Witajcie Kochani! Tydzień zaczął się deszczowo, ale na szczęście po kilku dniach słonko wróciło i znów mogę cieszyć się z naszych rowerowych wycieczek :). Wakacje trwają w najlepsze, chociaż pomalutku przestawiam się na wrzesień i początek roku szkolnego. Ciągle zastanawiam się jak to będzie...
Kilka postów wcześniej pisałam Wam, że mknąc jednośladem mijam niezwykle malownicze krajobrazy Pojezierza Gnieźnieńskiego. Oprócz jezior są to wsie, lasy, łąki i pola. To właśnie te ostatnie kradną mi serce. Nie ma piękniejszego, sielskiego, spokojnego widoku niż złote kłosy zbóż o zachodzie słońca. Nie wspomnę już o zapachu! Kiedy byłam mała robiliśmy z przyjaciółmi w zbożu bazy i ciągle w nim buszowaliśmy :)). Oczywiście trzeba było uważać - perspektywa spotkania wściekłego gospodarza nie była miła. To piękne, pełne dziecięcej radości chwile, a na ich wspomnienie ciągle się uśmiecham. Do dnia dzisiejszego kocham zboże! Ostatnio jak jechałam z mamcią rowerem na chwile zatrzymałyśmy się odpocząć, a ja położyłam się w kłosach żyta. Mam zdjęcie pamiątkowe, ale już oszczędzę Wam tego widoku :))). Za to moją szkatułkę po prostu musiałam obfotografować :)). Dlatego dziś będzie dużo zdjęć, nie mogłam zdecydować się, które wybrać :)).
Bardzo zależało mi aby uzyskać nie tylko sielski efekt, ale również nadać szkatułce klimat kojarzący się z latem, zbożem, beztroską.
Uwielbiam przyrodę jako tło do robienia zdjęć robótek. Nawet jeśli nie jest idealnie to te fotografie zawsze niosą ze sobą miłe wspomnienia i przywołują wspaniałe chwile spędzone na odkrywaniu tego czego na codzień nie dostrzegamy lub po prostu nie mamy czasu, aby to zauważyć. I wiecie co Kochani... chociaż w tym roku są to moje bezwyjazdowe wakacje to już dziś śmiało mogę stwierdzić, że należą do jednych z najbardziej udanych, z ogromną ilością śmiechu, radości, wspólnych przygód z bliskimi i odkrywaniu na nowo rzeczy tak oczywistych, że aż wstyd pisać jakich :).
Tak niewiele nam do szczęścia potrzeba... szkoda, że czasami o tym zapominamy...
Trzymajcie się zdrowo, spoglądajcie ku słońcu i pomimo ciężkich dni nie traćcie wiary i uśmiechu :).
Justyna
Ja tez kocham łany zbóż i mam z nimi wspomnienia, niestety wtedy nie mialam aparatu :)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo utalentowaną i Twoja szkatułka jak i pozostałe prace są ciągle powodem zachwytu :) pewnie mama jest z Ciebie bardzo dumna :)
Justynko, zachwycające widoki jak i szkatułka z zakładką. Te przecierki i użycie szablonika, mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńSielsko, anielsko :) ja uwielbiam porę żniw :) Śliczne prace, podoba mi sie ta maska :)
OdpowiedzUsuńNo jak to wakacje niewyjazdowe??? przecież sa bardzo wyjazdowe, wróciłaś w swoje rodzinne strony, oprócz tego że są piękne to jeszcze przywołują młodzieńcze wspomnienia. I jak sam piszesz to jedne z lepszych Twoich wakacji. Trochę Ci ich zazdroszczę , zwłaszcza tych rowerowych wycieczek. Niestety mnie nie chce towarzyszyć a samej to się trochę boję daleko zapuszczać.
OdpowiedzUsuńA szkatułka z zakładką są cudowne i faktycznie te zdjęcie w naturze są rewelacyjne. Muszę i ja takich spróbować.
Pozdrawiam
W sumie to masz rację Aniu :))). Chociaż ja wyjazdy do rodziców traktuję jako coś normalnego, mało „egzotycznego”, w końcu wracam do swojego drugiego domu :). I jak to w domu bywa zawsze jest coś do roboty :). Szkoda Aniu, że nie mieszkamy bliżej siebie - chętnie pojeździłabym z Tobą na rowerze. Na pewno fajnie by było i wesoło :). Buziaki kochana!
