Witajcie Kochani! Jak Wam minęła majówka? U mnie szybko, aktywnie i bardzo twórczo więc jestem zadowolona :). Pogoda była w przysłowiową kratkę, ale dzięki temu, że padał deszcz (dużo deszczu 💗) wszystko pięknie się dookoła zazieleniło i rozkwitło. Będąc na spacerze ściągnęłam nawet maseczkę ponieważ nie umiałam powstrzymać się przed wąchaniem mojego kochanego bzu :))).
Pomyślałam zatem, że dziś w ramach nadrabiania zaległości w pokazywaniu skarpeciaków, przywita się z Wami aniołek „Ogrodniczka”.
Uszyłam go dla Ani, która kocha swój ogród, rośliny, kwiaty stąd taka nazwa tego małego skrzydlacza :). Kolorystyka ubranka nie jest przypadkowa. Zielony miał symbolizować kolor drzew, trawy, roślin, a niebieski - niebo, wodę, powietrze. Nutka żółtego to nawiązanie do słonka :).
Jak Ogrodniczka to przede wszystkim kwiaty!!! Mnóstwo kwiatów!!!! Różnych kolorów, gatunków, istna karuzela zapachów :)).
Kocham wiosnę za tą kwiatową różnorodność! Jedne przekwitną, to zaczynają pojawiać się inne, dzięki czemu bez przerwy możemy podziwiać piękno przyrody :))). Dlatego całym sercem popieram akcję by nie kosić traw w miastach, ponieważ miejskie łąki są przepiękne!!! Zresztą ma to również swój najważniejszy cel - uytrzymanie większej wilgotności gleby 💗. Dobrze, że ostatnie dni są bardzo deszczowe...
Kochani dziękuje Wam z całego serca za komentarze pod postem o Malince :). Z ogromną przyjemnością czytałam o Waszych wspomnieniach i wiecie co ... szkoda, że podróże w czasie są tylko wymysłem filmowców. Fajnie by było tak cofnąć się o te 20, 30, a może i więcej lat :).
Pozostają nam tylko piękne wspomnienia :)).
Moi Drodzy ściskam Was bardzo mocno, życzę tradycyjnie dużo zdrówka, siły, pogody ducha i znikam, ale tylko na chwilkę :))). Do zobaczenia w przyszłym tygodniu :).
Pozostają nam tylko piękne wspomnienia :)).
Moi Drodzy ściskam Was bardzo mocno, życzę tradycyjnie dużo zdrówka, siły, pogody ducha i znikam, ale tylko na chwilkę :))). Do zobaczenia w przyszłym tygodniu :).
Justyna
Justynko, jak nic znów musze się powtórzyć i napisac że sliczności zrobiłaś. Piękna ta Twoja ogrodniczka :)
OdpowiedzUsuńU nas na razie wiosna, mimo opadów, ociąga się z zazielenianiem świata ;)
OdpowiedzUsuńOgrodowy aniołek ogromnie mi się podoba. Najbardziej jej czapeczka :) Moc uścisków!
Twoja kreatywność nie zna granic. Każda praca wychodząca z Twoich rąk to mistrzostwo świata. Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna ogrodniczka :) Widać, że robiona z serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wiosna w maju jest piękna. Bzy, stokrotki, mniszki i niezapominajki. A niedługo konwalie. Twoja ogrodniczka rewelacyjna. Pozdrawiam majowo.
OdpowiedzUsuńCudna pani wiosenka.
OdpowiedzUsuńPiękna ogrodniczka:) Ta czapeczka jest niesamowita! Też lubię bez:)
OdpowiedzUsuńW UK nie obchodzi się majowego weekendu jakoś w szczególny sposób, bo wiadomo - to święta głównie w PL i tu nie ma dłuższego wolnego (w "normalnych" warunkach).
Pozdrawiam cieplutko:)
Majówka nie rozpieściła nas piękną pogodą ale w końcu spadł deszcz więc jestem szczęśliwa. Ogród to teraz mój drugi dom a po deszczu wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta Twoja ogrodniczka, pięknie wystrojona!
