Witajcie Kochani! Jak Wam mijają dni? Trzymacie się jakoś? Przyznam się szczerze, że u mnie jest różnie, ale generalnie zaczęło się istne wariatkowo. Jeden syn nauczanie zdalne, drugi chodzi do szkoły, plus moje obowiązki, korona wokoło - dosłownie, a mi dnia zaczyna brakować na wszystko. Nie chcę jednak narzekać, ponieważ zdaję sobie sprawę, że każdemu jest teraz ciężko, ale jak człowiek trochę wygada się i po marudzi to lżej na sercu od razu :)). Na poprawę nastroju pokażę Wam Kochani bardzo energetycznego skarpeciaka, a to za sprawą koloru, jaki w nim dominuje:).
Lubicie czerwień? Ja bardzo. Mam kilka czerwonych ubrań, torebek, nawet śliczne czerwone sandały :). Czerwony to kolor o wielu odcieniach, a ja od zawsze mam problem aby dobrze jego barwę uchwycić na zdjęciu.
Przygotowując posta troszkę poczytałam o tym intrygującym kolorze i dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy jak np. to, że w Azji czerwony uznawany jest za kolor szczęścia oraz ponad 77% flag ma go w swoich barwach.
Jego ciemniejsze odcienie symbolizują siłę, przywództwo, gniew, a te słabsze, delikatniejsze są symbolem pasji, radości, szczęścia. Dla mnie to również nieodłączny kolor świąt Bożego Narodzenia, a w połączeniu z zielenią tworzy duet idealny!!! W tym roku większość moich skarpeciaków będzie miała taki zestaw kolorystyczny :).
Kolor czerwony przemyciłam również do mojej najnowszej pracy - zakładki do książki kucharskiej, która jest inspiracją w wyzwaniu Szuflady SZTUCIEC.
Bordowa jest wstążka i boki zakładki, a jak wiadomo bordo to również jeden z odcieni czerwonego :). Do zrobienia jej użyłam dwóch papierów ryżowych. Najpierw nakleiłam papier z pismem, a następnie z łyżeczką. W tle pozuje słynna książka kucharska PRL „Kuchnia Polska”, którą dostałam od mamci. Wiele przepisów można już zaliczyć do przedawnionych, ale z kilku ciągle korzystam np. na przepyszne ciasto Zebra :).
Uwielbiam kolor czerwony! Ożywia czasami szarą rzeczywistość , no i jest symbolem tego , co w życiu najważniejsze-zdrowia i miłości. Skarpeciak i zakładka śliczne, ale przecież innych dzieł Ty Justysiu nie tworzysz!! Najważniejsze ,aby ten zły czas przeczekać- jeszcze tyle szczęśliwych dni przed nami!!!
OdpowiedzUsuńWszystko tutaj takie śliczne XD Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńJustynko laleczka jak zawsze cudna, mnie się kojarzy z jesienią , bo wiadomo że wtedy czerwona barwa króluje. A zakładka, wiesz że mam na ich punkcie fioła, a jak widzę na niej róże i pismo w tle to zachwycam się bardzo. Piękne prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego weekendu.
Cudny skarpeciak :0)
OdpowiedzUsuńZ Twojego posta, aż bije wanilią i cynamonem ;0) aleś mi "smaka" na święta zrobiła ;0) i jeszcze do tego ta zakładka, piękna!
Pozdrawiam serdecznie Justynko :0)
Laleczka urocza, też lubię czerwony, odcienie czerwonego.Sie porobiło, moja córka jest zawsze zdenerwowana tym zdolnym nauczaniem, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne Twoje prace. Skarpeciaki super wychodzą. Sytuacja co raz gorsza. Masz rację jesteśmy w tym wszyscy. U nas od poniedziałku lekcje zdalne dla córki, a dwóch młodszych kl I i III jeszcze do szkoły. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńJustynko Twoje prace są zawsze energetyczne, dopracowane i niesamowicie poprawiające humor. W tym skarpeciaczku ta czapeczka i serduszko na spodenkach zrobiło mnóstwo dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, życzę zdrowa i mnóstwa cierpliwości.
Jakie piekne prace Justynko, ja mam swój balkon w czerwieni, nawet liście na jesień robią sie piekne czerwone, uwielbiam ten czas :) Ja na swoją przesyłkę jeszcze czekam, jak tylko dojdzie to podeślę zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńO tak - czerwony to zdecydowanie pozytywny i energetyczny kolor; symbolizuje też i miłość, więc jak najbardziej wskazany w dzisiejszych czasach. I znów wszystko śliczne i zrobione na medal:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Cuda, cuda, Kochana Justynko! :)
OdpowiedzUsuńCudny pełen miłości aniołek! Zakładka też śliczna:) Dokładnie - święta to czerwień i zieleń. Czerwień to też kolor miłości. Kiedyś uwielbiałam czerwień na sobie (spodnie!!!) a teraz już tylko w dodatkach. Głównie to czerwone paznokcie u stóp:))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego. Spokoju wewnętrznego i zdrowia. Odcięłam się totalnie od wszelkich informacji o koronie i zdecydowanie mi to dobrze robi. Buziaki:)
How beautiful it is, Justyna!
OdpowiedzUsuńIt is super adorable and cute.
For Spain the virus is hitting hard again, so we are very careful.
Stay safe.
Hugs from Seville
Bardzo lubię czerwony, choć chyba mi nie do twarzy ;-D lalusia przekochana! Zakładkę już widziałam- jest naprawdę piękna1 W ogóle zdolniacha z Ciebie! Pozdrawiam i miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńBardzo radosny jest ten aniołek w czerwieni, śliczny! Zakładka też fantastyczna.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana ciepło i zdrowo!
Wspaniała dziewczyna i super zakładka Justynko.:) Życzę Wam dużo zdrowia i spokoju. Ściskam Cię serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńZakładka super, gratuluje pomysłu i świetnego wykonania!
OdpowiedzUsuńRównież życzę Ci dużo zdrowia i dobrego samopoczucia. ;)
Twoje prace, Justysiu, mnie zachwycają, mimo, że nie przepadam za czerwonym (a kiedyś był to mój ulubiony kolor, nawet włosy maiłam czerwone:) Lalunia jest bardzo energetyczna i radosna.
OdpowiedzUsuńUściski.
Uwielbiam Justynko Twoje prace, uwielbiam Twoje posty. Skarpetkowy aniołek w czerwonych porciaszkach jest cudowny. Taki radosny urwis:) Zakładka śliczna. Czerwony, to również mój ulubiony kolor. Dziękuję za cieple słowa, które przynoszą otuchę na ten trudny czas. Buziaki
OdpowiedzUsuńCudna i pięknie jej w tej czerwieni!!
OdpowiedzUsuńCiężkie te czasy, zwariować można......... dobrze, że mamy te swoje robótki :)
Justyś, wszystko co zrobisz w czerwieni, zachwyci mnie podwójnie! Kocham czerwień. Ale twoja laleczka mogłaby być pomarańczowa i tak bym się w niej zakochała - jest przecudowna!:)Zakładeczka przeurocza.
OdpowiedzUsuńTen Skarpeciak będzie chyba należał do moich ulubionych. Bardzo lubię kolor czerwony i wszystko kiedyś miałam czerwone. Teraz już bardziej w dodatkach, choć sukienki czerwone uwielbiam.
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy jesteśmy już zmęczeni, przygnębieni i źli na to co nam 2020 rok zafundował. Wirus, wirusem- jest i musimy go przetrwać, ale co czynią pod jego przykrywką rządzący to już przechodzi wszelkie granice. Wywołuje to we mnie taki gniew, że trudno opisać.....
Dużo siły i zdrowia pozostaje mi życzyć nam wszystkim
Buziaki Kochana.
Laleczka jak zawsze piękna :D Super zakładka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
energia czerwieni Twojej laleczki ożywić może każdy pochmurny dzień! prześliczna, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńzakładka zachwyca, a książka w tle przypomina mi dzieciństwo - też taką mieliśmy w domu :)
Mam nadzieję, że jakoś uda Ci się zapanować nad szkolno-domową dezorganizacją - to bardzo trudny i wymagający czas :(
Куколка в красной одежде - настоящая красотка!
OdpowiedzUsuńCzerwieni nie noszę- w dzieciństwie moja Mama potrafiła mnie w nią ubierać od głowy do stóp i chyba dlatego jej nie lubię w ubraniach, ale BN bez czerwieni sobie nie wyobrażam a Twój skarpeciak wywołuje uśmiech od ucha do ucha ( jak zawsze zresztą) i zachwyca ( jak zawsze zresztą;) Buziaki i dużo zdrówka dla całej rodzinki
OdpowiedzUsuńNastępne cudo! Piękna laleczka, ale u Ciebie to już norma. Zakładka świetna!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Justynko:)
Que bonita muñeca, me gusta lo alegre de sus pantalones rojos y su tocado de flores y ese separador de libros es hermoso!
OdpowiedzUsuńBesos
O matko,jakie cudowne!
OdpowiedzUsuńKuchnię Polską również dostałam w prezencie od mamy:)
Kolor czerwony tez lubię za jego energię głównie.Aniolek cudownie prześliczny a zakładka tez mi się bardzo podoba. Miłego weekendu Justynko 🌞
OdpowiedzUsuńJustyś! Cudowny skarpeciak :-) Uwielbiam kolor czerwony i wszystkie jego odcienie :-) To niesamowicie energetyczna barwa :-) Zakładki też uwielbiam a Twoja jest obłędna!
OdpowiedzUsuńUściski Kochana :-)
Skarpeciak śliczny jak reszta. piękna zakładka słowem tworzysz cuda. Niestety obecny czas jest trudny a media wszelakie zamiast podtrzymywać na duchu sieja panikę.
OdpowiedzUsuńdziś przeczytałam , że dobry nastrój poprawia odporność. Miłego tygodnia i dużo zdrowia:)
Śliczna laleczka.Zakładeczką mnie zachwyciłaś. Fajny motyw i wykonanie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńUwielbiam czerwony kolor więc moim zachwytom nie ma końca. Twoja laleczka jest cudna, a i zakładka przypadła mi do gustu. Wygląda jakby ją posypano cukrem pudrem. Jak Ty to robisz, że Twoje prace mają w sobie tyle uroku? :)
OdpowiedzUsuńWspaniały skarpeciak, Twoje lalunie w każdym kolorze wygladają bajecznie :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny czerwony skarpeciak :) Uwielbiam czerwień, ma coś w sobie co mnie przyciąga, nie mam jednak zbyt wiele w tym kolorze bo jakoś ciężko mi tą czerwień znaleźć, a jeszcze trudniej taką w odpowiednim odcieniu. Uwielbiam bordo, zwłaszcza w pracach rękodzielniczych, wygląda fantastycznie co zresztą widać na Twojej przepięknej zakładce - jest boska :D
OdpowiedzUsuńPrześliczna panna skarpecianka :))). Uwielbiam czerwień we wszystkich odmianach, przez długie lata to był mój ulubiony kolor, zawsze miałam dużo ubrań w czerwieni. Teraz trochę się tą czerwienią chyba przesyciłam, ale nadal lubię mieć na sobie i w zasięgu oka jakieś elementy czerwone :).
OdpowiedzUsuńRed is my favorite color, and she look so pretty in red!
OdpowiedzUsuńThe bookmark is also beautiful!
A hug!
Przekochany,piękny i taki radosny :) zaraz lepiej na serduszko się robi oglądając piękne prace:)
OdpowiedzUsuńJustynko, piękna panienka w czerwieni,bardzo lubię ten kolor,bo mnie jako blondynce podobno jest w nim dobrze i mam parę ciuszków nawet 😉
OdpowiedzUsuńBuziaki 😘
Kocham czerwony kolor i mam parę ciuchów na specjalne okazje właśnie czerwonych:) Skarpeciak pierwsza klasa - cudowności w każdym calu :)
OdpowiedzUsuńSłoneczka życzę i uśmiechu :) grunt to nie popadać w paranoje :) dzieciaki dadzą radę ;-) czasami mam wrażenie, że są bardziej zaradne i odporne od nas starszych :0
ściskam!
Ojej jaki piękny skarpeciak. Uwielbiam te maleństwa a ich ozdobne zawsze główki rozczulaja mnie. Lubię czerwony kolor, mam kilka ubrań. A święta musza mieć obowiązkowo czerwień. Buziaki☺
OdpowiedzUsuńSkarpeciak pierwsza klasa! I kolorki ma przepiękne i przecudny bukiecik kwiatów:-)
OdpowiedzUsuńZakładka bardzo ładna.
Pozdrawiam cieplutko:-)
Ostatnio w ogóle nie mam energii. Niby robię domowe obowiązki, bo trzeba, ale bez radości. Starsze dziewczyny domowe nauczanie, maluchy chodzą do przedszkola i żłobka, ech nie zawsze narzekanie przynosi ulgę. Dobrze, że chociaż oczy człowiek pocieszy Twoimi pracami. Zakładka jest taka apetyczna ;)
OdpowiedzUsuńUściski Justynko!
Justynko lalunia cud miód i orzeszki,ślicznie jej w czerwieni i kwiecistym wianku 😍 A to maleńkie serduszko mnie zauroczło! Czerwień to kolor królewski, symbolizuje siłę i odwagę ! To nie mój kolor, do rudych włosów nie pasuje wcale ...hihi😉
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana serdecznie 😘
Przecudnej urody laleczka!!! Justynko, PODZIWIAM, jak zawsze!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, dziwne czasy nastały...
OdpowiedzUsuńCzerwony jako dodatek zawsze mi się podobał, choć sama nie mam zbyt wielu rzeczy w tym kolorze. Może powinnam o zmienić?
Skarpeciaczek cudowny!