Witajcie Kochani! Długo zastanawiałam się, czy pokazać Wam teraz mojego kolejnego Dziadka do Orzechów, czy zostawić w folderze "do publikacji później" :). Jest to jeden z motywów bożonarodzeniowych, a już troszkę czasu od świąt minęło. Z drugiej strony mamy śnieg, mróz i wciąż astronomiczną zimę więc chyba jest ok :).
Jak już Wam wspominałam w poprzednim poście, stonowane kolory są obecnie bardzo popularne :). W tym roku większość bożonarodzeniowych prac na zamówienie szyłam właśnie w beżach, szarościach, bieli. Ten Dziadek również nie jest mój. Zamieszkał w nowym domku i z tego co wiem, będzie długo zdobił jego wnętrze, bo aż do wiosny :).
Szyło się go znacznie łatwiej niż poprzedniego, ponieważ wiedziałam już "co i jak" :). Na ciałko wykorzystałam skarpety tej samej firmy więc skarpeciaki są rozmiarowo podobne :). Tak dla przypomnienia zestawiam dwa Dziadki, a o tym pierwszym więcej poczytacie TUTAJ.
Troszkę bałam się szyć w stonowanych kolorach Dziadka do Orzechów, ponieważ nie są to typowe barwy bożonarodzeniowe, a laleczka miała być świąteczna. Postawiłam zatem na błyszczące i liczne dodatki :). W miarę jak ich przybywało skarpeciak nabierał wyrazu i świątecznej magii :).
Do kompletu, w identycznych kolorkach, wyhaftowałam jeszcze jednego Dziadka do Orzechów :). Pierwszego możecie zobaczyć w różnych ujęciach TUTAJ.
I jeszcze mały kolaż z haftowanym Dziadkiem numer jeden :)).
Jak wiecie Moi Drodzy uwielbiam motyw Dziadka do Orzechów i zapewne jeszcze do niego powrócę :). Kto wie, może w przyszłości uszyję Klarę i Króla Myszy? :)).
A tymczasem zmykam do wielkanocnych szyjątek i zostawiam Wam mnóstwo serduszek 💗💗💗 - wczoraj przecież Walentynki były :)).
Buziaki,
Justyna
Piękny, baaa nawet bardziej mi się podoba niż ten kolorowy. :) jest śliczny!
OdpowiedzUsuńJeden i drugi przepiękny !Hafciki też fantastyczne Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziadek przepięknej urody i całkowicie świąteczny!!!!Trudno wybrać ,który ładniejszy - oby dwa mistrzostwo świata!!!
OdpowiedzUsuńDziadki rewelacyjne, niezależnie od kolorów! a te haftowane są super! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSuper są te Dziadki. Zarówno ten kolorowy jak ten stonowany. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńWszystkie dziadki cudowne, przystojne i te szyte i te haftowane, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJustynko super dziadki
OdpowiedzUsuńJustina this version in neutral tones is ideal, dear!
OdpowiedzUsuńShe does not lose her Christmas character and is elegant and sober.
Aaah and the embroidery looks absolutely fantastic to me ... I loved the pattern.
Hugs and happy week
Szczerze mówiąc nie wiem która wersja bardziej mi się podoba:) Obie są śliczne choć ten w beżach może bardziej oryginalny. Haftowane obrazki też pełne uroku! Może i ja kiedyś "wyprodukuję" jakiegoś dziadka do orzechów? Buziaki Justynko.
OdpowiedzUsuńJustynko, wszystkie zaprezentowane Dziadki są wspaniałe! Jednak chcąc wybrać tego naj... postawiłabym na Dziadka w kolorystyce beżowej. Taki dla mnie pachnący pierniczkami i świętami Bożego Narodzenia. Podziwiam Twoją pomysłowość i perfekcję wykonania każdej pracy!!! Uściski przesyłam:))
OdpowiedzUsuńJustynko jestem zachwycona kolejnym Dziadkiem . Świetnie wygląda w tych stonowanych barwach. A w sumie może się skojarzyć ze świątecznymi pierniczkami . Twoje laleczki są extra perfekcyjnie odszyte i wykończone . A hafciki do tego też są genialne. Dla mnie jesteś Mistrzynią w tych laleczkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
What a cool nutcracker!
OdpowiedzUsuńLove his beard :)
Be safe
Hugs
Kolejna cudna praca! I niby - zgodzę się z Tobą - te kolory nie świąteczne, to całość jednak wyszła BARDZO świątecznie! Czyli jak widać odrobina magii i wszystko nabiera odpowiedniego wyrazu:)) Haftowany dziadek też cudny. Obydwa świetnie razem wyglądają. Ale jak by miało być inaczej skoro to TWOJE DZIEŁA!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki Czarodziejko Justynko:)
Moje serce należy do Dziadka do orzechów:))) Justynko, ten skarpetkowy jest niesamowity. Kolory bardzo oryginalne - stonowane, ale tak pięknie je wkomponowałaś w figurkę i okrasiłaś dodatkami, że dziadek jest w świątecznym klimacie. Kiedyś na targu staroci kupiłam dużą, drewniana figurkę dziadka - właśnie całego w beżach. Wygląda jak ten haftowany. Dziadki są cudowne i w bezach im do twarzy:))) Ale ładnemu we wszystkim ładnie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam Tobie i wszystkim dziadkom - jednego cmoknę "na żywo". Tez będzie dekorował moją biblioteczkę cały rok. Bardzo Ci Justynko dziękuję za niego!
Niesamowity ten dziadek, chyba nawet bardziej mi się podoba niż ten kolorowy, choć obu nie można nic zarzucić. Są wykonane po mistrzowsku i dopracowane w każdym szczególe. Te haftowane jakby do kompletu zrobione, dopełniają się wzajemnie. Dla mnie cudo!!!
OdpowiedzUsuńUściski Justynko.
Justysiu, oba dziadki - i ten skarpetkowy, i ten haftowany - są cudne. Podoba mi się stonowana kolorystyka, orzechowa właśnie, więc świetnie pasuje.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Śliczny jest, inna kolorystyka ale miała bym problem którego wybrać. Marzy mi sie od dawna haftowany i ciągle nie mogę się za niego zabrać..
OdpowiedzUsuńO jaki fajny dziadzio :)
OdpowiedzUsuńStonowany czy nie Dziadek do Orzechów jest pierwsza klasa, choć jego uśmiech przypomina mi Bukę z Muminków ;)
OdpowiedzUsuńJa ogarnęłam najpilniejszą robotę i dziś jestem w dylemacie czy dziergać chustę, szyć koraliki i ciąć papiery :) Na razie wygrywa nadrabianie zaległości na zaprzyjaźnionych blogach :)
Buziaczki!
Oba dziadki zachwycają mnie ogromnie, każdy z nich ma w sobie ten pierwiastek wyjątkowości do którego już nas przyzwyczaiłaś przez swój wielki talent. Brawo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Rewelacyjny Justynko. Ten dzisiejszy o wiele bardziej mi sie podoba ze względu na kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńHappy St.Valentine's Day!