Uściski Justynko:)
Ogrodniczka mnie zauroczyła. :)
OdpowiedzUsuńMam w ogrodzie wiele kwiatów i nigdy nie mogę przejść obok nich bez powąchania, bo te ogrodowe pachną w odróżnieniu od tych z kwiaciarni.
Może pomyślisz o ogrodniku z grabkami i łopatką. :)
Pozdrawiam ciepło.
Patrzę i oczy przecieram... toż to mój Aniołeczek!!! Chociaż zdjęcia robisz rewelacyjne, to w rzeczywistości jest jeszcze piękniejszy! Potrafisz Justynko zrobić pod każdą osobę. Tak, kocham Anioły, kocham wiosnę, kwiaty, zieleń, błękit, ptaszki, owady... wszystko co daje nam natura!Jeszcze raz, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńU mnie jeden dzień podobny do drugiego i gdyby nie dyżury u wnuków, to nie wiedziałabym jaki to dzień tygodnia;)
Buziaczki Kochana:)
Jak zawsze przesłodki aniołeczek :-) Jakie tiule i kwiaty :-O Pozdrawiam, u mnie też już wszystko kwitnie :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna ogrodniczka. ;) Uwielbiam fotografować wiosenne kwiatuszki. Tobie udało się uchwycić piękne mleczyki, stokrotki i niezapominajki. <3
OdpowiedzUsuńPiękniutka :)
OdpowiedzUsuńJustynko cudna ogrodniczka. Czapeczka przystrojona wspaniale. Piękny materual wybrałaś na spódniczke, fajna zielona krateczka.
OdpowiedzUsuńNo tak jak tu nie powachać bzów, sam spacer obok takiego krzaczka zachęca aby wciagnąć głeboko powietrze. Uwielbiam tę woń, moje sa malutkie bzy, maja dopiero dwa lata i w tym roku na jednym fioletowym sa dwa lub trzy kiście a na drugim białym zaledwie jeden ale i tak cieszę sie że sa. U nas deszczu za dużo nie było ale zimno sie zrobiło strasznie. Pozdrawiam serdecznie☺
How beautiful is the field when it blooms!
OdpowiedzUsuńI love the images you have shared as well as that little angel gardener who has left you wonderful.
An excellent work that speaks to us of spring.
Hugs from Seville and stay safe, friend.
Śliczna jest :) od razu widac że u Ciebie popadało i taka piekna ogrodniczka wyszła do ogrodu :)
OdpowiedzUsuńJustynko jest cudnie jak zawsze Aniołek Ogrodniczka jak najbardziej dla Ogrodniczki, radosny i kolorowy. Jest piękny jak ta nasz kochana wiosna , która mi mo wszystkich ograniczeń jest i ciegle jest kolorowa i radosna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kolejny śliczny aniołek. Uwielbiam maj i staram się czerpać z jego piękna ile się da.Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDeszcz i na Twój blog przyniósł powiew wiosny :) fotka bzów pachnie od pierwszego kliknięcia ;-) Ogrodniczka jest przeurocza!
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciała, by te kwietne łąki faktycznie zagościły na stałe w naszym krajobrazie - byłyby miłą dla oka odmianą od wypalonych pseudo-trawników.
Jest śliczna! Aż zazdroszczę jej właścicielce, zwłaszcza gdy czytam jej zachwyty. Czysta wiosna!:)
OdpowiedzUsuńЧудесный садовник! Счастливого мая! С Днем Победы!
OdpowiedzUsuńPiękna Ogrodniczka. Każdy ogrodnik i nie tylko byłby zadowolony. Jak dobrze, że nie skoszono tych pięknych kwiatów. Szczególnie cieszą się z tego owady, które przez modę na beton, iglaki i piękne trawniki zwyczajnie nie mają pożywienia. Oby tak rządzący mieli to na uwadze. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńAnieliczka Ogrodniczka śliczna dziewuszka:) Majówka to jakby ekspres.Minęła równie szybko jak się zaczęła ale przynajmniej mąż miał wolne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniołek ogrodowy prześliczny i idealnie pasuje do Ani - Ogrodniczki. Justynko, zapach bzu to zapach, który pozostał z raju...
