Witajcie Kochani! Właściwie to nie wiem, czy to pan skrzat, czy może pani skrzatowa, ale takiego wesołego cudaczka ostatnio uszyłam :)))). Moi synowie stwierdzili, że troszkę podobny jest do Obelixa, jednego z bohaterów komików o Asterixie :)). Nie zaprzeczam, minimalne podobieństwo jest :)).
Skrzaty, zwłaszcza te z długimi brodami, przeważnie kojarzą się z Bożym Narodzeniem, ale stwierdziłam, że przecież i wiosną harcują po lesie :)). Wprawdzie jeszcze takiego nie spotkałam, ale kto wie ... może jak skończy się kwarantanna, a wirus będzie tylko niemiłym wspomnieniem i wyjdę z domowej klatki na baaaardzo długi spacer po lesie, to spotkam chociaż jednego? :)
A tak na poważnie to już od dawna chciałam uszyć gnoma w wersji wiosennej, bardziej radosnej, kwiatowej, energetycznej :)). Kocham te małe cudaczki i cieszę się, że natrafiła się ku temu wspaniała okazja bowiem dziś w Szufladzie ruszyło nowe wyzwanie Kwietniowe Bingo, a mój skrzacik jest jedną z inspiracji :)).
Tego radosnego malucha podarowałam naszej kochanej Zaklętej Igiełce, głównie z myślą o jej malutkim wnusiu :). Bawić się nim nie można, ale chociaż pokój rozweseli :)).
Na zdjęciu tego nie widać, ale zrobiłam go wykorzystując aż 4 skarpety! Powstał jeszcze jeden w dość kontrowersyjnym kolorze jak na skrzata, ale pokażę go innym razem :)).
Janeczko kochana, dziękuję Tobie z całego serca jeszcze raz 💗!
Na zdjęciu tego nie widać, ale zrobiłam go wykorzystując aż 4 skarpety! Powstał jeszcze jeden w dość kontrowersyjnym kolorze jak na skrzata, ale pokażę go innym razem :)).
Kolor zielony to kolor nadziei, wolności, życia, kolor wyciszający, a przede wszystkim to główna barwa przyrody. Więc staram się go troszkę przemycać w ostatnim czasie do moich prac. Nawet mały akcent, a już spełnia swoją funkcję :). Kochani jeżeli macie ochotę pobawić się z nami to serdecznie zapraszam na nasze szufladowe Kwietniowe Bingo:)).
💗💗💗
W tym tygodniu spotkała mnie miła, wzruszająca niespodzianka bowiem dostałam od Janeczki z bloga janeczkowo.blogspot.com cudownego anioła również z zielonym akcentem. Napiszę Wam szczerze, że aż łzy miałam, ponieważ dostać w tak trudnym czasie od kogoś anioła to niesamowity, wymowny gest 💗. Anioł wykonany jest przepięknie!!!! Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia!
Praca autorstwa Janeczki z bloga http://janeczkowo.blogspot.com |
Praca autorstwa Janeczki z bloga http://janeczkowo.blogspot.com |
Janeczko kochana, dziękuję Tobie z całego serca jeszcze raz 💗!
Kochani dziś tak króciutko, ale już za kilka dni pojawię się ponownie na blogu, a wraz ze mną bardzo elegancki zając :))). Trzymajcie się, dużo zdrówka i siły Wam życzę!
Justyna
Przepiękny, wiosenny skrzacik, Justynko!
OdpowiedzUsuńByłby też piękną ozdobą wielkanocnego stroika.
Pozdrawiam cieplutko i trzymaj się zdrowo :-)
Fantastyczny skrzacik Justynko, ciekawa jestem następnego. A to Patryczek będzie miał wspaniałego kolegę do zabaw :) Zaraz zajrzę na szufladowe Bingo. Takiego anioła anioła od Janeczki też mam, stoi dumnie na półce. Pozdrowionka Justynko trzymajcie się, zdrówka i spokoju.
OdpowiedzUsuńTak, tak - to czysty Obelix w irlandzkim wydaniu;) Może jest gotowy na Dzień Patryka:) Cudny!!!
OdpowiedzUsuńA taki Anioł - przemiły prezent, taki prosto z serca!
Przesyłam buziaki:)
taki troszkę irlandzki charakterek ma Twój Skrzat :) z pewnością świetnie by pasował do tamtejszych wrzosowisk, a imię Patryk pasowałoby doń idealnie :) kolorki fantastycznie energetyczne!
OdpowiedzUsuńOch jaki radosny skrzat! Zgadzam się, że skrzat może też być wiosenny. Bardzo eleganckie ma ubranko i pięknie skrojone! Upominek od Janeczki jest wyśmienity i jeszcze w ten trudny czas otrzymany musi wnosić w Twoje otoczenie Justynko, same pozytywne emocje.
OdpowiedzUsuńŚciskam wirtualnie:))
o jakie cudowności! Chyba Pani skrzat, bo ma takie kwiatuszki piękne no i te warkocze! cudo. Ojej jaki aniołek cudowny, takiego jeszcze nie spotkałam. Super Kochana!!!!
OdpowiedzUsuńSkrzat prześlicznej urody! Szyk i elegancja ,dopracowany w każdym calu-jak wszystko czego jesteś twórczynią!! Justysiu Twoja mama nie kłamie mówiąc , że jesteś WIELKA!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie podziwiałam tego gnomka na blogu Szuflady, jest przeuroczy. I te kolorki - zielone - ja uwielbiam :) A anioła dostałaś Justynko pięknego, niech Was wszystkich strzeże.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny skrzat! Takiej dawki nadziei nam w tych czasach potrzeba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Justynko:)
Bardzo fajny skrzat Justynko, bardzo pozytywny, w sam raz na obecne czasy. Przepięknie Cię Janeczka obdarowała, niech boski opiekun Was strzeże. Dużo zdrowia i wszelkiego dobra dla Was.
OdpowiedzUsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoimi synami, Pan Skrzat jest bardzo podobny do Obelixa :) Bardzo dobrze, że starasz się teraz przemycać nieco więcej zielonej barwy, bo jeśli symbolizuje ona nadzieję to wydaje mi się, że wszystkim jest ona teraz potrzebna (i nieco wiosny w domach zresztą też!). Piękny, anieli prezent :) Bardzo miło przyglądać się na blogach takim talentom :) Czekam na zająca w takim razie! Pozdrawiam ciepło i życzę dużo zdrówka
Justynko wiosenny skrzacik jest cudowny, do szuflady zaraz zajrzę ba zaciekawiło mnie to wyzwanie. Anioł od Janeczki faktycznie cudowny, ta biel z zielonym kordonkiem i koralikami wygląda zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńSuper że Twój skrzacik jest w kolorze nadziei, napawa optymizme.
Pozdrawiam
Justynko, śliczny skrzat:) Jest wesoły i ma piękny zielony kolor.
OdpowiedzUsuńObelix... mnie też się z nim skojarzył:))) Przez te warkocze i okrągły nosek:)
Aniołek od Janeczki jest przepiękny, misternie wykonany. Ten bukiecik, który trzyma jest cudny.
Buziaki
Bardzo uroczy Skrzacik :)
OdpowiedzUsuńO, i to jest skarpeciak dokładnie jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJustysiu, skrzacik jest przeuroczy. I faktycznie do Obelixa podobny (tylko nieco mniejszy i chudszy:)
OdpowiedzUsuńPięknym aniołem obdarowała Cię Janeczka. Anioł dla anioła.
Ściskam.
Bombowy jest ten skrzacik i te kolorki ma wprost fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńAniołek od Janeczki jest przepiekny:-)
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę:-)
I adore this spring version of your Christmas elves, Justyna!
OdpowiedzUsuńI love ... it is an explosion of joy and color.
Hugs from Spain
Le tue creazioni sono sempre bellissime!
OdpowiedzUsuńUn abbraccio
Maria
Mnie też skojarzył się z Irlandią przez tą zieleń ;-) Uroczy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dla mnie to pani skrzatowa jak malowana:) Zabawny pomysł, po prostu super. Fajnie by wyglądała cała rodzinka takich cudaczków. Anioł prześliczny, to wspaniały dar.
OdpowiedzUsuńUściski Justynko.
Rewelacyjny skrzat! Bardzo podoba mi się w takim wiosennym wydaniu! Idealny na poprawę nastroju :-)
OdpowiedzUsuńAniołka dostałaś pięknego!
serdecznie pozdrawiam :-)
Śliczna praca!!! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Justynko skrzacik wspaniały, fantastyczne ma warkoczyki :) Tak Cię podziwiam za wykonywanie tych śliczności, naprawdę tworzysz piękne te wszystkie lale, aniołki czy też skrzaty :) Dużo zdrówka życzę i pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJustynko cudowny skrzat!!!! Pięknego aniołka dostałaś :)
OdpowiedzUsuńNo zdecydowanie Obelix 😂😂😂 Tylko mu menhira brakuje ;) (tego kamienia, co go zawsze nosi).
OdpowiedzUsuńŚliczny gnom w każdym razie.
A anioł od Janeczki jest niesamowity!
Ściskam mocno! I niecierpliwie czekam na zajączka blogowego :)
Świetny skrzacik :) Twoja kreatywnośc - podziwiam :) piękny anioł, zielony to kolor nadziei :)
OdpowiedzUsuńSuper wymyśliłaś skrzata a właściwie wygląda jak Pani Skrzatowa. Aniołek którego dostałaś jest przepiękny. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWprowadza cudownie energiczną atmosferę nawet na zdjęciu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJustynko czy ja Ci już mówiłam, że jetem zakochana w Twoich skarpeciakach ?:) Boska pani skrzacikowa i ten zielony kolor pełen nadzieji! Darowany aniołek też śliczny i pięknie koralikami ozdobiony :) Kochana życzę Ci towarzystwa całej bandy takich skrzacików, podczas leśnego spaceru...już niedługo, miejmy nadzieję:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę i zdrowia życzę:*
Doskonały pomysł Justynko. Skrzat jest śliczny i taki pełen nadziei i wiosny na zmiany w naszym życiu . Serdeczności ślę :-)
OdpowiedzUsuńPiękny skrzat <3. Jak dla mnie jest niezwykle podobny do Obelixa :). Jak byłam mała bardzo lubiłam te komiksy ;). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten skrzat!!
OdpowiedzUsuńJustynko jeszcze raz ogromnie dziękuję za tego gnomka i całą resztę cudowności jakimi mnie obdarowałaś. Ten zielony skrzat zauroczył całą moją rodzinkę. Buziaki za taki ogromny dar serca. Trzymajcie się zdrowo. Dużo wytrwałości dla Twojego męża życzę.
OdpowiedzUsuńDla mnie to zielony norweski Troll bądź Pani Trollowa. :) Cudna praca!
OdpowiedzUsuńA Aniołek rzeczywiście, musiał sprawić radość. :)