UsuńCudowna szkatułka, dopracowana w każdym milimetrze :) Zdjęcia przywołały wspomnienia z dzieciństwa, beztroskiego i pełnego radości. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko zrobiłaś. Cudne są te przetarcia i użycie szablonu. Kwiaty fajnie ułożone na tej serwetce. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiękna szkatułka, piękna zakładka, przepiękne zdjęcia. A ja bym chętnie zobaczyła to zdjęcie z Tobą w zbożu :) Mi te zdjęcia przypomniały cudowny czas, gdy jeździłam do Babci na wieś, ach te młodzieńcze czasy... :)
OdpowiedzUsuńWspomnienia, wspomnienia, jak dobrze wspominać , młodzieńcze lata w w rodzinnych stronach, prace piękne , bardzo naturalne i takie swojskie, dalszych dobrych i zdrowych wakacji Ci życze
OdpowiedzUsuńЗамечательная шкатулка! Очень красиво, Юстина!
OdpowiedzUsuńJustynko no jak to tak nie pokazać swojej fotki w zbożu😖 szkoda.
OdpowiedzUsuńSzkatułeczka piękna. Sielsko, wiejsko i klimatycznie. Niestety ja za czasem żniw niezbyt przepadam bo zawsze był to dla nas ciężki czas na wsi. Tyle belek kiedyś jeszcze kostki które trzeba było dzwigać, zdejmowanie zboża, zawsze moja funkcja było nabieranie w wiadra ziaren i podawanie bratu. Padaliśmy na twarz a trzeba było zasuwac bo za chwile mógł deszcz spaść. Ile to razy przy lampie noca pracowaliśmy. Ech ale to dawne czasy, dziś już nie muszę tego robić i lubię kiedy te roślinki z soczystej zieleni zasychaja. My w dzieciństwie układaliśmy z belek sobie domki/szałasy ale jak jednego roku u sasiada spaliła sie sterta słomy bo dzieciaki bawiły sie zapałkami to dostaliśmy zakaz. Pozdrawiam serdecznie i uważajcie na siebie, u nas też domowo bez wyjazdów😘
Justysiu Twoje wspomnienia ożywiły moje! Oj!, kiedy to było , a było Cudownie! Szkatułka ,zakładka są śliczne! Robisz też śliczne zdjęcia .Wszystko jest śliczne, co tu dużo pisać!
OdpowiedzUsuńCudowna ta szkatułka Justynko. Kolorami mnie zachwyciła. Piękna praca. Serwetka cudna. Detale - białe wzorki z maski - idealnie wpasowałaś. Jestem pod wrażeniem. Bardzo zdolna z Ciebie dziewczyna! Zdjęcia cudne. Lubię miejskie klimaty, ale wieś jest moja:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki.
PS - Bazy dalej się buduje. Ostatnio mój M. w bazie przedszkolaków porwał spodnie - zaprosiły go, by usiadł w krzaczorach na jakimś kamieniu - miały ubaw:)))
Dziękuję Izuniu :)). No i się uśmiałam :)))). Ale dzieciaki miały radochę, już to widzę :)). Fajnie, że jeszcze budują bazy, kurka sama bym zbudowała tylko obawiam się, że za duża już jestem, aby w pełni ukryć się w zbożu :)). Buziaki kochana!!!
UsuńPiękny komplet! Te kwiaty na wieczku świetnie nawiązują do tych łąkowo-polnych klimatów :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet Justysiu! Szkatułka cudownie się prezentuje w takiej zbożowej scenerii :-) Masz niesamowity talent :-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńThe images of your work on the wheat fields are very beautiful, Justyna.
OdpowiedzUsuńI really like the effect you have given the box.
Kisses and hugs from Spain
Ponieważ dekupażem nigdy się nie parałam, zawsze się zachwycam cudzymi pracami. Piękne, kolorowe szkatułka i zakładka, śliczny wzór.:)
OdpowiedzUsuńMam uczulenie na zboże, dotknę i już alergia, ale i tak je lubię, uwielbiam na nie patrzeć. :) Zdjęcia są boskie. Oddałaś idealnie wiejski klimat swoich prac, są oszałamiająco piękne, klimatyczne, mają w sobie to COŚ i to zdecydowanie! :) Cieszę się, że spędzasz czas tak miło i odkrywasz wiele na nowo. Masz rację, bo tak naprawdę często mamy wszystko, co najważniejsze obok siebie, może zbyt się przyzwyczajamy i szukamy czegoś nowego, ale to, co najważniejsze często mamy obok siebie. Fajowa z Ciebie osoba, znów dodałaś mi radości, bo ten post, zdjęcia i Twoje prace są tak radosne, pełne czystego piękna. :) Pozdrawiam i niech weekend będzie dla Was naprawdę magicznie piękny. :))) <3
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że odkryłaś, iż do szczęścia nie potrzeba wiele. Większość ludzi zapomina, że jest tuż obok. Wakacje mojego dzieciństwa i młodości zawsze pachniały zbożem, ale ja również miałam swój udział w jego zbiorze. Nie było łatwo, ale jak miło to wspominam. Krajobraz ze zbożem, jego zapach to dla mnie było i jest coś bardzo ważnego - nikt nie będzie głodny. Dzisiaj, mimo że mieszkam na wsi rzadko wyjeżdżam w pola ze względu na stan zdrowia. Trochę trzeba popedałować:):) Twoje prace zawsze mnie urzekają naturalnością i nic dziwnego, że najlepiej im w naturze, której częścią jesteśmy. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dzieła :)
OdpowiedzUsuńAleż cudna szkatułka :0) środek szkatułki i druga strona zakładki są takie same :0) uwielbiam komplety :0)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :0)
Cudowna szkatułka; na pewno zamknęłaś w niej pozytywną energię natury:))
OdpowiedzUsuńTeż lubiłam buszować w zbożu:))
Serdecznie pozdrawiam:))
Wszystko tu do siebie pasuje - sielska sceneria i szkatułka jak wspomnienie czegoś pięknego:)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest Justynko i wspaniale nam ją pokazałaś. Miłego weekendu!