OdpowiedzUsuńZnakomite Dziadki Justynko. Ten w stonowanych kolorach wygląda cudnie, a barwy kojarzą się z orzechami. Ściskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziadek prześliczny Justynko choć jednak wolę bardziej w żywych kolorach . Hafty tez mnie zachwycają a plany przyszłościowe są super. Buziaki 💕
OdpowiedzUsuńMnie zachwyca- uwielbiam nietypowe kolorki w przedmiotach, w których oczekuje się czegoś innego :-D Cudowny!!! hafcik też, oczywiście! Ach.....Buziaki!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Bardzo mi się podoba taka wersja dziadka :-) Jak zawsze mistrzowskie wykonanie! Nie mogę się na niego napatrzeć. Piękne hafty :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUroczy Dziadek! Kojarzy mi się z czekoladą z orzechami:)
OdpowiedzUsuńHm, myślałam, że lubię Dziadka w tradycyjnych kolorach, ale ten też ma coś w sobie: jest bardzo elegancki i stylowy. Czekam na Klarę!:)
OdpowiedzUsuńEs precioso, estos colores le van perfectos y tus trabajos son de un gran nivel, felicidades por este guapisimo Cascanueces
OdpowiedzUsuńSaludos
Myślę, że takie piękne prace, to należy pokazywać niezależnie od pogody. No jak go można kisić w folderze, he?:D
OdpowiedzUsuńHaftami się zawsze zachwycam, ale tym razem zdecydowanie skarpeciak wygrywa!
Creo que ya te habia dicho que amo todo lo que tenga que ver con el Cascanueces, a mi no me importa si es Navidad o no, la musica, el cuento, todo me gusta. El primer Cascanueces que habias puesto me fascino, pero este me ha encantado un poco mas por esos tonos que usaste, se ve genial!
OdpowiedzUsuńBesos
Jest uroczy i taki orzechowy :)
OdpowiedzUsuńDziadek jest cudny a Ty jesteś mistrzynią nad mistrzyniami.
OdpowiedzUsuńZnowu się powtórzę że podziwiam ciebie że ze skarpetek umiesz wyczarować wszystko o czym pomyślisz. Piękne oba dziadki a właściwie cztery i te szyte i te haftowane. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJustynko może i w niestandardowych barwach występuje ten Dziadek do orzechów, ale jest równie urokliwy i świąteczny co ubrany na czerwono. Myślę, że z każdym kolorem dasz radę uszyć niezwykłości.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Podziwiam, że takie coś może powstać, jestem pod ogromnym wrażeniem:) ściskam :)
OdpowiedzUsuńCudowne Dziadki, te skarpetkowe i haftowane. Uwielbiam "Dziadka do orzechów" i jego świąteczny motyw. Coś pięknego stworzyłaś
OdpowiedzUsuńJustynko niezależnie w jakim kolorze by był,zawsze będzie piękny 😍
OdpowiedzUsuńBuziaki 😘
Jest po prostu cudny! Również w tej wersji biało-beżowej :)
OdpowiedzUsuńJustyś! Jest rewelacyjny! Sama nie wiem, który bardziej mnie zachwyca :-) I jednym i drugim jestem zauroczona. Każda Twoja praca jest zachwycająca, każda potraktowana indywidualnie! Wszystko co robisz jest niesamowite i pełne magii :-)
OdpowiedzUsuńUściski Kochana :-)
I znowu jestem zachwycona! ostatnio coraz częściej się spotyka ozdoby świąteczne w innych kolorach niż te ogólnie przyjęte. Mnie oba zachwycają jednakowo:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Cudowne Dziadki, nie mogę sie doczekać klary, Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńCUDOWNE!!!
OdpowiedzUsuńNo i o mało go nie przegapiłam . Justynko jesteś niesamowicie twórcza i pracowita. Piękny jest ten dziadek do orzechów nie dziwię się,że trudno sie znim rozstać i schować do pudełka by czekał do następnego Bożego Narodzenia. Miłego nowego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńAch Justynko czarujesz tymi swoimi pięknymi skarpeciakami :) cudowny dziadek :) inny niż zwyczajne ale jest rownie piękny ! Gratuluje wywiązania sie z ciekawego wyzwania :) Haftowany dziadek tez swietny , kontury rewelka !
OdpowiedzUsuńJak dla mnie - stonowane delikatne kolory są rewelacyjne :) i pasują nawet do takiego mocno kolorowego motywu jakim jest Dziadek do Orzechów :) piękne, bardzo estetyczne prace!
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten skarpetkowy Dziadek, aż chce się go przytulić :) Wszystkie Twoje prace są wyjątkowe i bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuń