Witajcie Kochani! Wakacje rozkręcają się więc i ja letniego robótkowego bakcyla złapałam :)). Kocham muszle, piasek, szum fal rozbijających się o brzeg, nadmorskie lasy i bajeczne zachody słońca. W ogóle muszę Wam się przyznać, że widok wody bardzo mnie wycisza, uspokaja. Godzinami mogłabym siedzieć i wpatrywać się w morską dal bądź spacerować brzegiem, najlepiej po 16.00 jak ludzi jest mniej :)). Co ciekawe nie lubię pływać ani leżeć plackiem na plaży :). Jednak widok wody uważam za najpiękniejszy i najbardziej romantyczny, zwłaszcza o wspomnianym zachodzie słońca :)))).
Aniołek jest mały, ma zaledwie 13 cm i w całości uszyty jest ze skarpetkowych ścinek! :)
Jak wiece uwielbiam ozdabiać lalkowe główki. Mam do nich słabość i jak kiedyś napisała mi pewna Pani to taki mój znak rozpoznawczy :). Nie zaprzeczam, ale dla mnie to również kwintesencja skarpetkowych dam, chociaż w wersji minimalistycznej również je szyję :))
Uroczy Aniołek 🙂
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za leżeniem plackiem na plaży.
Czekam na pocztówkę 😀
Udanego wypoczynku, my się pojawimy nad morzem pod koniec sierpnia :) a tym czasem szykuję leniuchowanie bez dzieci, a potem leniuchowanie z dziećmi w mieście a potem będzie i morze :). Aniołek bardzo mi się podoba, szczególnie te morskie muszelkowe elementy. Słodki jest.
OdpowiedzUsuńIście anielski Aniołek i świetnie się spisał Twój pomocnik, bo muszelki są idealne! Widoki jak marzenie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMilutki aniołek muszelkowy , widoki morza bezcenne, ja jestem wiercipięta i leżenie nie dla mnie.Buziaki.
OdpowiedzUsuńPiękny aniołek. Oby przynosił ci szczęście. ;)
OdpowiedzUsuńI am also by the sea and it is really inspiring, Justyna!!.
OdpowiedzUsuńI love your little angel decorated with pieces collected by your son.
Hugs from Spain
Milusi i piękny, jak wszystkie Twoje skarpeciaczki. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam leżeć na plaży, teraz nie lubię leżeć i nie znoszę tłoku na plażach.
Pozdrawiam ciepło.
Justysiu, poleżeć na plaży, popatrzeć na morze - marzenie... Morski aniołeczek jest prześliczny, a główka jak zawsze ozdobiona perfekcyjnie.
OdpowiedzUsuńUściski.
Na jakiej plaży takie anielskie cudo leży ? no śliczny jest, bajeczny , brawo :) Justyś a Ty czemu w kapturze a nie w bikini? :) :) :) słonka życzę :)
OdpowiedzUsuńKocham morze choć nie lubię podobnie jak Ty leżeć na.piasku , co do kąpieli to woda w naszym.morzu jak dla mnie jest lodowata brrr Morski aniołek cudo . Udanych wakacji życze😊🐚
OdpowiedzUsuńWidzę ze mamy wiele wspólnego. Też kocham polki Bałtyk, szum fal i zachody słońca. Nie cierpię leżeć plackiem na plaży i nigdy nie zabieram parawanu!!. Dla mnie pogoda jest zawsze, nawet deszcz mi nie przeszkadza, choć wolę jak nie pada.
OdpowiedzUsuńAniołek jak zawsze cudny, ciekawość mnie zżera nad Twoim nowym projektem.
Pozdrawiam
Od razu widać, że to plażowy aniołek. Muszelki, perełki, fale morskie to wszystko tworzy ten niesamowity wakacyjny klimat.
OdpowiedzUsuńDobrej pogody i miłego wypoczynku!
Justynko, cudne morskie kadry pokazałaś. Aniołek doskonale do nich pasuje. Jest śliczny, a muszelki podkreślają jego urodę i wakacyjny klimat:) Patrząc na Twoje uśmiechnięte zdjęcie sama się uśmiecham i życzę wspaniałych morskich wrażeń. Uściski mocne:)
OdpowiedzUsuńPS. Ja jestem z tych leżakowych plażowiczów:))) Lubię wygrzewać się na słoneczku, ale również biegać za muszelkami, kamyczkami czy morskimi patyczkami, które morze tak pięknie rzeźbi i wygładza.
Ależ cudny ten aniołeczek, podziwiam!!! Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwo z morskimi elementami. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek powstał a synek wspaniale się spisał. Morskie kadry też sprawiły mi radość bo dawno nie byłam nad morzem. Wspaniałego wypoczynku Justynko:)
OdpowiedzUsuńCudowny aniołek!! Śliczne ma ubranko! Wspaniałe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJustynko, jesteś skarpetkową mistrzynią! 13 cm to nie lada wyzwanie, a Ty jeszcze piszesz, że to ze ścinek! Brawo
OdpowiedzUsuńPrześliczny kolorowy aniołek. Jak ja dawno nie byłam nad morzem, może kiedyś pojadę na urlop. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFantastyczny post, aniołek cudo 😍miłego wypoczynku Justynko i czekam na zaskoczenie 😁
OdpowiedzUsuńAniołek prześliczny Justynko. Krajobraz morski też mnie zachwyca ale też bez plażowania. Uwielbiam spacery, zachody słońca czy patrzenie w fale z półcienia. Poza tym nie ma jak Bałtyk pomimo różnej pogody, która też ma swój niepowtarzalny urok. Będę niecierpliwie czekać na niespodziankę. Czym nas zaskoczysz ?
OdpowiedzUsuńŚliczna i jak zwykle idealnie dobrałaś jej kolory i te ozdoby na główkę - cudo!
OdpowiedzUsuńLeżenie na plaży też nie jest dla mnie w tym oprócz zamiłowania do rękodzieła jestesmy podobne 😉. Wydaje mi się że uszycie małego naprzeciwka ze ścianek jest trudne, tym bardziej chylę czoła.
OdpowiedzUsuń