Witajcie Kochani! Na początku bardzo dziękuję Wam za Tyle miłych słów pod moim Kawusiem :)). Takie piękne imię nadała kawowej laleczce Gosia z Mamelkowa więc tak już zostało :)). Bardzo mi się podoba :)). Kawuś nadal wisi w pobliżu ekspresu, a dziś przyfrunie kolejny aniołek szyty z sercem i wielką pasją dla bardzo zdolnej, wspaniałej, wszechstronnie utalentowanej Artystki znanej w blogowym świecie jako Inka - art. A mniej oficjanie - dla życzliwej, dobrej duszyczki Inki, której prace zdobią mój dom :)). Poza tym to Inka nie tylko zachęciła mnie, ale również zmotywowała abym spróbowała decoupage i jestem jej ogromnie za to wdzięczna 💗. Pamiętam również kiedy zaczynałam blogowanie. Początki były bardzo trudne, nie wiedziałam jak się poruszać w blogosferze, nadal nieśmiało publikowałam swoje skarpeciaki, zgłaszałam je z uczuciem nieuzasadnionego strachu do blogowych zabaw. Inka była jedną z pierwszych osób, które wyciągnęły do mnie rękę, zawsze mogłam liczyć na jej ciepłe, pełne wsparcia słowo, na uznanie dla mojej pasji i mnóstwo życzliwości oraz serca. Dzięki niej zdobyłam pewną odwagę, śmiałość, uwierzyłam, że lalki szyte ze skarpet mogą się podobać :)). A nasza pierwsza Wymianka na zawsze zapadła mi w sercu i pamięci (pisałam o niej TUTAJ). Więc jak dla takiego dobrego Anioła nie uszyć anioła? No po prostu musiałam... taką potrzebę czułam... 💗.
Powspominałam trochę, ale czasami tak mam. Jestem bardzo uczuciową, emocjonalną i sentymentalną osobą, doceniam drobne gesty, te płynące z serca jak i bezinteresowności. Nie myślcie sobie jednak Moi Drodzy, że jestem jakaś idealna :))). Jako zodiakalny Skorpion mam swoje pazurki :)).
No, ale nie o mnie dziś miało być :). Wracam zatem do aniołka :)). Bardzo zależało mi, aby był delikatny, kobiecy, subtelny, radosny i przede wszystkim kwiatowy :). Stąd taki bardziej stonowany wybór kolorów z naciskiem na naturalne tkaniny. Ta błękitna spódniczka to cudowna ażurowa, włoskiej produkcji tkanina - bawełna z domieszką lnu. Idealnie komponuje się z żółtym tiulem i bawełnianą bluzeczką uszytą ze skarpetki.
Skoro zaglądam już pod spódniczkę, dzięki czemu można zobaczyć tiulową halkę, to myślę, że aniołek nie pogniewa się jak pokaże jeszcze jego pantalony :))).
W lalkowych stylizacjach uwielbiam nakrycia głowy. Im bardziej strojne, tym lepiej. Ale to już zapewne zauważyliście :))). Chociaż przyznaję, że czasami pasuje bardziej skromna wersja :). Aniołek dla Inki miał być kwiatowy więc czapeczka skąpana jest w różnych kwiatach.
Ech, tak sobie myślę, że już tyle aniołów uszyłam. Ale co poradzę, że uwielbiam je w każdej wersji 💗. Szkoda tylko, że dom nie jest z gumy i w magiczny sposób nie może powiększyć się by pomieścić moje anielskie zachcianki :)).
Kochani przed nami długi weekend, życzę Wam odpoczynku, spokoju, zdrówka i pięknej pogody, idealnej na spacery :). U mnie od początku tygodnia burzowo i deszczowo, ale za to piękną tęczę mogę podziwiać :)). I to podwójną :)). Tak przyroda mój wzrok rozpieszcza :)).
Moc uścisków Wam posyłam,
Justyna
An adorable new little angel to brighten up another home, Justyna!
OdpowiedzUsuńI'm sure Inka will love it.😉
Hugs and happy weekend.
Zachwyt, zachwyt, zachwyt jak zwykle! :) Pięknie!
OdpowiedzUsuńBoże ,jaki piękny , subtelny aniołek!!!!Pięknie napisałaś o przyjaznej Tobie osobie. Wszystko piękne, a pantalony to kropeczka nad i.
OdpowiedzUsuńWłaśnie to mnie urzeka w tych Aniołkach - niby są bardzo strojne, ale jakimś cudem widzi się w nich samą skromność, subtelność, pozytywną energię, oddanie. Myślę, że podczas ich tworzenia oddajesz te cechy od siebie i zamykasz w ich postaci. Piękne są wszystkie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Cudowny aniołek, kolorystyka wymiata po całej linii, nie wspomnę o tym czaderskim wianuszku na jej głowie.
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołeczek, ale ta literka na bluzeczce i kokardki są po prostu przepięknym wykończeniem stroju aniołka. I te włosy, zawsze mnie zachwyca jak je robisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę Ci również udanego weekendu.
Ach magiczny aniołek trafi do Halinki :) Prawdziwe kolorowe cacuszko :)
OdpowiedzUsuńPiękny niby skromny , ale taki dostojny i można patrzeć nieskończenie na niego. Pięknie też napisałaś parę słów o Halince, jest tego wart
OdpowiedzUsuńCudowna jest!!! Bardzo podobają mi się kolorki i ta cudna kompozycja kwiatowa na głowie!!!
OdpowiedzUsuńPoczułam się matką chrzestną Kawusia;))
OdpowiedzUsuńKolejny piękny aniołek! Podziwiam nieustannie, że za każdym razem jest inny i za każdym razem wspaniały:) A do tego, że z sercem robisz go dla kogoś by było mu miło.
Buziaki:)
Justynko Ty sama jesteś wielkim Aniołem, dobrym duszkiem tej blogosfery. Wszystkich zawsze hojnie obdarowujesz i dla każdego masz zawsze dobre słowo, to i nie dziwota , że i do Ciebie prezenty płyną szerokim strumieniem .A Halinka to bardzo ciepła i uczynna osoba więc jak najbardziej na taki cudowny prezent zasługuje. Aniołek jak zawsze boski ja na Aniołka przystało :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Przecudowny Aniołek, Justynko, jesteś niesamowitą osobą! Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej nocy ;)
OdpowiedzUsuńJustynko wszystkie prace które tworzysz aż emanują pozytywną energią.
OdpowiedzUsuńPiękny anioł od serca.
Pozdrawiam serdecznie 😇
Wreszcie nadrobiłam zaległości u Ciebie. Trochę mnie nie było, a tutaj tyle cudności. Anioł jak zwykle piękny. Delikatny, subtelny, strojny, a jednak skromny. Masz talent do pięknych rzeczy. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńЯ в восторге! Кукла - красавица!
OdpowiedzUsuńJustyniu Droga - z Ciebie to dopiero prawdziwy Anioł, Kochana :-) Dziękuję z C=całego serca za tyle ciepłych, pięknych i wzruszających komplementów pod moim adresem.
OdpowiedzUsuńJa zawsze uważam, że każdy ma w sobie Anioła a Anioły też mają różne charaktery, mój (przyznam się w tajemnicy)- tak trochę przekornie do tych pięknych przymiotów, o których napisałaś powyżej - ma wielkie pazurzyska - bo pochodzi od Zodiakalnego Barana - hi,hi :-)))
Justynko, mam sporo Twoich prac w swoim domu, i są to przepiękne, artystyczne dzieła z duszą, dobrą energią i kawałkiem Twojego cudownego serducha. Kocham je, uwielbiam patrzeć i podziwiać, a kiedy mam gorszy dzień, wystarczy że spojrzę na uśmiechnięt laleczki i od razu cieplej robi się na duszy. Kochana, każda Twoja praca ma w sobie coś magicznego, pięknego, urzekającego. I nawet jeśli to będzie miliardowy Aniołek w Twojej, pokaźnej już kolekcji, będzie tak samo uroczy i wyjątkowy, jak każdy jeden, którego stworzyłaś wcześniej. Szyj te cuda, niech roztaczają piękną aurę i cieszą Ludzi swoją wyjątkowością :-)
Po raz kolejny - DZIĘKUĘ za to że jesteś, Justynko :-)))
Buziaczki i miłego weekendu dla Ciebie i Rodzinki :-***
She is so beautiful with her nice dress and flowers on her hat!
OdpowiedzUsuńHave a great weekend!
Justysiu, Ty sama jesteś aniołem o pięknej czystej duszy otwartej na innych, dlatego dobro Cię otacza i płynie do Ciebie od innych.
OdpowiedzUsuńAniołek, jak każdy, który wyszedł z Twoich rąk, zachwyca urokiem i subtelnością. Uwielbiam te wszystkie anielskie nakrycia głowy.
Uściski.
Justyś Kochana! Wybacz! Ja wiem, że w każdy detal wkładasz serce i duszy kawałek ale moja droga... Ta halka warstwowa i te pantalony!!! No obłędne są!!! Padłam :-) Uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńUściski :-)
Nie ma idealnych ludzi, mnie się nawet coś chce napisać post o moich wadach. hihihi Fajnie, że nie jesteśmy idealni, mamy nad czym pracować. Praca prześliczna, tekst wzruszający, to cudo powędrowało do dobrej istoty i to jest wspaniałe. :) jesteś fajowa, sam fakt, że piszesz, że nie jesteś idealna, mnie to tylko mówi, że naprawdę jest z Ciebie dobra osoba, nie znam osobiście, ale tak czuję od dawna. :) Ja również życzę Ci dni takich wymarzonych, a tęcza zachwyca. Jeszcze w tym roku nie widziałam tęczy, także na zdjęciu również bardzo cieszy. Pozdrawiam cieplutko. :)
OdpowiedzUsuńLindo anjo com detalhes de pés floridos!!
OdpowiedzUsuńGostei do chapéu também!.
Tudo muito bonito, parabéns.
Śliczny aniołek dla anioła - to bardzo wzruszające. Twoje aniołki Justynko mogę podziwiać bez końca.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
kiecunia, skarpetki, literka z iemieniem, ten kwiaty we włosach! Zachwycający anioł dla Anioła:)
OdpowiedzUsuńKolejną ,,Cudnosc,, wykonalas, widzę, że nie brakuje Ci wyobraźni i Twoje anioły są niepowtarzalne. To prawda, że zapamiętuje sie osoby, które wyciagnely do nas pomocną rękę , nawet jesli to blogowy świat...Pozdrawiam i życzę wspaniałych pomysłów na weekend.
OdpowiedzUsuńCudowny aniołeczek! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAniołek jak zawsze uroczy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam aniołki, a te u Ciebie zawsze zachwycają i ten nie jest wyjątkiem. Jest Fantastyczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Cudowny Aniołek! Uwielbiam Twoje szczegółowe zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńI u mnie była taka tęcza;)
Pozdrawiam Justynko:)
Cudowny i dopracowany w najmniejszym szczególe <3. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAch, zachwycam się- zarówno nakryciem głowy (Twoje kompozycje kwiatowe są naprawdę fantastyczne!) jak i pantalonami ;) zadbałaś o każdy detal; to po prostu mistrzowskie wykonanie :)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny ten Aniołek, jak zawsze zachwycasz swoimi skarpeciakami, każdy jeden jest po prostu niesamowity i jestem pewna, że nie ma osoby której by się nie podobały :)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham Justynko Twoje aniołki!!! Jak piszesz, zrobiłaś ich tyle a żaden nie jest podobny do drugiego. Piękny, kwiatowy maluszek. Doskonały pod każdym względem.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Wspaniałej urody aniołek.:) Serdeczności Justynko.:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ukwiecona laleczka. Miło poczytać o Twoich początkach w blogosferze :-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńLaleczka śliczna jak zwykle detalami zachwyca. Anioły są wszędzie, zwłaszcza w Tobie i koło Ciebie .
OdpowiedzUsuń