Witajcie Kochani! Lipiec wielkimi krokami zbliża się ku końcowi, a ja prawie zapomniałam o kolejnym miesiącu całorocznej zabawy Pascha 2022 - 2023. To chyba przez wakacje tak rozleniwiam się :))). Znajduję jednak czas na robótkowanie, również to wielkanocne, i dziś pokażę Wam sympatycznego zająca, który zamieszkał w dobrze znanym mi ogrodzie :))).
Nie zaskoczę Was pisząc, że uszyłam go ze skarpet :))). Ma 17 cm i jest bardzo przytulaśny :). Ubranko to symbolika morza - turkus jak woda, żółć to piasek, a nutka zieleni - wodorosty. Jest jeszcze brąz jak niektóre muszle :)). Tak to sobie wykombinowałam :).
Przecież zające nie mają oklapniętych uszu tak jak króliki typu baranek ;p
OdpowiedzUsuńŚliczny skarpeciak!
Jeszcze trochę tego lipca jednak zostało. Bardzo uroczy ten zajączek i aż się sam prosi, aby go przytulić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSympatyczne wspomnienie urlopu :)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny, kolorowy, wesolutki. Twoje skarpeciaki uwielbiam. Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńCudny zajączek. Piękne ma kolory, a pyszczek bardzo sympatyczny Justynko:) Terapeutyczne jest również patrzenie na Twoje skarpeciaczki. Ja zawsze się uśmiecham:)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno:)
Przeslodki pośród kwiatków, pozdrawiam urlopowo i bardzo upalnie.
OdpowiedzUsuńIt's a beautiful rabbit, Justyna!!!
OdpowiedzUsuńI find it absolutely charming!!
And the photographs among the flowers are spectacular!
Have a good weekend.
Hugs from Spain.
Zając jest przefajny i mimo, że wielkanocny pasuje do wakacyjnych klimatów. Udanego lata😊
OdpowiedzUsuńJustynko jak dla mnie zając jest świetny. Też nie cierpię upałów, wolę zdecydowanie chłodniejszą pogodę.
OdpowiedzUsuńa morze lubię więc i kolory zająca jak najbardziej mi przypasowały.
Pozdrawiam i dziękuję że mimo upałów nam go pokazałaś.
Pozdrawiam
Cudowny zajączek.
OdpowiedzUsuńJa natomiast uwielbiam słońce. Żeby nie obowiązki domowe mogłabym błogo się smażyć na słońcu.
OdpowiedzUsuńZając wyszedł Ci Justynko pięknie, kolory dobrałaś idealnie. Pozdrawiam.
oCh jest przesłodki i taki przytulaśny :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje zdolności i pomysły. Zajączek jest cudowny. Kolorystyka super. Podziwiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny i dopracowany... :) tak, działanie terapeutyczne - to bardzo dobre określenie... mnie rękodzieło także dostarcza właśnie takiego odczucia - oczyszczenia i ukojenia, szczególnie jak doświadczam negatywnych emocji i zmęczenia... :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne maleństwo w radosnych korach! Uwielbiam Twoje skarpeciaki! Uściski:)
OdpowiedzUsuńJustyś, zajączek jest taki kochany i sympatyczny.
OdpowiedzUsuńUściski.
Zając wielkanocny ale też w kolorach letnich. Piękne żółte ubranko leży na nim idealnie. Cudnie wygląda na łonie natury😄
OdpowiedzUsuńSłodycz długoucha w pięknym ubranku, super zająca wyszykowałaś Justynko:)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że to nasze rękodzieło jest terapią na stres dla nas wszystkich, dla mnie na pewno!
Serdeczności zasyłam :*
Ale słodziak!! i do tego te piękne zdjęcia- podziwiam i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczniutki ten zajączek!! Wspaniałe ma kolorki!!!
OdpowiedzUsuńCudny jest Justynko, przesympatyczny:) U nas też upały bardzo dokuczają, marzę o odrobinie chłodu. Dobrego tygodnia.
OdpowiedzUsuńCudo, cudo, cudo!
OdpowiedzUsuńJustynko królik jest cudny ale ostatnie zdjęcie w zawilcach rewelacyjne !!! Takie prawie jak prawdziwe 😀😃🙂
OdpowiedzUsuńUroczy królik. Piękna kolorystyka. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPrzepiękny zajączek Justynko, wspaniale pozuje i nie robi szkód w ogrodzie. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńJustynko, czarujesz tymi słodziakami. Śliczny zajączek. Buziaki
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę z Twojego udziału w zabawie! Dzieki temu mam nadzieję to Święto zyska na popularności w śród tego typu zabaw. A sam zajączek jest przepiękny i przeuroczy! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńAle słodziak
OdpowiedzUsuń