pobytu nad morzem - mam takie same spostrzeżenia, w szczególności do do parawanów... my także nie zabieramy parawanu na plażę. Samo rozkładanie tego wszystkiego mnie zniechęca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Justynko ślicznie :)) Ja zawsze patrzę jak ze złością ludzie składają te parawany, a jak jeszcze dochodzi namiot to awantura gotowa :)). I to wszystko targać ze sobą w obie strony, normalnie ich podziwiam. Buziaki!

      Usuń
  35. Ja od wielu lat nie byłam nad polskim morzem, jakoś nie mam ochoty, gdy słyszę co się dzieje. W ogóle nie mam pojęcia co się dzieje z światem, w ogóle z Polakami. Jakoś we wszystkich innych krajach widzę, że ludzie dorastają, starają się żyć bezpiecznie, a u nas? Polak Polakowi wilkiem, ktoś dla jaj zgłosił mnie do Mopsu, że biję dzieci, kompletnie nie pomyślał o konsekwencjach tego zgłoszenia ;/ o tym że muszę walczyć prawie każdego dnia z wizytami z MOPS, policji, dzielnicowego, że dzieci to przeżywają (Zuza 4 lata, opowiada dzieciom na placu zabaw że przychodzi do nas policja bo mama ja bije! Ręce opadają). Ja z dnia na dzień wątpię coraz bardziej w ludzi, gdy widzę te małe wojny, bo sąsiadka inaczej urodziła czy karmi, bo ma inny pogląd na świat niż ja. Skąd się wzięło tyle nienawiści? Jako mała dziewczynka chciałam być naucyzcielem, tyle wspaniaych osób spotkałam, gdy się nim stałam, uciekłam ze szkoły, rodzice którzy walczą o to by nie było kartkówek, bo dziecko się musi bawic, a nie uczyć, rodzice którzy dają papierki że dziecko nie musi być odpowiadane na lekcji bo ma jakąś wymyśloną chorobę. Jest to smutne! Załosne! I kompletnie idzie nasze społeczeństwo w inną stronę, w stronę nienawiści, lenistwa i samozagłady.

    OdpowiedzUsuń
  36. Mi już słów zachwytu brakuje nad tymi Twomi laleczkami, co myślę że już piękniejszej być nie może, to Ty jeszcze większe cudo pokazujesz. No i te zdjęcia...Rewelacja!!!
    Nad morzem to w tym roku byłam pierwszy raz po ponad 30 latach i to tylko kilka godzin, więc takie "przyjemności" mnie omineły, tym bardziej że było pochmurnie więc i ludzi niewiele. Ale masz rację dzieci trzeba pilnować, szczególnie przy wodzie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Justynko, nie wiem ile razy to już pisałam, ale kolejne cudo stworzyłaś:) cudna lala :)
    Co do parawanów, to masz rację, ale muszę przyznać, ze my bardzo rzadko, ale korzystałyśmy w tym roku po raz pierwszy- duża plaża, mało plażowiczów i chłodny wiatr nas do tego zmusił, nie dało się poleżeć bo nas ciągle zasypywało;) a tam gdzie my jeździmy, jakoś mało widać tych bezmyślnych rodziców, co mnie osobiście bardzo cieszy:)Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za udział w zabawie:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Laleczka cudna. Mam nadzieję, że wyjazd mimo wszystko pomógł naładować akumulatory.

    Ze względu na wymienione przez Ciebie powody nie lubię naszego morza. No chyba, że w zimie - wtedy jest pięknie, cicho i pusto. Można nacieszyć oczy widokami i nie denerwować się na wszechobecną ludzką głupotę. A że dla mnie smażenie się na plaży nie jest najmniejszą nawet atrakcją - nie brakuje mi letnich wyjazdów nad Bałtyk...

    OdpowiedzUsuń
  39. Ach pięknotka z tej laleczki. Z wielką pasją je tworzysz, każda z nich jest niepowtarzalna i urocza:)
    Co do plaży nad morzem...nie jeżdżę ze względu na ten tłok i ludzkie zachowanie. Mogę pozwolić sobie na wyjazdy po sezonie, Ty niestety nie, ze względu na czas wakacji synków:) Ale mimo tłoku znalazłaś piękne miejsca i pokazałaś je nam:) Morze jest pięknym miejscem !
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  40. Justynko rewelacyjna twoja lalunia

    OdpowiedzUsuń
  41. Dawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń

Moi Drodzy! Bardzo dziękuję Wam za obecność, a także każdy życzliwy komentarz, który sprawia mi ogromną radość oraz motywuje do dalszego blogowania i tworzenia :).