Szkatułka i zakładka pięknie komponuje się ze zbożem. Wszystko dzięki polnym kwiatkom na wieczku, które wyglądają tak jakby rosły tam na prawdę:) Cudny komplecik i zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Przeurocza ta szkatułka i jeszcze śliczna zakładka do kompletu, podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo gorąco:)
Wspaniała szkatułka i zakładka. Niesamowicie piękne i przypominające łąki, pola, swobodę, wakacje i ciepły powiew wiatru. A zdjęcia wszystkie udane, więc cieszą oczy :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że wczoraj pierwszy raz od 8 lat odważyłam się pojeździć na rowerze? I było wspaniale! Ten wiatr we włosach, wolność i cudownie spędzony czas z synkiem.
Uściski
Justysiu, pięknie ta szkatułka i zakładka wyglądają w zbożu - wyczarowałaś sielski, cudowny, beztroski nastrój pachnący wspomnieniami dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńUściski.
Wspaniały komplet! A jaka wspaniała sceneria na sesję :) U mnie już po żniwach, więc króluje ściernisko :) Buziaki i moc pozdrowień
OdpowiedzUsuńświetny komplecik!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplecik! Justynko, mój rodzinny dom znajdował się w takim polskim Bullerbyn, pięć domów, a wokół pola i lasy. Moje dzieciństwo upłynęło na buszowaniu w zbożu, lesie... to były cudowne czasy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justynko:)
Szkatułka i zakładka wyszły wspaniale w tym letnim klimacie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńsceneria rewelacja i idealnie dopasowana zarówno do szkatułki, jak i zakładki :) bardzo fajnie i bardzo przestrzennie wyglądają kwiaty na obu Twoich pracach.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplecik!! Odpoczywaj i ciesz się pięknymi widokami :)
OdpowiedzUsuńJustynko Czarodziejko! Masz dar zatrzymywania okruchów chwil...
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana:-)
Ehh..kochana, Twoje posty zawsze wprowadzają mnie w spokojny i taki rozleniwiony nastrój,
OdpowiedzUsuńtak pięknie opowiadasz o wsi, dzieciństwie i uroczych krajobrazach:)
Jest pięknie Justynko,a komplecik śliczniusi!
Serdeczności ślę:*
Piękna szkatułka i piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJustynko, śliczną oprawę nadałaś ślicznemu pudełeczku, że o zakładce nie wspomnę! Takie widoki mam na co dzień, gdyż mieszkam na wsi i ciągle się nimi zachwycam. Każda pora roku urzeka. Pozdrawiam wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplet! Te kolory i motywy kojarzą się z końcem lata :). Ja też mam podobne wspomnienia z dzieciństwa, kiedy wakacje spędzałam u dziadków na wsi :).
OdpowiedzUsuńZa co byś się Kochana nie wzięła to wychodzi Ci rewelacyjnie.Szkatułka pełna lata i jego ciepła oraz magii.Będzie cudowna na wakacyjne wspomnienia.Pozostaję w zachwytach. Cudownego odpoczywania Justynko.
OdpowiedzUsuńFantastyczny komplecik. Radosny i pełen dobrej energii! Cudowny prezent albo dekoracja. Idealny by wypełnić go po brzegi wakacyjnymi wspomnieniami:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Co za wspaniała sesja... i co za piękna praca :) pudełko i zakładka są takie wyraziste, energetyczne, pełne letniej aury :) Plener jest obłędny! Zazdroszczę Ci takich widoków ;) Ja ledwo w ten upał przemieszczam się po domu ;)
OdpowiedzUsuńSztuką jest umieć cieszyć się z małych rzeczy. Sztuką jest dostrzegać piękno,ktore nas otacza.
OdpowiedzUsuńMasz piękne wakacje. To co robisz jest cudowne. Śliczna szkatułka i śliczna zakładka:)
Wszystkiego dobrego😊
Bardziej sielsko się już chyba nie dało, komplet jest przepiękny! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKomplet - śliczności . Cudne zdjęcia wakacyjne, sielskie, błogie
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń