Witajcie Kochani! Tak jak wspominałam Wam w poprzednim poście, dziś także będzie pachnąco. Tym razem za sprawą lawendowego aniołka :)). To zdecydowanie wpis dla miłośników tej cudownej rośliny, która u mnie wzbudza różne emocje.
Lawenda znajduje szerokie zastosowanie. Stąd moje mieszane uczucia do niej. Z jednej strony intensywny lawendowy zapach kojarzy mi się z zawieszkami na mole, których nie cierpię (brrr...), odświeżaczami do toalety i kosmetykami, których zadaniem jest przygotować nas do snu. Z drugiej strony uwielbiam jej kolor, wianki i bukiety z zasuszonej lawendy (mam nawet jeden w domu), umiarkowaną ilość w rękodziele, a przede wszystkim jako dodatek do wypieków, dżemów, herbat oraz moje ukochane cukierki lawendowo - borówkowe Verbeny 😍. Toczę więc ciągle wewnętrzną lawendową walkę i w tej kwestii nie umiem jasno się określić :)))).
Kochani prezentując tego aniołka muszę kilka słów wspomnieć o jego fryzurce :)). Zapewne wielu z Was zna naszą utalentowaną Agusię z bloga aga-craft.blogspot.com i jej cudowne malowanki. Pewnego razu zobaczyłam u niej posta z cudowną kartką i wspaniale, perfekcyjnie pomalowanym stempelkiem Alldressed, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia :)). Za zgodą Agi pokazuję Wam zdjęcie tej pracy :).
Fryzura tej dziewuszki na tyle mnie zauroczyła, że zapragnęłam zrobić podobną mojej lalce :). Napisałam do Agi z pytaniem, czy mogę zainspirować się (Aguś dziękuję kochana za zgodę 💗) więc dziś pokazuję Wam efekty moich fryzjerskich umiejętności :))).
Nie chciałam aby lalka wyszła zbyt fioletowa zatem postawiłam na kolor włosów nawiązujący do lawendowej łodyki, no może podobny... :))). To jedna z moich ulubionych włóczek - ma przepiękny odcień zieleni.
Do aniołka zrobiłam jeszcze zakładkę do książki :) To moja pierwsza haftowana :))). Wzór autorstwa DMC opracowany na podstawie przepięknej ilustracji Cicely Mary Barker. Wiele lat temu, chyba będzie już z dziesięć, dostałam od mojej mamuni w prezencie książkę DMC Collection ze wzorami ślicznych, kwiatowych wróżek Cisely Mary Barker. To jedna z nich - lawendowa :).
Lawendowe wyzwanie ruszyło w Szufladzie TUTAJ :). Jeśli macie ochotę pobawić się z nami to serdecznie zapraszam :))). Możecie zainspirować się nie tylko samą rośliną, ale również jej kolorem :).
Kochani ściskam Was mocno, dziękuje za odwiedziny i ciepłe słowa. Witam serdecznie nowych Czytelników bloga - ciesze się, że jesteście 💜. Życzę Wam wszystkim miłego, ciepłego, wakacyjnego tygodnia :)! U mnie zaczął się deszczowo zatem idę do maminego ogródka pozbierać ślimaki zanim zrobią sobie roślinną ucztę :).
Kochani prezentując tego aniołka muszę kilka słów wspomnieć o jego fryzurce :)). Zapewne wielu z Was zna naszą utalentowaną Agusię z bloga aga-craft.blogspot.com i jej cudowne malowanki. Pewnego razu zobaczyłam u niej posta z cudowną kartką i wspaniale, perfekcyjnie pomalowanym stempelkiem Alldressed, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia :)). Za zgodą Agi pokazuję Wam zdjęcie tej pracy :).
Praca autorstwa aga-craft.blogspot.com prezentowana za zgodą autorki :) |
Fryzura tej dziewuszki na tyle mnie zauroczyła, że zapragnęłam zrobić podobną mojej lalce :). Napisałam do Agi z pytaniem, czy mogę zainspirować się (Aguś dziękuję kochana za zgodę 💗) więc dziś pokazuję Wam efekty moich fryzjerskich umiejętności :))).
Lawendowe wyzwanie ruszyło w Szufladzie TUTAJ :). Jeśli macie ochotę pobawić się z nami to serdecznie zapraszam :))). Możecie zainspirować się nie tylko samą rośliną, ale również jej kolorem :).
Kochani ściskam Was mocno, dziękuje za odwiedziny i ciepłe słowa. Witam serdecznie nowych Czytelników bloga - ciesze się, że jesteście 💜. Życzę Wam wszystkim miłego, ciepłego, wakacyjnego tygodnia :)! U mnie zaczął się deszczowo zatem idę do maminego ogródka pozbierać ślimaki zanim zrobią sobie roślinną ucztę :).
Justyna
Jakie piękne lawendowe prace!!!
OdpowiedzUsuńAniołek jak zawsze rewelacyjny, a lawendowa wróżka równie wspaniała:-)
Pozdrawiam :-)
Lawendowy aniołek prześlicznej urody!!!! Fryzurka to moje marzenie ,ale nigdy jej nie mogłam mieć -włosy nie tej jakości i długości! Moje odczucia co do lawendy są identyczne ,jak Twoje Justysiu. Podziwiam wszystkie Twoje dzieła, bo jak inaczej je nazwać-tyle w nich piękna i pozytywnej energii że obdarowałabyś cały świat!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor lawendowy, jak zwykle spod Twoich rąk wyszło cudo :)
OdpowiedzUsuńKolor uwielbiam, a co do samej lawendy to mam stosunek ambiwalentny :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest Twoja skarpetkowa, lawendowa lala, a fryzura to już mistrzostwo!
Zakładka też świetna, aż żal że tak mało Justynko haftujesz :)
Nie przepadam za zapachem lawendy ale za to uwielbiam jej kolor. Piękny jest ten lawendowy aniołek z elegancką fryzurą . U nas też burzowo i mokro.Pozdrawiam serdecznie😊
OdpowiedzUsuńPiękne lawendowe panny. Bardzo delikatnej urody i z wielką dbałością o szczegóły, zachwyca i jedna i druga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego tygodnia.
Fryzurą aniołka zaczęłam się zachwycać samoistnie-jeszcze zanim przeczytałam, co o niej napisałaś. Z lawendą u mnie jest odwrotnie-kocham jej zapach a nie cierpię...koloru. Nie toleruję fioletów ;/
OdpowiedzUsuńZachwycający Lawendowy Aniołeczek :0) Jest doskonały!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :0)
Justynkolawendowy aniołek niezwykłej urody w fiolecie wygląda cudownie.Do lawendy mam podobny stosunek jak Ty Justynko ,ale fiolet to co innego.
OdpowiedzUsuńJustynko wróżkowa zakładka pięknie się prezentuje cudowny haft bardzo zdolna wszechstronnie z Ciebie kobietka.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Justynko, dla Ciebie chyba nie ma rzeczy niemożliwych :) Brawo Ty :) Jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności fryzjerskich:) Jeszcze nigdy nie widziałam żeby ktokolwiek tak pięknie uczesał lalę :) Brawo, brawo :) Całość zachwyca :)
OdpowiedzUsuńJustynko, piękny lawendowy aniołek , a fryzurka wymiata, mam dwa krzaczki lawendy w ogrodzie, już pościnałam i suszę, roznosi się cudowny zapach, pięknie wykonałaś te wrózkę pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJustynko - cudny aniołek z fantastyczną fryzurą! Szczery zachwyt nad Twoją pomysłowością:) Ileż to się musiałaś napracować by tak to świetnie wyglądało! Zakładka też bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Prace Agi znamy i też bardzo podziwiamy:)
Justynko! Cudny lawendowy aniołek! Fryzurkę ma niesamowitą :-) Zakładka cudna :-)
OdpowiedzUsuńU Rodziców są trzy krzewy, dosyć juz dużej lawendy i zawsze szkoda mi ją ścinać, bo takie życie intensywne się tam toczy... i motyli pełno i trzmieli i pszczół... i efekt jest taki, że owady zwyciężają :-) a ja jakieś nedzne resztki mam :-)
Buziaki Kochana :-)
Śliczny lawendowy aniołek Justynko. Fryzurę ma świetną. Bardzo mi się podoba. Z lawendą mam dobre skojarzenia. Lubię wszystko co lawendowe. Usilnie próbuję ją uprawiać na rabacie i non stop ponoszę klęskę:) Po zimie nie ma po niej śladu. Kupuję jednak w doniczkach i cieszę się latem:) Zakładka cudna. uwielbiam te wróżki:) Ślimaków w moim ogrodzie nie ma - całe szczęście. Dzisiaj straszą komary - gryzą jak nigdy. Nawet psa popryskałam środkiem przeciw komarom, bo nie dawały mu spokoju. Udanego wypoczynku Justynko! Nie ma jak u Mamy:)))
OdpowiedzUsuńJustynko, jesteś tak pracowita jak pszczółka:) Nie nadążam z pochwałami. Jeszcze dobrze nie rozsmakowałam się w "Zapachach Lata" a tu lawendowe aromaty. Kocham lawendę pod każdą postacią. Twój lawendowy aniołek jest obłędny tak jak misternie wyhaftowana lawendowa wróżka.
OdpowiedzUsuńBuźka:)
Justynko cudowny lawendowy aniołek,a jego fryzura jest świetna, teraz się okazuje że masz jeszcze jedną zdolność którą jest układanie fryzur,oj Pan Bóg obdarował Cię wieloma talentami ♥️
OdpowiedzUsuńSerdeczności dla Ciebie 😘
Justynko, lawendowy aniołek jest prześliczny! Uwielbiam kwitnącą lawendę, za jej kolor, zapach i aromat, jaki daje, gdy wrzuci się kłosik do ciasta ;) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńAniołek śliczniusi a fryzurka to mistrzostwo świata. No i przede wszystkim jest bardzo pozytywny. Kolor włosów to mój ulubiony kolor. Z lawendą mam podobnie jak Ty. Lubię ją jako roślinę i lubię jej kolor w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńAniołkowi dodała uroku.
Zakładka bajkowa:)
Pozdrawiam:)
Kolejne cudeńko, lalunia jest przepiękna <3 Zakładka również zachwyca. Wspaniałe prace <3
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię Justynko serdecznie, Agness:)
Aniołek świetnie się zgrał z zakładką. Aniołek dość wyrazisty. Chyba dzięki tym włosom zielonym a zakladka bardziej delikatna. Super.
OdpowiedzUsuńI don't know anyone who doesn't like lavender!!
OdpowiedzUsuńI love this adorable little angel with his original hairstyle that is ideal for you, Justyna.😍
Hugs from Spain
A ja uwielbiam lawendę - zarówno w wersji molowej, jak i relaksacyjnej:))
OdpowiedzUsuńMa całkiem przyjemny zapach.
Aniołek cudowny! Fryzurka przypomina mi moją koleżankę z lat dziecięcych, miała długie warkocze właśnie w ten sposób upinane wokół głowy. Zazdrościłam jej tej fryzurki, bo miałam zawsze zbyt krótkie włosy i nie mogłam ich tak nosić.
Serdecznie pozdrawiam:))
A ja wczoraj byłam na Lawendowym Polu . Tam Twój aniołek świetnie by się wpasował. Też lubię lawendę i kilka krzaczków mam w ogrodzie , i ściany w pokoju mam lawendowe :-).
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona <3 Obserwuję i zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńJak widać inspiracja dała fantastyczne efekty:) Laleczka wyszła wspaniale:)
OdpowiedzUsuńTeż mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o lawendę. Ani kolor, ani zapach do mnie nie przemawiają. Ale z Chorwacji musowo ją przywożę i rozwieszam w szafach.;) Co nie zmienia faktu że laleczka to prawdziwa piękność i zakładka również urocza.:)
OdpowiedzUsuńZ lawendą tak jest ,że ta szlachetna rośnie wysoko bo ponad 800 m n.p.m. i tylko ona ma niezwykły zapach i właściwości aromatyczne i lecznicze. Rozpowszechnione są za to prawie lawendy i jak z każdą taką rzeczą "prawie" to jednak nie to samo.Nie mniej jednak dekoracyjnie i barwą są śliczne. Ale piękniejszy jest Twój Justynko aniołek :-) a fryzura odlotowa i mnie się kojarzy z Kresami. Buziaki ślę :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam i wzdycham... piękny lawendowy aniołek. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Oj jaki cudny aniołkowy skarpeciak. Te włoski Justyś jak pięknie zaplotłaś. Cudnie. Ja mam małą kępkę lawendy ale planuję zakupić więcej. To fakt mi lawenda głównie się kojarzy z molowymi kulkami haha a cukierków to ja jakoś jeszcze nie spotkałam. Pozdrawiam i wyłapuj te ślimaki bo diabełki spustoszenia sieją w ogrodzie. Wypoczywajcie. Buziaki:-)
OdpowiedzUsuńjak zwykle cudowności :)
OdpowiedzUsuńWspaniała laleczka Justysiu :-) Fryzurka mistrzostwo! Hafcik cudny. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńJustysiu, uwielbiam lawendę. Twój aniołek skradł moje serce, a jego fryzura - coś pięknego!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zakładka z lawendową wróżką.
Uściski.
Ps. Też lubię cukierki Verbeny:)
U nas też lawenda w tym roku pięknie obrodziła:) Pięknie zrobiłaś Justynko fryzurkę swojemu aniołkowi, jest prześliczny. Zakładka też urocza, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne uściski.
