Witajcie Kochani! Do świąt Bożego Narodzenia pozostało już niewiele czasu, zatem wypadałoby pokazać Wam kilka skarpeciaków :)). To będzie taki post zbiorczy, ponieważ nie tylko zbliża się magiczny świąteczny czas, ale również koniec pierwszego półrocza co dla mnie (a raczej w mojej pracy) oznacza jedno: papierologia, dużo papierologii, pomiędzy lepieniem pierogów a wypiekami :)). Do tego czuję, że rozkłada mnie jakiś wirus, chociaż tak łatwo nie poddaję się - walczę z nim dzielnie, nie mam czasu na chorowanie :)).
Wielkie Małe Pasje
Blog o pasji tworzenia...
sobota, 13 grudnia 2025
Coraz bliżej Święta...
piątek, 17 października 2025
Sezon na SKARPETKOWE MUCHOMORY
Witajcie Kochani! Sezon na skarpetkowe muchomory uważam za otwarty :). Każdy, kto mnie troszkę lepiej zna lub zagląda od jakiegoś czasu na bloga doskonale wie, że uwielbiam MUCHOMRY 💞. Nie sromotnikowe, zielonawe czy plamiste, ale klasyki - czerwone :))). Jesienią wypatruję ich i nie przejdę obojętnie gdy zauważę jakiś okaz :). Kocham te czerwone punkty wśród leśnej scenerii. Nic zatem dziwnego, że ich motyw pojawia się bardzo często w moim rękodziele.
Z motywem muchomora robiłam już zakładki, szkatułki, haftowałam obrazy, szydełkowałam breloki, komponowałam wianki i filcowe zawieszki oraz powstały przeróżne skarpetkowe wersje muchomorowych lalek. Wszystko możecie zobaczyć na blogu we wcześniejszych postach, ale wiecie co...?
Muchomorów nigdy za dużo więc zaszalałam i wkomponowałam muchomorowego skarpeciaka w wianek :)). Oszczędzę Wam szczegółów jak powstawał sam szkielet, ponieważ oplatanie okręgu sztucznym mchem i przewiązywanie go drucikiem florystycznym nie należało do łatwych i relaksujących zajęć. Napiszę krótko - to była brudna i nerwowa robota :)).
niedziela, 5 października 2025
Zrobione z dzieckiem - Jesienny obraz z lisem w tle
Witajcie Kochani! Przez wiele lat prowadziłam na blogu kącik "Zrobione z dzieckiem" i zamierzam do jego redagowania powrócić :). Wprawdzie moje prywatne pociechy podrosły, a plastyka z mamą nie należy obecnie do ich hobby, jednak od wielu lat prowadzę kółko plastyczne więc pomysłów i pięknych dzieł najmłodszych nie zabraknie :).
Zaczynamy :)).
Zrobione z dzieckiem - Jesienny obraz z lisem w tle.
Jesień to jedna z najpiękniejszych pór roku. Urzeka nas nie tylko bogactwem warzyw i owoców, ale przede wszystkim swoimi kolorami. To idealny czas na dłuższe, rodzinne spacery, podziwianie przyrody i zbieranie jej skarbów. Kto z nas nie lubi kolorowych liści, mieniących się w słońcu i szeleszczących pod stopami? Ja uwielbiam i dzieci również. Wykorzystajcie zatem ten magiczny czas na spacer połączony właśnie ze zbieraniem liści, a ja pokażę Wam, w jaki sposób można je wykorzystać.
Gotowi? :)
Potrzebne materiały: podobrazie malarskie rozmiar dowolny (można je zakupić w każdym markecie na dziale z artykułami szkolnymi), nożyczki, pędzelek, klej wikol, klej w sztyfcie, flamastry/pisaki, taśma dwustronna, jedna kartka z bloku technicznego, liście.
Sposób wykonania:
1. Podczas spaceru zbieramy liście z różnych gatunków drzew, najlepiej takie, które nie są jeszcze wysuszone.
2. Smarujemy podobrazie klejem wikol (za pomocą pędzelka), a następnie przyklejamy liście mocno dociskając je. Staramy się zapełnić całą powierzchnię. Odstawiamy na bok i czekamy aż klej wyschnie.
Uwaga – liście również wysuszą się, ale nie przejmujcie się tym. To naturalny efekt, o który docelowo nam chodzi.
3. Kiedy nasze wyklejone liśćmi podobrazie schnie, zabieramy się za kolorowanie flamastrami/pisakami lisa. To, w jaki sposób to zrobicie zależy od Was i Waszej wyobraźni. W plastyce wszystko jest dozwolone.
4. Kiedy lis będzie gotowy, wytnijcie go, posmarujcie tył klejem w sztyfcie i przyklejcie na kartkę z bloku technicznego.
5. Po przyklejeniu ponownie wycinamy. Dzięki temu zabiegowi nasza praca będzie sztywniejsza i nie ulegnie pognieceniu.
6. Ostatni etap – Wyciętego lisa podklejamy od tyłu taśmą dwustronną i przyklejamy do wypełnionego liśćmi podobrazia mocno dociskając. GOTOWE! :)
Na koniec wspomnę jeszcze, że ta praca to nie tylko edukacja plastyczna. To również świetna okazja by porozmawiać z dzieckiem o porach roku, gatunkach drzew, wytłumaczyć, dlaczego liście opadają i zmieniają kolor, a inne drzewa ich nie gubią, jak zwierzęta przygotowują się do zimy itp. To również świetne ćwiczenie grafomotoryczne - zanim maluch pokoloruje liska, może po śladzie narysować szlaczki. Możliwości i wariantów jest wiele - ja tylko podsuwam Wam pomysł :).
Do zobaczenia 😘!
Justyna

























