wtorek, 17 sierpnia 2021

Kwieciste czapeczki :).

Witajcie Kochani! Mam tyle zaległości w pokazywaniu Wam skarpeciaków, że aż sama przeraziłam się! I wstyd się przyznać, ale o niektórych lalkach zapominam :(. Dobrze, że istnieje coś takiego jak folder ze zdjęciami :)). Zdecydowanie ratuje on moją pamięć :)). Nadszedł czas na pokazanie dwóch kolejnych skarpeciaków. Szyłam je już jakiś czas temu i oby dwa mają baaardzo ukwiecone czapeczki  - stąd taki tytuł posta :)).


Pierwszy to aniołek, którego szyłam jeszcze wiosną dlatego w tle widoczne są tulipany :). 


Aniołek ma urocze spodenki uszyte z serduszkowych skarpet, które kupiłam ponad dwa lata temu! Tak jak zdarza mi się zapominać o lalkach, tak również o niektórych skarpetach :)). Dopiero kiedy na spokojnie przeglądam je w skrzyni przypominam sobie jakie perełki posiadam :)).


Jak przystało na wiosennego aniołka ma on duuuuużo kwiatów :). Wiem, że nie każdy lubi taki przepych, ale ja w lalkach go uwielbiam. Te wszystkie szczególiki, detale, mogłabym godzinami je oglądać :)). 




Drugi aniołek to prawdziwa królowa róż :)). Różaną ma również kokardkę :)).



To aniołek o cudownych lokach. Kiedyś marzyłam o takich włosach i marzeniem to pozostało... :)). Nie będę Was zanudzała jak ponad 15 lat temu po trwałej ondulacji wyglądałam jak rozczochrana czarownica :)).  Może teraz są lepsze preparaty lub trafiłam na złą fryzjerkę...





Jak widzicie wciąż tkwię w spodenkowych stylizacjach :))). Chociaż w kolejnym poście pojawi się aniołek w wersji "słodka księżniczka" :))). 

Kochani życzę Wam udanego tygodnia i do zobaczenia niebawem :).

Uściski,

Justyna




28 komentarzy:

  1. Ach niesamowite sa Twoje aniołki, buzia sama mi się uśmiecha :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Twoje laleczki, Justysiu.
    Też chciałabym mieć długie bujne loki, a tymczasem... pięć włosów na krzyż i to prostych jak druty:)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie ukwiecone czapeczki i cudne loki u drugiego aniołka. Wciąż zachwycasz wspaniałymi pomysłami.
    Uściski Justynko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Loki super. Chyba każda z nas by chciała chociaż na chwilę dłuższe włosy. Też kiedyś trafiłam na złą fryzjerkę która spaliła mi włosy ondulacją. Ech. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  5. One są takie słodkie, takie słodkie i kochane, buźki mają jak niemowlęta.Cudne.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dwa słodkie aniołki... a jeden z nich jest mój!!!! Długowłosy aniołek dołączył do mojej wspaniałej kolekcji skarpeciaków:* Jeszcze raz dziękuję! Na żywo zachwyca jeszcze bardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są Twoje Aniołki w każdej aranżacji. Te ukwiecone czapeczki to już Twój znak rozpoznawczy. O takich włosach to ja też zawsze marzyłam i w sferze marzeń to pozostało. Teraz to się tylko modlę, żeby mi włosy po covidzie przestały wypadać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Obydwa aniołki śliczne i oby te dwa maluchy cieszyły właścicieli. A właśnie! Pokazałabyś swoją kolekcję własnoręcznie uszytych skarpeciaków, takie zdjęcie zbiorowe, bo chyba nie wszystkie lądują jako prezenty? I gdzie je trzymasz?

    OdpowiedzUsuń
  9. Hihi cudne:) długie włosy akurat posiadam ale bez loków za to kwieciste lale cuuuuudne !!!:):):) podobaja mi sie niezmiennie Justynko :) dosłownie czarujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne, kolorowe i takie dopracowane aniołki. Bardzo mi się podobają. I to bogactwo kwiecia. Pozdrawiam serdecznie 🎀👼💖

    OdpowiedzUsuń
  11. Your angels are always beautiful, Justyna.
    Kisses from Spain

    OdpowiedzUsuń
  12. Justynko, kolejne cudne laleczki. One wszystkie wyglądają pięknie - czy w porteczkach, czy spódniczkach. Ukwiecone czapeczki są śliczne. Zawsze wpatruję się, co tam Justynko wkomponowałaś:)))
    Ja kiedyś też zrobiłam trwałą na swoich marnych włoskach, ale trafiłam na fryzjerkę, która zrobiła to po mistrzowsku. Miałam wtedy długie włosy i piękne loki. Później już nikomu nie udało się powtórzyć efektu. Teraz walczę z utrzymaniem tego, co zostało na głowie:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana
    Twoje prace obserwuję od dawna, zawsze mnie oczarowują- gratuluję💝😃
    Pozdrawiam cieplutko💛🌼🌞😊
    http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Justynko jak ja kocham te Twoje skarpeciaki i ich ukwiecone czapeczki. Ja uwielbiam dużą ilość kwiatów, więc zawsze zachwyca mnie jak świetnie łączysz ze sobą te wszystkie kwiatki. Skarpeteczki w serduszka moja Natusia ostatnio też nosiła hihi. Buziaki:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ kwieciste główki! Piekne są, jak zawsze.:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze gdy pojawia się nowy aniołek poprawia mi się humor i spoglądam na mojego stoi na honorowym miejscu. Jest podziwiany przez moich krewnych i znajomych:) Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Both angel dolls are beautiful but the second one with the long hair has stolen my heart!
    kisses

    OdpowiedzUsuń
  18. Justysiu jestem zakochana w Twoich laleczkach!!!!! Wszystkie są piękne i wszystkie takie wypieszczone przez Ciebie !

    OdpowiedzUsuń
  19. Słodkie te aniołki. Drobiazgi takie jak kokardki, guziczki dodają jeszcze im uroku. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj poprzednio w komentarzu pisałam o pięknych czapuniach i proszę znów nowe, kwieciste i nie z tej ziemi:)Ja lubię przepych więc znów zachwyciły mnie czapeczki. Takie misterne, piękne. Laleczki są równie piękne. Masz Justynko niesamowite pomysły i tak wielką wyobraźnię, że aż zazdroszczę, pozytywnie oczywiście. Czekam na następną odsłonę Twojej twórczości.
    Pozdrawiam ciepło Ania-Pawanna

    OdpowiedzUsuń
  21. Są przepiękne, przecudowne i do zakochania♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  22. Obie są uosobieniem słodyczy... :) przepiękne kolory, ślicznie dopracowane... i co za kwiatowe kompozycje! są doskonałe :) podbiły moje serce! chyba sama chciałabym mieć takie ozdoby na włosach... :) są obłędne po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczności i te spodenki w serduszka od pierwszego aniołka są do zakochania!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. CUDOWNE !! Ślicznie im z tymi kwiatami!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękne! Każda ma sobie to coś :-) Kolorowo, kwiatowo i bogato :-) Lubię ten Twój przepych i bogactwo w dodatkach :-)
    Dziękuję Justyś, Twoje posty zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy :-)

    OdpowiedzUsuń

Moi Drodzy! Bardzo dziękuję Wam za obecność, a także każdy życzliwy komentarz, który sprawia mi ogromną radość oraz motywuje do dalszego blogowania i tworzenia :).