poniedziałek, 20 lipca 2020

Lawendowe Love

Witajcie Kochani! Tak jak wspominałam Wam w poprzednim poście, dziś także będzie pachnąco. Tym razem za sprawą lawendowego aniołka :)). To zdecydowanie wpis dla miłośników tej cudownej rośliny, która u mnie wzbudza różne emocje. 


Lawenda znajduje szerokie zastosowanie. Stąd moje mieszane uczucia do niej. Z jednej strony intensywny lawendowy zapach kojarzy mi się z zawieszkami na mole, których nie cierpię (brrr...), odświeżaczami do toalety i kosmetykami, których zadaniem jest przygotować nas do snu. Z drugiej strony uwielbiam jej kolor, wianki i bukiety z zasuszonej lawendy (mam nawet jeden w domu), umiarkowaną ilość w rękodziele, a przede wszystkim jako dodatek do wypieków, dżemów, herbat oraz moje ukochane cukierki lawendowo - borówkowe Verbeny 😍. Toczę więc ciągle wewnętrzną lawendową walkę i w tej kwestii nie umiem jasno się określić :)))).



Kochani prezentując tego aniołka muszę kilka słów wspomnieć o jego fryzurce :)). Zapewne wielu z Was zna naszą utalentowaną Agusię z bloga aga-craft.blogspot.com i jej cudowne malowanki. Pewnego razu zobaczyłam u niej posta z cudowną kartką i wspaniale, perfekcyjnie pomalowanym stempelkiem Alldressed, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia :)). Za zgodą Agi pokazuję Wam zdjęcie tej pracy :).

Praca autorstwa aga-craft.blogspot.com prezentowana za zgodą autorki :)

Fryzura tej dziewuszki na tyle mnie zauroczyła, że zapragnęłam zrobić podobną mojej lalce :). Napisałam do Agi z pytaniem, czy mogę zainspirować się (Aguś dziękuję kochana za zgodę 💗) więc dziś pokazuję Wam efekty moich fryzjerskich umiejętności :))).



Nie chciałam aby lalka wyszła zbyt fioletowa zatem postawiłam na kolor włosów nawiązujący do lawendowej łodyki, no może podobny... :))). To jedna z moich ulubionych włóczek - ma przepiękny odcień zieleni.



Do aniołka zrobiłam jeszcze zakładkę do książki :) To moja pierwsza haftowana :))). Wzór autorstwa DMC opracowany na podstawie przepięknej ilustracji Cicely Mary Barker. Wiele lat temu, chyba będzie już z dziesięć, dostałam od mojej mamuni w prezencie książkę DMC Collection ze wzorami ślicznych, kwiatowych wróżek Cisely Mary Barker. To jedna z nich  - lawendowa :).



Lawendowe wyzwanie ruszyło w Szufladzie TUTAJ :). Jeśli macie ochotę pobawić się z nami to serdecznie zapraszam :))). Możecie zainspirować się nie tylko samą rośliną, ale również jej kolorem :).


Kochani ściskam Was mocno, dziękuje za odwiedziny i ciepłe słowa. Witam serdecznie nowych Czytelników bloga - ciesze się, że jesteście 💜. Życzę Wam wszystkim miłego, ciepłego, wakacyjnego tygodnia :)! U mnie zaczął się deszczowo zatem idę do maminego ogródka pozbierać ślimaki zanim zrobią  sobie roślinną ucztę :).



Justyna


53 komentarze:

  1. Jakie piękne lawendowe prace!!!
    Aniołek jak zawsze rewelacyjny, a lawendowa wróżka równie wspaniała:-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lawendowy aniołek prześlicznej urody!!!! Fryzurka to moje marzenie ,ale nigdy jej nie mogłam mieć -włosy nie tej jakości i długości! Moje odczucia co do lawendy są identyczne ,jak Twoje Justysiu. Podziwiam wszystkie Twoje dzieła, bo jak inaczej je nazwać-tyle w nich piękna i pozytywnej energii że obdarowałabyś cały świat!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam kolor lawendowy, jak zwykle spod Twoich rąk wyszło cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor uwielbiam, a co do samej lawendy to mam stosunek ambiwalentny :)
    Prześliczna jest Twoja skarpetkowa, lawendowa lala, a fryzura to już mistrzostwo!
    Zakładka też świetna, aż żal że tak mało Justynko haftujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za zapachem lawendy ale za to uwielbiam jej kolor. Piękny jest ten lawendowy aniołek z elegancką fryzurą . U nas też burzowo i mokro.Pozdrawiam serdecznie😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne lawendowe panny. Bardzo delikatnej urody i z wielką dbałością o szczegóły, zachwyca i jedna i druga.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fryzurą aniołka zaczęłam się zachwycać samoistnie-jeszcze zanim przeczytałam, co o niej napisałaś. Z lawendą u mnie jest odwrotnie-kocham jej zapach a nie cierpię...koloru. Nie toleruję fioletów ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zachwycający Lawendowy Aniołeczek :0) Jest doskonały!
    Pozdrawiam serdecznie :0)

    OdpowiedzUsuń
  9. Justynkolawendowy aniołek niezwykłej urody w fiolecie wygląda cudownie.Do lawendy mam podobny stosunek jak Ty Justynko ,ale fiolet to co innego.
    Justynko wróżkowa zakładka pięknie się prezentuje cudowny haft bardzo zdolna wszechstronnie z Ciebie kobietka.
    Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Justynko, dla Ciebie chyba nie ma rzeczy niemożliwych :) Brawo Ty :) Jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności fryzjerskich:) Jeszcze nigdy nie widziałam żeby ktokolwiek tak pięknie uczesał lalę :) Brawo, brawo :) Całość zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Justynko, piękny lawendowy aniołek , a fryzurka wymiata, mam dwa krzaczki lawendy w ogrodzie, już pościnałam i suszę, roznosi się cudowny zapach, pięknie wykonałaś te wrózkę pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Justynko - cudny aniołek z fantastyczną fryzurą! Szczery zachwyt nad Twoją pomysłowością:) Ileż to się musiałaś napracować by tak to świetnie wyglądało! Zakładka też bardzo mi się podoba:)
    Buziaki:)
    Prace Agi znamy i też bardzo podziwiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Justynko! Cudny lawendowy aniołek! Fryzurkę ma niesamowitą :-) Zakładka cudna :-)
    U Rodziców są trzy krzewy, dosyć juz dużej lawendy i zawsze szkoda mi ją ścinać, bo takie życie intensywne się tam toczy... i motyli pełno i trzmieli i pszczół... i efekt jest taki, że owady zwyciężają :-) a ja jakieś nedzne resztki mam :-)
    Buziaki Kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny lawendowy aniołek Justynko. Fryzurę ma świetną. Bardzo mi się podoba. Z lawendą mam dobre skojarzenia. Lubię wszystko co lawendowe. Usilnie próbuję ją uprawiać na rabacie i non stop ponoszę klęskę:) Po zimie nie ma po niej śladu. Kupuję jednak w doniczkach i cieszę się latem:) Zakładka cudna. uwielbiam te wróżki:) Ślimaków w moim ogrodzie nie ma - całe szczęście. Dzisiaj straszą komary - gryzą jak nigdy. Nawet psa popryskałam środkiem przeciw komarom, bo nie dawały mu spokoju. Udanego wypoczynku Justynko! Nie ma jak u Mamy:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Justynko, jesteś tak pracowita jak pszczółka:) Nie nadążam z pochwałami. Jeszcze dobrze nie rozsmakowałam się w "Zapachach Lata" a tu lawendowe aromaty. Kocham lawendę pod każdą postacią. Twój lawendowy aniołek jest obłędny tak jak misternie wyhaftowana lawendowa wróżka.
    Buźka:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Justynko cudowny lawendowy aniołek,a jego fryzura jest świetna, teraz się okazuje że masz jeszcze jedną zdolność którą jest układanie fryzur,oj Pan Bóg obdarował Cię wieloma talentami ♥️
    Serdeczności dla Ciebie 😘

    OdpowiedzUsuń
  17. Justynko, lawendowy aniołek jest prześliczny! Uwielbiam kwitnącą lawendę, za jej kolor, zapach i aromat, jaki daje, gdy wrzuci się kłosik do ciasta ;) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniołek śliczniusi a fryzurka to mistrzostwo świata. No i przede wszystkim jest bardzo pozytywny. Kolor włosów to mój ulubiony kolor. Z lawendą mam podobnie jak Ty. Lubię ją jako roślinę i lubię jej kolor w ogrodzie.
    Aniołkowi dodała uroku.
    Zakładka bajkowa:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolejne cudeńko, lalunia jest przepiękna <3 Zakładka również zachwyca. Wspaniałe prace <3
    Ściskam Cię Justynko serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniołek świetnie się zgrał z zakładką. Aniołek dość wyrazisty. Chyba dzięki tym włosom zielonym a zakladka bardziej delikatna. Super.

    OdpowiedzUsuń
  21. I don't know anyone who doesn't like lavender!!
    I love this adorable little angel with his original hairstyle that is ideal for you, Justyna.😍
    Hugs from Spain

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja uwielbiam lawendę - zarówno w wersji molowej, jak i relaksacyjnej:))
    Ma całkiem przyjemny zapach.
    Aniołek cudowny! Fryzurka przypomina mi moją koleżankę z lat dziecięcych, miała długie warkocze właśnie w ten sposób upinane wokół głowy. Zazdrościłam jej tej fryzurki, bo miałam zawsze zbyt krótkie włosy i nie mogłam ich tak nosić.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja wczoraj byłam na Lawendowym Polu . Tam Twój aniołek świetnie by się wpasował. Też lubię lawendę i kilka krzaczków mam w ogrodzie , i ściany w pokoju mam lawendowe :-).

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem zachwycona <3 Obserwuję i zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak widać inspiracja dała fantastyczne efekty:) Laleczka wyszła wspaniale:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Też mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o lawendę. Ani kolor, ani zapach do mnie nie przemawiają. Ale z Chorwacji musowo ją przywożę i rozwieszam w szafach.;) Co nie zmienia faktu że laleczka to prawdziwa piękność i zakładka również urocza.:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Z lawendą tak jest ,że ta szlachetna rośnie wysoko bo ponad 800 m n.p.m. i tylko ona ma niezwykły zapach i właściwości aromatyczne i lecznicze. Rozpowszechnione są za to prawie lawendy i jak z każdą taką rzeczą "prawie" to jednak nie to samo.Nie mniej jednak dekoracyjnie i barwą są śliczne. Ale piękniejszy jest Twój Justynko aniołek :-) a fryzura odlotowa i mnie się kojarzy z Kresami. Buziaki ślę :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Podziwiam, podziwiam i wzdycham... piękny lawendowy aniołek. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj jaki cudny aniołkowy skarpeciak. Te włoski Justyś jak pięknie zaplotłaś. Cudnie. Ja mam małą kępkę lawendy ale planuję zakupić więcej. To fakt mi lawenda głównie się kojarzy z molowymi kulkami haha a cukierków to ja jakoś jeszcze nie spotkałam. Pozdrawiam i wyłapuj te ślimaki bo diabełki spustoszenia sieją w ogrodzie. Wypoczywajcie. Buziaki:-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniała laleczka Justysiu :-) Fryzurka mistrzostwo! Hafcik cudny. Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Justysiu, uwielbiam lawendę. Twój aniołek skradł moje serce, a jego fryzura - coś pięknego!
    Bardzo podoba mi się zakładka z lawendową wróżką.
    Uściski.
    Ps. Też lubię cukierki Verbeny:)

    OdpowiedzUsuń
  32. U nas też lawenda w tym roku pięknie obrodziła:) Pięknie zrobiłaś Justynko fryzurkę swojemu aniołkowi, jest prześliczny. Zakładka też urocza, bardzo mi się podoba.
    Przesyłam serdeczne uściski.

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam zapach i kolor lawendy,w moim ogrodzie mam jej sporo😊
    Kochana, lawendowa lalunia cudna, jak wszystkie Twoje Skarpeciaki,a fryzurę zrobiłaś jej uroczą!🥰
    Brawa dla Ciebie za kreatywność i pomysły, tyle lalek a każda inna i urodna baaaardzo !!!
    Serdeczności Justynko dla Ciebie 💜😊

    OdpowiedzUsuń
  34. Лаванда - очень красивое растение! А запах божественный!

