niedziela, 3 lipca 2022

Ziarnuszka z wrotyczem

Witajcie Kochani! Słonko przypieka, ale chyba nie zawsze dla przyrody jest to uciążliwe :). Sezon na wrotycz uważam za otwarty :). Cudownie żółci się wśród traw i innych łąkowych roślin. O wrotyczu pisałam już w 2020 roku TUTAJ więc nie będę się powtarzała :). Skupię się na kolejnej ziarnuszcze, którą zrobiłam inspirując się właśnie tym cudownym zielem :)).

Tym razem ziarnuszkę wypełniłam ziarnem pszenicy, które miałam odłożone na kutię :))).

Upały na zewnątrz jak i łąkowe rośliny zainspirowały mnie do zamotania jej ubrania w bardzo naturalnych, ciepłych kolorkach. Włosy to naturalny len.


Wrotycz pojawił się w rączce :). Jak tylko zbliżymy się do laleczki, czuć jego intensywny zapach - uwielbiam go!!!:)


Myślałam o sesji zdjęciowej na łące wśród rosnącego wrotyczu, ale przy tak intensywnym słońcu było to niemożliwe. Poległam... zdecydowanie jestem jesieniarą :)).


Kochani, korzystając z okazji pochwalę się jeszcze nowymi motankowymi nabytkami :)). Jakiś czas temu w mojej dzielnicy odbył się Dzień Kultury Ukraińskiej. Świetna impreza integracyjna  połączona z koncertami, przepyszną kuchnią oraz mnóstwem stoisk z rękodziełem. Oczywiście moją uwagę przyciągnęło to lalkowe :)). Nie mogłam zdecydować się, którą motankę kupić więc wzięłam trzy, a wyszły one spod rąk uzdolnionej rękodzielniczki pani Olgi Klok.



Jej cudne wytwory rozeszły się jak przysłowiowe świeże bułeczki :). Po niecałej godzinie zostało już tylko kilka lalek :).


O motankach pisałam TUTAJ i TUTAJ - to tak dla przypomnienia :)). Są jeszcze dwie, w wersji letniej, ale pokażę Wam je Moi Drodzy innym razem :). Póki co mały kolaż dotychczasowych prezentowanych na blogu:



Kochani żegnam się już z Wami posyłając zapach wrotyczu :))). Na troszkę znikam z blogosfery, wyruszam z rodzinką nad morze :)))).

Uściski, do zobaczenia wkrótce

Justyna 💙💛



26 komentarzy:

  1. Sliczna motanka!! zainspirowana Justysiu Twoim postem też pojawiła się ona w moim domu i wiesz działa jej moc! Może dlatego ,że wspaniała osoba ją robiła!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna ziarnuszka z wrotyczem. Ja również go bardzo lubię. Posadziłam w ogrodzie wśród swoich bylin. Jeszcze nie kwitnie. Motanki urocze. Życzę udanego wypoczynku!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekna motanka wrotyczowa, faktycznie klimaty jesienne ale to trochę ostudzą powietrze.Pozdraw7am znów upalnie, w sobotę było znośnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. It is adorable!!!
    It has been ideal, Justyna
    I wish you very happy holidays by the sea with your family.
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  5. Lalka jest super.i taka eko lubię zapach suszonych ziół. Niezwykłe są.ye Twoje lziarnuszki. Udanego urlopu życzę🌞😊

    OdpowiedzUsuń
  6. So beautiful and sweet dolls, even though they are faceless they convey so much tenderness and love. I wish you a happy holiday with your family, enjoy!
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdyby nie Ty Justynko pewnie nigdy nie usłyszałabym o motankach:) Twoja kolekcja rośnie, to będzie wspaniała i niezwykle oryginalna kolekcja lalek. Dzisiejsza ziarnuszka z wrotyczem jest przeurocza. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przede Wszystkim udanego wypoczynku w zdrowiu i oby nie padało, Upałów też nie lubię choć troszkę słonka nie zawadzi!!
    Co do motanek to Tobie wychodzą one rewelacyjnie i obawiam się że gdybyś miała takowe stoisko na tych Dniach Kultury ...też by było oblegane a Twoje laleczki rozeszły by się w mig !!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna lala. Wszystko u Ciebie pasuje jak ulał w tej montance. Kolory typowo letnie. Super pomysł z wrotyczem w rączce. Pozdrawiam gorąco i życzę miłego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne wszystkie. Twoja taka pełna serducha, Olgi widać doświadczenie :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Justynko, zachwyciła mnie Twoja laleczka - motanka. Zachwyciły mnie również motanki pani Olgi. Będę również rozglądała się za ziarnuszkami, bo trochę "zakręciłam się" na ich punkcie:)))
    Wrotycz jest cudny, też lubię, ale u mnie jakoś go malutko. Jest, ale wypatrywać trzeba:)
    Udanego wypoczynku nad morzem! Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak za starych słowiańskich czasów, gdy mieliśmy własne bóstwa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna Motanka! Mam do nich słabość, jedną mam i chętnie jeśli tylko wpadną mi gdzieś w oko kupię kolejne! Nie masz wrażenia Justyś, że w tym roku wrotycz kwitnie wyjątkowo wcześnie? Też uwielbiam go za zapach i za to jak pięknie zdobi suszone bukiety :-)
    Uściski Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  14. Lala bardzo letnia. Kolorystyka cudowna. Miłego odpoczynku :-).

    OdpowiedzUsuń
  15. A miała być taka dobra kutia... :) Ale za to powstała kolejna urocza ziarnuszka, piękna jest w tych słonecznych kolorach. Udanego wypoczynku Justynko życze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Udanego wypoczynku nad morzem. Ziarniuszki to mega sympatyczne laleczki, tak patrzę i patrzę, obserwuję u Ciebie i zamierzam się też do popełnienia jednej z nich. Są chyba w miarę proste, do zrobienia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę przyznać, ze coraz piękniejsze i coraz bardziej profesjonalne są twoje motanki. Ta zachwyciła mnie ogromnie. Ale muszę przyznać, że trochę wystraszyła mnie Katarzyna Puzyńska swoją ostatnią powieścią ("Żadanica") i na razie odeszłam od pomysłu, by zrobić swoją...;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczna jest twoja ziarnuszka, Justysiu, bardzo podoba mi się materiał, z którego ma chustę.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawe są te laleczki. Piękne materiały użyłaś do swojej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Justynko, udanego wypoczynku i ładowania akumulatorka! cudne są te motanki:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Te lalki mają w sobie niezwykły urok... taką domową magię... :) są naprawdę wyjątkowe. Wspaniałego wypoczynku, ładuj baterie, morze temu sprzyja :):)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lindas muñecas como siempre, espero tengas unas bonitas vacaciones.
    Besos

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękna wrotyczowa ziarnuszka. Motanki są takie swojskie i jest w nich jakaś magia. Miłego wypoczynku i do zobaczenia.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudna laleczka Justynko a pozostałe też.

    OdpowiedzUsuń
  25. Kocham wrotycz i wszystko co do niego nawiazuje a Twoje lalki pięknie z nim się komponują, cudne są!

    OdpowiedzUsuń

Moi Drodzy! Bardzo dziękuję Wam za obecność, a także każdy życzliwy komentarz, który sprawia mi ogromną radość oraz motywuje do dalszego blogowania i tworzenia :).