Witajcie Kochani! To już prawie dwa tygodnie minęły od ostatniego wpisu, ale odkąd zaczął się nowy rok szkolny na nic nie mam czasu. Ciągle jestem w biegu, niedoczasie i czekam na chwile kiedy będzie spokojniej :)). Wiem, że obiecałam pokazać Wam dzisiaj moją ostatnią xxx pracę, ale niestety nie zrobiłam jeszcze zdjęć. Wybaczcie, obiecuję poprawę w kolejnym poście :)). A tymczasem na bloga wskoczy kolejny wielkanocny zajączek, na zabawę Pascha 2022 - 2023.
Zdjęć jest tylko kilka, ponieważ skarpeciak był wyjątkowo oporny na pozowanie :))
Jutro już piątek, czyli weekendu początek :)). Jak ja się cieszę :)). W końcu usiądę na spokojnie przy komputerze, z herbatką w dłoni i odwiedzę wasze blogi :).
Do zobaczenia 😘,
Justyna
Rozkoszny maluszek, a uszy jakie ma zabawne :) śliczne są te Twoje szyjątka :)
OdpowiedzUsuńJustynko jak ja się cieszę że na tą zabawę robisz te przeszkodzie skarpeciaki! Są przepiękne i bardzo mi się podobają. Wiem, że ten zachwyt jest nie tylko z mojej strony ale też inni patrząc na nie cicho wzdychają z podziwu. Cieszę się, że jesteś jedną z tych osób które nie zrezygnowały z prowadzenia bloga i dalej inspirują innych. Życzę Ci byś wypoczela w weekend i znalazła czas dla siebie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSlodziak cudowny ale czapka wymiata, taki radosny jest.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBeautiful stitching and a cute bunny, you always make wonders!
OdpowiedzUsuńAbsolutely adorable, Justyna!!
OdpowiedzUsuńI love everything in it.
Kisses
Cudny zajączek. Już go lubię - ja też nie przepadam za pozowaniem do zdjęć. Pozdrawiam Justynko milutko i życzę by weekend niósł wytchnienie.
OdpowiedzUsuńCudny, przepiękny, uroczy... Justynko , odrobiny oddechu życzę!
OdpowiedzUsuńJustysiu, jaki miły ten zajączek, ma takiego słodkiego pysia.
OdpowiedzUsuńUściski.
Justynko chyba wszyscy maja teraz mniej czasu , a skarpetkowy zajączek jak zawsze boski. Podziwiam Cię ze to szycie skarpeciaków. Masz coś w czym jesteś naprawdę dobra, poza tym nikt Cię nie naśladuje, jesteś jedyna w swoim rodzaju Jak skarpeciaki wiadomo że Twoje. I tak trzymaj !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i mimo wszystko czekam na te XXX
Justynko, zajączek jest cudny i taki słodki z tymi kolorami. Bardzo, bardzo mi się podoba. A ta tasiemka w kwiatuszki na czapeczce tak wspaniale podkreśla jego urodę. Uściski kochana!
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak oglądam Twoje skarpeciaki to wydaje mi się, że już nic ciekawszego nie da się wymyśleć i za każdym razem zbieram szczękę z podłogi bo znów mnie zaskoczyłaś. Słodki jest😁
OdpowiedzUsuńTwoje skarpeciaczki mogę oglądać bez przerwy i zawsze mnie zachwycają. Jesteś Mistrzynią! Miłej niedzieli Justynko:)
OdpowiedzUsuńJustynko,cudny i przesłodki zajączek:)))
OdpowiedzUsuńSliczności nad ślicznościami!!!! Uwielbiam Twoje skarpeciaki!
OdpowiedzUsuńCUDOWNY!! Śliczne delikatne kolorki :)
OdpowiedzUsuńadorable! te ha quedado precioso
OdpowiedzUsuńBsos
Króliś pierwsza klasa! Bez dwóch zdań jesteś Mistrzynią!!! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŚliczny zajączek :) Choć mam wrażenie , że tyci trochę urwis ...no wiesz łapki w kieszeniach, hi,hi..
OdpowiedzUsuńUroczy zajączek. Aż chce się go przytulić. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńEs una monada esta ovejita
OdpowiedzUsuńBesos
Jaki sympatyczny uszakowy skarpeciak :) pełen uroku. Kolory skomponowałaś perfekcyjnie, zresztą jak zawsze ;) a niektóre prace tak mają, że z jakiegoś względu trudno je sfotografować;);)
OdpowiedzUsuńcudny jak zwykle
OdpowiedzUsuńTwoje skarpeciaki, czy to laleczki, czy aniołki, czy zwierzaczki, zawsze działają na mnie rozbrajająco.
OdpowiedzUsuńSą po prostu cudne i mają takie sympatyczne "buźki", że uśmiech musi pojawić się na twarzy, patrząc na te cudeńka.
Pozdrawiam ciepło.
Czyli Justynko wyszedł Ci słodki uparciuszek ten króliczek :)
OdpowiedzUsuń