    OdpowiedzUsuń
  35. Wow! Cudo, a do tego fioletowe! Mój ulubiony kolor. :-)

    Pozdrawiam Pchła K :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Świetna laleczka, fryzurka wyszła Ci kapitalnie! Co do lawendy, ja zakochałam się w niej 10 lat temu gdy byłam w Francji, a dokładniej w Aix-en-Provence. Te pola i zapach mnie tak urzekły, i wryły w pamięć, żadna kostka i czy saszetka na mole nie podrabiają tego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  37. She is so pretty and I love her nice lavender scent!

    OdpowiedzUsuń
  38. Your angel is so cute and lovely! You have done a great job reproducing the hair of the girl in the card for your doll. The bookmark is beautiful too!
    kisses

    OdpowiedzUsuń
  39. Justynko i znowu cudowny lawendowy Aniołek a fryzura brawo nawet mistrz fryzjerstwa by się jej nie powstydził. Kolor włosów również bardzo oryginalny. Ja jak zawsze jestem zachwycona.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Ach te warkocze! Kolejne cudeńko! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. https://lelitka-inspiration.blogspot.com/2020/07/blog-post_24.html
    https://lelitka-inspiration.blogspot.com/2020/07/blog-post_81.html

    Dzień dobry, Justino! Upadnę. jeśli odwiedzisz mój blog. Dziękuję za miły prezent!

    OdpowiedzUsuń
  42. zielone włoski cudnie współgrają z lawendą, taaak!
    ale tym razem to wspaniała zakładka kradnie SERCE!

    OdpowiedzUsuń
  43. Ach! Wspaniały ten aniołek! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Zaskoczyłaś mnie tym, że nie przepadasz za zapachem lawendy ;)
    Aniołek ogromnie mi się podoba, perfekcyjnie dobrałaś kolory, fryzura jest wykonana mistrzowsko :)
    A zakładka przepiękna, baśniowa :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Zawsze miałam podobne odczucia względem lawendy co Ty. Aż do ubiegłego tygodnia, kiedy ścięłam kwiaty z moich trzech krzaczków (jeszcze nie takich bardzo dużych, ale już całkiem przyzwoitej wielkości). Zapach takiej prawdziwej lawendy prosto z krzaczka jest zupełnie inny, niż tej suszonej, sprzedawanej w ładnie zapakowanych szaszetkach ;). Obawiam się jednak, że moja lawenda jest jakaś wybrakowana, bo pomimo pokaźnego bukietu stojącego na stoliku, jak mól latał, tak lata sobie nadal :D :D.
    Prace jak zawsze cudowne i dopracowane. A fryzura aniołka, to po prostu mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
  46. A ja uwielbiam zapach lawendy, i kolor, i smak, szczególnie w muffinkach lawendowych z jagodami albo maślanych ciasteczkach. Mam też mnóstwo różnych odmian lawendy w ogrodzie. Cudny aniołek i piękna zakładka Justynko:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Czego nie tkniesz, zamieniasz w wielkie lub nieco mniejsze, ale równie zachwycające dzieło;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  48. CUDOWNA lawendowa laleczka!! Świetna fryzura!!! Ja z lawendą mam podobnie, uwielbiam wianki z lawendy, na pracach też mi się podoba, a zapach już nie koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  49. I love lavender and its fragrance, I also have lavender in my garden. But I've never processed it so nicely !! Your embroidery is beautiful !!

    OdpowiedzUsuń
  50. Uwielbiam lawende,Twoja lala ukradła mi serce, zakładka z jednym z moich ulubionych wzorów, cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  51. Ha, i ja mam mieszane uczucia co do lawendy. Kocham jej kolor, kępy kwiatów i to, jak wabi pszczoły i motyle. Ale jej zapach jest dla mnie przytłaczający. Dlatego u mnie ma miejsce tylko w ogródku. ;)
    Aniołek przepiękny! Te zielone włosy są po prostu cudowne, fryzurka również.

    OdpowiedzUsuń

Moi Drodzy! Bardzo dziękuję Wam za obecność, a także każdy życzliwy komentarz, który sprawia mi ogromną radość oraz motywuje do dalszego blogowania i tworzenia :).