OdpowiedzUsuńUściski.
Piękna majowa ogrodniczka , zauroczyły mnie te twoje niezapominajki w ogrodzie, , u mnie gdzieś wyginęły , muszę nasadzić . Maj lubię , mimo ,że u mnie teraz zimno
OdpowiedzUsuńJustynko, jak zawsze Twój Aniołek jest zachwycający! Uwielbiam te wszystkie szczegóły i szczególiki dzięki którym każdy jest jedyny i tak bardzo wyjątkowy :-)
OdpowiedzUsuńBzy uwielbiam, zawsze kojarzyć mi się będą z Babcią, która urywała parę gałązek i przynosiła dla mnie gdy zbierałam się wracać do Krakowa...
Buziaki Kochana :-)
Kolejny piękny aniołek Justynki:) Z przyjemnością obejrzałam Ogrodniczkę. Przepiękny. U nas bzy dopiero zaczynają rozkwitać, dopiero za chwilkę będę mogła nasycić się ich zapachem. Czekam z utęsknieniem.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Skarpecianka piękna jak i jej siostry . Spacery nabrały teraz wielkiego znaczenia , doceniamy każdą chwilkę "wolności" bez maski na ustach i nosie. To dobry pomysł by przynajmniej na razie nie kosić trawników . Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje skarpeciaczki i nie mogę napatrzeć się na tę dbałość o szczegóły! Przepiękna ogrodniczka!
OdpowiedzUsuńRównież cieszę się, że kilka deszczowych dni za nami- przyroda odżyła i wszystko się zazieleniło... Pozdrawiam serdecznie
Następna piękna dama - ogrodniczka,mnie się skojarzyła z bzową babuleńką, może ten kwiat bzu mnie tak oczarował :)
OdpowiedzUsuńW każdym bądź razie jest śliczna, jak wszystko czego się dotkniesz Justynko.
Serdecznie pozdrawiam.
Cała jest cudna i zachwycająca:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Ojej, jaka piękna Ogrodniczka! Przepiękną ma tą czapeczkę z kwiatków, prawdziwie wiosenną. Dobrze, że trochę popadało, roślinki potrzebują deszczyku a i przyjemnie było wyjść i powdychać świeże powietrze. :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno :*
Uwielbiam zapach bzu :) a najbardziej kocham zapach fiołków! Ale tych leśnych, nie doniczkowych. Laleczka znowu jak marzenie :) i potwierdza ona moją tezę, że z kolorem zielonym każdy kolor się ślicznie dopasuje :)
OdpowiedzUsuńJustynko ogrodniczka jest piękna jak wiosna i cudowna jak zapach bzów :) Śliczność, taka radosna i kolorowa :) Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńYour doll is so lovely and beautiful! I love your pictures too!
OdpowiedzUsuńStay safe,
kisses
Justynko tworzysz same śliczności!!!!
OdpowiedzUsuńCudowna lala! podziwiam te dopieszczone szczególiki- CUDO!
OdpowiedzUsuńu mnie stokrotki i bez w fazie suszenia, będą na herbatki;)
buziaki
Cudowna i taka radosna - idealna do ogrodniczki!!
OdpowiedzUsuńAniołkowa panienka ogrodniczka bardzo mi się podoba:) widzę ja i od razu myślę o wiośnie, słoneczku, ciepełku i małych listeczkach;) śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna Ogrodniczka. :)
OdpowiedzUsuńI ja też kocham wiosnę!
Cudna ta Twoja Ogrodniczka, Justysiu. Wianek na głowie rzeczywiście aż tryska wiosenną karuzelą barw i zapachów. Jak na nią patrzę to sobie myślę że idealnie kojarzy się bujnym, zielonym ogrodem ale także spokojem i wyciszeniem - dla Ogrodniczki będzie wspaniałym prezentem :-) Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńElegancka!
OdpowiedzUsuńPrześliczna lalka , cudny prezent. Koja4zy się z ogrodem , łąką, wiosną . Uwielbiam łąki I cieszę się bardzo,ze coraz więcej jest Ich i w wielkich miastach. Buziaki 😘
OdpowiedzUsuń