Witam Was Moi Drodzy w ten piękny, chodź chłodny letni dzień! Na początku pragnę Wam podziękować za komentarze pod moim wymiankowym postem. Aż serce raduje się móc czytać tyle ciepłych słów. To prawda ostatnio sporo się u mnie działo, jeśli chodzi o blogowe wymianki, ale już teraz stopuje. Pora na odpoczynek - w końcu mamy Wakacje 😃.
No właśnie, Wakacje to dla większości z nas okres, kiedy czasu na robótki mamy troszkę mniej. Piękna pogoda, wakacyjne wyjazdy i aktywność na świeżym powietrzu nie sprzyjają twórczym poczynaniom. Dlatego dziś pokaże Wam jak w łatwy i szybki sposób można uszyć maskotkę węża z wykorzystaniem skarpet i rajstop. Kurs przygotowałam dla bloga DIY - zrób to sam. Zapraszam również tam 😊
Kochani, jeżeli chcecie to w tworzenie zaangażujcie dzieci. Dodatkowa pomoc zawsze jest mile widziana, a pluszak jest przecież robiony z myślą o nich 😊.
No właśnie, Wakacje to dla większości z nas okres, kiedy czasu na robótki mamy troszkę mniej. Piękna pogoda, wakacyjne wyjazdy i aktywność na świeżym powietrzu nie sprzyjają twórczym poczynaniom. Dlatego dziś pokaże Wam jak w łatwy i szybki sposób można uszyć maskotkę węża z wykorzystaniem skarpet i rajstop. Kurs przygotowałam dla bloga DIY - zrób to sam. Zapraszam również tam 😊
Kochani, jeżeli chcecie to w tworzenie zaangażujcie dzieci. Dodatkowa pomoc zawsze jest mile widziana, a pluszak jest przecież robiony z myślą o nich 😊.
🐍 Zaczynamy!
Potrzebne materiały: jedna para damskich rajstop grubość
min. 60 DEN, jedna para skarpet bez zaznaczonej pięty o dowolnym wzorze lub
kolorze, igła, nici, nożyczki, kulka silikonowa (ok. 0,5 kg), dwa duże guziki,
opcjonalnie czerwony filc. Zanim przejdę do kursu wspomnę kilka słów o
rajstopach. Moi Drodzy, aby wąż wyszedł Wam ładnie i był miły w dotyku, z
lekkim połyskiem koniecznie wybierzcie rajstopy damskie z dodatkiem
mikrofibry. Poza tym bardzo dobrze się
naciągają dzięki czemu maskotka zyska dodatkową elastyczność. Skarpety
dobierzcie pod kolor rajstop lub w kolorystyce zbliżonej. Mnie udało się kupić
skarpety w wężowy wzór (w jednej z odzieżowych sieciówek - Reserved), a
rajstopy mam w odcieniu Khaki.
2.
Zaczynamy
wypełniać kulką silikonową. Moja rada – nie wypełniajcie zbyt mocno, ponieważ wąż
straci kształt. Poza tym podczas całego procesu wypełniania kierujcie się
zasadą – wkładamy niedużą ilość kulki silikonowej i wygładzamy oraz naciągamy
rajstopę, następnie znów wypełniamy, wygładzamy, naciągamy… i tak do samego
końca. Jeżeli ten proces pominiecie kulka nieestetycznie rozłoży się w
rajstopie i wąż będzie bezkształtny. Mnie przy wygładzaniu i naciąganiu pomagał
synek 😊.
4.
Ucinamy
drugą nogawkę rajstopy, ale w taki sposób by z oby dwu stron była dziura
(obcinamy również część palcową).
5. Tę
drugą nogawkę naciągamy na ciało naszego węża w taki sposób, by zostawić z
przodu i z tyłu troszkę miejsca. Dzięki
temu nasz wąż wysmukli się, barwa będzie intensywniejsza, a co najważniejsze
dodatkowo zabezpieczymy maskotkę przed potarganiem bądź wyciągnięciem nitki. Pamiętajcie, aby ponownie węża wygładzić i naciągnąć.
7.
Te
dwie obcięte końcówki z drugiej rajstopy, którą nałożyliśmy przyszywamy do
pierwszej warstwy, następnie wygładzamy i naciągamy.
8.
W
kolejnym etapie idą w ruch skarpety 😊. Jedną skarpetkę naciągamy na przód rajstopy (pysk węża) i ładnie, równo
„układamy wzór”. Jeżeli Wasza skarpetka ma ciasny ściągacz to obetnijcie go,
następnie podwińcie skarpetę, aby nie było widać postrzępionej części i
przyszyjcie.
9.
Pysk
gotowy, czas na oczy. Ja przyszyłam duże zielone guziki, ale Wy możecie wybrać
inny kolor 😊. Kochani, napisałam wcześniej, że potrzebny będzie opcjonalnie czerwony
filc. Jeżeli chcecie, aby Wasz wąż miał język to wytnijcie właśnie z czerwonego
filcu wężowy język i przyszyjcie z przodu pyska. Mój wąż jest beż języka, bo
tak chciał synek 😊.
10. Przód gotowy, wykańczamy tył. Bierzemy drugą skarpetę i
ucinamy w połowie.
12.Wąż gotowy. Może służyć jako maskotka lub poduszka podróżna.
Dzięki elastyczności można go wyginać i naciągać na wszystkie strony. Uwierzcie mi Kochani, mój wąż Stefan przeszedł wszelkie testy jakości - wiadomo dzieci są najlepszymi kontrolerami 😁.
Życzę Wam powodzenia i przede
wszystkim świetnej zabawy podczas tworzenia rajstopowo – skarpetkowych węży 😊. Pamiętajcie również, by na te prawdziwe węże uważać podczas
wakacyjnych wędrówek, a jeśli już je spotkacie to omińcie szerokim lukiem.
Pozdrawiam Was serdecznie 🧡!
Justyna
Ha Ha :D zabawny ten wąż ;) ;) przez te guziczkowe oczka to taki trochę świrusek ;) ;) podziwiam za kreatywność :) :)
OdpowiedzUsuń:))). Dziękuję kochana :)). Buziaki!
UsuńExtra ;D
OdpowiedzUsuńpodziwiam za kreatywność.
https://xthy.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :)). Serdeczności posyłam!
UsuńPrze te wężowe skarpetki wygląda jak żywy w tej trawie :-) Justynko świetny pomysł i super kursik !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu dziękuję kochana :)). Szkoda tylko, że to była ostatnia para skarpet bo chętnie kupiłabym jeszcze jedną :). Buziaki!
UsuńSuper pomysł!! Podziwiam Twoją kreatywność!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)). Uściski!:)
UsuńO ja szyłam węża z dwóch szalików , szczerze nie pomyślałam ,że z rajstop i skarpet wyjdzie takie cudo.Wąż co dziwne bywa ukochaną maskotką . Bardzo mi się podoba ten oryginalny skarpeciak ;)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:)) Dziękuje Lucynko! Z szalików to jeszcze nie szyłam, brzmi kusząco i ciekawie :)). To prawda chodź wężę budzą często obrzydzenie to te szyte, jako maskotki sprawdzają się świetnie :)). Buziaki kochana!
UsuńAleż miałaś pomysł Justynko !Gdybym zobaczyła w ogrodzie część skarpetkową takiego zwierza ,no to byłoby wesoło.Panicznie boję się wszystkiego co pełza .Kiedyś dałam się nabrać na działce na sztucznego węża.
OdpowiedzUsuńPosyłam serdeczności
Elżuniu dziękuję kochana!:)) I pocieszę Ciebie, że ja również boję się wszystkiego co pełza :)). Chociaż raz na wystawie zwierząt egzotycznych była możliwość pogłaskania węża - pokonałam lęk i muszę przyznać, że był bardzo miły w dotyku :)). Buziaki!
UsuńAleż sympatyczny wąż Justynko. Kursik jest bardzo przejrzysty, a wąż nie wydaje się tak trudny do wykonania:) Fajny pomysł do zrobienia na chłodniejsze wakacyjne dni... dla dzieciaków i dorosłych:) A przy tym super zabawa. Uściski serdeczne:)
OdpowiedzUsuńDziękuje Izuniu :)). Wąż jest łatwy, najgorsze jest tylko to wypełnianie, bo miałam wrażenie, że nie widać końca :)) Reszta to przyjemność, a i zabawa przednia :)). Buziaczki kochana i miłego dnia!
UsuńJaki fajny pomysł :) Świetny kurs :)
OdpowiedzUsuńUleńko, dziękuję bardzo! :) Buziaki!
UsuńIt is a most adorable snake, Justyna!
OdpowiedzUsuń(haha ... I never thought I'd say a phrase like that..🤦🏼♀️)
Impress in the garden.
It's great!
Hugs from Spain
:)) Isabel thank you very much :)). Sometimes I have different, crazy ideas :)) Big hugs!!!
UsuńO kurczę Justynko,ale węża wykombinowałaś -:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na spędzenie czasu z dziećmi i niezła z tego może być zabawa -:)
Buziaki dla Ciebie.
Marylko, dziękuje kochana!! :)). A tak pokombinowałam trochę :) Spróbuj z wnusiami zrobić, możecie wypełnić watą i zrobić wersje uproszczoną bez skarpet, tylko z rajstop :)). Buziaczki!!!
UsuńJustynko, no uśmiałam się jak dawno nie :D świetny jest , muszę koniecznie zapamiętać ten patent - może się kiedyś nadarzyć okazja na uszycie taaaakiego węża :)
OdpowiedzUsuńściskam mocno :)
:)) Basiu dziękuję bardzo i cieszę się, że mogłam Twój uśmiech wywołać, a raczej Stefan :))) Buziaczki!
UsuńTo z gatunku jadowitych czy dusicieli? Wygląda tak realistycznie, że gdybym znalazła taki w trawie to chyba bym umarła ze strachu:))) Świetne wykonanie, dobór materiałów oraz profesjonalny pomocnik sprawia, że wąż dostarczy mnóstwo niezapomnianych wrażeń:)
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnych i radosnych wakacyjnych dni i pozdrawiam:)
Bożenko, dziękuje bardzo :))) Synek twierdzi, że dusiciel więc niech już tak będzie :)). Buziaczki kochana!
UsuńZnakomity pomysł Justynko i super kurs.:) Ja widzę jeszcze tego węża w roli ocieplacza na okno. Ściskam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuje Lenko bardzo :)) I fajny pomysł podsunęłaś, wręcz genialny!! Rzeczywiście — wężowy ocieplacz :)) Buziaczki!
UsuńObłędny:) Pamiętam jak uszyłam dla dzieci węża z szalika Martusi. Po kilku miesiącach (w których się nim bawili!) córcia mówi - chciałabym swój szalik z powrotem!
OdpowiedzUsuńBuziaki:) Te skarpetki sprawiają, że wygląda jak żywy:)
Dziękuje Gosiu :)). Z szalika to jeszcze nie szyłam, chyba wszystko przede mną :)))) Buziaczki!
UsuńTak! Zrobię takiego rajstopowego węża i w końcu będzie to jedyny, którego nie będę traktować z obrzydzeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i bardzo dobre wykonanie!
Pozdrawiam :)
Bardzo się cieszę :))) Miło mi, że mogłam Ciebie zainspirować :)). Dziękuje ślicznie za odwiedziny :)) Posyłam serdeczności!
UsuńKiedyś robiłam podobnego z dziećmi w szkole, ale była zabawa!
OdpowiedzUsuńTwój jest rewelacyjny, szczególnie dzięki skarpetkom imitującym wężową skórę jest jak żywy;)
Pozdrawiam Justynko:)
Aniu, dziękuję kochana!! Ten wąż to idealna maskotka „hand made” dla dzieci w każdym wieku :). A te skarpetki kupiłam w promocji, ostatnią parę :). Buziaki!
UsuńHahahaha, boski ten Stefan. Genialny tutorial! Dzięki wielkie! :)
OdpowiedzUsuń:)))) Cieszę się Kamelio, że Stefan skradł Twe serce :)) Buziaki!
UsuńŚwietny jest i taki zabawny :) Wykonanie wydaje się proste, może kiedyś spróbuję zrobić takiego węża z wnusią. Serdeczności Justynko!
OdpowiedzUsuńEwuniu, dziękuję bardzo :)) Myślę, ze wnusi się spodoba :). Nie wiem czemu, ale dzieci lubią węże :) Buziaczki!
UsuńJustynko, bardzo sympatyczny ten wąż i nikt by się nie obawiał spotkania z takim okazem. I na pewno nie jest to rajski wąż - kusiciel:)
OdpowiedzUsuńUściski.
Hahaha, nie jest Małgosiu masz rację :)))). Dziękuje kochana za uznanie dla naszego Stefana :))) Buziaczki!
UsuńNo mega pomysł na wykorzystanie rajstop i skarpet :)
OdpowiedzUsuń:)) Dziękuje Martynko! Ściskam! :)
UsuńJustynko, świetny pomysł na wspólną zabawę z dzieckiem! Z pewnością wykorzystam go. Muszę rozejrzeć się za odpowiednimi skarpetkami. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńAlinko, dziękuje kochana!:)) Pamiętaj tylko, aby skarpety nie miały zaznaczonej części piętowej, inaczej nie wyjdzie tak dobrze. Buziaczki!
UsuńSzałowy ten wąż, super pomysł! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Maks :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńśmieszny! super pomysł
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję Aniu! :) Ściskam!
UsuńTakiego węża mieć to super sprawa! Kursik rewelacja! Może kidyś też spróbuję :-) Przesyłam uściski :-)
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuje kochana!!:) Wypróbuj koniecznie. :) Buziaki!
Usuńświetny pomysł i bardzo przejrzysty tutorial :) uwielbiam węże, a ten jest stworzony do przytulania :)
OdpowiedzUsuńJustynko, dziękuje bardzo :)) Chyba jesteś jedyną komentującą osobą, która lubi węże :)))) A ja z tego się cieszę :)). Buziaki!
Usuńooooo, jak prawdziwy!!!! fantastyczny kursik:))
OdpowiedzUsuńDziękuje Basiu :) Ściskam!
UsuńFajny wąż , uśmiechnęłam się na jego widok :) Fakt , w wakacje mamy mniej czasu na robótki *
OdpowiedzUsuńDziękuje Beatko!!! Niby dzień dłuższy, a i tak czasu mniej :(. Buziaki!
Usuń❤️
OdpowiedzUsuńwww.rsrue.blogspot.com
:))
UsuńA sweet snake with pretty eyes :)
OdpowiedzUsuńThanks you for steps DIY through the photos, it's pretty easy to follow.
Evi thank you very much :)) Big hugs!
Usuńależ fajny gadzioch :)Ja się zastanawiam ile Ty tych skarpetek i rajstop posiadasz :P
OdpowiedzUsuńMartuś dziękuję :)) Rajstop to mam malutko, ale skarpetkowa kolekcja ciągle rośnie :)) Jakiś czas temu ponownie je policzyłam to było ponad 700 pojedynczych skarpet :))) Teraz już nie liczę, nie chcę się załamać :))
Usuńale czad! powiem szczerze, że na smaym początku jak zobaczyłam zdjęcie to się trochę wystraszyłam haha dopiero potem przeczytałam o co kaman :D
OdpowiedzUsuń:))) Dobre :)). Dziękuję za odwiedziny i komentarz! Pozdrawiam serdecznie!:)
UsuńPółka to potrafi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
:)) Również pozdrawiam serdecznie!:)
UsuńCiekawy pomysł i wspaniałe wykonanie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Bożenko :)). Uściski!
UsuńŚwietny pomysł, a jaki fajny wąż!
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuję bardzo :)). Uściski!
UsuńWąż jak prawdziwy! Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję bardzo!:)). Miłego dnia życzę!:)
UsuńFantastyczny, jesteś taka pomysłowa aż słów brak, podziwiam i podziwiam :)
OdpowiedzUsuń