Uwielbiam zapach i kolor lawendy,w moim ogrodzie mam jej sporo😊
OdpowiedzUsuńKochana, lawendowa lalunia cudna, jak wszystkie Twoje Skarpeciaki,a fryzurę zrobiłaś jej uroczą!🥰
Brawa dla Ciebie za kreatywność i pomysły, tyle lalek a każda inna i urodna baaaardzo !!!
Serdeczności Justynko dla Ciebie 💜😊
Лаванда - очень красивое растение! А запах божественный!
OdpowiedzUsuńWow! Cudo, a do tego fioletowe! Mój ulubiony kolor. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Pchła K :-)
Świetna laleczka, fryzurka wyszła Ci kapitalnie! Co do lawendy, ja zakochałam się w niej 10 lat temu gdy byłam w Francji, a dokładniej w Aix-en-Provence. Te pola i zapach mnie tak urzekły, i wryły w pamięć, żadna kostka i czy saszetka na mole nie podrabiają tego zapachu.
OdpowiedzUsuńShe is so pretty and I love her nice lavender scent!
OdpowiedzUsuńYour angel is so cute and lovely! You have done a great job reproducing the hair of the girl in the card for your doll. The bookmark is beautiful too!
OdpowiedzUsuńkisses
Justynko i znowu cudowny lawendowy Aniołek a fryzura brawo nawet mistrz fryzjerstwa by się jej nie powstydził. Kolor włosów również bardzo oryginalny. Ja jak zawsze jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach te warkocze! Kolejne cudeńko! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttps://lelitka-inspiration.blogspot.com/2020/07/blog-post_24.html
OdpowiedzUsuńhttps://lelitka-inspiration.blogspot.com/2020/07/blog-post_81.html
Dzień dobry, Justino! Upadnę. jeśli odwiedzisz mój blog. Dziękuję za miły prezent!
Będę zadowolony!
OdpowiedzUsuńzielone włoski cudnie współgrają z lawendą, taaak!
OdpowiedzUsuńale tym razem to wspaniała zakładka kradnie SERCE!
Ach! Wspaniały ten aniołek! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zaskoczyłaś mnie tym, że nie przepadasz za zapachem lawendy ;)
OdpowiedzUsuńAniołek ogromnie mi się podoba, perfekcyjnie dobrałaś kolory, fryzura jest wykonana mistrzowsko :)
A zakładka przepiękna, baśniowa :)
Zawsze miałam podobne odczucia względem lawendy co Ty. Aż do ubiegłego tygodnia, kiedy ścięłam kwiaty z moich trzech krzaczków (jeszcze nie takich bardzo dużych, ale już całkiem przyzwoitej wielkości). Zapach takiej prawdziwej lawendy prosto z krzaczka jest zupełnie inny, niż tej suszonej, sprzedawanej w ładnie zapakowanych szaszetkach ;). Obawiam się jednak, że moja lawenda jest jakaś wybrakowana, bo pomimo pokaźnego bukietu stojącego na stoliku, jak mól latał, tak lata sobie nadal :D :D.
OdpowiedzUsuńPrace jak zawsze cudowne i dopracowane. A fryzura aniołka, to po prostu mistrzostwo!
A ja uwielbiam zapach lawendy, i kolor, i smak, szczególnie w muffinkach lawendowych z jagodami albo maślanych ciasteczkach. Mam też mnóstwo różnych odmian lawendy w ogrodzie. Cudny aniołek i piękna zakładka Justynko:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńCzego nie tkniesz, zamieniasz w wielkie lub nieco mniejsze, ale równie zachwycające dzieło;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
CUDOWNA lawendowa laleczka!! Świetna fryzura!!! Ja z lawendą mam podobnie, uwielbiam wianki z lawendy, na pracach też mi się podoba, a zapach już nie koniecznie :)
OdpowiedzUsuńI love lavender and its fragrance, I also have lavender in my garden. But I've never processed it so nicely !! Your embroidery is beautiful !!
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawende,Twoja lala ukradła mi serce, zakładka z jednym z moich ulubionych wzorów, cudowna!
OdpowiedzUsuńHa, i ja mam mieszane uczucia co do lawendy. Kocham jej kolor, kępy kwiatów i to, jak wabi pszczoły i motyle. Ale jej zapach jest dla mnie przytłaczający. Dlatego u mnie ma miejsce tylko w ogródku. ;)
OdpowiedzUsuńAniołek przepiękny! Te zielone włosy są po prostu cudowne, fryzurka również.